Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czuje sie nie kochana

Chyba mi już na Nim nie zależy... ale boje się rozstania

Polecane posty

Gość czuje sie nie kochana
Postanowiłam postawić mu ultimatum... Albo koledzy... piłka... albo JA Jak to powiedziała pani psycholog umiał zrobić mi dziecko to niech weźmie za mnie i za to co się stało jakąś odpowiedzialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet co ma 35 lat
To mądre i wówczas okaże się czy jest dojrzały do związku z Tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie nie kochana
właśnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki 666
Dziewczyno nie słuchaj tych kąśliwych uwag,facet który jest odpowiedzialny i kocha to po takim czymś będzie się opiekował kobietą a on poprostu odczuł ulge,nadal może być kawalerem bez zaobowiązań,podejżewam że jak byś urodziła to on by był z kolegami a ty w domu z dzieckiem lub u jego rodziców,mój pierwszy mąż był taki teraz mam wspaniałego faceta młodszy o 5 lat ale dbamy razem o siebie jesteśmy na dobre i złe a nie tylko na dobre,w większości związków jest dobrze póki niema problemów a jak są to nie umieją się już porozumieć i sobie pomóc,uciekaj od niego bo jak teraz płaczesz to później będziesz wyć,odejść samej jest bardzo ciężko ale z pomocą kogoś łatwiej,pozdrawiam i życze odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie nie kochana
Postanowiłam dać mu jeszcze ostatnią szanse OSTATNIĄ Zobaczę co powie po dzisiejszej rozmowie I postawionym ultimatum... Najgorsze jest też to że jak się rozstaniemy bo tak będzie predzej czy pózniej co powiedzą na to rodzice... rodzina... o ludzi już się nie martwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki 666
a co rodzina powie jak po roku małżeństwa zechcesz rozwód,czy całe życie chcesz mieć zmarnowane,jak przed ślubem,jak jest źle to jest źle i nic to nie zmieni dziecko pieniądze itp ty masz inne wyobrażenia o partnerstwie związku,a on inne ty chcesz czułości a jemu wystarczy że jesteś w domu,on może być fajnym facetem ale dla innej,podstawą rozmowy to musisz wiedzieć jak on sobie wyobraża życie,czy jest domatorem musisz sprawdzić czy pasujecie do siebie,nieraz miłość nie wystarczy by być mieszkac razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet co ma 35 lat
Najpierw szczera rozmowa. Jak nic nie zmieni się to zostaw faceta, bo takie narzucanie się jemu ze swoimi pragnieniami i potrzebami nic w ten związek już nie wniesie. Wiem, że takie rozstanie boli ale docelowo przyniesie wiele dobra dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ksiedza polecam
opowieść dziewczyny o romansie z księdzem wielkiej jej milości do niego co wy na to? jesli macie cos jej do powiedzenia zapraszamy do komentowania albo napisania do niej wiadomosci moze uda sie jej?? http://www.youtube.com/watch?v=C5HA0EbGKE4 http://www.youtube.com/watch?v=duVFe9g1xNA http://www.youtube.com/watch?v=0BSbUw_2XAY&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=VuUZHOqc31c&feature=related Pozostale filmy aby oglądnąć wystarczy wpisac kocham ksiedza na youtube PRZYJACIELE SYLWII

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ksiedza kochanka
Gość effy.
jakbym czytała siebie z 1.5 roku temu. Powiem Ci tak, ty go nie kochac i nie pokochasz bo się nie zmieni. Ja stawiałam ultimatum a ze mnie kochał to przystawał na wszystko. Mimo że zmienil wszystko na tak jak ja chce dalej go nie kochałam. zrywałam z 5 razy bo nie bylam go pewna, dopiero tydzien temu powiedziałam mu ze go nie kocham. Czułam się okropnie po tym jak stwierdził że czuję sie oszukany. Ale juz z nim ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie nie kochana
Dzisiaj niestety nie możemy się spotkać i porozmawiać.. Bo jego siostra miała wypadek i rozbiła samochód wiec rozmawialiśmy na ten temat przez telefon postawiłam mu to ultimatum... Wybrał Mnie bo mówi że mnie kocha... i dlatego wybiera mnie i rzuca wszystko inne... effy. Waśnie tego się boje że to ze mna jest cos nie tak i że to ja go nie kocham.. ALe postanowiłam dać nam OSTATNIĄ szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia_32
dobrze postąpiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam sobie czytam
"Wybrał Mnie bo mówi że mnie kocha... i dlatego wybiera mnie i rzuca wszystko inne... " Pytanie tylko co to za miłość jest i na jak długo starczy? I nie mówię o jego miłości, ale o Twojej, autorko. Co to za miłość, jeżeli się stawia ultimatum? Tym bardziej, że tak naprawdę w tym, o czym piszesz nie widzę jakiejś jego strasznej winy. To, że Ty płakałaś po stracie dziecka dniami i nocami (BTW bardzo mi przykro z powodu Waszej straty) nie oznacza, że on miał robić tak samo. Każdy przeżywa takie rzeczy inaczej. Może jego zachowanie właśnie z tego wynikało, a nie z faktu, że nie obchodzi go to, że straciliście dziecko, czy że Ty go nie obchodzisz. Poza tym jak Ty sobie to wyobrażasz? Że będzie siedział z Tobą 24h na dobę? Na dłuższą metę tak się nie da. Przecież nie na tym polega związek... Swoją drogą, dziwny ten psycholog, u którego byłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×