Starające się o dzidziusia z Bielska - Białej i okolic

http://demotywatory.pl/1284319/Szukasz-lekarstwa-na-bezplodnosc

Hej dziewczyny, zaglądacie tu jeszcze? Jak tam plany kolejnych wizyt albo badań? Pogoda raczej nie sprzyja poprawie nastroju :(

sarams- jeśli jeszcze czasem zaglądasz na forum to odezwij się proszę bo chciałam Cię o coś zapytać

Hej dziewczyny, my staralismy sie o dzidzie ponad 2 lata, pierwszy bardziej na luza w drugim poszly w ruch testy owulacyne i mierzenie tempki:) i nic...badania wszystkie ok...i nic. W koncu prawie kompletnie przestalam o tym myslec, i kiedy kompletnie sie tego nie spodziewalam okazalo sie ze jestem w ciazy:) jestem teraz w 7tc, wiec starajcie sie nie przejmowac tak bardzo bo to naprawde pogarsza sprawe...Zycze powodzenia z calego serducha!!!!!!!!!!!!!!

a i pamietam, ze moja ginekolog radzila mi zebym nigdy nie mowila mojemu partnerowi, ze to "te" dni.."zeby sie nie stresowal":)

Cześć dziewczyny :-) u mnie pada, jest bardzo nieprzyjemnie, więc i nastrój nieciekawy. Co u Was ?

sarams - strasznie się cieszę, że się odezwałaś. Mnie również prawdopodobnie czeka kolejna hosteroskopia i może laparo, jestem po wizycie. Chciałam zapytać czy Ty zdecydowałaś się na Provitę czy Bytom i czy wiesz gdzie w Bytomiu można to wykonać bo się nie dopytałam a chciałbym wiedzieć jakie tam są terminy. Na razie muszę horminy skontrolować. Pozdrawiam!

zdecydowałam się na Bytom

a umawiałaś się już na termin? wybacz, ze się dopytuję ale mamy ten sam kłopot a razem łatwiej. Acha no i jeszcze czy to chodzi o szpitak specj. nr 2 w Bytomiu, Katedra i Oddział Kliniczny Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej w Bytomiu ? Może wiesz coś więcej niż ja :) Z góry wielkie dzięki

Szpital w Bytomiu na ulicy Batorego, jestem umówiona na zabieg, ale muszę wcześniej zrobić wymaz, badania krwi. Mam jakiś stan zapalny i łykam antybiotyki :-( potem muszę zrobić wymaz i jeśli wyjdzie jakaś infekcja, będę musiała przesunąć zabieg do czasu aż okaże się że wszystko jest ok.

sarams - Dzięki za odpowiedź. To faktycznie pech z tą infekcją, mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie. Ja mam ponowne podejrzenie polipa więc czeka mnie to samo - histeroskopia, ale najpierw hormony i w ogóle duże jeszcze tego wszystkiego. Coraz trudniejsza ta droga do upragnionego celu :( A reszta dziewczyn zamilkła, mam nadzieję, ze jeszcze się odezwą.

Czesć dziewczyny, co tam u Was? Jak Wasze nastroje i starania?

Cześć Dziewczyny :-) Tak cicho na naszym topiku .... co u Was słychać? Ja czekam na @, dziś ma przyjść.

Sarams dobrze, że się odezwałaś bo reszta dziewczyny milczy niestety :( Ciekawe co Nayi29?? U mnie narazie końcówka starań, potem pewnie stracone nadzieje i badanie hormonów. Już wolę się nie nastawiać pozytywnie tylko ewentualne się zaskoczyć. A jak Twoja infekcja, pozwoli na histeroskopię w tym miesiącu czy spotkamy się w szpitaluw późniejszym terminie :) Pozdrawiam serdecznie!

wyniki będę miała w srodę, a Ty juz umówiłaś się na zabieg?

Najpierw mam ponownie zbadać hormony i jak będę ok to dopiero wtedy mam iść na zabiegi, a jak będą złe to leczenie pewnie jakieś więc musze czekać na właściwy dzień cyklu, zrobić badania a potem się okaże co dalej . Podobno terminy w Bytomiu nie są zbyt odległe więc umówię się kiedy już będę miała wyniki, zobaczymy co to będzie. A Ty masz mieć tylko histeroskopię czy laparoskopię też?

Hej sarams, co u Ciebie? Jak wyniki? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i po histeroskopii wszystko się ułoży. Ja zkończyłam starania i teraz czekam... choć za dużo wiary , że się uda nie mam i w ogóle im dłużej to trwa tym gorzej ze mną, ale tak chyba każda z nas ma.

sarams, Naya co u Was? Napiszcie coś bo sama zostałam :( U mnie beznadzieja, jedna krecha tradycyjnie. Powoli tracę nadzieję, ze kiedykolwiek się uda :(:(

sarams, napisz koniecznie co u Ciebie? Szkoda, że nasz topik wymiera bo fajnie było wiedzieć co u Was :( POzdrawiam, jeśli ktoś tu zagląda

Witajcie, dołaczyć sie chciałm...tez czekam-czekamy z miesiaca na miesiac...nic i nic.Sama nie wiem co robić ciezko mi ze sobą,wydaje sie ze jestem "pustakiem"

Cześć marrra, fajnie, że piszesz. Ostatnio chyba sama zostałam, ale moze się dziewczyny odezwą :) Jeśli możesz to napisz jak długo się staracie, my rozpoczęliśmy 14 cykl, masakra :(

Witaj Iz, no my staramy sie juz ponad rok.W marcu miałam wycieta cyste ,"przedmuchiwane" jajowody - jak to mówi mi gienio:) Zaczynam sie na powaznie zastanawiać czy nie namówić męża na badanie ...choć podobno nie jest łatwo namówić faceta na badania.Ale poprostu chciałabym wiedzieć czy "problem" jest w moim ciele czy moze u niego.Jestem juz od ponad pól roku na tabletkach a moje ciało rośnie:( i jestem coraz wieksza i choc chodze na fitness nic z wagi nie trace. Czasami mam lepsze dni a czasami jest koszmarnie.nie wiem gdzie isc co robic....itd.A najbardziej juz mnie denerwuje jak sie ludzie dopytują czemu nie mamy jeszcze dziecka...no prosze jak sie rozpisałam...moze jak sie wypisze to mi ulży.Pozdrawiam

marrra, my tez stramy się ponad rok i dalej nic, miałam już sporo badań, została mi tylko z wiekszego kalibru laparaskopia prawdopodobnie. Zmieniłam lekarkę na specjalistkę od niepłodności i mam ogromną nadzieję, że nam pomoże. Jestem bardzo zadowolona z tego posunięcia :-) Jeśli chodzi o badania męża to jedna z najważniejszych spraw i jak się idzie do specjalisty to od tego się zaczyna, kobieta hormony, mężczyzna nasienie. Ja akurat nie miała z tym najmniejszego kłopotu bo mąż sam zaproponował i poszedł. Jeśli byście się decydowali to chyba warto poświęcić więcej kasy, w sumie duuuużo więcej kasy i zrobić badania w klinice niepłodności albo takich specjalnych laboratoriach bo zawierają pełne badanie, wraz z morfologią i testem na przeciwciała. Za jednym razem pełen komplecik :-) ale nie wiem jaki jest stosunek Twoojego ginekologa do tych spraw bo każdy jakieś tam sposoby diagnozowania przyczyn niepłodności ma. U nas było właśnie tak :-) Sarams, co u Ciebie? Jesteś już po histeroskopii?

Starające się o dzidziusia - Czemu nie możecie zaadoptować dziecka z domu dziecka?? Niemowlaka też można zaadoptować? Ja od 5 lat biorę hormony w celu profilaktycznym, nie mam produkcji progesteronu i mieć go już nie będę. Mój przyszły mąż wie o tym i sam powiedział, że "tyle dzieci szuka domu" :) Ja nie będę mogła mieć dzieci i postanowiliśmy z moim przyszłym mężem, że zaadoptujemy dwójkę dzieci :) Wiem, że cudze to nie tak samo jak własne, ale i taki uśmiech jest wspaniały:) Pozdrawiam

Cześć. Jestem po laparo i histeroskopii. Czekam aż wszystko się zagoi ;-).

Okazało się, że miałam torbiel, ognisko endometriozy, jajowody są drożne. Jeśli chodzi o zabieg, to muszę się pochwalić, że nie było tak źle jak myślałam. Przyznam szczerze, że byłam przerażona, ale okazało się że zupełnie niepotrzebnie. Na drugi dzień po zabiegu wyszłam do domu.

Sarams, bardzo się cieszę, że się odezwałaś a jeszcze bardziej, że masz to już za sobą. Teraz już na pewno wszystko dobrze się ułoży. Ja czekam na decyzję w sprawie dalszych kroków i wizyty w szpitalu. Jeśli masz chwilkę napisz mi proszę jak długo tam byłaś, czy to zabiegi w znieczuleniu ogólnym i w ogóle jak tam jest :) Przepraszam, że tak pytam ale wolę wiedzieć co mnie czeka. Pozdrawiam Cię bardzo gorąco i z góry dziękuję za wszelkie informacje!

hej dziewczyny ja jestem z Jastrzębia Zdroju to tez nie daleko może sie jakaś orientuje gdzie to :) ja sie staram pierwszy miesiąc pozdrawiam

Sarams, teraz przyszła kolej na mnie, mam termin zabiegów... na samą myśl umieram ze strachu. W Tobie cała nadzieja, ze napiszesz mi co i jak dokładnie to może będę bardziej dzielna :-) Jak wyglądają przygotowania i ile dni mam sobie zarezerwować na pobyt bo przez telefon mówili różnie bywa :-) Jak się czujesz po zabiegu? Pozdrawiam serdecznie!

Wiecie co dziewczyny nie gniewajcie sie ale z takim nastawieniem to daleko nie zajdziecie,tez sie staramy juz rok o dzidzie tez sie zalamywalam gdy@ przychodzila wiecznie testy robilam bo zawsze sobie jakies objawy ciazy znalazlam a puzniej byl placz. ale trzeba zmienic nastawienie.Po pierwsze nie zalamywac sie nie liczyc dni tylko wrzucic na luz i kochac sie wtedy gdy ma sie ochote a nie z musu tylko w dni plodne,ktore tez lubia platac figle i zmieniac daty.Trzymam za was wszystkie mocno kciuki,i wierze ze sie nam wszystkim uda!!!Ale blagam was zmiencie troszke nastawienie bo to co czytam to poprostu zgroza