Gdzie można poznać fajnego faceta?

A jakie masz BMI?

jestem ale lubie anal:)

A są tacy? Już jeden tylko dopytuje się o to , czy jesteś dziewicą:( Ten to chyba jakąś statystykę prowadzi, bo każdą o to pyta.. Offerma, masz fobię na punkcie dziewic czy niedziewic?:D

Oferma chce przeżyć z dziewica swój pierwszy raz bo on jest prawiczkiem. Dostał kopy od dziewczyn a że jest romantykiem to mimo 30 lat chce przeżyć swoją pierwszą szczenięcą miłość. Myślę że sie nie uda to.

no i tu może niektórych zdziwi, że jestem raczej atrakcyjną dziewczyną, mam silny charakter i jestem bardzo samodzielna a niestety mężczyźni boją się takich kobiet.. to co może powinnam zacząć zgrywać słodką idiotkę, żeby facet przy mnie nie czul się zagrożony?

Samotna, ciekaw jestem czy faktycznie jesteś taka atrakcyjna jak się opisujesz. Większość dziewczyn na Kafe tak o sobie pisze, a później się okazuje, że... Pokaż fotę, to ocenimy.

jestem atrakcyjna - o tym wiem, mam swoje grono adoratorów ale większość facetów nie potrafi sprostać mojemu jednemu wymaganiu - musi być bardziej zaradny ode mnie (chcę czuć się kobietą w związku, nie chcę cale życie pomagać innym, a w obecnych czasach nie ma takich mężczyzn)...

Mylisz się, są jeszcze faceci, którzy spełniliby Twoje oczekiwania. Rozejrzyj się wokół siebie dosyć dokładnie, może taki facet kręci się już w Twojej przestrzeni codzienności...

Moja droga facet zaradny to facet inteligentny... A po co ci ktoś inteligentny?? ... Żeby cię wykorzystywał?? Znajdź sobie normalnego fajnego faceta, takiego którym będziesz mogła choć po części manipulować... No ale poza tym to chyba jesteś zbyt wybredna i szukasz księcia z bajki... Pamiętaj że czas leci nawet i jeśli teraz jesteś super atrakcyjna to za kilka lat może się to zmienić... Więc zamiast szukać cudu daj szansę normalnym facetom... Z drugiej strony mam wrażenie że pisząc zaradny miałaś na myśli pieniążki kochane... A jak chcesz żeby cię utrzymywał to może sponsora znajdz?? No bo wiesz wtedy będziesz musiała być taka zaradna bo będziesz miała kogoś kto ci pomoże...

są wyjatkowi faceci :D

Do samotna: wiesz co jak opisujesz siebie to jakbym widziała moja historię. Nie jestem pięknością ale jestem atrakcyjna, znam swoja wartość, zaradna, mam fajna prace, ambicje i cele. Po prostu radze sobie w zyciu :)...a faceci których do tej pory spotykałam... właśnie taj jak piszesz nie potrafili sie z tym pogodzic i sprostac roli bycia mezczyzna w zwiazku ... Piotrusiom Panom juz z gory po pewnym czasie zaczełam dziekowac ... koledzy OK, zwiazek niet no i powoli traciłam nadzieje....az tu neioczekiwanie pojawił sie ON ....zaiskrzyło i to mocno i jak na razie jest tak jak powinno byc. Czuje sie kobieta w tym zwiazku. Doceniam go a on potrafi docenic mnie i moje ambicje Zycze Tobie i wszytskim poszukujacym aby nei ytracili nadzieii bo zycie jest naprawde zaskakujace :) :) Pozdr

jak nie wiadomo o co chodzi , to chodzi o pieniądze....

nie chodzi o kasę, doskonale sobie z tym radzę, jestem zbyt ambitna, żeby w tej kwestii polegać na innych (nawet na rodzicach), jestem na tyle dorosła, żeby mieszkać sama, mieć dobrą pracę, kończyć studia na politechnice... każdy facet którego miałam do tej pory nie dawał mi poczucia bezpieczeńtwa, świadomości, że jeśli będę miała problem, on pomoże go rozwiązać, będę mogła na niego liczyć i tyle.. niestety to zbyt wiele dla faceta XXI wieku

w kosciele .

Wiesz, związki według scenariuszy i na zamówienie to tylko w komediach romantycznycfh... W życiu to niekończące się pasmo kompromisów, zawsze! Przy czym te kompromisy przychodzą łatwiej (i wtedy lekko ślepniesz i przechpdzisz przez nie łatwo, bo niczego nie widzisz, masz natomiast swoją iluzję), kiedy jesteś nierozsądnie i bez pamięci zadurzona. Odzyskanie wzroku bywa wtedy czasem bolesne i najlepiej jest, kiedy taka choroba zadurzeniowa pozostaje nieuleczalna. Wtedy jest cudowny związek. Według rachunku prawdopodobieństwa, rzecz bardzo małoprawdopodobna. Albo, oceniasz zdroworozsądkowo i godzisz się swiadomie na pewne niedoskonałości i kompromisy z zachowaniem szacunku dla obu stron. Ten przepis gwarantuje sukces na poziomie ok 60%. To i tak dobrze. A poza tym, uświadom sobie- cudów nie ma! Ja byłam wybredna zbyt długo, czasem popadałam w ślepotę, po czym jednak wzrok odzyskiwałam. Dziś jestem sama i chyba już tak zostanie, bo zżyłam się z tym stanem. A jak pomyślę o praniu męskiego desu, dodatkowym prasowaniu, obiadkach na czas, etc... To chyba moja samotność jest jednak z wyboru. Ale, kiedy już odkryjesz sposób na poznanie tego idealnego to się nim podziel, niech tam! Zdecyduję się! :)

Zapytam inaczej : czy masz takie poglądy, ze seks dopiero po ślubie ?

do Też samotna--> a myślałam, ze tylko ja tak mam i że to wszystko w mojej główce się tworrzy.. dzieki za odp.:-)

"chcę czuć się kobietą w związku, nie chcę cale życie pomagać innym, a w obecnych czasach nie ma takich mężczyzn" co to za brednie? Moze juz taki los ze masz pomagać. Facet bedzie pomagał a pozniej bedzie placz ze pomaga tej pomaga tamtej.