Co sie może tam wydarzyc?

Hej wszystkim , Spotykam sie z pewnym facetem od paru miesiecy. Własciwie to nie wiadomo co jest dokładnie na rzeczy, tzn. z mojej strony wyglada to tak,ze on mi sie podoba, ale zupelnie nie wiem co on mysli o mnie. Niby sie spotykamy,ale w ogole jeszcze nie doszło do pocałunku nawet. Ostatnio wymyslilismy aby wyskoczyc gdzies razem na kilka dni, bo oboje mamy ochote aby spedzic razem troche wiecej czasu. No własnie, w tym miejscu zadałam sobie pytanie: czy jesli facet proponuje mi wspolny wyjazd to oznacza to potencjalny seks? Nie jestsmy małolatami, a ja swieta nie jestem, tylko moje pytanie dotyczy tego czy za bardzo nie fantazjuje? Moze to oznacza z jego strony wyłacznie wyjazd kolegi i kolezanki? Czy uwazacie,ze powinnma być przygotowana na jakis inny,bardziej "namacalny" obrót wydarzen? Czy powinnam sobie sprawić jakas sexi bielizne? Czy po prostu potraktowac to jako zwykła wycieczke i olac temat?

Myślę, że będzie seks ;)

Hm, aż mi ciary poszły po plecach, hehe

ja też myślę że będzie.....choć dziwne jest że przez parę miesięcy do niczego nie doszło...

Nie doszło bo onoje jestesmy dość zachowawczy, jedno i drugie po przejsciach, na razie chyba badamy teren...

Ktos ma jeszcze jakaś wizje biegu wydarzeń?

Myślę,że chlopak coś kombinuje, pewnie uwaza ze taki wyjazd moze was do siebie zblizyc i ze pozwoli wam sie to przelamac. Swoja droga, takie poczatki sa najlepsze, zazdroszcze ;p heh

Lepiej się wydepiluj i weź sexy bieliznę! :)

A ja mysle,ze do niczego nie dojdzie. ewidentnie widac,ze gosciu jest niesmialy, nie zrobi nic, nie ma szans. Bedziecie tylko wspolnie spacerowac i to wszystko, zobaczysz ze mam racje.

Bedzie seks jak nic.A pozniej juz go nie zobaczysz.