Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iz27

Starające się o dzidziusia z Bielska - Białej i okolic

Polecane posty

Gość iz27

Witam, wiem, że jest mnóstwo wątków dla starajacych się ale najczęściej mają one mnóstwo odpowiedzi i trudno się wkręcić więc proponuję nowy dla czekajacych na dzieciaczka z Bielska lub okolic, moze razem będzie łatwiej czekać na 2 kreski. Za mną już wiele miesięcy bezowocnych starań i sama nie wiem co począć :( Lekarze nie mówią nic konkretnego, czekam na wizytę u specjalisty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej iz27. ja jestem z okolic zywca czyli niedaleko:) przylacz sie do nas na topiku W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE DWIE KRESECZKI jest tam wiele dziewczyn z naszych okolic ktore staraja sie o dzidzie. zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Dzięki za zaproszenie, muszę się zapoznać z Wami bo dłuuugi ten wątek :) Moze znajdzie się ktoś w podobnej sytuacji i sobie razem ponarzekamy albo się zmobilizujemy do nie narzekania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobry pomysł iz :) chętnie się przyłączę, bo też się zaczęliśmy starać z mężusiem. Teraz jest 2 cykl staranek, zobaczymy jak długo nam to zajmie :D Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Naya29, fajnie, ze się odezwałaś ;) Strasznie długie ta wątki na innych forach i trudno się tak wkręcić. My staramy się już 11 cykli i dalej nic, mam już za sobą badania hormonalne i histeroskopię, ale pewnie jeszcze sporo przed nami. Mam nadzieję, ze szybko uda Wam się spełnić marzenie bo nam z każdym miesiącem jest co raz trudniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, na pewno Wam się uda! Wiem, że pewnie po 11 cyklach coraz trudniej w to uwierzyć, ale tak to właśnie działa, że im bardziej się czeka, tym bardziej człowiek wątpi. A czy badania wyszły pomyślnie, bo nie napisałaś? Napisz proszę jak długo jesteś po ślubie. Ja już 11 lat małżeństwa i dzidzi brak, ale na to złożyło się wiele czynników, jak się teraz okazuje, nie zawsze zależnych od nas. Od pięciu lat można powiedzieć, że się "staramy" ale tak na prawdę, jak trzeba to dopiero drugi cykl starania, to znaczy już byłam nastawiona, że "co ma być to będzie", ale trafiłam do bardzo fajnej pani doktor i jakoś tak nadała mi rozpędu i trochę większej wiary, że się uda... no i z wiosną zaczęłam o tym myśleć bardziej poważnie ;) Mam na razie tylko luteinę, zobaczymy czy to wystarczy. Jeśli nie, to pójdziemy sprawdzić nasienie, jak wynika ze słów mojej gin. wszystko jest ze mną ok i nie widać przeszkód. Co prawda nie miałam żadnych badań szczegółowych typu drożność itp. ale wierzę, że nie będą potrzebne. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Hej Naya29, jeśli chodzi o badania hormonalne to miałam lekko podwyższoną prolaktynę, ale to już jest uregulowane od dawna więc sądzę, żę to nie jest przyczyna niepowodzeń, reszta hormonów w normie, mąż z grubsza przebadany i też jest ok :) Miałam też histeroskopię, wynik ok. My wkrótce mamy naszą 2 rocznicę slubu, ale jesteśmy razem 8 lat. Strasznie chcielibyśmy maleństwo ale jakoś nie wychodzi. W czerwcu idę do pani doktor specjalizujacej się w niepłodnosći bo do tej pory byłam u "zwykłego" ginekologa, mam nadzieję, że spojrzy na mnie fachowy okiem i że coś się uda zrobić :) Staram sie nie zamartwiać, ale czasem miewam dni, że wydaje mi się, że nigdy się nie uda :( Mozesz mi zdradzić do jakiej pani doktor chodzisz?;) Pozdrawiam goraco i bardzo się ciesze, że się pojawiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, myślę że tu staraczki chcą być do tego stopnia anonimowe, że nie wiele z nich będzie chciało napisać z jakiego miasta są :D Ale cóż- nawet we dwie damy radę ;) Ja chodzę do pani Oziminy. Tak się zastanawiam... skoro wszystkie badania macie w normie, to może nie ma po co iść do specjalisty od niepłodności? Może po prostu daj sobie jeszcze troszkę czasu, może jednak dostaniecie ten upragniony prezent na 2 rocznicę :) Może jednak trzeba nam więcej luzu? Sama nie wiem... ale podobno to jest jedna z najlepszych metod! Trzeba ją sprawdzić, w końcu próbujemy wszystkiego prawda? Jeśli to nie tajemnica, to napisz proszę w jakim jesteś wieku iz. Ja jak wynika z nicku mam 29 (jeszcze...;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Hej, faktycznie wciaz jesteśmy tutaj same, ale może ktoś się jeszcze skusi. Pomyślałam o takim lokalnym temacie bo zawsze można doardzić do jakiego lekarza np. warto pójść :) Wyniki w normie ale to na razie tylko hormony, chcialabym wszystko posprawdzać w miarę możliwosci, żeby potem jakby coś ewentualnie sie znalazło, nie myśleć, ze jakbym poszła wcześniej to bym się nie denerwowała:-) Mam jeszcze zlecone badanie FSH i kontrolę prolaktyny i estradiolu, teraz tylko czekam na odpowiednie dni i będzie wiadomo co tam z hormonami do konca. Jak się przyjrzałam moim zapiskom to wychodzi na to, ze 12 nieudany cykl starań za mną :( i jak tu się wyluzować ;) Mam nadzieję, że Ty nie będziesz musiała tak długo czekać i wszystko się ułoży. Ta lekarka do której się wybieram ma świetne opinie i wielu parom pomogła wiec może natchnie mnie nową dawką optymizmu ;) ale tego dowiem się dopiero w czerwcu. Na pewno masz rację co do luzu, tylko, że z każdy miesiącem jest trudniej wytłumczyć sobie, że to nic, ze znów nic :( Jeśli chodzi o wiek to mam 27 lat :) Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Jakbyś się kiedyś pojawiła Naya, napisz mi proszę jaki miałaś wynik FSH w 3 dc, jeśli miałaś to badanie. Z góry dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, chciałam dołączyć do topiku i podzielić się swoimi problemami z osobami, które to zrozumią. Staramy się o dziecku już cztery lata... Na ostatniej wizycie gin.zauważyła polipa w macicy i skierowała mnie na histeroskopię. Dziewczyny napiszcie coś o tym zabiegu, czy również z tego powodu co ja go przechodziłyście. Nie ukrywam że mam nadzieję iż to ten polip jest przyczyną mojej niemożności zajścia w ciążę, jeśli po tym zabiegu się nie uda, po prostu nie wiem co zrobię :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, chciałam dołączyć do topiku i podzielić się swoimi problemami z osobami, które to zrozumią. Staramy się o dziecku już cztery lata... Na ostatniej wizycie gin.zauważyła polipa w macicy i skierowała mnie na histeroskopię. Dziewczyny napiszcie coś o tym zabiegu, czy również z tego powodu co ja go przechodziłyście. Nie ukrywam że mam nadzieję iż to ten polip jest przyczyną mojej niemożności zajścia w ciążę, jeśli po tym zabiegu się nie uda, po prostu nie wiem co zrobię :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć sarams! Miło, że się przyłączasz do topiku :) Ciekawe czy justys1818 jeszcze się odezwie? Kurczę dziewczyny, ja nie miałam takich badań jak Wy... dlatego niewiele mogę o nich powiedzieć. Wg mojej pani doktor wszystko jest ok, mam nadzieję, że niczego nie przeoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem:) ostatnio mialam malo czasu. no u mnie jak na razie tempka 37,1 lub 37,25 wiec jest ok. piersi bola przy dotyku i to chyba tyle. tescik za 4 dni o ile @ nie przyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Czesć sarams, fajne, że piszesz, razem może będzie nam łatwiej. Ja tez miała podejrzenie polipa i histeroskopię mam już za sobą. Straszliwie się bałam, ale z perspektywy było calkiem dobrze. Za to teraz być może jako nastęony etap badań czeka mnie laparoskopia i tego się strasznie boję, ale zrobię wszystko, żeby tylko się udało. Ale wracajac do histeroskopii (też miała to badanie ze względu na trudności z zajsciem w ciążę), zabieg wykonywany miałam w znieczuleniu do kręgosłupa więc nic nie czułam, bardziej przerażało mnie to znieczulenie. Histeroskopia trwała 10-15 minut i potem 3-4 godziny leżenia czekając aż znieczulenie zniknie i do domu. Przed zabiegiem miałam konsultacje ginekologiczną i anestezjologiczną, badanie krwi, ekg i podłączoną kroplówkę. U mie był bardzo malutki polip a raczej polipowaty fragment endometrium jak to ładnie zostało napisane i raczej to nie była przyczyna bo nadal nic, teraz miałam pierwszy cykl starań po zabiegu :( Jeśli masz jakieś pytania pisz śmiało, mam to za sobą więc w miarę możliwosci powiem Ci jak to wygląda. A gdzie masz mieć robiony ten zabieg? Naya29, mnie też na początku moich zmagań lekarz powiedział, że wszystko ze mną ok i trzeba czasu ale potem poszłam po 6 miesiącach bo stwierdziłam, ze już nie wytrzymam i tak zaczęły się kolejne badania. Tu dopiero Twój 2 cykl intensywnych starań więc jeszcze pewnie nie czas na szczegółowe badania. Hormony zawsze możesz sobie zbadać (tylko trzeba pamiętać który hormon w którym dniu cyklu) a potem dopiero kolejne kroki ewentualnie. Njgorsze jest to czekanie, można oszaleć normalnie...:( ale musi się nam w koncu udać ... mam ogromną nadzieję, ze tak właśnie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam mieszane uczucia, dziewczyny wstydzę się tego, ze nie mogę zajść w ciążę, nie umiem o tym mówić, rodzina pyta czemu nie decydujemy się na powiększenie rodziny. Jak się przyznać teściom że jestem chora, czuję się taka upokorzona tym faktem, może przesadzam, ale nie potrafię inaczej myśleć, niepłodność to niby choroba społeczna, ale jednak jest tematem tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również długo słyszałam od lekarzy, że ze mną jest wszytko ok, że to pewno blokada psychiczna, minęły już 4 lata i nadal żadnych efektów. m-ce temu byłam na pierwszej wizycie u specjalisty leczącego niepłodność i po wynikach z estradiolu i FSH wyszło ze mam obniżoną rezerwę jajnikową, oprócz tego po badaniach USG okazało się że mam polipa w macicy (pytanie: czemu u poprzednich lekarzy wszystko było ok?) Jestem umówiona na zabieg histeroskopii w szpitalu i boję się. dziewczyny boję się tego że po tym zabiegu nadal nic nie wyjdzie. Tyle kasy już wydałam na badania... Gdybym tylko wiedziała że leczenie wyda efekt dałabym i więcej ale tu nic z tego. Jestem w dole psychicznym , nie mogę sobie z tym poradzić. 30-stka na karku a ja nadal nie wiem czy będę kiedyś w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Sarams, ja również czuję się strasznie, ze nie mogę zajsć w ciąże, staram się sobie jakoś tłumaczyć, że moze wszystko się ułoży tylko, że czasem nie mam już siły. Mam wrazenie, że wszyscy dookoła mają dzieci i że każdy patrzy na mnie przez pryzmat tego, że nie mam dziecka. Pewnie tak nie jest, ale jestem uczulona na tym punkcie i wiem, żę rozumieją to tylko Ci, którzy też nie mogą zajsć w ciążę :( Nie chcę o tym nikomu mówić bo mi głupio a już najgorzej działa na mnie pocieszanie i mówienie, ze wszystko będzie dobrze. Doskonale Cię rozumiem :( Nie wiem jak to jest z tą blokadą psychiczną ale nie wydaje mi się, żeby to była przyczyna, ja staram sie jak mogę wyluzować, zapomnieć, myśleć pozytywnie i dalej nic. Jeśli możesz to napisz proszę do jakiego lekarza chodzisz bo ja właśnie się zapisałam do specjalisty od niepłodnosci, może to ta sama lekarka i jeśli nie byłoby to dla Ciebie kłopotliwe to napisz proszę jaki miałaś wynik FSH bo ja właśnie wczoraj odebrałam i niby w normie ale chyba lepszy niższy... Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iz27
sarams - Wychodzi na to, ze będziemy mieć tą samą lekarkę, jeśli to pani dr B. , która pracuje także w Provicie w Katowicach :) Ja pierwszą wizytę mam przed sobą dopiero bo terminy są spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, do niej chodzę, świetna jest, lekarz z powołania, szkoda,że wcześniej na nią nie trafiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
3 dc - poziom FSH 7, niby w normie ale w sumie Twoje 10 też miesci się w normie, która jest na wyniku a piszesz, ze mówiła Ci o obniżonej rezrwie więc sama już nie wiem. A możesz mi napisać jak wygląda pierwsza wizyta bo się strasznie denerwuję i nie mogę doczekać zarazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lu_bela
Dziewczyny doskonale was rozumiem. To co piszecie odnosi sie i do mnie. Sarams ja tez kilka miesiecy temu mialam histeroskopie,ale niestety nadal efektow brak:( Moze u mnie jest jeszcze inna przyczyna, o zgrozo. Pozdrawiam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz się co denerwować, ja nie lubię chodzić do ginekologa, ale przy niej w ogóle nie odczuwa się skrępowania, wszystko wyjaśnia, jest bardzo miła i uważam że jej nadrzędnym celem jest pomóc pacjentce dla innych liczy się tylko kasa. Nie owija w bawełnę i stara się wydać diagnozę bez zwlekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lu_bela
Mialam polipy,wiele polipow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
sarams, jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło, pisałaś, że masz skierowanie na histeroskopię do szpitala, czy pani dr skierowała Cię gdześ do konkretnego szpitala Bielsko, Tychy np.? i czy to będzie histeroskopia diagnostyczna czy zabiegowa? Wybacz, ze tak dopytuję ale jestem ciekawa gdzie posyła na badania. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lu_bela to mnie zasmuciło, bo miałam małą nadzieję, że jak mi usuną ten polip to mi się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Naya29
na Twoim miejscu jak najszybciej zrobiłabym badania hormonów, po tylu latach starań to chyba nie tylko wina psychiki; nie chcę krytykować twojej pani doktor, bo jej nie znam, ale skąd ona wie że wszystko ok ??? na podstawie pięknych oczu... kilka lat temu miałam takiego gina, który stwierdził że nie widać po mnie, abym miała jakieś problemy hormonalne, zmieniłam go natychmiast i zrobiłam badania; wyszło na nich dokładnie: niedoczynność tarczycy (biorę leki) za wysokie Fsh a u męża słabe nasienie trzymam za was wszystkie kciuki, bo wiem jak to jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×