Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

pachnąca aga wpisałaś sie w kroniki kafeteryjne jako ta która otworzyła pierwszą setkę ;) GRATULACJE ps. ale widzę że polowanko małe było na ta 100 - wkę ;) pozdrowienia dla wszystkich :D Najwazniejsze jest to ze nie palimy nadal !!!!

...późno sie położyłam...polowałam na 100-tkę całą noc!!!! I figa- przegapiłam;) :P Podpiszę listę obecności:) Byłam u tego...no...babskiego lekarza:D Kolejki do niego, że widzicie o której wróciłam:( Dziś przede mną kubeł goracej kawki:) Zaprasza,m was także na kofeine, w taka pogodę to dobry ratunek:) Gratuluje pachnąca aga- wstrzeliłaś się idealnie:) Złośliwiec, Regres, Lorika, mamuska, basiek1 i dla reszty załogi Trzeba popracować, jutro wypłata:D

20:13 [zgłoś do usunięcia] słoneczkooo Co nie znaczy oczywiscie, ze ja wsparcia nie potrzebuje Złosliwcze ----> buziaczek słodziutki Wiewióreczko-----> dobrze, że się odezwałas ....oczywiscie scskam mocno I wszystkich pozostałychj tez TO JEST SETNY WPIS Z POPRZEDNIEGO TOPIKU:) Zwróćcie uwage na date:D

Witam wszystkich Czasem tu do Was zaglądam i poczytuję. Trzymam się, właśnie przekroczyłam 250 dni. Powiem Wam, że czasem mam straszne ciągoty, pojawiają się sporadycznie ale jeżeli już, to bardzo intensywnie. Czy Wy też tak macie? Czasem jestem bardzo wybuchowa i wiem, że to fajki przypominają o sobie. Ciekawa jestem ile to jeszcze potrwa bo zaczyna mnie już męczyć ta walka. Mam wrażenie, że pierwsze 3 miesiące były łatwiejsze niż ten zaczynający się 9-ty. Bez Niquitinu ani rusz, a przecież minęło tyle czasu. Chyba nie nadaję się do rzucania. Jestem już zniechęcona tym, że nie potrafię sobie poradzić z tym cholernym nałogiem. Brak mi już chęci i tej radości z każdego nieprzepalonego dnia. Przepraszam za dołujące wyznania, ale tak się ostatnio czuję. Pozdrawiam wszystkich bywalców tego topiku.

witch321--> hmm... no cóż, to był nałóg..ja, pomimo, że nie pale juz prawie 5 lat tez mam napady złości, popaliłabym sobie:( Martwi mnie tylko to, że bez gum nie potrafisz sie obejść i tu chyba pies pogrzebany. No, niby one pomagają w walce z nałogiem, ale...właśnie- zawierają nikotynę..i śmiem twierdzić, że przedłużaja tylko proces oczyszczania sie organizmu i rzucenia :( to tylko moje zdanie... Ale spróbuj bez gum, bedzie ciężko, ale moze się uda szybcie zwalczyc napady głodu nikotynowego? Popatrz- jak fajnie jest pachnieć? Chyba zazdroszczą Ci, ze Ty rzuciłas a inni nie moga tego zrobić???? Patrz- same plusy..ale tylko ten, co rzuca fajki wie, jaka to droga przez mękę:( Ale warto witch...tyle wytrzymałas to tym bardziej dasz radę dalej...:D Ja trzymam kciuki za Ciebie i myślę, że wszyscy Ci tu kibicujemy:)

witch kupe lat :) wiesz... ta fajka to juz do konca naszych dni na tym ziemskim padole będzie łaziła z nami ... I ja mam tez przebłyski że nachodza mnie mysli że bym sobie zajarał :) Ale to sa tylko myśli którze z rzeczywistoscia nie maja wiele wspólnego .. po prostu myślę :P :D i wiem że nie zapale bo : to złe, szkoda by mi było tych dni bez fajki, bo chce pachniec nie śmierdziec , bo jesteście wy...itd,itp na szczescie u mnie te przebłyski są tak rzadkie że nawet o nich nie wspominam ... witch po prostu musisz sie kontrolować a wszystko będzie ok pozdrawiam ciepło

jovik dobrze mówi :) te wszystkie gumy, e papierosy sa złudne O ile mogą pomóc na samym początku drogi bez prawdziwego papierosa to o tyle po długiej abstynencji mogą juz szkodzić i wyrządzić nam więcej złego niż dobrego ... te substytuty sa dobrze na start walki z nałogiem póżniej nie ma sensu ich stosować

lorika ja nikogo nie unikam :P zarobiona jestem po pachy,zalatana,zabiegana,dziwnie na nic czasu nie mam bez sensu bo wlasciwie nic takiego nie robie,tylko dzien jakos szybko sie konczy i ciagle czuje zmeczenie,pewnie jesienne oslabienie madziuchna wszystkiego naj najlepciejszego kochana na ten twuj geburstag :)

Hejka wieczorkiem Pierwszy dzien w pracy po przerwie przebiegl mi spokojnie :D Wiecie jak mi smierdza te smierdziele gdy ktos wchodzi mi do sklepu po fajce albo gdy kopca pod sklepem normalnie mnie dusi :D Mam nadzieje ze ja juz tak zostane niepalaca bo jest mi z tym bardzo dobrze choc jest mnie troche wiecej ale co tam wszyscy mowia ze fajnie wygladam (cukroja) :D Wszystkim milego wieczorka zycze :) Fajnie byc znow z Wami :)

Witaj basiek1--> jak dobrze, ze jesteś:D Witaj w domu:D Ide do łózka, bo chyba cos mnie bierze....:( pozdrawiam:) wszystkich

witam wieczorkiem oj dzis ruch widze na topiku aj super chce Wam powiedzieć że nasz koleżanka Magda dziś szampana nam stawia w końcu ma urodzinki. Madziu najlepszego i samych pachnących dni dla wszystkich bywalców pachnącego grona miłego wieczorku

witam pachnaca aleś dała bylam pewna ze to mamuska zacznie 100 :D Ja dzis pije za zdrowie solenizantki Madzi i nie tylko... Pozdrawiam jutro bol glowy :DDDDDDDD

witam Zapraszam na kawusie, dziś pogoda dalej paskudna tak wiec kawka musi być Miłego dnia a wczoraj z mamuśka sie ścigałyśmy by rozpocząć 100 stronke :):):)

Witam was wszystkich :D a więc złośliwcze masz dzisiaj 2000 dni bez fajki :D Z tej okazji chciałem ci serdecznie pogratulować że tyle dni masz czyste płuca i świezy oddech :) Jesteś tutaj wspaniałym przykładem że z nałogu palenia można wyjść :D MOJE GRATULACJE I ZYCZE CI NASTEPNYCH 2000 DNI BRAWO !!!!!!!!! DLA RESZTY ZAłOGI MIłEGO DNIA

no witajcie witajcie gratuluje setki , no no chyba zagladne na to) forum uczuciowe ;) widze ze Regres i lorika nadaja na tej samej fali :) dzisiaj mojego synka imieniny już mu prezenty i buziole dałam a jutro dzien chlopaka wiec kolejna impreza u moich chlopakow ;)

dodob najlepszego dla synka od wujka Regresa:) no tak jutro dzień chłopaka:) Jutro ze złośliwcem lezymy i nic nie robimy :) :P

Regres proponuje lezycie pachniecie a my buziole wysyłamy

Melda:p --> tak mówiły moje córki bawiąc się w chowanego:) Kszynka piffka:) dla Złośliwca i Regresa:D na jutro- przymuje "ściepki" na w/w prezenty:p Pozdrawiam serdecznie wszystkich BP:) Miłego dnia...chociaż patrząc u mnie za okno, to masakra:(

buziole prezenty i pełna obsługa All Inclusive :D ;)

Witam Kochani Pachnąco Dawno mnie nie było... witam starych i nowych pachnących i lelofek do nas wrócił ...pozdrawiam Wszystkim którzy świętowali... spóżnione gratki dla złośliwca szczególne uznanie podwójne za dni BP i za tak długą obecność tutaj na tym topicu Dołączam się do świętujących i również stawiam szampana .... Nie palę już 700 dni (+ 05g26m47s). Ilość niewypalonych papierosów: 14004. Będę żyć dłużej o 106 dni (+ 23g29m55s)! Zaoszczędzone pieniądze: 5601,81 zł! Wszystkim życzę wytrwałości bo warto.... Pozdrawiam

Nie wiem czy mnie pamiętacie, już kiedyś rzuciłam papierosy a potem zapaliłam tego jednego i znowu palę...potem także próbowałam rzucić wspomagając się tabexem i nie udało się. Długo jakoś wstydziłam się tu do Was napisać, bo tak po prostu aż mi głupio- chcę rzucić i nie udaje mi się...dlatego zaczęłam czytać inny topik jak rzucić palenie i tam spotkałam regres-a, który polecił mi wrócić na ten topik-pisząc "to dawaj na nasz topik tam ci pomożemy " tak więc jestem:) :) :) Kończę czytać książkę A. Carr i jeszcze dziś dołączę jako niepaląca z wyzerowanym licznikiem( przyznam, że znalazłam swój stary licznik i teraz widzę ile bym zaoszczędziła kasy i zdrowia mając go nadal)

Rzucałam z wami w czerwcu chyba 2009r- nie paliłam kilka tygodni, potem rzucałam raz z tabexem- nie paliłam ze 3tygodnie i wróciłam, potem też coś kojarzę że wróciłam na wasz topik (ale nie pamiętam kiedy)i podjełam wtedy 3 próbę rozstania się z papierosami, więc teraz będzie 4 raz i mam nadzieję, że ostateczny, bowiem jestem już nauczona przez własne doświadczenie, że nie mogę zapalić tego jednego- czy nawet tzw. "macha" bo wszystko wraca .......

Idę kończyć czytanie książki:)

bella i dla ciebie GRATULACJE ZA 700 dni bez fajek BRAWO !!! gosa78 tak zgadza sie zapraszałem cie na topik do nas... Tylko wiesz , u nas sie nie pali, takie zasady ;) Kiedyś nie paliłas i znowu zaczełas ... zdarza sie .Teraz startujesz z zerowym kontem Nasz p.ksiegowa żabka wprowadzi cie na liste i będziesz tutaj z nami Zapraszamy cie ... Czytaj ksiązkę , bo to wspaniała i pomocna lektura I jeszcze jedno : MUSISZ NIE CHCIEC PALIĆ .ale tak naprawde i stanowczo !!! Jutro tutaj zajrzę i podpytam cię jak ci idzie:D Jesli masz pytania, albo chcesz jakiś rad to wszyscy jak jeden ci tutaj pomogą ,pytaj jeśli chcesz o cokolwiek i pamietaj NIE PALIMY ,TYLKO PACHNIEMY my daliśmy radę to i ty dasz Gosiu :)

calutki rok nosilo by sie cienkie zwiewne ciuchy.." loriś albo w toples :P :D

lorika te dni są wszędzie takie straszne. Ja dziś to już strasznie za słoneczkiem tęskniłam. Tak wiec wiesz jakbyś sie do ciepłych krajów wyprowadzała to ja chętnie Ci potowarzyszę :):):) Kocham lato słoneczko aj to jest życie Ale cóż najgorsze przed nami , ja nie lubie wręcz nienawidzę listopada to jest straszny miesiąc dni krótkie, szaro buro w grudniu to jakoś leci bo żyjemy bardziej świetami a w styczniu przybywa dnia i wiosny sie szuka To tak na pocieszenie na te smutne, szare, długie, deszczowe dni. Chyba Wam nie pisałąm, ze w piątek zaczynam studia. To moje zawsze było marzenie skończyć studia. Teraz jak zmieniłam prace mogłam sie zapisać. Myślę że uda mi sie skończyć hihi, syn się śmieje że razem z nim bedę sie uczyć. Kurcze złośliwiec wielki szacunek dla Ciebie te wszystkie pachnące dni JESTEŚ WIELKI

pachnąca aga,lorika za tym słońcem to chyba wszyscy tesknia :( Jest okropnie to fakt :( aga na naukę nigdy nie jest za poźno :D życze ci powodzenia na tych studiach :) a co to za kierunek bedziesz studiowała?

Regres mam za fajne piersi zeby je wszyscy ogladali, tylko dla wybrancow" ale na tym topiku wszyscy są wybrańcami :) więc i ja też :) to ślij te foty z niemiec :P na regres1000@o2.pl to żeś teraz tym wyzananiem pobudziła męska czesc topiku :D w mojej skromnej osobie ps.dobrze że moja luba tego nie widzi :P ale by mi dała ;) niemki? loriś ja jeszcze nigdy ładnej niemry nie widziałem :)

e tam loriś pożartować nie można ;) a na marginesie to podeślij mi jakąś fote w kostumie kapielowym, to zobaczymy czy nie kłamiesz z tym biustem :D ? :P

rzucilismy z mezem w sylwestra.. mi to wyszlo na dobre (i tak w lutym zaszlam w ciaze to bym musiala sie meczyc z rzucaniem) .. ale on wczoraj wroocil z pracy .. po piwku z kolega.. i smierdzial fajami na kilometr !! nie bronil sie .. powiedzial ze zapalil jednego.. :( i nie wiem poradzcie cos.. krzyczec? wypominac? prosic? plakac? (jestem w koncoowce ciazy - wszystko mi wolno :P) czy nic nie ma sensu - jak bedzie chcial to bedzie palil? i nawet nie proobowac czegos robic bo to moze przyniesc odwrotny skutek? .. ja juz nie wiem.. prosze dajcie jakas rade..