Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

solansz

POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

Polecane posty

Gość anouk na czerwono
ktoś tutaj ma omamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anouk na czerwono
nie tacy jak ty frustraci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anouk na czerwono
otulona, wishful thinking i budowanie własnej tożsamości w necie:P:P:P:P Od paru dni tutaj domniemywasz na temat moich emocji, czy też jak dziś fizjologii. Nie dziw się zatem, że ja podsumowałam wpływ Twoich doświadczeń na wiedzę i przekonania. Piszesz, że jestem drażliwa, brak mi luzu, dystansu mam PSM....zechciej zatem zauważyć, że to samo można napisać o Tobie. A najzabawniejsze jest to, że kiedyś mi napisałaś, że mam dystans do tego, co dzieje się na forum:P:P:P:P:P Ale spoko, rozumiem, że musisz sobie ulżyć w jakiś sposób - entliczek, pentliczek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anouk na czerwono
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Nie zawodzisz mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby zamach na królową?
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk na czerwono
Ooooo i tu ktos sie podszywa. Dzika,frajda, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk na czerwono
Ja bym Ciebie frustratka nie nazwala. ale moga sie tobie mylic posty bo teraz pisze na czerwono:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobie otulona to się zdaje że wszyscy mająpms , a tak nie jest , po prostu jesteś wkurzająca i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś prostaczką , użyłaś mojego wieku żeby mi dogryźć. Niskie to i dowodzące że brak Ci wychowania i dobrych manier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest .......
PMS ????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my katolicy jeszcze .......
dużo nie wiemy, a tu masz, klops, Sylwester przerąbany :(:(:(:( no chyba, że biskup da dyspensę Jesteś katolikiem? Biskup musi ci pozwolić na sylwestra! [Twarde prawo, lecz prawo. Biskupi przyzwyczaili nas do tego, że są groźni dla swoich owieczek i krytykowania wszystkiego, łącznie z zabawą. Zaskakuje więc biskup Kazimierz Ryczan, znany przyjaciel Radia Maryja. Udzielił on bowiem dyspensy wiernym swojej diecezji na pewien szczególny piątek na tegorocznego sylwestra. Zasadniczo jest tak, że w piątek dobry katolik bawić się nie może. Idąc na piątkową balangę po prostu grzeszy, bo powinien zachować wstrzemięźliwość względem mięsa i powstrzymać się od hucznych zabaw. Kielecki biskup rozumie jednak, że 31 grudnia wierni mogą mieć z tym pewien problem. Nawet ci najwierniejsi. Tego dnia obchodzimy wspomnienie św. Sylwestra. Ale to również zakończenie świeckiego roku kalendarzowego i wiele osób spędzi ten dzień na przyjęciach. Osoby, które traktują swoją wiarę poważnie, mogłyby odczuć konflikt sumienia, bo z jednej strony mamy piątek, a z drugiej strony tego dnia nie obchodzimy uroczystości kościelnej. Żeby uniknąć takiego rozdwojenia, ksiądz biskup uznał, że należy udzielić w tym dniu dyspensy dla wiernych diecezji kieleckiej. Tak wyjaśnia to ksiądz Dariusz Gącik, rzecznik prasowy kurii. Katolicy w całym kraju mogą więc liczyć na to, że ich biskupi może pozwolą im łaskawie się pobawić na sylwestrowych prywatkach i przyjęciach. Skoro w Kielcach już pozwolili. Sytuacja na razie jest jednak taka, że jeżeli jesteś katolikiem, w sylwestra bawić się nie możesz. Chyba, że jesteś wiernym diecezji kieleckiej i biskup, w swej niezmierzonej łaskawości, udzielił ci dyspensy. Wiedząc, że większość i tak pójdzie się bawić.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otulona ....... ciebie juz
porąbało dokładnie, ty z każdym się kłócisz nie potrafisz ROZMAWIAĆ ? KAŻDY MA PRAWO DO SWOJEGO ZDANIA, a tobie ciągle się wydaje, że masz monopol na wiedzę w rzeczywistości gówno wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest ......
PMS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeginasz z coolem
dość żałośnie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Kaczyńska w Brukseli.
Europosłowie ją... zignorowali [Polscy eurodeputowani nie chcieli tego słuchać. Marta Kaczyńska wystąpiła przed Parlamentem Europejskim na publicznym wysłuchaniu w sprawie katastrofy smoleńskiej. Polscy eurodeputowani nie byli specjalnie zainteresowani, tylko trzech zadało sobie trud wysłuchania córki zmarłego prezydenta, a Jerzy Buzek dyplomatycznie pojechał do Londynu "na spotkanie". Nie dziwię im się, bo Marta Kaczyńska nie powiedziała nic nowego. Wspierana przez Antoniego Macierewicza oskarżyła Rosję o nieobiektywne prowadzenie śledztwa i grę za pomocą dowodów. Śledztwo jest prowadzone bardzo wolno i z wieloma zaniedbaniami. Ale najbardziej dramatycznym momentem wystąpienia córki prezydenta był apel do unijnych urzędników. Który miał, zapewne, poruszyć skamieniałe serca biurokratów. Polska jako członek Unii powinna spotkać się z solidarnością pozostałych państw i uzyskać odpowiednie wsparcie. Jedyną nadzieją na rzetelne wyjaśnienie tej straszliwej katastrofy jest powołanie międzynarodowej komisji, która w sposób niezależny wyjaśni, dlaczego prezydent i jego żona, moi rodzice, oraz 94 przedstawicieli naszego kraju musieli zginąć. Unia miałaby więc powołać komisję, która wyjaśniłaby Marcie Kaczyńskiej czemu zginęli jej rodzice. Zastanawiam się tylko po co, skoro autorzy książki "Ostatni lot" zrobili to już całkiem przekonująco i bez głaskania Rosjan po głowach? Odpowiedź na pytanie Kaczyńskiej jest bardzo prosta i raczej innej ewentualna komisja nie udzieli. Jej rodzice zginęli wskutek nieszczęśliwego połączenia ludzkiej głupoty, brawury i złej pogody.] Rozumiem , że Marcie Kaczyńskiej trudno pogodzić się z taką tragedią, ze śmiercią rodziców, ale nie rozumiem dlaczego Macierewicz wykorzystuje katastrofę smoleńską , taka straszną tragedię do swoich haniebnych politycznych celów ? Wykorzystuje dziewczynę, która jest w traumie i musi sobie poradzić z bólem, rozpaczą , tragedią ... to nieludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ponoć ...
taki sukces odniósł Antoś z Anią Fotygą w USA.Czyżby kłamali znowu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za Kaczora to był
dopiero kompetentny rząd ! Analfabeta i bandzior z chlewa Lepper, kato-faszysta Giertych i cała przyległa menażeria. brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Ciągłe granie trupami partyjnej pieśni w Jareczkowej drodze do koryta, to gorzej niż dno. Szkoda słów na te polityczne reanimowanie umarłych członków PiSu i rodziny w celach handlowo-wyborczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak spędzacie
sylwka ????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy z toba wytrzymają
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo.
granatem chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na strzępy w ataku furii
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam, będę na wyjeździe o narciarskim zabarwieniu:P Z tymi samymi co co roku znajomymi i w tym samym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo, tam kuligu to nie ma. .. ale są wursty :P Miłej zabawy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz z racji mojego i Twojego wieku możemy do czasy sylwestra zapomniec sobie pożyczyć udanej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo, zasada wzajemności:P:P:P:P:P Nie musisz...bądź sobą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoke szoke szoke
Tyłek się sprzedaje Miasto: Rybnik, Wydanie: 2010/44 (2780) Dział: Gorące tematy 03-11-2010 Ponad 200 kobiet trudni się prostytucją wynika z naszych ustaleń. Większość z nich pracuje na własny rachunek. Jedyny lokal, w którym można było skorzystać z usług pań do towarzystwa, został zamknięty, więc większość kobiet przyjmuje w mieszkaniach. Albo w swoich, albo w wynajętych lub nawet takich, które opłacają im sutenerzy. Tak było jednak zawsze, tzw. prywatki funkcjonują od dawna mówią panie uprawiające najstarszy zawód świata. Większość prostytutek w mieście pracuje jednak na własny rachunek. Tak jest po prostu taniej dla obu stron (prostytutki i klienta), co jest ważne zwłaszcza w dobie kryzysu. Liczba klientów w ostatnich miesiącach wyraźnie spadła mówi jedna z kobiet trudniących się tym fachem, która zgodziła się na rozmowę z „Nowinami. Agencje towarzyskie przeżywają kryzys. Nie tyle z powodu braku zainteresowania ich usługami, ile z powodu niewielkiego zainteresowania kobiet pracą w takich miejscach. Agencje to nic innego jak sutenerstwo w białych rękawiczkach. Właściciele pod szyldem wynajmu pokoi i drink-barów czerpią korzyści z nierządu pracujących tam kobiet, które oddają im nawet połowę swojego zarobku opowiada jedna z rybnickich call girls (to po angielsku dziewczyna na telefon). Zaradniejsze prostytutki dogadują się, wynajmują mieszkania i tam przyjmują klientów. Pracują albo w jednym czasie (lokale przeważnie są dwupokojowe), albo przygotowują sobie grafik. Nie każdy klient życzy sobie, by za ścianą ktoś był. Wynajęcie mieszkania pod taką działalność kosztuje zwykle o około 500 zł więcej niż normalnie. Za niewielki lokal panie płacą więc nawet po dwa tysiące zł. Właściciele o nic nie pytają. Żądają tylko spokoju. A nam też na nim bardzo zależy deklarują panie. Twierdzą, że skargi mieszkańców na ich sąsiedztwo są mocno przesadzone. Więcej hałasu robi mój sąsiad, który po wypłacie wraca do domu wężykiem i awanturuje się, terroryzując żonę i dwoje małych dzieci opowiada jedna z prostytutek. Panie, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że żadna profesjonalna prostytutka nie przyjmie pijanego klienta, bo to tylko kłopoty. Wstępna selekcja następuje już wtedy, gdy mężczyzna dzwoni, żeby się umówić. Jeśli wyczuję, że facet jest pijany albo coś mi się w nim nie podoba, po prostu odmawiam, tłumacząc, że jestem zajęta opowiada jedna z kobiet. Druga selekcja następuje już na miejscu. Jeśli strony nie przypadną sobie do gustu, mogą zrezygnować. W agencji jest z tym trudniej. Ile można zarobić w tej branży? Zwykle od 6 do 15 tys. zł miesięcznie. W letnie miesiące (to najlepszy okres w tym biznesie) można wyciągnąć nawet do 25 tys. zł! Niektóre prostytutki mają swoje firmy, płacą podatki. Odprowadzam takie pieniądze do budżetu, jakich niejedna osoba nawet nie zarabia! mówi anonimowo jedna z pań. Dziennie przyjmują trzech, czterech klientów. Są dni, kiedy jest ich nawet ośmiu, ale też takie, gdy nie ma ani jednego. Pod koniec dniówki nawet nie pamiętam ich twarzy. To się robi mechanicznie. Podstawowa zasada to nieangażowanie się emocjonalne. Nie można się zakochać opowiada jedna z kobiet. Wiele pań ma inne zajęcia, nawet etatowe. Niektóre prowadzą jakieś biznesy. Prostytucją tylko dorabiają. Potem zostają w tym fachu, bo od dużych pieniędzy trudno się odzwyczaić. Jakie są ich motywacje? Najczęściej chcą zgromadzić jak najwięcej gotówki, żeby zrealizować marzenia. O zakupie mieszkania, o usamodzielnieniu się, o spłacie długów, o dobrej szkole dla dziecka . Twierdzą, że napędzają lokalny rynek. Bo zostawiają pieniądze u ginekologów (regularne badania), w aptekach (środki antykoncepcyjne), w salonach kosmetycznych. Normalnie pracującej kobiecie jest nie po drodze do takich miejsc, bo zwykle nie starcza jej na to pieniędzy twierdzą. Większość ma partnerów, narzeczonych, a nawet mężów. Oni zwykle nie wiedzą, co robią ich kobiety. Ale bywa i tak, że mężowie przywożą swoje żony do agencji towarzyskich i żyją z ich pieniędzy. To oczywiście margines, ale się zdarza. http://www.nowiny.rybnik.pl/artykul ,19356,tylek-sie-sprzedaje.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×