Zachówek wojna w rodzinie

Jest ktoś na forum kto może mi doradzić czy warto starać się o zachówek.Jest mieszkanie po rodzicach na brata przepisane notarialnie,brat powiedział że mnie nie spłaci bo nie ma pracy i pieniedzy.W tej sytuacji nie wiem co robić.Prosze może jest ktoś ,kto był w takiej sytuacji i mi coś podpowie.

Nalezy Ci sie ZACHOWEK,jesli od smierci rodzica nie uplynelo trzy lata.

Do zachowku nie ma znaczenia zadna darowizna ani testament( chyba,ze osoba wystepujaca o zachowek byla wydziedziczona),kazdemu dziecku nalezy sie zachowek po rodzicach bez wzgledu na zapis,warunkiem jest czas,nie moze uplynac trzy lata od smierci rodzica.

Jeżeli minęło 10 lat od zapisu jaki zrobili rodzice na brata, to nic nie dostaniesz, ale jeżeli od zapisu minęło mniej niż 10 lat, a od śmierci rodziców mniej niż 3, to należy ci się

Dziękuje za odpowiedzi.Mineły 2 lata od śmierci .Będe się starała.Mam nadzieje że jakoś dojde z bratem do porozumienia,z gardła mu pieniędzy nie wyrwe.Nie chce podzielić się po dobremu,to pujde do sądu.

Zapis był zrobiony 20 lat temu, otwarcie testamentu było 2 lata temu, zaraz po śmierci rodziców.

Je4żeli zapis był zrobiony 20 lat temu to próżne twoje starania, nie należy się , wpisz w google i poczytaj

Jeśli Twój brat się opiekował rodzicami (choroba, zakupy itp.) to nie wchodz w drogę sądową.... szkoda, żebyście przez to sie pożarli na resztę życia. Ja sama dostanę dom po rodzicach - w zamain za dożywotnia opiekę i jesli po ich śmierci moja rodzina chciałaby zachowku - nie odezwałabym się do nich do końca życia.

a w życiu poczytajcie sobie dokładnie. To czy darowizna została zrobiona 20, 10 czy 5 lat temu nie ma znaczenia w przypadku najbliższej rodziny i darowizna wchodzi w skład masy spadkowej a co za tym idzie można upomnieć się o zachowek jeśli od śmierci rodziców nie upłynęły 3 lata.

Mowie,ze nie ma znaczenia zaden zapis,to byla wlasnosc rodzicow,a brat ich wlasnosc przejal,i nie ma znaczenia w jaki sposob. Orientuje sie w temacie,musisz zalozyc sprawe spadkowa( koszt 50zl),niewazne,ze brat nie ma z czego Cie splacic,sad wyda postanowienie i brat bedzie musial sprzedac mieszkanie i podzielic sie z Toba finansami,chyba,ze za Twoja zgoda poczekasz do momentu znalezienia pracy przez Twojego brata i zaciagniecie kredytu na splate,w co szczerza watpie,wazne jest zebys nie przegapila terminu 3 lat,a sprawe radze zalozyc jak najwczesniej,bo czas leci.

na swojego wnuka-syna mojej siostry, wydawać by się mogło, że w zamian rodzice będa mieli zapewniona opiekę, niestety tak nie jest. Wnuk jak i moja siostra kompletnie wypięli się na rodziców,nie mieszkają w tym domu, np. w marcu wyłączyli piec CO i dali rodzicom małą dmuchawę, żeby się ogrzali :P Na szczęście ja mieszkam blisko i zapewniam rodzicom opiekę typu, zakupy, gotowanie obiadów, wożę ich do lekarzy, prawie 80 letni rodzice na szczęście są jeszcze samodzielni i oby jak najdłużej, ale obiecałam sobie, że po ich śmierci ja albo moje dzieci upomną sie o zachowek, bo wnuczek i jego matka zwyczajnie nie zasłużyli na tę darowiznę :P Po tym doświadczeniu uważam, że nikt za życia nie powinien darować swojego majątku, bo potem obdarowanym nagle zaczynają starsi ludzie przeszkadzać, a w Polsce takie jest prawo, że odwrócić darowiznę jest prawie niemożliwe.

Rodzice przepisali bratu,poniewaz stwierdzili że ja mam gdzie mieszkać,a on biedaczek ofiara losu,ciagle bez pracy niczego się nie dorobi i skończy na bruku,albo w monarze.Tłumaczyli mi że ja mam więcej szczęścia,a on pecha.Z początku też tak myślałam ,no ale ile w końcu można szukać pracy,i w żadnej miejsca ni zagrzać.Problem jest ten sam od 20 lat brak pracy.

moi rodzice przepisali dom. Proponuje Ci jednak wziac sie za to teraz poki rodzice zyja,to o czym piszesz jest podstawa prawna do cofniecia darowizny,na dodatek jesli rodzice wydziedzicza Twoja siostre postanowieniem sadowym,to nie bedzie mogla roscic od Ciebie zadnej splaty. Twoj opis sytuacji to razace naruszenie zapisu,i ja radze Ci zalatwic ta sprawe jak najszybciej.

Joaska myśleliśmy o tym, ale doszliśmy do wniosku, że rodzice, szczególnie mama może przypłacić wizytę w sądzie zdrowiem, a nawet życiem. Poza tym moja siostra jak mi powiedziała w akcie notarialnym nie ma zapisku, że musi zapewnić rodzicom opiekę, a jej syn nie ma obowiązku z nimi mieszkać. Szkoda słów, tym bardziej mi przykro, że to moja siostra :(

po 20 latach już nie masz żadnych szans!!!! Wybij sobie to z głowy, a swoja drogą zamiast pytać na kafe i otrzymywać nieprawdziwe informacje znalazłabyś sobie odpowiedź w internecie.

Rodzice nie żyją już 2 lata.Więc szybko musze składać,bo z tego co czytam to do 3 lat można.

wkleję Ci fragment... Zgodnie z art. 994 Kodeksu cywilnego do wartości zachowku nie dolicza się: * drobnych darowizn (np. prezentów urodzinowych), * dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami bądź uprawnionymi do zachowku, * darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, gdy nie miał dzieci, chyba że darowizna została dokonana na mniej niż 300 dni przed urodzeniem się dziecka, * przy ustalaniu zachowku dla małżonka darowizn dokonanych przed zawarciem małżeństwa.

? gdzie tam jest napisane, że nie ma prawa do zachowku????????

no i coś tu wkleiła ? gdzie tam jest napisane, że nie ma prawa do zachowku???????? a umiesz czytać ze zrozumieniem??? nie chodziłaś do szkoły???

otwarcie było 2 lata temu,a liczy się otwarcie testamentu,a nie że był napisany 20 lat temu.

sama se przeczytaj co wkleiłaś wykształcona kobieto i pomyśl :P

nie, jesteś w błędzie,,, to zostało podarowane Twojemu bratu 20 lat temu, już nie dostaniesz zachowku... wpisz w wyszukiwarce "zachowek", znajdziesz tam tyle przystępnych informacji, że i przez tydzień nie będziesz się nudzić przy czytaniu...

wiele tu nieporozumien. Darowizny dla spadkobiercow ustawowych ZAWSZE wchodza do masy spadkowej (nie ma tu przedawnienia). Gdyby rodzice podarowali mieszkanie komus zupelnie obcemu, to taka darowzina by sie po 10 latach przedawnila. No ale jako ze Twoj brat jest spadkobierca ustawowym (zstepnym, podobnie jak Ty), wiec podarowane mieszkanie wlicza sie do masy spadkowej. Jezeli jako spadkobierca ustawowy zostalas wykluczona testamentowo (rodzice zapisali mieszkanie bratu) to jak najbardziej masz prawo do zachowku bez wzgledu na to kiedy rodzice przepisali bratu mieszkanie. Jezeli brat nie jest w stanie Cie spacic, niech sprzeda mieszkanie po rodzicach i czesc tej kwoty odda Tobie na poczet zachowku.

śmierć rodziców nie ma w tym wypadku znaczenia, podarowali synowi za swojego życia 20 lat temu... no i coś tu wkleiła widzę, że i z czytaniem masz problemy... wtórny analfabetyzm się kłania

kobieto nie osłabiaj mnie :P

Weź sobie może adwokata i jeszcze jedno. Musisz najpierw założyć w sądzie sprawę nie o zachowek, tylko o ustalenie spadkobierców, czy coś takiego. Nie pamiętam dokladnie jak to się nazywa, ale jest potrzebne żeby było przed zachowkiem zrobione.

z tego co wyczytałam... 20 lat temu twoi rodzice podarowali swojemu synowi [a twojemu bratu]mieszkanie... - czyli od 20 lat to mieszkanie jest własnością brata. 2 lata temu zmarli Twoi rodzice... i co? chcesz zachowek??? Jaki zachowek? Z mieszkania, które ponad 10 lat należy do brata??? I o to toczysz wojnę w rodzinie??? Nie, na pewno Ci się nie należy zachowek z tego tytułu...

jako spadkobiercy ustawowego (jak i w tym przypadku testamentowego) zawsze wlicza sie w sklad masy spadkowej przy okreslaniu zachowku. Nie ma to zadnych przedawnien. Przedawnienia darowizn (w odniesieniu do zaliczania ich w poczet masy spadkowej i okreslania zachowku) dotycza jedynie osob, ktore nie sa spadkobiercami. Syn jest spadkobierca, wiec zachowek dla corki powinien byc naliczony od calej masy spadkowej LACZNIE z owa darowizna.

www.forum-prawne.pl tam powinien ci ktoś pomóc

darowizny dla syna masz prawo do zachowku.