Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fretka z pluszakiem

Poznałam go przez internet. Co zrobić?

Polecane posty

Gość Fretka z pluszakiem

Poznałam chłopaka na czacie. to on do mnie napisał. Codziennie piszemy ze sobą na gg i rozmawiamy przynajmniej 30 min-godzine dziennie przez telefon. Umówiliśmy się jutro na spotkanie po 1,5 miesiąca wirtualnej i telefonicznej znajomości. i tutaj mam pytanie do osób wprawionych w bojach z osobami poznanymi przez internet. czy to mozliwe że wyjdzie lipa z tego spotkania skoro przez tel.i przez gg super nam się rozmawia? była wymiana zdjęć, więc wszystko ok. co myślicie? no i jak mam się ubrać i zachowywać. nie mam pojęcia...boję się że gada nam się super a na spotkaniu nie będzie tematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
podpowie ktoś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
kobieta księdza- nie będę wpierać czegoś takiego. wóz, albo przewóz. nie mozna mieć wszystkiego a życie składa się z wyborów. niech się chłop ogarnie i zdecyduje się czy chce być z tą kobietą czy żyć blisko Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaa baniiaa
Ja poznalam faceta z neta.Jak sie okazalo mieszkalmy w tej samej miejscowosci I nie daleko siebie.Po 2 tyg. rozmow na gg i romzow przez telefon spotkalismy sie.1 spotkanie bylo totalan porazka poniewaz byla cisza.On niesmialy.Ale spotkalismy sie 2 raz i juz bylo ok.Zostalismy para.Bylismy ze soba ok.10 miesiecy.Niedawno sie rozstalismy i strasznie nad tym ubolewal.Ale trzeba zyc dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floki
roznie moze byc, i tak jak bylo przez net i sms lub tak sobie, a nawet moze byc lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
Mania- on jest strasznie wygadany i raczej nie jest nieśmiały. ja też nie będę napewno milczeć, bo nie lubię głuchej ciszy. strasznie się stresuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubierz się elegancko ;) jakieś rurki, obcaski eleganckie i sexy ;) i jakaś koszula, niekoniecznie biała.. coś eleganckiego, niezbyt nieskromnego ale mały dekolt nie zaszkodzi ;) A zachowuj się normalnie, tak jakbyś z nim gadała przez tele czy na gg ;) a powiedz ile macie lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
ja 23 a on 27 :) Mam zamiar ubrać się elegancko, bo taki mam styl na codzień. Założę chyba szpilki, czerwoną spódnicę ołówkową do kolanka i czarną elegancką bluzkę. Oczywiście długie kolczyki i torebka kopertówka :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
o chryste panie- podniosłaś mnie trochę na duchu i za to Ci dziękuję :* Wiem, że nie mogę się na nic na stawiać, bo wtedy może być lipa. Chciałabym, zeby naprawdę dobrze wyszło. Plus jest taki, że mam identyczne spojrzenie na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaa baniiaa
Ja pamietam na 1 randke z moim ubralam sie.Spodniczke+top+ buty na koturnie.Wloski rozpuszcone.Pamietamjak dzis jak chodzil zdenerwowany pod moim domem.Zrobilam na nim ogromnie wrazenie bardzo mu sie spodobalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluzka czarna-tak napisala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego nie rozumie m
nie ubieraj się w ten sposób, bo to obciach ok, na wieczorną imprezę, nie ma problemu, ale nie na pierwszą randkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
Nie mogę ubrać sie inaczej, bo najpierw idziemy do restauracji a później zabiera mnie do teatru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
maniaa baniiaa- też bym chciała wywrzeć na swoim dobre wrażenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego nie rozumie m
o matko, dzieci :) do teatru nie chodzi się w krzykliwym stroju :) pogłupieliście z tymi restauracjami :) knajpa w której płaci się 150 zł za 2 osoby posiłek, nazywacie restauracją....no tak, tam trzeba się wystroić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
skad wiesz, że mój strój jest krzykliwy skoro go nie widziałaś? Pracujesz jako wróżbitka skoro przewidziałaś do jakiej restauracji pójdziemy i ile zapłacimy za posiłek? Nie wiem sląd takie wnioski. Nie podałam nawet nazwy restauracji do której mamy się udać a ty juz coś tam sobie w głowie ułożyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez poznalam chlopaka na
czacie, jakos tak przez przypadek zaczelismy ze soba rozmawiac i poszlo to dalej... najpierw z czata na GG, potem telefony a po 3 miesiacach postanowilismy sie spotkac. Dogadywalismy sie swietnie wirtualnie, a w rzeczywistosci (pomimo tego ze oboje jestesmy bardzo niesmiali) bylo jeszcze lepiej. Jedyna przeszkoda dla naszego zwiazku byla odleglosc jaka nas dzielila...600km. Spotykalismy sie raz na miesiac przez 2 lata. A tak to nadak GG i tel. Dzis jestesmy ze soba 5 lat, razem mieszkmy od 3 i tak jak bylo na poczatku swietnie, tak jest nadal. To ze poznasz kogos przez Internet nie musi oznaczac od razu, ze nic z tego nie bedzie. Powodzenia, odwagi i wytrwalosci zycze :) Ps. Uwazam, ze stroj jaki opisalas jest bardzo elegancki i pasuje na taka okazje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
tez poznalam chlopaka na- dziękuję Ci serdecznie :) Teraz juz się niczego nie boję :) Wszyscy dookoła dołowali mnie, ze pewnie nic z tego nie będzie. Dzięki Twojej historii zrozumiałam, ze pozytywne zakończenie jest możliwe :) Zyczę Ci wiele szczęścia i gratuluję cudownego związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalenkaaa85
A ja Ci powiem z innej strony. Niestety, ale spotkania z netu mogą się okazać totalną porażką, a może być też happy ending. Ale ja Ciebie przestrzegam. Na pierwszej rozmowie absolutnie nie mów o sobie za dużo. Na pewno nie zdradzaj adresu ani miejsca pracy. Najlepiej ogólnie informacje i luźna rozmowa, potem będzie czas na bliższe poznawanie się i szczegółowe rozmowy. Trafiłam kiedyś na psychola mimo przeszłych dosyć dobrych doświadczeń z ludźmi poznanymi przez internet trafił mi się taki jeden rodzynek. Na szczęście okazało się, że tylko straszył. Ale co ja przeżyłam przez niego to nikomu takiego stresu nie życzę. I niestety, ale absolutnie nic nie wskazywało na to co się wydarzy. Super nam się rozmawiało przez telefon. Po tej historii długo stroniłam od internetu i tego typu znajomości. Ale co poznałam faceta to okazywał się totalnym dupkiem. Aż pewnego dnia uległam i spotkałam się z kimś z neta znowu. Okazał się strzałem w dziesiątkę, minęło nam juz prawie półtora roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego dopiero po 1,5 miesiąca się spotykacie? Mam nadzieję że nie jest pracoholikiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
Hehe...tego czy jest pracoholikiem niestety nie potrafię teraz ocenić :) Dopiero teraz, bo po pierwsze dzieli nas sporawy kawałek a po drugie chciałam go troszkę lepiej poznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaiiai
freta ja wlasnie ejstem troche po takim spotkaniu za duzo nie gadalismy przez neta, chcial sie spotkac to sie umowilam bylo sympatycznie potem pisal smsy odpisywalam ale chlodno dosc tak juz mam ze jak ktos sie mna interesuje to ja go odpycham :( Boze, jak zaluje, juz nie pisze od 2 dni i nie mam nadziei, a zaluje, ze go nie poznalam troche lepiej :( glupia jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
aiaiiaiaiiai nie ma co się przejmować :) Tym razem wyjdź jako pierwsza z inicjatywą. Nic straconego. Popisz z nim a później zaproponuj spotkanie. Pewnie sobie pomyślał, że się naprasza i nie zależy Ci na waszej znajomości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaiiai
tzn jak pierwsza jak mi juz 2 razy nie odpisal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka z pluszakiem
Myślałam, że nic do niego nie pisałaś a on tak po prostu milczy. To w takim przypadku musisz byc cierpliwa...jeżeli nie odpisze tzn.że nie byliście sobie pisani i trzeba żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaiiai
a bylo to tak poznalam w necie faceta wymienilkismy sie mailami, fotkami, potem zaproponowal spotkanie gadalismy z 2,5h czas jakos zlecial nie wiem kiedy sympatyczny, ciagle na mnie patrzyl, b.spokojny, wywazony przy pozegnaniu tak jakos glupio wyszlo, ze spytal, ze ma nadzieje, ze sie spotkamy, a ja , ze "moze" czy jakos tak, lało, wiec sie nie rozgadywalam weczorem przyslal sms slodkich snow, nie odpisalam, bo jakos zaskoczyl mnie, tzn. juz tak mam, ze jak ktos cos do mnie, to ja zaraz go soba odpycham nastepnego dnia, sms co slychac,odpisalam z 2 slowa wieczorem "dobranoc" odpisalam "pa" nastepnego dnia znow "co slychac" odpisalam,a e nie zapytalam co u niego wieczorem napisalam, ze go rosze by mnie ie budzil wieczorem, bo juz sie klade, zyczylam dobrej nocy nie odpisal nastepnego dnia cos mu napisalam, ze ktos w totka wygral i czy to on, bo moglby sie podzielic wygrana, nie odpisal dzis juz 2 dzien ja nie pisze, zaluje, ze tak robilam, ale tak juz mam moze ma kilka lasek, albo z inna sie umowil chco nie wygladal na lovelasa, spieprzylam sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fretka ja tak się poznałam ze swoim obecnym Mężem :) po miesiącu rozmów na gg umówiliśmy się na spacer i potem zapomnieliśmy już o necie :) jesteśmy razem ponad 7 lat, 2 lata po slubie, dziecko w drodze :) nie masz się czego bać :) jak facet jest całkiem miły i na zdj tez nie tragedia to idź z ciekawością na sercu i nie bój się, w końcu on tez pewnie będzie nieoc zestresowany :) Trochę jak dla mnie za długa t apierwsza Wasza randka....restauracja....teatr..... Pierwsza powinna być na luzie, neutralnym gruncie, żeby "obczaić obiekt", czy jest wyjściowy ;) W stroju codziennym, naturalnym :) A jak facet okaże się jednak nie za ciekawy to jeszcz ebędziesz musiała ten teatr wymęczyć z nim, a to trochę trwa ;) My spotkaliśmy się pierwszy raz na godzinnym spacerze ze swoimi psami- i było baaaaaaaaardzo miło i bardzo wystarczająco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaiiai
sękata, co mi radzisz... ten tez byl fajny, jakbym czytala o naszym spotkaniu, poza psami i spacerem :( zaluje, ale tez moze on poznal kogos innego widzielismy sie w niedziele zeszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×