Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blendeere camr

Co mam zrobić? Wrócić do niego?

Polecane posty

Gość blendeere camr

Rozstałam się z chłopakiem w zeszłym roku w maju. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Przez ten okres miałam kogoś, on też miał.. ale cały czas o nim myślałam. W końcu poznałam 2 miesiące temu cudownego chłopaka. Lecz odezwał się do mnie tamten.. Spotkałam się z nim. I wszystko wróciło. Mam ochotę znowu się z nim zobaczyć, myślę o nim cały czas a wiem, że nie powinnam bo przecież układam sobie życie już z kimś innym. Mam straszny mętlik, nie wiem co robić. Wiem, że jak zostawię teraźniejszego chłopaka to bardzo go skrzywdzę, ale wiem też, że jak zostanę przy nim to skrzywdzę tamtego i może nawet siebie? Co zrobilibyście na moim miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no nie wiem skoro to bylo w tamtym roku to minelo dosc czasu i skoro sie rozstaliscie to musialiscie miec jakis powod ja bym nie wrocila do niego skoro ukladasz sobie zycie z innym to nie krzywdz go..a jesli znowu z tym bylym sie rozstaniesz i znowu bedziesz sama jak palec ? lepiej to ominac....mozecie byc zawsze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciało by się rzec carpe diem, ale wyobrażam sobie jaka to skomplikowana sytuacja. Ciężko będzie ci doradzić.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blendeere camr
Powód był tak naprawdę błahy.. po prostu kłóciliśmy się o każdą bzdurę. W końcu nie wytrzymałam i się rozstaliśmy.. Wiadomo, że teraz byłoby całkiem inaczej ale właśnie boję się, że znowu wrócą te same problemy, że znowu się nie dogadamy i będę tego żałować. Widzę, że mu bardzo zależy, powiedział, że jest w stanie wrócić do mnie i naprawić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blendeere camr
Cały czas się zastanawiam. Pod każdym względem. I do niczego nie potrafię dojść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno jest tak radzic wiesz. nie siedzimy w Twojej główce ale Ty sama musisz wiedziec czego chcesz. jesli masz byc z tyma a myslec o tamtym to krzywdzisz nie tylko siebie ale takze tego obecnego. po co zyc w klamstwie i na oszustwie? musisz wybrac a to zalezy juz tylko od Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blendeere camr
Ja jestem ogólnie strasznie niezdecydowana, nie wiem dlaczego. Może przez to, że mam dopiero 20 lat. Masz rację.. po co żyć w kłamstwie, ale jeżeli wrócę do niego i nie będę potrafiła przestać myśleć o tym? Wiem, że to jest aż śmieszne ale dla mnie to wielki problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie jest tak jak nie mozesz miec tego co chcesz bo cos stoi na przeszkodzie to tym bardziej tego chcesz. moze byc tak ze wrocisz do tamtego ..postawisz na swoim i osiagniesz cel a potem bedziesz chciala wrócic do tego. zycie jest poyebane.nie zawsze jest tak jak bysmy tego chcieli,to bedzie trudna decyzja i ja to przeszłam...ale u mnie to bylo raz dwa i wiedzielam ze chce byc z tym ktorego do dzis mam...:p czas zadac sobie wlasciwe pytanie...albo rozpatrzyc ktory zwiazek bedzie najlepszy , z ktorym z nich czulabys ze jestes szczesliwa i ze niczego nie tracisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blendeere camr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genessis
nie wchodzi sie 2 razy do tej samej rzeki^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Falski
po co cofać kosze, to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blendeere camr
Tak, podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale w życiu jest całkiem inaczej.. Ja nadal nie wiem co robić. Strasznie się z tym czuję. Kiedy przebywam z tym chłopakiem to czasami chce mi się aż płakać bo nie jestem pewna czy dobrze robię.. Ale cóż widocznie jestem skazana na takiego pecha w życiu. Może jakoś się ułoży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×