Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodzianka z serem

Odchudzanie z wiiieeelllkiej wagi.

Polecane posty

Gość jagodzianka z serem

Prośba do tych, którym się udało. Jak??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze ja mam eee...
nie udało się..a jaka waga? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
kiedyś się udawało ale teraz organizm się buntuje i psychika się buntuje. Jest wielkie jojo i tycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
a co ma znaczyć ta wielka radość? Radość że ktoś ma problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze ja mam eee...
nie ma czegoś takiego jak jojo to tylko kwestia późniejszego obżarstwa :D Też jestem gruba..ale walczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
a jak walczysz? A co do jojo to się nie zgodzę. Mam jojo w postaci zwiększonego apetytu po głodzeniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidly
Ja zeszłam ze 100 kg do 82 kg. Od roku trzymam wagę. Teraz robię przymiarki do następnego spadku. Mój cel to 70 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
kidly - gratuluję i podziwiam. Napisz jak jadałaś przed dietą i jak na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidly
Właściwie to w ogóle się nie odchudzałam. A konkretniej nie byłam na żadnej konkretnej diecie. Po prostu. Zamiast ziemniaków jadłam ryż. W ogóle nie jadałam smażonego - pieczone albo gotowane. Nie jadłam słodyczy ani chipsów ani gazowańców nie piłam itp. Nie jadłam po 18.00. Część przyzwyczajeń została mi do dziś. A dieta była po prostu lekkostrawna i tyle. :) Nie chodziłam głodna w ogóle. :) Jak miałam ochotę na wafelki to jadałam wafelka. JEDNEGO! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
codziennie sobie obiecuję że już tak dalej nie można, że ciągle tyję, że to jest chore i powinnam coś z tym zrobić, ale nie robię nic. Gdy robię się głodna nie potrafię przeczekać tego stanu. Muszę jeść. To jest jak nałóg, uzależnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidly
jagodzianka A z jakiej wagi chcesz schodzić? Dwucyfrowej czy trzycyfrowej? Może na początek wprowadź właśnie takie delikatne zmiany zamiast radykalnych diet i głodówek. Na początek obiecaj sobie, że nie będziesz jadła po 18.00 i ograniczysz łakocie do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
No tak, rozsądnie do tego podeszłaś. A pieczywo jadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
z 3 cyfrowej:-( szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Pamiętam czasy gdy faktycznie po 3 dniach nie jedzenia na noc widziałam różnicę i to mnie motywowało, teraz ciężko zauważyć ubytek po 3 dniach bo masa kilogramów do zrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidly
Tak, jadłam. Uwielbiam pieczywo. Zjadałam dwie kajzerki (4 połówki) z wędliną i pomidorem + herbata. Na śniadanie. Teraz zjadam 3 połówki. :) Na podwieczorek jabłko albo kisiel (słodka chwila). Obiad - ryż + indyk pieczony (np. udziec czy co tam akurat piekłam) Mężowi smażyłam mielone a sobie i dzieciom z tego samego mięska gałki w sobie i ryż do tego. Kolacji zazwyczaj już nie jadłam bo obiad jadłam 16-17 i już później nie byłam głodna. Ewentualnie łuszczyłam pestki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
A stosowałaś jakieś wspomagacze typu zielona, czerwona herbata, tabletki, chrom, czy cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidly
Wiesz... ja jeszcze 5 lat temu ważyłam 63 kg. :O Zaszłam w ciążę - dostałam małpiego rozumu z żarciem i utyłam do 90 kg. Urodziłam a na mnie zostało 83 kg. I już nie zrzuciłam. Zaszłam w drugą ciąże i utyłam z 83 kg do 105 kg. Urodziłam i po porodzie miałam 95 kg i paradoksalnie zamiast gubić po ciąży - przybrałam jeszcze 5 kg aż stuknęła mi 100 kg. Tedy się zbuntowałam. Teraz mam zamiar zrobić następny kroczek do tych 70 kg. I znów zrobię przerwę dla ustabilizowania wagi. Później następny do 60 kg. :) Nie śpieszy mi się. Ważne to gubić kg z głową. Szybko nie znaczy mądrze i zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidly
Nie, nic nie stosowałam. Żadnych tabletek. Na widok zielonej i czerwonej mi się cofa. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
wypierdalaj w podskokach ---- chodzę spać około 22:00 a z pracy do domu wracam około 16-17 więc obiad byłby moim ostatnim posiłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
strasznie łatwo jest utyć zwłaszcza jak się złapie depresje, tak jak mi to się przytrafiło. Doszedł do tego wiek (nie to że jestem stara, ale nie jestem też już nastolatką) i tak łatwo się utyło. Nie zależało mi, ale bardzo mi to przeszkadza. No bo i jak ma nie ciążyć kilkadziesiąt kilogramów nadwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Teraz już spadam z tego topicu, ale proszę o porady i dziękuję za oddzew. Wejdę tu później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie musiałam sie
odchudzac bo od malego rodzice nauczyli mnie co mam jest, co jest zdrowe, zadbali bym miala duzo ruchu i niefascynowala sie pustymi kaloriami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Witam ponownie. Reasumując żadnych konkretnych diet, tylko wyrzeczenie się wszystkiego co smaczne;-) Ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Nie jest źle. Jeest tragicznie!!! Wróciłam z pracy, wykończona, zjadłam obiad i muszę odpocząć aby później ruszyć tyłek. Czuję się fatalnie. Jak i fizycznie, tak i psychicznie, byłam na zakupach ubraniowych, pooglądałam się w lusterku H&M w przymierzalni i .....umarłam ze wstydu przed samą sobą, mam ogromne poczucie winy, co ja ze sobą zrobiłam. Już się nie dziwię że jestem sama i nikt mnie nie chce. W takim stanie nie pozkazałabym się nikomu w najciemniejszą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
dobra, idę pospacerować. Z moją wagą nawet spacer powoduje spalanie tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Jagodzianka - możesz jeśc smaczne rzeczy. najważniejsze, żeby nie przekraczać limitu kalorii. a na jakich dietach wcześniej byłaś? Mi jedzenie smacznych rzeczy pomagało - bo zaspokajało bardziej apetyt. Ja chciałam słodkiego - to kupowałam jedną babeczkę z kremem - taką malutką - i jadłam przy kawce z dziesięć minut... Ja schudłam z kolei ok. 13 kg w rok, z nie takiej wielkiej wagi - ale to trudniejsze chudnąć z mniejszej.... Na twoim miejscu obliczyłabym sobie zapotrzebowanie kaloryczne wg jakiegoś kalkulatora. Potem odjęła - z 10-15 % i jadła właśnie tyle, w pięciu lub sześciu rozłożonych równomiernie posiłkach.... Jakbyś si.ę tego trzymała, to masz praktycznie gwarantowany brak jo-jo i spadek wagi też! No i lepiej unikać węglow prostych bo one zwiększają apetyt. Jakbyś byla bardzo głodna przed pójściem spać to najlepiej jeść białko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
W ciągu roku schudłam 22 kg (przedtem 104) 1 śniadanie (8.00) 2 kromki ciemnego pieczywa, plasterek chudej drobiowej wędliny, plasterek chudego sera, herbata z cytryną 2 śniadanie (11.00) jogurt dowolny obiad (14.00) zupa jarzynowa bez śmietany kawałek kurczaka gotowanego, brokuły(zamiast ziemniaków) papryka podwieczorek(17.00) owoc lub kisiel kolacja(20.00) 2 kromki ciemnego pieczywa z masłem i pomidorem Tak przykładowo wyglądał mój dzień. Ciężko było tylko przez 3 dni a później najadałam się do syta, czasami na podwieczorek zjadałam batona, bo kocham słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
pupa --- moje diety: 1. Niskokaloryczna - ok. 1000 kcal - schudłam sporo 2. Optymalna - szybko schudłam, ale jak zwiększyłam węgle to zaczełam tyć 3. Lekkostrawna - schudłam ale potem wpadłam w depresję i zaczełam tyć z powietrza Na kapuśniaku 3 dni- monotonna Na14 dniowej 5 dni- prawie zeszłam, ból głowy itp. Na diecie 10 dniowej 4 dni- straszne zaparcia Na Dukana - brak węgli W sumie to na każdej wykladałam się po krótkim czasie. Najdłużej na 1000 kcal, ale to było 10 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
a i jeszcze po drodze był herbalife który nic nie pomógł. Generalnie od kilku lat nic nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Takie -- dzięki za rozpiske. Tylko wiesz 3 posiłki musiałabym jeść w pracy,łącznie z obiadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×