Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skaleczona

W sprawie miłości, pytanie:

Polecane posty

Gość skaleczona

Cześć Zdarzyło mi się, że facet mnie wykorzystał. Ja w swojej naiwności myślałam, że kochał. Byłam niestety także przez jakiś czas bez środków do życia, więc mi pomagał finansowo, co w połączeniu z tym co nas łączyło, wygląda nie fajnie. Sęk w tym, że ja go bardzo kochałam ... Teraz zbieram się raz, z upokorzenia, dwa zbieram pieniądze, żeby mu je oddać - chcę się w ten sposób oczyścić. Zakładam, że może zdarzy się jeszcze cud i ktoś mnie pokocha. Pytanie ... pytanie, co ja mam powiedzieć mężczyźnie, z którym mój związek BĘDZIE! oparty na szacunku, prawdzie i zaufaniu. CO JA MAM POWIEDZIEĆ? Albo jeszcze inaczej, czy mam się wyluzować teraz, skupić na zapomnieniu upokorzenia i zaufać, że mężczyzna dojrzały zrozumie, wybaczy, poczeka, nie wiem ... zrobi co trzeba będzie, żeby mi pomóc uwierzyć w miłość PRAWDZIWĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
za błędy płaci sie wysoka cenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
wiem, ale czy to jest też odpowiedź na moje pytanie ? nie zasłużyłam na to co mnie spotkało, to był mój pierwszy mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
ale na co ma czekać??? i w ogóle o co chodzi??? oddasz kasę byłemu i po sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj kasę i zapomnij
a niby co i po co chesz o przeszłości opowiadać nowemu partnerowi oddaj kasę i zapomnij ty go kochałaś a że on był dupek to nei twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
chodzi mi o to, że ... cholera, ten człowiek mnie upokorzył, dlatego tak zabiegam o to, żeby uzbierać kwotę potrzebną do spłacenia długu, tylko, czy jeśli ktoś kiedykolwiek mnie jeszcze zechce poznawać, czy temu komuś wspomnieć w ogóle o tym co zaszło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zycie zawsze moze sie odmienić, musisz tylko w to wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
ok, czyli dobrze myślę ale wiecie co boli strasznie - że dla mnie związek z drugim człowiekiem oparty jest na prawdzie, nie mówienie tego co było, będzie ukrywaniem czegoś, co było złe czyli trochę kłamstwo aaaaaaaaaa, przeklinam dzień kiedy poznałam byłego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj kasę i zapomnij
przecież napisałam, oddaj kasę i traktuj sprawę jako niebyłą ty go kochałaś on się tobą bawił, a że przy okazji pożyczał kasę..... wymaż swój dług wyjdź ze sprawy z honorem i przestań sie nad sobą użalać.... no chyba że chcesz by kolejny facet miał Cię za szmatę....to proszę bardzo, w przypływie szczerości opowiedz jak dawałaś sie wykorzystywać i jak facet za kasę miał z Ciebie zabawkę..... tylko nie zdziw się jeśli nowy facet zainspirowany Twoją opowieścią uzna że warto powtórzyć scenariusz bo jesteś zbyt głupia, naiwna i pusta by można Cię było szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
rid, gdybym nie wierzyła, nie robiłabym wszystkiego, żeby nie oddać byłemu tych pieniędzy jakie na mnie wydał! nie chcę od niego nic, a gdyby można było cofnąć czas, to najchętniej do dnia kiedy go poznałam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj kasę i zapomnij
wiesz gdy Cię czytam to coraz bardziej utwierdzam sie w tym że jesteś jeszcze młodziutka, neidoświadczona, naiwna i głupiutka.... swoją drogą czemu uważasz że powinnaś mu oddać jakąś kasę skoro on Cię upokorzył ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
aaaaaaaaaaaaa nie nie nie - nie jestem żadną szmatą !!! nie jestem pusta, ani głupia, ani próżna to co się stało było wyłącznie winą mojej naiwności, łatwowierności poza tym, były inne problemy i to one bezpośrednio przyczyniły się do tego, że byłam doskonałym łupem, byłam zbyt zaślepiona zakochaniem, żeby patrzeć przytomnie na to co on ze mnie robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdjojcoefsdcsc
on dał ci kasę cie upokorzył mi to wychodzi co najmniej na zero dla ciebie nic mu nie jesteś winna kasę którą już zaoszczędziłaś wydaj na jakąś podroż żeby wyluzować i odpocząć psychicznie (albo na psychologa jesli naprawdę sobie nie radzisz) żyj dalej. w dupie z palantem... nie oddawaj kasy, niby dlaczego miałabyś?? upokorzył cie. uznaj ze on nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
to długa historia, i zdziwiłby się każdy, kto poznałby mój wiek nie wiem czemu, ale tak mi serce podpowiada, że oczyszczę się z tego gnoju, przynajmniej częściowo, gdy spłacę każdy cent jaki od niego dostałam w formie pomocy, prezentu, czy czegokolwiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
tak, do psychologa tez muszę iść, bo wcale sobie z tym nie radzę, przede wszystkim z poczuciem własnej wartości - totalnie leży i kwiczy kasa - bo to ten typ człowieka był, który za pieniądze kupuje wszystko, jeśli mu oddam kasę, przynajmniej w ten sposób będę mogła nazwijmy to tak : "zwrócić koszty za wyeksploatowany towar", i mieć nadzieję, że poczuje się tym on upokorzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdjojcoefsdcsc
daj spokój... wiesz co powinnaś zrobić? podnieść się i być cholernie szczęśliwa tak cholernie żeby zobaczył to cay świat a w szczególności ON. Wtedy spłacisz dlug... dług który zaciągnęłaś sama wobec siebie w momencie gdy związałaś się z dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Kochana ,po pierwsze nie zadręczaj się.Po drugie,nie zamartwiaj i nie lekaj przyszłości. Myśl o TERAZ i o tym,jak siebie wzmocnić i jak stanąć na nogi. Nie osądzaj siebie surowo i nie karć.Życie nie zawsze niesie z sobą same kwiaty,są też i ciernie,ciemne strony,które należy przyjąć jako część doświadczenia na tej ziemi,ale skupiać się z całych siłnależy na jasnej stronie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
staram się, staram się bardzo!!! ale boję się też, że jestem jakaś przeklęta i że bez mała mam na czole napisane co zrobiłam głupiego ! bardzo nie chcę żeby przez to cierpiał ktoś naprawdę wartościowy, kogo bardzo chciałabym spotkać, to mi da szczęście póki co staram się realizować inaczej, wypełniać dzień czymś pożytecznym, ale ciągle myślę o tym upokorzeniu, albo inaczej, w podświadomości mam takie poczucie, że ten drań sobie nic tego nie robi, bo przecież był wobec mnie w porządku! nie, nie był, i chcę mu to uzmysłowić oddając każdy cent, wtedy będę mogła spojrzeć mojemu, mam nadzieję przyszłemu partnerowi czy mężowi w oczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
Livre_ poryczałam się - nie umiem sobie wybaczyć, że zakochałam sie w kimś takim!!! że nie dałam szansy komuś wartościowszemu, kto nie pchał się z buciorami w moje życie, z szacunku zamiast tego samą siebie skazałam na zmarnowany czas, ponad 2 lata i to co teraz przeżywam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Zacznij od zaopiekowania się ...SOBĄ Wybacz sobie,uspokój i wycisz swoje wnętrze. Przechodzisz teraz trudny okres,ale SPOKÓJ jest podstawą,by nie postępować pochopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdjojcoefsdcsc
kochana naprawdę za zaoszczędzone pieniążki wybierz się do dobrego psychologa , myślę że masz poważną depresję. On ci pomoże i poradzi! z drugiej strony teraz to już może być tylko lepiej kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
aaaaaaaaaaaaaaa kiedy go poznałam tez byłam w depresji po śmierci Mamy, nie miałam nikogo, ciągnęło się to w nieskończoność, pojawił się 'książe' , dziś wiem że z piekła rodem tak, pójde do psychologa, tak zaopiekuję się sobą, bo tak, chcę jeszcze w życiu kochać i być kochaną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Upokorzenie drugiego człowieka nie jest przeliczalne na żadne pieniądze. Jeśłi jednak,koniecznie chcesz oddać facetowi forsę,to zrób to,ale NIGDY kosztem siebie i działąjąc pod wpływem emocji. Odczekaj,uspokój się ,odetchnij,zdystansuj,niechaj rana przyschnie i ..potem podejmij decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Stań się dla siebie najlepszym i najczulszym przyjacielem. Spokój,harmonia wewnętrza i wybaczenie sobie to punkt wyjścia,który da Ci moc zmieniania swojego życia na lepsze. Bardzo Ci współczuję i trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
Chcę odzyskać siebie, sprzed tego jak mu się oddalam, uwierzyłam i zawierzyłam. To jest dla mnie piekielnie trudne. Chciałabym móc poczuć bezpieczeństwo, ciepło ... Livre_ takich kilka prostych słów, a dają ukojenie, namiastkę domu ... Tak czy inaczej chcę siebie oczyścić, żeby to jak umiem żyć, to w co wierzę i czemu ufam, było wiarygodne i dla mnie i dla kogoś może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
dziękuję czy myślisz, że dam radę? marzę o tym, bardzo chcę! ale jest tak ciężko!!! bardzo chciałabym zobaczyć w rzeczywistości twarz mojego przyjaciela, z który dzielę moje życie, wiedzieć, że jest w nim obecny na dobre i złe i że fizycznie objawia swoje uczucia ciepłym objęciem, troską, przytuleniem, że ja mogę odwdzięczyć się mu tym samym :-) jestem pozytywną, ciepłą i uczciwą kobietą, trochę zbyt wrażliwą, ale daję rady mimo wszystko, a jedyne czego się boję to wiek ... mój wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Oczyszczenie siebie to bardzo dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem ze to byl jakis
regularny sponsoring, o to chodzi? zwroc, co sie da, zacznij nowe zycie,a przyszlemu facetowi nie musisz sie z tego spowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Oczywiście,że dasz radę!!! Pomimo zranienia,wyczuwam w Tobie wielką siłę. I jeśli skierujesz ją na budowanie swojego nowego,pięknego życia,a nie na rozdrapywanie tego,co Cie boli-to jestem pewna,że na pewno spotkasz na swej drodze prawdziwe szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaleczona
nie nie był to sponsoring nieee, tylko tak wyszło, że nie miałam grosza przy duszy, nie udawało mi się znaleźć pracy, więc dawał mi pieniądze na czynsz i przetrwanie, potem się jakoś odbiłam, dostałam też kilka przydatnych rzeczy, jak dysk twardy, bo miałam stary komputer, prezent na dzień kobiet, na urodziny i kilka drobiazgów bez okazji,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×