Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KOCIA LAPKA 19

mieszkanie na kocia lape....?????

Polecane posty

Gość KOCIA LAPKA 19

Mam bardzo maly dom, za to moja babka ogrooomny w ktorym mieszka tylko z dzaidkiem. Wiec wyprowadzilam sie z mojej norki od rodzicow do babki . Mieszkam tam z chlopakiem na 1 pietrze a dziadkowie na parterze. mieszkam na dosc malej wiosce odkad zamieszkalam z chlopakiem niektorzy mieszkancy przestali odpowiadac mi Dzien dobbry! albo sie odwracali albo udawali ze nie slysza, no wiec przestalam im mowic ,problem z głowy. Nie rozmuiem o co wszystkim chodzi z tym zyciem na kocia lape ze to taki wielki grzech. Z chlopakiem czy mieszkalam czy nie to spalismy ze sobą...a mieszkalismy od siebie 15km wiec jego codziennne przyjezdzanie po pracy do mnie to tylko koszta dodatkowe.a izaraz musial uciekac zeby sie wyspac. Nasz zwiazek bardzo sie umocnil odkad zamieszkalismy razem, lepiej sie poznalismy mielismy okazje poznac swoje drugie ''gorsze''strony:) sle jest napradwe ok .Irytuje mnie tylko to ze ludzie dokuczaja moim rodzicom, zwlaszcza siotki ze przynosze wstyd rodzinie. Juz niewiem co myslec.Mam 19 lat .co myslicie o mieszkaniu na kocia łape? mieszka ktos tak ? wam tez dokuczaja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCIA LAPKA 19
prosze o opinie. mieszka ktos z chlopakiem bez slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCIA LAPKA 19
drzewiecki: mozesz napisac jasniej? bo nie rozumiem ctz ''łajczysz''??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mieszkam i nie jestem do końca przekonana, czy tak mieszkać bym chciała.... jak się domyslam masz 19 lat.... to wychodzi, że jestem dobrych kilka lat od Ciebie starsza - w Twoim wieku tez wiele rzeczy wydawało mi się niezrozumiałych ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkałam prawie dwa lata przed slubem z moim narzeczonym. Miałam w doopie co kto myśli na temat. to moje zycie i będę robić co zechce. Przynajmniej mieliśmy okazję się lepiej poznać i upewnić, że chcemy na 100% wziąć ślub. Zero rozczarowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia mizia foczka
mieszka bardzo dużo ludzi i nic w tym przynoszącego wstyd. te świtojebliwe mohery od ciebie z wioski dawały po kątach jak były młode, ale wg nich to nie grzech, tylko jak sie z kims mieszka. żenua. zaściankowe myślenie. olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że masa
ludzi mieszka ze sobą przed ślubem - różnica polega tylko na tym że w większym mieście kij to kogo obchodzi co ktoś robi pod własnym dachem , na wsi jak się domyślam to juz nie jest tak łatwo bo ludzie się na ogół znają , wszystko o sobie wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajdi klóm
No cóż to wieś chyba, więc na wsi niektórzy to epoka średniowiecza, zwłaszcza te najmądrzejsze kumoszki, które wysiadują na ławkach i wiedzą wszystko o życiu. Do ślubu poszła będąc dziewica i wtedy ją spotkało rozczarowanie bo gra wstępna męża sprowadzała się do słów: Szerzej nogi Stasiu! Potem 1 dziecko, 2 dziecko, 3 dziecko...5 dziecko! Nie dziw się one wszystkie sie zachowują jakby wszystkie rozumy pozjadały a tak naprawdę to w duszy ich zżera za ich czasów nie było takiej swobody. Ja mieszkam z moim już teraz narzeczonym. Mieszkamy z moimi rodzicami. Oni nie mają nic przeciwko. Lubią mojego narzeczonego, planujemy ślub i po uzgodnieniu z rodzicami(bo to ich dom) stwierdziliśmy, że mój TŻ może się wprowadzić, było to spowodowane też innym czynnikiem (jednak to nie miało większego wpływu). Wiem co mówią moim rodzicom sąsiedzi: O pani X niedługo co widzę babcią pani zostanie. Ale oni nie reagują na te zaczepki , po prostu zlewają to. Zresztą skoro twoi dziadkowie to akceptują to na chuj przejmujesz się sąsiadami???? Ja wiem jedno: Przed ślubem warto się sprawdzić aby się gorzko nie rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko kocia łapa
A daj spokój, ludzmi się bedziesz przejmować?? Ja mam 30lat, dziecko dwulenie i mieszkam z moim mężczyzną na "kocią łapę" już 5lat. Jest nam dobrze, może kiedyś pomyśłimy o ślubie :) Ludzie zawsze będą gadać- czas się do tego przyzwyczaić. Tylko rodziców szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCIA LAPKA 19
Magda Ewa Maria: a gdyby Twoja kolezanka bądz siostra mieszkala z chlopakiem bez ślubu, stracilabys do niej szacunek?? Te ploty to jakis koszmar ostatnio zemdlalam w koscilele i wszyscy mowili ze jestem w ciazy..no poprostu yhhhh. szkoda mi babci bo te stare jedze gadaja jej ze jak ona mogla udostepnic mi i chlopakowi pietro ? ze robie burdel z domu. taaa lepiej kur***** jak stalo puste i zagracone .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kilku lat mieszkam na tzw. kocią łapę, w sumie to na 8 kocich lap i kkilka ludzkich nie zamierzam tego zmieniać nie interesuje mnie, co gadają ludzie, to nie moja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdwerfreg4
Hej ! nie przejmoj sie gadaniem ludzi. Mi tez marudzili a zemiszkalam w tym samym wieku z moim facetem. Teraz mina im zednie bo razem juz 3 lata mieszkamy a w planach slub tez jest. Olej zlych ludzi ktorzy sa zazdrosni ze sami tak nie mogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze primo: na takich wsiach nie rządzi wójt, sołtys, czy kto kurwa inny, tylko ksiądz po drugie primo suprimo kurrrrwa: wg nich sie łajdaczysz i popełniasz wielki grzech(chodzisz do kościoła?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajdi klóm
Dj weź wypierdalaj wieśniaku idź se poszukać jakiejś blachary :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCIA LAPKA 19
dzieki wam wszystkim heh teraz bede nosic glowe wyzej:) szkoda rodzicow i diadkow tylko bo oni mieszkaja tu cale zycie i ludzie ich naprawde wykanczaja..a z ta ławka jest tu taka przed plotemi i siedz na nich babcie i zawsze jak ide z daleka to slychac jak gadaja a jak przechodze obok wszystkie nagle milkna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robisz za miejscową dziwkę
niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocia łapka - ja pisze o sobie, że ja nie chciałabym tak mieszkać... i wiem, że gdybym znów miała 19 lat myślałabym inaczej, nie widziałabym ku temu przeszkód... Wiem, że mieszkanie wspólne niejako pozwala sprawdzić się w związku, ale nie chciałabym tak zyć.... Po prostu.... nie mam nic przeciwko mieszkaniu innych przed ślubem.. żyj sobie jak chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCIA LAPKA 19
tak chodze do kosciola,ale nie przystepuje do komunii św. nom fakt faktem ze tu glownie rzadzi ksiaz ktory czesto w kazaniazh wspomina o zyciu ''dziewczat'' na kocia lape, ale to chyba z tego wzgledu ze moja wujek jest koscielnym... prawie polowa wioski to rodzina..;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko mieszkam bez
slubu juz cztery lata i mysle ze to byl moj najwiekszy blad zyciowy.tez myslalam tak jak ty ze po co ma do domu jechac,ze bedziemy razem ale uwierz mi ze to jest bez sensu i ucz sie na bledach innych a nie na swoich bo swoich juz nie naprawisz.ja mieszkam w duzym miescie wiec nikt sie nie czepia ale wiem jak jest na wsi i wg mnie jestes tak mlodziutka ze jescze nie zdajesz sobie sprawy z tego co rozbisz i wiem ze nikt ci nie przemowi do rozsadku bo wiesz lepiej.Tez tak mialam i teraz drugi raz nie popelnilabym tego bledu.Jeszzce ty powinnas popatrzec na twoja rodzine na to w jakiej sytuacji ich stawiasz i nie patrzec tylko na siebie ale wlasnie i na nich.kiedys to zrozumiesz ale po latach.Poczytaj sobie artykuly o konkubinacie,tematy na forum jak jest w takich zwiazkach.Powiem ci ze na sile pakujesz sie w doroslosc i tracisz taki cenny czas gdzie jestes sama dla siebie.nie bede tu pisac co sie stanie w twoim zwiazku bo dlugo by to zajelo ale z czasem kolorowo nie bedzie i bedzie ciezko sie rozstac albo ciezko wziasc slub.A poza tym taka mloda jestes,obudz sie zanim bedzie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajdi klóm
kocia lapka o tych ławkach wiem wiele:D Ja co prawda mieszkam w mieście ale mam dziadków na wsi i właśnie tam doświadczyłam kumoszek z ławki:) Cóż całe życie ich sprowadza sie do obgadywania innych ale z doświadczenia wiem, że te co najgłośniej obgadywały to później ich córki z brzuchami do ślubu szły. wole więc mieszkać przed ślubem i żyć na kocią łapę niż być zapłodnioną na wiejskiej potańcówce i iśc do ślubu z przymusu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranżaaadka
autorko mieszkam bez Kazdy jej pisze o własnych odczuciach a ty ubierasz ją we własny schemat, to że tobie nie wyszło nie znaczy że inni pójdą ta samą drogą. Ona nie pyta się o to czy ma mieszkać czy nie. Więc jej nie nawracaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCIA LAPKA 19
autorko mieszkam bez: mam nadzieje ze jednak u mnie bedzie wszystko ok. fakt chyba teraz nie wyobrazam sobie zycia i mieszkania bez chlopaka poprostu bardzo sie przywiazalam..planujemy zrobic zareczyny gdy tylko bedziemy mieli wiecej pieniedzy:) on napradwe jest dobry , traktuje mniejuz jak zone i mysle ze siee nie zmieni:) a co do tych z brzuchem to jest tu jedna 17 w 3 msc i 19 z dzieckiem 1,5 rocznym ale to jednak ja zajmuje pierwsza liste przebojow i tylko ja wciaz jestem na jezykcah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym...
Tez mieszkam na wsi i wiem coś o tym obgadywaniu. Na wsi wszyscy wszystko widzą i wiedzą. Wszyscy się interesują cudzym życiem. Nie dośc, że przesiadują na ławeczkach, to jeszcze jest codzienne zebranie pod sklepem i wymiana plot a wieczorami mili panowie pijący piwko i lustrujący przechodzące dziewczyny z gory do dolu :o Moim rodzicom też dogadują, bo moj narzeczony często zostaje u mnie na noc, czy na weekend. Jesteśmy razem od 4 lat, w przyszlym roku ślub a mieszkamy od siebie prawie 50 km. Mamę już spotkały pytania kiedy ślub, albo czy czasem babcią nie zostanie. Niektorzy sa bezczelni... Na szczęscie wkrotce wyprowadzam się z tej zapyzialej wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCIA LAPKA 19
Dzieki za rady:*:*:*i opinie naprawde mi troche ulzylo:):) a teraz ide robic porzadki pranie i biore sie za obiad ''maz'' wraca o 18 a i jeszcze babci i dziadkowi cos ugotuje,za to ze moge mieszkac u nich i nie musze sie tulac po stancjach a tu jest slicznie dom ogromny i balkon:):)elegancko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śłit drim
ja mieszkam ze swoim facetem na kocia łape i jest good. Wszyscy odp. mi dziendobry. co prawda miedzy naszymi domami 2min drogi :P a od naszych domow 7min drogi to nikt nic JUZ nic sie czepia. Co prawda na poczatku gadali i to jak!!! Ale juz rok razem to sie uspokoilo. Tylko jest tak.... Ty uwazasz ze to nic zlego. Ale postaw sie w sytuacji rodzica. Za kilknanascie lat mozesz byc w podobnej sytuacji i co wtedy? Bo moj facet odrazu mowi ze corce by nie pozwolil na taki krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalety mieszkania w malej miescinie :P ale tak jest, nawet moja wlasna mama ma takie zasciankowe myslenie. nade mna stracila juz kontrole ale chlopak siostry bron boze nie moze zostac na noc bo "co ludzie powiedza" :P co sie dzieje poza domem jej nie interesuje ale w domu ma byc po bozemu i zero nocowania przed slubem, nawet jesli jest to w drugim pokoju (no bo ludzie nie widza wiec i tak sobie pomysla) :P olej sasiadow i rob tak zebys pozniej nie zalowala. lepiej sie poznac przed slubem i podjac wlasiwa i przemyslana decyzje niz martwic sie opinia sasiadow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×