pytanie do samotnych

Rybko nie smutamy... Trzymaj sie kochana. Pozdrawiam wszystkich. Do nastepnego:)

kurcze, nawet nie przypuszczałam zakładając ten topik że on tak się rozwinie, ja wczoraj szybko padłam, nie umiem ostatnio długo siedzieć, a dziś ... juz sie obudziłam, tylko co z tego bo przede mna kolejny bezcelowy, nudny dzień :(

Poszukajcie sobie jakiegoś ogiera który będzie was posuwał i z głowy. Każda kobieta tak robi więc dlaczego wy nie? Przecież wam chodzi wyłącznie o to by mial kto waszą cipe rżnąć. Żadne tam pierniczenie glupot że potrzebujecie faceta także do innych rzeczy. Dla kobiety facet to przede wszystkim kutas ze skarbonką bez dna. Na szczescie jest już u was coraz mniej hipokryzji i same się do tego przyznajecie.

drogi dominiku1000 bardzo cię proszę nie wypowiadaj się za innych, za mnie przede wszystkim, może jestem inna ale mi przede wszystkim zależy na facecie z którym można porozmawiac, który rozmieszy albo pocieszy, z którym można obejrzeć, film, czy ugotować obiad, który chetnie do mnie wraca i do którego ja chetnie przychodzę po czasie rozłąki, a więc jak zauważyłes mam inne priorytety niż seks. Proszę przypisuj swoje uwagi tylko sobie a nie innym.

Nie pisz głupot. Wszystkie kobiety traktują przedmiotowo innych ludzi. Zastanawia mnie tylko to, czy wy lubicie krzywdzić inne osoby dla rozrywki czy po prostu nie zdajecie sobie z tego sprawy. Może najzwyczajniej jesteście tak ograniczone, że nie potraficie czuć dlatego tak bezwzględnie niszczycie wszystkich dookola. Gdyby kobiety miały tak sprawny umysl jak mężczyźni to na świecie nie byloby tylle zła co teraz.

nie wkurzaj mnie, pisz sobie co chcesz ale nie wypowidaj sie za mnie! to że Ciebie jakas pusta lala skrzywdiła to nie znaczy że wszystkie kobiety sa takie same!!!. Szukam męzczyzny z którym bym mogła stworzyc stały związek oparty na miłosci, szczerosci i wzajemnym zaufaniu i jak tak bedzie to napewno nikogo nie skrzywdzę. A może kobiety Was zostawiają bo nie do końca jestescie nich wobec nich fair? Zdrady, imprezowanie, przesiadywanie ciągle w pracy albo przy komputerze, ile mozna cos takiego znosić?

Dominik, strasznie uogólniasz. Wiadomo, że w dzisiejszych czasach trudno o rozsądną kobietę, za to pustych lasek nie brakuje. Najpierw z Tobą flirtują, słodzą, prawią komplementy, idą do łóżka, a później zdradzają na lewo i prawo, dobrze się przy tym bawiąc. Mi kiedyś taka jedna lancypudra tak wyjaśniła swoje zachowanie (swędziła ją cipka i dawała na lewo i prawo): zazwyczaj kiedy opuszczam kąt, ranię zbyt wiele osób. Mówiła to z takim stoickim spokojem, że aż nie wytrzymałem i ją wypierdoliłem ze swojego domu. Mieszkaliśmy krótki czas razem. Przez ten okres notorycznie mnie suka okłamywała. Ale na szczęście pozbierałem się i poznałem Gosię. Jest teraz całym moim życiem. Miałem szczęście, że ją spotkałem na swojej drodze.

Proponuje wiecej dystansu, nie reagowac na tego typu wpisy tylko olac. Jak odpisujesz to dajesz takiemu neiziemska satysfakcje. Dziewczyny nie znizajcie do tak niskiego poziomu.

Jest taki piękny wiersz T. Różewicza-Warkoczyk-o realiach obozu... ...Nie prześwietla ich światło nie rozdziela wiatr nie dotyka dłoń ani deszcz ani usta... Cóż za ironia,ze mogę go odnieść do siebie.Moich włosów nikt nie dotykał czule, nie kochał, tak jak i mnie. Przeczytałam wasze wypowiedzi-macie jakieś doświadczenia, złe, dobre, za sobą, to wzbogaca. U mnie pustka od zawsze, czyli od 33 lat. Co było przez ten czas-kompleksy, strach, zahukanie-to akurat przez ojca, a potem wiara w to co złego mówił.Podcięte skrzydła już na starcie-w młodości. Oprócz tego gwałt...nikt o nim nie wie. Dziś wychodzę z tego, odcinam się,ale cięzko. Niby żyję-pracuję, mam jakieś tam mikre sukcesy,jednak wracam do pustego domu.Każdy weekend to samotność aż boli,komputer nie zastąpi ludzi. A tych nie ma,bo i po co kumplować się z kimś, kto nie jest bogaty,wiecznie liczy się z pieniędzmi i do tego, jak komuś powiedzieć,ze źle się czuje w towarzystwie obcych, że najlepsze małe grono. Nikt nie chciał zrozumieć.Może to ja miałam takiego pecha, może rzeczywiście nie zasłużyłam na coś dobrego w życiu.

Ja piszę pracę dyplomową i ogólnie dużo zadań ze studiami związanymi. nie narzekam. stres trzyma mnie w pionie :)

SmutnaAniuBardzo...Wprawdzie troche sie spózniłem na ten post ale jesli chcesz napisz na maila. Jestem ze sląska.Pozdrawiam:)

samotni-jesteście tu????

Halo! Gdzie sie podzialo wczorajsze towarzystwo? :) Dziewczynki!

Witaj Blanko A już miałam wyłączyć komputer,ale coś mnie tknęło tu zerknąć...

Telepatia...? ;)

Ha kto wie Ale coś tu pusto, widać tylko ja samotna. Inni mają co robić

I caly dzien w domku dzis spedzilas?

Byłam tylko ze 3 godz na spacerze z koleżanką z pracy-i to wymuszonym, bo potrzebowała jakichś gałęzi do dekoracji jutrzejszego przedstawienia. Gdyby nie to, byłby cały dzień w domu. A jak Tobie on upłynął?

Cześć, Dziewczyny. Odmeldowuję się:-)

Witaj Haniu, widzialam,żeście pogadali wczoraj.Dało Ci to coś?

Ja byłam na pewnych niezobowiązujących imieninach starszej pani. Ubawiłam się świetnie:-) Nawet wyszłam do ogrodu i grałam w badmintona na trawie - na obcasach:-) Trochę nadziabałam w ziemi, pozytywnie się zmęczyłam. Wyżyłam się nieco. Stwiedziłam, że jest to fajny sposób na spedzenie czasu, ale we dwoje...

Aganieszka32 Witaj Haniu, widzialam,żeście pogadali wczoraj.Dało Ci to coś? - dało. Wiem, że istnieją na świecie wyrozumiali, szczerzy ludzie, z którymi miło można pogawędzić.

To fajnie,ze nie pozostało bez echa wczorajsze gadanie. Badmington...wywołałas u mnie wspomnienia, bo kiedyś zdarzało mi się grać, fajnie się tak zmęczyć!

Haniu witamy! :) Badminton... Od grania boli mnie reka, miesnie. Ale bardzo lubie ta gre. Polecam jeszcze latajaca bile i frisbee. Odstresowuje:) Jezeli ktos lubi aktywny wypoczynek. A jeszcze lubie rolki. Agus mi dzien minal baaaardzo fajnie.

Ba - ja też nie grałam od wieków i wiesz co? Lepsze to niż gapienie się w telewizor. Lepsze niż siedzenie przy zastawionym stole i podjadanie. Kiedyś - za czasów niekomputerowych - ludzie też mieli rozrywki. Dzis często się o nich zapomina na rzecz szeroko rozumianych urządzeń elektronicznych. Kto dziś gra w gry planszowe? N moż 2 osoby na krzyż mają w domu scrabble i korzystają z nich raz do roku w jakiś jesienny ponury wieczór. A chyba warto.

Super Blanko. Ja jestem zdania,ze jak się człowiek zmęczy to ma mniej sił na głupawe smutne myśli.

ja nawet sądzę, że takie zmęczenie dodaje pozytywnej energii i zabija te złe myśli. Na rolkach nigdy w życiu nie próbowałam jeździć. Parę razy byłam na łyżwach, coś tam próbowałam z różnym efektem. Nigdy nie byłam na kręglach (raz tylko rzucałam tę kulę będąc w przelocie w kręgielni), na ściance wspinaczkowej, nie jeździłąm na nartach...

Ja kilka lat temu jeździłam z koleżanką na rowerach,ale ona zachorowała potem i teraz ma niby rower zabroniony. Bardzo mi tego brak-ale samej to żadna frajda, tak to zawsze żeśmy pogadały, posmiały się. A ciekawe trasy tu są ..i cóż z tego, rower obrasta kurzem.

Jutro idę na grilla, wrócę całą ukopcona. Rozmawiałam dziś z jubliatką (to jednak były 82 urodziny, pokręciło mi się), wdową; powiedziała takie słowa: "samotność powoduje, że człowiek traci mobilizację do wszystkiego. Po co mam gotować, skoro nikt ze mną nie zje? Po co mam wychodzić z domu, skoro nikt mnie nie przywita po powrocie?

A ja wlasnie preferuje zdrowy i sportowy tryb zycia. Lubimy: rolki, lyzwy, sanki, frisbee, badminton, pilka nozna, latajaca bila, lapacz, kregle. Takze u nas komputer wlaczany jest na 30min. w ciagu dnia bo synek gra w swoje programy edukacyjne i poznym wieczorem ja wlaczam gdy moje dziecie juz spi. Inaczej sobie nie wyobrazam tak jak widze u innych, ze komp jest wlaczony non stop albo prawie non stop.