Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paciaaakk

Przerwa w związku

Polecane posty

Gość morela zielona
jeśli mężczyzna kocha, interesuje się także kobiecą fizjologią, powinien rozumieć, że jeśli bierzesz tabletki (chyba źle dobrane, nawiasem mówiąc), możesz mieć gorszy nastrój i musi być bardziej wyrozumiały. za to nie lubię tabletek - kobieta poświęca się dla seksu z mężczyzną, rozregulowuje hormonalnie, są skutki uboczne, a jemu jest wygodnie i niczym się nie przejmuje :/ przepraszam, że to mówię, ale rozpad tego związku to nie jest Twoja wina. dlaczego? 1. bo nie ma odwagi zerwać w czasie spotkania, robi to smsem 2. jest wygodny. 3. powinien rozumieć, że każdy bywa trudny 4. to niemożliwe, że po 9 miesiącach mówienia "kocham" nagle mu przeszło. powtarzam, ten chłopak był wygodny i egoistyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem masz rację, ale ja nie potrafię zapomnieć. Kocham go naprawdę, nie wierzę, że on mnie nie. Może ma jakieś problemy? Jakie były reakcje waszych organizmów na rozstanie? Wiem, płacz, a poza tym? Bo ja mam objawy jakbym była w ciąży i zastanawiam się czy to reakcja na rozstanie czy może być to to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaaak
cholera, aż mi sie głupio przyznać, ale u nas też już jest po. Dwa razy polecielismy na wolne do szwecji, a tam spalismy razem.... Mówię wam, czuliśmy sie już co najmniej jak rodzina. Ostatnio razem nawet moi rodzice byli z nami. Ciągle czuje w sercu, że on w końcu zda sobie sprawę że to ja jednak jestem ta jego "mała" i będzie chciał wrócić. Muszę tylko trzymać rękę na pulsie. Mój to była taka ciamajda o która trzebabyło dbać ciągle. To szłam z nim do sklepu żeby kupić nowe ciuchy to ja go gdzieś wyciągalan z donu bo inaczej by cały dzień przeleżał. Ja o wszystkim pamiętałam o sprawdzianach itd. Jemu potrzeba tej damskiej ręki! Mi to nigdy nie przeszkadzało bo gdzie ja bym takiego drugiego gamonia znalazła? Dzięki niemu zawsze miałam coś do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego głupio się przyznać? Daj spokój, po 1.5 roku bycia razem? ;) Mi strasznie trudno jest bez niego zasypiać, bardzo za nim tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morela zielona
oprócz płaczu - nic nie mogłam jeść, bo wymiotowałam, przez 2 dni. potem tylko kisiel i zupy. ale nie miałam apetytu, schudłam 3 kg (a teoretycznie i tak ważę za mało). od płaczu miałam nieustanną czkawkę i mnóstwo powietrza w żołądku, odbijało mi się. generalnie było ŹLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulżyło mi, mam dokładnie tak samo. Zmuszam się żeby cokolwiek przełknąć bo i tak już wczoraj zemdlałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaaak
czemu głupio? Bo jakby nie patrzeć we wrześniu kończę 17 lat ha... No i teraz generalnie jak sie słyszy o moim problemie to padają tylko słowa o młoda, całe życie przed Tobą, jeszcze znajdziesz innego. A ja sie uparłan i innego nie będzie! I kropka! Walczymy! I... Mimo mojego młodego wieku byłam pewną swojej decyzji i gotowa... Małymi kroczkami, wspólnie do tego doszliśmy po 8 miesiącach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, jak kochasz... Ważne żeby ciąży nie było;) Wiecie, zaczynam tracić nadzieję że coś z tego będzie. Może rzeczywiście on mnie już nie kocha? Może powinnam dać sobie jednak spokój? Pocierpię, ale dam radę, znowu przyjdzie lato i może znajdę rzeczywiście kogoś lepszego? Mieliśmy już wakacje zaplanowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudiaWolska
Przerwy są czasem dobre, dają do myślenia. Przerwy służące zmianie, a nie specjalnie aby bardziej się uganiać za kimś. Nie ma sensu, dla innych osób tak się zadręczać http://www.psychorada.pl/aff/kpr/k,zaczynam_jeszcze_raz.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morela zielona
wiem, że osoba, która cierpi z powodu rozstania, nie jest w stanie tak myśleć, ale sądzę, że warto sobie zdawać sprawę z jednej rzeczy: to nie jest tak, że na świecie jest jeden człowiek, którego mogę pokochać. miłość to decyzja i praca, a nie czekanie na księcia na białym koniu. jest mnóstwo osób, z którymi można zbudować udany związek, trzeba tylko o niego dbać i razem dojrzewać. gdyby mój chłopak mnie zostawił, byłabym zrozpaczona, zapomniałabym o tym, ale mimo wszystko warto mieć to w głowie. bo statystycznie niewiele osób wiąże się na całe życie z pierwszym partnerem. jeszcze nie wiecie, jak kiedyś będziecie szczęśliwe. zapewniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zmieńmy ten topic na centrum wzajemnego wsparcia? Odpuścmy sobie tych facetów, damy radę bez nich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
Może i damy, ale jak to ktos kiedys powiedział dusza bez miłości jest duszą martwą... Ja też jestem w czarej d... jutro spotkamy się w szkole i co ? Happy mam być ? Założyć maskę i udawać, że wszytsko gra ? Tym bardzie, że kompletnie nie wiem na czym stoje! W tą, albo w tą... ileż można czekać. Dziś mijają trzy tygodnie, a dla mnie to jakby to było wczoraj... Brrr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
Ej kobiety! A mogłybyście tak szczerze ocenić moje szanse? Bo w sumie mi się wydaje, że ak poruszam z kimś ten temat to dostaje w odpowiedzi to co chcę usłyszeć... Uda się, uda... bla bla bla... Jakie są realia w ogóle? Nie odzywa sie od tygodnia... Przerwa od trzech tygodni... Niby wg facetow zachowuje sie jak egoista teraz i mysli ze to jemu trzeba "tylek podcierac" bo on ma focha o wszytsko... i jaki to on teraz nie jest wielki panicz... Powiedział na koniec, ze kocha, ze to przerwa, ze chce zebysmy wrocili, ze mu zalezy, ale ak tak patrze na to co on robi to cos mi sie nie chce wierzyc. Kolega to skwitował ze on teraz szaleje, lazi to tu to tu bo jak siadzie na tylku to dopiero wtedy zaczyna sie myslenie i rozkminianie wiec probuje sie zaac wszytskim innym, i ze on po prostu stara sie nie plakac... Mam cholernie nadszarpniete nerwy i mniemanie o sobie przez to wszystko... brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh...faceci. ile my jeszcze musimy wycierpiec. to jest tak ze my wiemy z kiedys moze byc ktos inny ale kobiety sa uparte kochamy akurat tych!! narobilysmy troche bigosu ale kurcze chcemy to naprawic!! Paciaaakk ja mysle ze Ty i tak jestes w najlepszej sytuacji z nas wszystkich tutaj. on caly czas Ci powtarzal ze Cie kocha! dziwi mnie tylko dlaczego przestal sie odzywac do Ciebie! nie obchodzi go nawet co u Ciebie?albo teraz dopiero wie ze zyje!ze odpoczywa...moze odezwij sie do niego bo pewnie chciala bys wiedziec na czym stoisz?nie kusi Cie zeby zapytac go o cokolwiek? ja od paru dni sie mecze czy zadzwonic czy nie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
Oooo nawet nie wiesz jak mnie korci... ale uwazam ze to on powienien zapytac... Dzis sie jeszcze nie odezwe, podpuszcze ewentulanie kogos zeby z nim pogadal, jutro w szkole zobaczymy, bede udawala z enic sie nie stalo, moze nawet zaproponuje mu wyjscie na te koncerty razem... Nasza przyjacioka sie rozchorowala i teraz totolalnie leze... Przestal sie odzywac, bo ma focha! Jeszcze ta plotka dobila go najbardziej... Boje sie... Nie powtarza ze kocha, bo powiedzial to raz... 3 tygodnie temu i od tej pory nie wymagalam tych zapewnien... Z tego jak sie zachowue zacyznam niestety watpic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba mam jasną sytuację. Nie chce być ze mną i tyle. Jutro tylko pojadę oddać mu rzeczy i po krzyku. Będzie bolało, wiem, ale nikt nie mówił że będzie łatwo. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym była silna. W poniedziałek dam znać co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny!!ja chyba dzisiaj wymiekne!!on zawsze robil mi przelew na szkole a ja tego nie potrafie zrobic.do 10 maja pieniadze na koncie szkoly powinny byc...i chce zadzwonic do niego i zapytac czy by mi zrobil ten przelew...nie bede pisac bo moze nie odp a jak zadzwonie bede wiedziala czy nie odbierze i nie chce ze mna gadac na amen lub odbierze i jak bedzie ze mna gadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
no to dzwon ! tez bym chciala miec chocby jakis maly pretekst... brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogole chyba zmienie ustawienia w kompie powiem ze nie wiem co sie stalo czy mi pomoze:) ahha nie wiem odbija mi juz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
no ale dobre ! xd hahaha... a juz nie wiem czy plakac czy sie smiac.. brrr glupawke mam jakas, moze napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz powoli zaczynam sie smiac wiesz... boje sie ze zadzwonie to nie odbierze albo powie cos w stylu sama sobie zrob ten przelew!!jak o tym mysle to az sie trzese:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
to dzwon ;p ja nie moge, mam zakaz odgorny... brr w ogole nic nie moge, moge tlko siedziec myslec o nim ryczec i czekac a to mnie wykancza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myslisz co moge:( nie mam prawa odzywac sie do niego po tym co zrobilam powinnam dac mu swiety spokoj! narazie nie zadzwonie bo w szkole chyba jest to i tak nie odbierze;p poczekam az na nk sie zjawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
ja sie własnie zastanwiaam czy do niego nie isc dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paciaaakk
ooo tak pogadac, powiedziec ze mi go brakuje i ze ciesze sie ze moze nim pogac , zobacczyc go, tak spontanicznie sobie pojde,przejmdzimey sie gdzies, nie powinien mi odmowci mysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys tam zrobilam chcialam mu zrobic przerwe w nauce, poszlam i sie wkurzyl na mnie powiedzial ze mi zaufaj ze bede panowac nad soba;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanie, chcesz opinie? to posłuchaj mojego zdania. minęły 2 tygodnie a ja przypadkiem znów wchodzę na twój topik a ty ciąglę w tym samym punkcie. i znów muszę napisać, facet nie odszedł żeby wracać, więc masz nikłe szanse. Nie wierze w to że może do ciebie wrócić - bo do i czego? za pół roku znów będziesz taka jaka byłaś... bo i ludzie się nie zmieniają... ja bym na twoim miejscu już odpuściła i na przyszłość nie traktowała jak popychadło kogoś kogo kochasz... trudno wybaczyć gdy złamałaś mu serce swoim zachowaniem. czasem miłość przez to umiera rada? weź go na zazdrość, pokaż że się dobrze bawisz, tam gdzie on na pewno będzie pokaż się z jakimś kolegą albo kuzynem którego on nie zna. I bądź seksowna, radosna i zupełnie go nie zauważaj. Jak nie będzie zazdrosny i się nie obudzi że zazdrości temu kolesiowi, to już nic nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwonilam do niego to odebral hm jak by ktos obcy dzwonil zapytalam czy zrobi mi przelew to zapytal czy sama nie moge...powiedzialam ze probowalam ale nie umiem. powiedzial ze za jakis czas mi przesle. za chwile napisal zebym haslo podala bo juz przelewa. i teraz napisal ze :''przelane, pa'' matko chociaz tyle milo bylo go uslyszec ale widac ze jeszcze jest zly na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu dol:( po tym wszystkim napisalam mu smsa jak mu poszedl egzamin i juz ani me ani be ma mnie gdzies!!!!!!!!!jestem zalamana juz nic nie moge zrobic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×