Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leniwa maturzystka

W poniedziałek już matura, a ja w ogóle się nie uczę :(

Polecane posty

Gość leniwa maturzystka

Przez cały okres szkolny również nic nie robiłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabiane
a jakie masz ambicje?? wogole je masz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frankaz
rozchoruj sie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buehehheheheh
Ja też się całe życie nie uczyłam, o maturze nie wspominając, a teksty typu "nie masz ambicji" mnie śmieszą :D Jak ktoś jest mało inteligentny to rzeczywiście, musi kuć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frankaz
wez strzykawke od chorego na AIDS cpuna i daj sobie w zyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poniedziałek jeszcze nie :P we wtorek dopiero :D co się martwisz teraz ... nie zdasz to będziesz się martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
Mam/miałam zamiar iść na studia, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
buehehheheheh>> i jak ci poszła matura? Miałaś w miarę wysokie wyniki? Zaczyna się we mnie rodzić nadzieja, że może jednak z tego jakoś wybrnę..... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego się żalisz? Przecież to twoja wina, że się nie uczyłaś. Teraz możesz liczyć tylko na to, co zapamiętałaś z lekcji. I przy poziomie dzisiejszej matury, zdasz na pewno🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
Ja nawet nie wiem czego mam się uczyć... :O Z lekcji, też raczej nic nie wiem, bo nie za bardzo przykładałam się do nauki 😭 Myślę nad tym aby pójść na żywioł.... Jest to możliwe, aby się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, gdybyś zdawała maturę za moich zamierzchłych czasów - to byś rady nie dała raczej. A co z prezentacją na polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
Wczoraj na szybkiego napisałam plan ramowy i dziś go oddałam. Jedno mam już z głowy :classic_cool: Pracy maturalnej nie mam, ale jeżeli chodzi o wypowiedź ustną to się nie obawiam jej za bardzo, ponieważ myślę, że sobie poradzę, bez przygotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, w tydzień można dużo powtórzyć... do wtorku lektury, do środy...w sumie nie wiem co na matme, bo wszystkie wzory masz na maturze...a na ang? jedynie zwroty do listu. No a dodatkowe są później... a ustne to w ogóle , ja np. mam na końcu maja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dupe wsadzic ta całą nauke
A ja mam w du*** tą maturę. Po cholere się uczyłam z języków, historii i innych rzeczy, na samych czwórkach i piątkach jechałam, miałam iść na prawo ale MATMA ZEPSUŁA MI ŻYCIE i moja matematyczka, myśląc o statystykach, zebym jej ich nie zaniżyła nie dopuściła do matury 5 osób w tym mnie w mojej klasie. O innych klasach to sie nie wypowiem. Najlepiej tak - uwalić i mieć problem z głowy. A i tak kto MA NIE ZDAĆ I TAK NIE ZDA więc na jedno wyjdzie. I po chu** były mi te trzy lata liceum, wielkie plany i ambicje jak matma załatwiła za mnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
Nie powinnam mieć tylko 30%.... Na maturze próbnej z polskiego, bez znajomości żadnej lektury (nie żartuję :O) Uzyskałam 60%. Teraz przynajmniej znam kilka lektur :classic_cool: Z języka miałam 76%, gdzie myślałam, że jestem w ogóle nie zaznajomiona.... Z matematyki 40% :O Mimo to, i tak się zaskoczyłam :D Tylko, że boje się, że tym razem tak łatwo nie pójdzie.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
Hmmm, nie pamiętam kiedy mam matury ustne.... Ale jak już wspominałam, to ich się nie obawiam. Najbardziej się boję tej matematyki... Uważam, że te 40% to było wyjątkowe szczęście :( (w części zamkniętej strzelałam) Jutro moja koleżanka ma mi trochę wytłumaczyć niektóre rzeczy z matematyki, ale nie wiem czy to nie jest za mało czasu, aby opanować cały materiał :( Z polskiego również wolałabym uzyskać wyższy wynik, ale nie wiem jak to będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dupe wsadzic ta cala nauke
Chodziłam na korki przez jakies 4 miesiące w pierwszej klasie, w drugiej podobnie a w trzeciej juz zrezygnowalam. Bo skoro tyle lekcji nic mi nie daje, to dziekuje bardzo, tym bardziej że za godzinę płaciłam 30 zł. Ale dobra, nie chodzi tu o kasę. Matma to dla mnie po prostu czarna magia, chocbym siedziala nad nia miesiąc to i tak nie przyniosłoby to zadnego efektu. Strałam sie o dyskalkulię - ale odziwo mi jej nie stwierdzili. Dziwne. Poza tym, takie cos ma tylko jedna osoba w moim powiecie - co mnie zaskoczyło jak sie o tym dowiedziałam. Komentarze typu JESTEŚ GŁUPIA darujcie sobie bo dobrze sie ucze, nie mam z niczego problemów i nie jestem pustakiem. 250 słówek z angielskiego potrafię wykuć w 30 minut. Mam wielkie ambicje ale matma jak zwykle wszystko mi utrudnia. Takie zycie, czlowiek ze wszystkiego nie moze byc dobry i to wszystko ;}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosia małgosia
w dupe wsadzic ta cala nauke - więc wychodzi na to, że jestes typowym kujonem, bo potrafisz wyryć iles tam słowe czy uczyć się dobrze z historii, bo to wystarczy bezmyślnie wykuć. A matmę trzeba rozumieć, nie d asię jej nauczyć na pamięć. I dlatego kujony nie zdadzą matury z matmy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
Klitajmestra>> tak z ciekawości zapytam. W którym roku pisałaś maturę? Kant dupy>> a wiesz może jakie są pewniki na maturę rozszerzoną z matematyki? Moja koleżanka zdaje, ale też się w ogóle nie uczy, więc może jakoś ją spróbuję ostrzec :classic_cool: w dupe wsadzic ta cala nauke>> w jaki sposób można się ubiegać o tę dyskalkulię? Zdążę przed ewentualną poprawką? :classic_cool: W sumie jak czasem na lekcjach matematyki słuchałam co jest omawiane, to o dziwo wszystko rozumiałam. Gorzej z tym, że bardzo szybko wszystko zapominałam... Pewnie to kwestia braku ćwiczeń i powtarzania materiału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie za nauke
a nie pisz tu godzinami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
Ja się nie umiem uczyć, więc jak mam się wziąć za naukę? :( Jutro może się nauczę trochę matematyki... (mam nadzieję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dupe wsadzic ta cala nauke
Nic już nie zrobisz w tym kierunku jeżeli chodzi o dyskalkulię. Nawet nie idź do psychologów o to zaświadczenie bo zrobią z Ciebie totalnego debila. Taka prawda. Czy państwowy czy prywatny - z każdego człowieka zrobią idiotę. To się podobno załatwia jak sie jest małym dzieckiem, no ja niestety wcześniej nie wiedziałam, że coś takiego jak dyskalkulia istnieje, moja strata, i tak już za późno. Nie jestem kujonem, nigdy nie uczę się na pamięć. Po prostu mam głowę do przedmiotów humanistycznych, to wszystko. A matma to jedna wielka masakra, przynajmniej w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój. Ja się też nie uczyłam do matury wcale i zdałam i to całkiem dobrze. No, tylko ja nie zdawałam matmy, ale się nie przejmuj. :) I też pracę pisałam w ostatnim tygodniu, jednej lektury z której pisałam nawet nie widziłam na oczy, a miałam max. ilość punktów, więc wyluzuj :) matura to się tylko wydaje taka straszna, a jak zdasz to się będziesz cieszyć, że się za bardzo nie przemęczałaś :) A jak nie zdasz, to się wtedy pomartwisz. :) Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
magodal>> właśnie takiej odpowiedzi skrycie oczekiwałam :D Tylko, że w sumie jak zdam tę maturę, to później będę i tak się "zamartwiała" tym, że z uczeniem się miałabym lepsze wyniki... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina122
magodal ->> a ty w ktorym roku pisalas mature?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HugoTJ
Słowa mojej matematyczki do kolego: "Po co ty się biologii uczysz jak ty matmy nie zdasz?" ... mimo wszystko mądra z niej kobieta. To jeśli masz tą dyskalkulię to jak to się stało, że doszłaś aż do 3 liceum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa maturzystka
To jeśli masz tą dyskalkulię to jak to się stało, że doszłaś aż do 3 liceum??? Nie wiem czy mam dyskalkulię, lecz mam taką nadzieję :classic_cool: Niestety właśnie zobaczyłam, że w 2 klasie na półrocze miałam 4 z matematyki!!! Szok Ale to nie zmienia faktu, że nic aktualnie nie umiem 😭 A z klasy do klasy pewnie zdawałam z litości :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×