Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niefobia

sa ludzie z fobią społeczną, a sa i bez

Polecane posty

Gość niefobia
a nie daj Boże, jakbym coś w tym stylu powiedziała o sobie, np. w pracy (to znaczy otworzyła się hehe). stwierdzono by jednogłośnie, ze mi rozum zaszwankował. tylko mój mąż wie, jaka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulka28
Ja z kolei nie pytam o nic innych , sami mi opowiadają .Ale spotykam sie z zarzutami że czuje się ważna ,lepsza od innych itp Co ja na to poradzę , ze nie interesują mnie pewne rzeczy , mam udawać ze mnie to obchodzi , pytać o coś byle o co byle by zapytać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Mam też dziwną przypadłość, że denerwuje mnie jak ktoś mi po spotkaniu przesyła sms dzięki za spotkanie, no cholernie mnie to wkurza :D. To takie pijarowskie zagrania, a nie koleżeńskie, nigdy nie odpisuje że ja też dziękuję ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
O mnie mówią, że jestem mrukiem. Też dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Ja rozgaduję się tylko w towarzystwie ludzi których czuję się dobrze, nie udaję miłej na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Skomplikowane to wszystko ;). Bo czasem wypada zagadać kogoś spotkanego, tak o niczym, choć unikam tego ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefobia
hehe, te smsy po spotkaniu :) no właśnie, ciężko ocenić, czy ktoś to robi z sympatii, czy zbiera punkty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich samotników! Wreszcie wśród swoich :) ja też taka jestem, ale w pewnych momentach chciało by się tych kontaktów z innymi-przynajmniej ja tak mam, tylko że u mnie jest taki problem że nie bardzo mam z kim, no chyba że ze znajomymi mojego narzeczonego ale to sporadycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefobia
jeżeli wypada, to zagaduję. nie jestem całkiem antyspołeczna. całkiem dobrze mi z tym teraz, ale w młodości bywało gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Dla mnie te sms, to zbędny gest sztuczny, bo jak kogoś znam ponad 20 lat!, to co ona chce tym udowodnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Nie, no ja też jakaś antyspołeczna się nie czuję, Tylko czym jestem starsza tym mam większą potrzebę zwalczania tej fikcji w wielu kontaktach, typu spotkanie bo tak wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefobia
bardzo miło się rozmawia. nie spodziewałam się takiego rozwinięcia tematu :) teraz muszę uciekać, idę na spęd kobiet :) dziś już nie zajrzę, chyba, że późnym wieczorem. trzymajcie się, samotniczki z wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Wow idziesz na spęd? ;). Powodzenia! ;). Ja też muszę kończyć ;). Mam nadzieję, ze się jeszcze odezwiesz, ja na pewno tu wdepnę. Do napisania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
Mam taką koleżankę, która potrafi mi słać dzień w dzień tego samego smsa jeśli nie odpisuję. A jak zacznę z nią smsować to pisze chociaż po jednym słowie, aby podtrzymać rozmowę :) Wolę smsy, bo łatwiej jest spławić ludzi. Z nią tak często robię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Oj rozumów telefonicznych, to ja ogólnie nie znoszę, chyba że zarezerwować bilety w teatrze :D. Też wolę sms, nieczuję potrzeby chrzanienie o niczym przez 20 min przez tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefobia
jeszcze zajrzałam i muszę to napisać: nie cierpię smsów. kolejne dziwactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Ja mam taką koleżankę, która odpisuje tylko jak jej się chce. Nawet na sms o spotkaniu, które one zaproponowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
A ja tak jak pisałam wolę sms niż rozmowę przez tel. Sporo ludzi uważa, że pogadają pół godziny przez tel. i już to jest podtrzymywanie kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
No ale żyjemy w świecie wielu kontaktów, każdy chce mieć ich jak najwięcej, bo nie wiadomo kiedy kto może się przydać :( I ludzie nie starają się o głębsze relacje, bo po co jeszcze jak będzie wiedział dużo, to to wykorzysta przeciwko mnie, to strasznie smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo łatwo nawiązuje wszelkie kontakty, ludzie się do mnie przekonują i przywiązują, ale ja nie potrafię później utrzymywać tych znajomości. Mam jednego przyjaciela, który jest ze mną od dawna, a reszta to jakieś przelotne znajomości. Nie wiem czy mi się to podoba, czasami mam wrażenie, że lepiej byłoby poznać większe grono znajomych... ale z drugiej strony po co mam się zmuszać skoro wiem, że później było by mi trudno chodzić na te wszystkie imprezki, spotkania itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
No ja Cię męczy kontakt z większością liczbą ludzi, to chyba nie ma sensu...tego nie można przeliczyć, co się opłaca, a co nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Wciągający ten topik :). Jutro wyjeżdżam z mężem na majówkę, no i jedziemy tylko we dwoje, bo jakoś nie mamy wśród znajomych żadnej pary z którą byśmy czuli się dobrze przez kilka dni. Czasem myślę, że może faktycznie przesadzamy, no ale oboje nie chcemy stwarzać pozorów, jedziemy po to żeby odpocząć, żeby było miło, a nie żeby grać w grę pozorów przed znajomymi. Nie chce słuchać co wieczór, jak to komuś jest źle w pracy, mimo to tkwi tam 4 lata, albo ja to na nic nie ma czasu, ale na latanie i kupowanie szmat zawsze ma czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefobia
kurde opisałam się i skasowałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefobia
pisałam, ze jestem już po spotkaniu i brałam w nim między innymi udział w rozmowie na temat kreacji, butów, itp. ja tez gadałam, a co :). I doszłam do wniosku, nie dziś, już dawno, ze każdy gada, ale nie słucha drugiej osoby, a jak ta druga osoba gada, to ta pierwsza czeka, aż skończy, by sama mogła gadać. oczywiście nie należy generalizować, ale często tak jest. jest taki typ osób (przeważnie kobiet) gadających dla samego gadania, dla mnie to bez sensu teraz jestem święcie przekonana, że żadna z nich już nie pamięta, co mówiła inna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×