Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gkgukgk

BLAGAM POMOZCIE MAM NAPAD!!!!

Polecane posty

Gość gkgukgk

Zaraz napadne na slodycze!! Co mam zrobic zeby przeszla mi chec na slodycze?!?!?!? Odchudzam sie, nie jem slodyczy od soboty:o:o proszee!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
żryj a co se bedziesz żałować :) jak bedziesz stara i brzydka to sie już nie nażresz, bo wontroba do duupy bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żałuj sobie. Kochanego ciała nigdy za wiele. Chłop nie pies, na kości nie poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donia16
Siostro! Przygotuj pasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
a co tam :) ja też żre właśnie wielką pake żelusi mniami jeaahhh :classic_cool: i sie niczym nie przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajo wieloryba
Też mam napad i żadnych słodyczy w domu :P Po co je w ogóle trzymasz skoro się odchudzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
dokładnie a jak już masz te słodycze w chacie to oddaj je nam :) no ewentualnie biednym dzieciom na twoim podwórku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgukgk
nie mieszkam sama, inni kupuja sobie slodycze:o moze nic nie ma.. ale jak bede w akcie desperacji to pewnie cukrem sie nazre:o co hamuje głod słodyczowy? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu jesteś głodna. zjedz obiad i ci przejdzie napad na słodycze. Logiczne ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
nic go nie zahamuje, to głód nie do pokonania :o jesz albo nie jesz, proste, chyba że potem stwierdzisz, że to głosy w głowie KAZAŁY ci zjeść te słodycze, TY wcale tego nie chciałaś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgukgk
jadłam obiad jakąś godzine temu.. nawet jak sie najem to czasami mam ochote cos slodkiego zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjedz, a potem profilaktycznie kup cos w aptece na zatrzymanie napadu na słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
a a żrę żelusie zamiast obiadu, mam w duupie obiad jak mam atak na żelusie :classic_cool: tylko one się wtedy liczą i nie jestem w stanie nawet przełknąć nic innego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w akcie desperacji
jak mnie ciśnie mocno na słodkie to biorę kostke czekolady i kroję ją na 4 częśći ;) nie zjadam od razu tylko rozpuszczam w ustach i cieszę się chwilą. mi to wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgukgk
w sumie to mam takie głosy dość czesto "zjedz spalisz to pozniej na spacerze, albo biegajac nic sie nie stanie" czy to choroba:(? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że od czasu do czasu można zjeść coś słodkiego. No ale w bardzo małej ilości. Jeśli masz z tym problem, że nie możesz wytrzymać bez słodyczy. To wprowadz do swojej diety, że raz w tygodniu możesz coś tam słodkiego zjeść i czekaj na ten dzień, a w inne nie wolno i już.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan28
żryj słodycze - w końcu to jedyna przyjemność w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgukgk
Jak zjem czekoladke albo coś słodkiego to potem się rozbestwie i rzuce sie na inne słodycze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
"w sumie to mam takie głosy dość czesto "zjedz spalisz to pozniej na spacerze, albo biegajac nic sie nie stanie" czy to choroba" taaa choroba musisz do psychiatry; weź se nie wmawiaj choroby, nazwijmy to po imieniu - łakomstwo, obżarstwo, brak silnej woli i lenistwo - to nie są choroby. Ja się tego nie wstydzie - jestem obrzartuchem :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nic nie chcę mówić
nie jedź!!!!!!!!!!!!! absolutnie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
stefan28 popieram kolege! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gkgukgk - to jest jedynie twoja sprawa czy się rozbestwisz... Jeśli chcesz schudnąć to dasz radę, a jak nie to jedz ile chcesz i tylko patrz jak bedziesz tyła.. Mam nadzieję, że jednak dasz radę się pohamować.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nic nie chcę mówić
pomyśl sobie że te słodycze pójdą w najgorszy fragment twojego ciała (tyłek biodra czy tam czego nie lubisz) napij się wody niekiedy głód mylony jest z pragnieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgukgk
zartowałam :classic_cool: leniwa moze i jestem , ale jak sie upre to nie ma bata.. np. przedwczoraj zaczelam biegac wczoraj jeszce na rowerze bylam , dzisiaj gralam w kosza i potem ide biegac i w kosza grac. Lakoma to jestem na bank :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgukgk
Czy to mozliwe ze odchudzajac sie od soboty waga mi sie podniosla?:o czy jak np. odchudzaliscie sie racjonalnie czyli np. 1-2kg tygodniowo, to mieliscie tak? Spadalo wam codzienine jakies dkg czy nie? Bo mi nic nie spada:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
biegasz, lotasz po dworze, grasz itp to co sie zastanawiasz kobito!!! przecież energia ci potrzebna, ta czekoladka nawet nie zdąży się odłożyć na biodrach, tyko dostarczy ci pałera do bieganka; ja uwielbiam żreć słodkie i jestem leniem :classic_cool: nie wstydzmy się prawdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie znaczy że masz jakąś nierównowagę w organiźmie skoro masz takie jazdy na słodycze. Bo na pewno nie jest to z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgukgk
tak tylko wczesniej wogole nie biegalam nie gralam itd.. i codzienine prawie zarlam slodycze:o takie jakies uzaleznienie. Zjadłam pare krakersów :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój kobito
nie wiem bo ie odchudzałam sie nigdy, ale z takiego ogólnego punktu widzenia, to przeież waga człowieka w ciągu 1 doby może sie wahać o te 2 kilo - przecież w te 2 kilo lub ich brak - wlicza sie - wode, kupe, właśnie zjedzony obiad itp może waż się zawsze zaraz po przebudzeniu, na czczo i po wysikaniu sie (zrobieniu kupy). a nie, że jednego dnia sie zważysz rano, drugiego wiezorem itp - tak nie uzyskasz wiarygodnych wyników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×