Bawią mnie osoby, które ekscytują się wyborami i polityką.

Wytłumaczmy sobie na początek jedno. Wszystkie partie z oficjalnego nurtu (PO, PiS, SLD, PSL, PD itp) nie różnią się na dobrą sprawę NICZYM. Ich jedyna różnica to marketing polityczny i kierowanie swojego programu do różnych odbiorców. Można to porównać do producenta płatków śniadaniowych, który produkuje płatki "Fitness", "Classic", "Dla dzieci"... wszystkie one są o takim samym składzie. Różnica polega jedynie na OPAKOWANIU i grupy docelowej konsumentów do których jest skierowane. Analogicznie jak powyżej, sprawa wygląda z polską (i tak naprawdę na całym świecie) sceną polityczną. Partie i specjaliści od socjotechnik tworzą wrażenie różnych partii, różniących się światopoglądem i możliwością wyboru. Ale wszystko to, jest to ten sam produkt wsadzony tylko w inne opakowanie, a wolność wyboru jest całkowicie iluzoryczna. Znajdźcie mi prawdziwe różnice pomiędzy PiSem, a SLD. Różnica taka, że jedni pieprzą o patriotyzmie, silnym państwie i tradycyjnym modelu, a drudzy o równouprawnieniu, aborcji, związkach homo... i naprawdę, to ma być ta wielka różnica i wolność wyboru? To zwykła kosmetyka. Tak więc przestańcie się ekscytować jakimiś gówno wartymi wyborami, bo niezależnie kto zwycięży i tak nic się nie zmieni, a polska pozostanie nadal w tych samych co dotychczas rękach.

Shatynowi a zrozumiesz dlaczego niektórzy się tak ekscytują polityką. Bo tego co napisałeś nie są w stanie zrozumieć. Ale możesz próbować.

popieram w 100 procentach dlatego wybory itp to nie dla mnie nigdy nie bylam i nie pojde

powtarzaj kafeteryjnym sPiSkowcom :D

hehe to racja wiele osob teraz zapomniało o wpadkach l.Kaczyńskiego i teraz tylko sie modlą by jego brat kandydował. bo przecież lech juz jak świetny nawet niektórzy grzeszą i porównują lecha do papieza. zal

i wielkie korporacje & bankierzy mają ludzi we wszystkich partiach, lansują swoich polityków poprzez swoje media, a jak juz zdobędą kontrolę to nie oddadzą jej nigdy w Chinach ukazała się w 2009 roku książka poważnego finansisty który uważa że cała tzw. zachodnia cywilizacja jest opanowana przez diasporę żydowską i XXI wiek może być wiekiem ekonomicznej rywalizacji między "dwoma wielkimi narodami - chińskim i żydowskim" ale w Polsce takie informacje i wszelakie rozważania dotyczące wpłwu diaspory są zakazane, przez kogo i dlaczego? no to już wiesz przez kogo i dlaczego ..:)

Te informacje nie są zakazane czy ukrywane. To nie tak. Każdy kto by publicznie o tym by mówił lub pisał tak zwany "różowy salon" w swoich mediach uzna że się skompromitował głosząc takie poglądy. Ba, zmanipuluje jego wypowiedzi by tego dowieść. Tak jak było co najmniej raz z Korwinem Mikkem czy Wolniewiczem. Zmanipulowano ich wypowiedzi by dowieść że ich poglądy to efekt zaślepienia czy czegoś tam.

też śmieszą mnie te osoby co sie podniecają wyborami.ale jak pomyśle ze kaczor moze w tym roku wygrać to juz niejest mi tak do śmiechu.a wręcz do płaczu odlotek.pl odlotek.pl

Ludzie na tym forum sa zabawni. Kobieta powyżej najpierw przyznała, że śmieszą ja osoby podniecające się wyborami, a potem sama rzuciła jakąś polityczną agitacją :-D :-D :-D I co z tego że będzie Kaczor? Kaczor, Komorowski, Napieralski i inni, to tylko marionetki które odgrywają swoje role

Taaaa nikt niech nie idzie na wybory. A później płaczecie że krajem rządzi osoba pokroju Leppera :/ Ruszcie dupe i głosujcie w końcu należycie chyba do społeczności ?

Widzę, że propaganda legitymizacji władzy tych skurwysynów, poprzez powszechne wybory działa. Jak chcesz się oddawać stadnym instynktom i zostać zostać kolejną ofiarą marketingu politycznego, to sobie idź. Ja zamierzam mieć sumienie czyste i nie taplać się w gównie, do czego chcą przymusić masy . A tak przy okazji pragnę zauważyć, że historia nie zna takiego przypadku, kiedy to WYBORY by coś zmieniły. Świat zmieniają jednostki poprzez rewolucje, idee, nowe wynalazki... ale nigdy nie przez wybory

pod instytucje rządowe i mordować polityków

mi się też to znudziło, ale zagłosuję "przeciwko"... ;)

A ja standardowo oddam swój głos na... :D

Tym którzy nie dają się uwieść stadnej wierze w wybory i oddawaniu jak wytresowany piesek głosu na rozkaz, polecam mały sposób sabotażu. Sposób jest bardzo prosty idźcie do lokalu wyborczego, weźcie kartę kartę do głosowania i... zabierzcie ją ze sobą do domu :-P Wynoszenie karty do głosowania nie jest zabronione, a mendy będą miały potem problem przy przeliczaniu głosów, bo nie będzie im się zgadzać stosunek wydanych kart do ilości kart w urnie :-D :-D :-D No i zostanie wam bardzo ładne trofeum, którym nie każdy może się pochwalić

Po prostu podcieram sobie kartą do głosowania moją brudną (specjalnie niemytą na tą okazję) dupę

mam wrażenie że autorami większosci wypowiedzi na tym topiku są ludzie bez wykształcenia o zawężonych horyzontach ...wypowiedzi w większości niemerytoryczne złożone z samych wytartych frazesów , opuszczam i pozdrawiam. z góry wiem że za mną polecą niewybredne epitety bez polotu

mam wrażenie że autorem powyższej wypowiedzi na tym topiku jest osoba bez wykształcenia o zawężonych horyzontach ...wypowiedzw większości niemerytoryczna złożone z samych wytartych frazesów , opuszczam i pozdrawiam. z góry wiem że za mną polecą niewybredne epitety bez polotu To jest moja "merytoryczna" i "pusto-frazesowa" odpowiedź na twój pełen polotu i przemyśleń post