Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zraniony_34

Ukrywana miłość,co mam robić?

Polecane posty

Gość Zraniony_34

Strasznie sie pogubiłem, zupelnie nie wiem co robić. Do rzeczy, od 5 lat jestem żonaty,moja żona jest młodsza o 4 lata. Poznalismy sie w trudnym dla siebie okresie życia. Zona straciła w wypadku samochodowym narzeczonego,ja natomiast zakonczyłem wtedy długoletni zwiazek.Pomagalismy sobie nawzjaem,wspieralismy sie i jakoś łatwiej było to wszystko przetrzymać,jednak nigdy nie rozmawialismy na temat tamtego męzczyzny,żona unikała tego tematu jak ognia. W trakcie trwania tej znajomosci coś miedzy nami zaiskrzyło,przynajmniej takie miałem wrażenie,po 2 latach podjelismy decyzję o ślubie. Nasze relacje były dobre,seks też był satysfakcjonujacy chociaz prawde mówiać nie mialem skali porównaczej,żona była zadowolona,czesto słyszałem od niej,że jest jej dobrze,że mnie kocha,twierdziła tez,że osoaga ze mna orgazmy. Nasze życie przez ostatnich 5 lat małzenstwa było spokoje i poukladane,jednak do czasu... Odkryłem niedawno pewna tajemnicę zony,która bardzo mnie zabolala. Kiedys szukałem jakiś dokumentów których pilnie potrzebowałem,zadzwoniłem do zony,która była w pracy,powiedziala,że pewnie leża gdzies na jej biurku.Pojechałem do domu(żona prosiła mnie zawsze abym nie grzebał w jej w biurku,nigdy nie zagladał do szuflad i abym uszanował jej prywatność). Zaakceptowałaem to, kazdy ma jakies tajemnice. Gdy szukałem tych dokumentów niewiele myślac otworzyłem jedna szuflade. Były tam jakies listy zony, fotografie,rodzine pamiatki,natomiast moja uwage przykłuł gruby,ciemnozielony zeszyt,wygladało to na jakis pamietnik. Początkowo nie chciałem go czytać, ale z każda minuta ciekawość była silnijsza,zreszta... już sam wstep tego pamietanika mnie rozwalił, bowiem dowiedziałem sie z niego,że moja zona kochała w swoim zyciu tylko jednego mężczyzne-tragicznie zmarłego narzeczonego.Dowiedziałem sie także,że wyszla za mnie z rozsadku,namówiona przez matkę, a w trakcie naszego seksu czuła sie winna,że zdradza tamtego mężczyzne, zawsze po seksie ze mna przepraszała tamtego. Aby nie sprawic mi przykrosci orgazmy udawała a seks ze mna traktowała jak małzenski obowiazek... No i co istotne-nigdy mnie nie kochała. Kiedy to wszystko przeczytałem,a stało sie to wczoraj, czułem sie kompletnie rozmontowany,nadal sie tak czuje, zupełnie nie wiem jak mam sie teraz zachowywac wobec niej, co zrobić, co myslec...Czuje do niej straszny żal,że tak mnie okłamywała. Co ja mam robic? Jak sobie pomóc w tej całej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerna oszustka.....to że Cie nie kocha jestem w stenie zrozumieć, przeżyła tragedię próbowała sobie ułożyć życie na nowo, dała sobie i Tobie szanse ale cóz nie udało sie i traktuje Cie jak przyjaciela. Jednego nie rozumiem, przepraszanie za zdrade tamtego i udawane orgazmy .... to niestety trąci jakimś skrzywieniem psychicznym na który możę pomóc tylko dobry psycholog. Nie wiem co Ci doradzić sam jestem w podobnym wieku i nie wiem co bym zrobił.....na wszelki wypadek skseruj ten zeszyt, to się może przydać do rozwodu jak i unieważnienia ślubu kościelnego, ale najważniejsze, musisz ją wziąć na rozmowę szczerą aż do bólu, jeśli szczera nie bedzie i będzie kręcić to znaczy ze jej na TOBIE NIE ZALEŻY, j rozstanie jest tylko kwestą czasu, aha i jeszcze coś nie rób nic pochopnie...z perspektywy czasu wiele rzeczy zaczyna wyglądać zupełnie inaczej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sprawa i ciezko cokolwiek radzic. Ale,jak piszesz ,w tej szufladzie znajdowaly sie rzeczy z ktorymi Twoja zona jest w pewien sposob zwiazana emocjonalnie. Moze wiec i ten zeszyt stanowi juz tylko pamiatke chwil i uczuc,ktore juz minely ? Jestescie juz 5 lat malzenstwem,to wystarczajacy okres czasu na to by wyciszyly sie emocje zwiazane z poprzednim zwiazkiem. Chyba, ze to co przeczytales ,nosi wczorajsza date... w innym przypadku bym sie nie przejmowala i nawet nie poruszalabym tego tematu,pozwalajac jej na zachowanie tej malutkiej tajemnicy,ktora przeciez nie ma wplywu na Wasze obecne zycie. A moze miec i to powazne,jezeli to Ty poruszysz ten temat. Nie warto ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saqwer123
jakieś jaja już gdzieś to czytałem na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperat w hoooy
po prostu baby to hoooye stary i teraz bedziesz musial zyc z wyrachowana dziwka ktora wyszla za ciebie z rozsadku ... zenada , wspolczuje :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka12345
Zapraszam na dyskrecja.pl mega sklep i hurtownia z gadzetoma erotycznymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×