Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita1984

dieta protal - zaczynam!! Kto ze mną??

Polecane posty

czarna;) fiu fiu szał warzywny masz:D ja w niedziele nagotuje gar marchewki i wszystko wsunę!!! kocham marchewke❤️:D 7kg to super wynik! i skoro portki lecą z dupska tzn, że i tam też dużo ubyło:) mi nie lecą żadne😭 właśnie z lasu wróciłam:o i jak przeczytałam o grzybach to mnie ciarki przeszły. wsiadam do samochodu, patrze a tu jakiś 'pajaczek' mi po spodniach łazi...mówi do brata - co to za paskudztwo, a brat - wyrzuć to, to kleszcz!!!:o:o pieerwszy raz widziałam to dziadostwo:o i nigdy bym nie pomyślała,że to takie malutkie jest:o do tej pory wszystko mnie swędzi:o:o paula, ja wole nie wiedzieć co NAPRAWDĘ jest w składzie mięsa mielonego,indyczego!:o wieprzowe miała bym sprawdzone, ale jeść go nie wolno:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kleszcze to nieprzyjemna sprawa, wez sobie goracy prysznic i jak jestes w domu to niech Cie ktos dokladnie obejrzy :) Ja lubie marchewke, ale bez przesady, wole cebule!! :D Wlasnie zjadlam na kolacje jajco, chlebek wlasnorecznie upieczony, ogorasa zielonego i cebule plus szynke jakas ofkors, a na jutro mielone indycze tez mam wyciagniete juz. Tez pewnie niedozwolone ma cos w skladzie, ale trudno sie mowi, jeszcze 5 miesiecy odchudzania przedemna do konca etapu 2, wiec czasem sie cos nagrzeszy, torche spadnie, troche waga pojdzie w gore, stanie i jakos sie dokulamy do konca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, jak Wam dzień mija???? ja rano owsiankę z otrąb zjadłam... na obiad zero pomysłów, może zupa chrzanowa bo dawno nie jadłam... w sobotę się zważę, jestem po okresie więc jestem dobrej myśli... 100krotka ja chyba bym zemdlała jakbym zobaczyła kleszcza.... co do mielonki to bez stresu, ja ostatnio schab pieczony jadłam :) i powiem Wam że był pyszny (w ogóle nie był tłusty)... Paulla przykre jest jak tracisz nerwy a potem zastanawiasz się czy było sens i co dalej.... ja na waszym miejscu przeczekałabym nawet te chwilowe negatywne myślenie.... na wolnym czasie napisze Wam na skrzynkę co mnie dobija od jakiegoś czasu.... moja siostra zapowiedziała że jak będę chrzestną Filipa :) dziewczyny on jest taki rozkoszny, zwłaszcza rano jak wstanie ma suchą pieluchę i pełen żołądek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry!:D dobry bo chłodny(a nawet chwilami zimny, ale to nic;)) Jowita, musisz postarać się o swojego-prywatnego bobaska;):D a co do wagi to myślę, że znów zaliczysz spadek;) obym i ja w końcu ruszyła w dóóół.... czarna, Ty lepiej grzeszki odstaw na - za 5miesięcy! jak się człowiek raz skusi to później końca podjadania nie widać:o😭 i to co ubyło przez tydzień wraca jednego dnia😭 mogłam to odczuć na własnej skórze tzn ciele:o ale od poniedziałku się trzymam:classic_cool: miałam dziś kupić nowe łóżko, jakąś sofe czy cuś...a to rozmiar nie taki, a to ''fason'' się nei podobał i nic nie kupiłam:o 3 sklepy objeździłam! teraz myślę, że tam gdzie za szeroka była ta sofa to mogłam zapytać czy mi na wymiar nie zrobią takiej samej...:o za to kupiłam torebkę:classic_cool: czy ja mówiłam że mam hopla na punkcie torebek???:o mama powiedziała- niech tylko usłysze, że chcesz jeszcze jakąś torbę kupić!!!:D:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hello!!! 100krocia super że się pojawiłaś, ja tu od rana na was czekam a tu ani widu ani słychu :) ja kiedyś też miałam dyllemat meblowy tylko do mebli nie do sofy, bo zastanawiałam się czy mają być praktyczne i pakowne, czy bardziej ładne wizualnie. postawiłam na to pierwsze i do dziś nie żałuję, dokupiłam ładną firankę, fajny żyrandol i lampkę i wygląda naprawdę fajnie :) co do wagi to powiem Ci że nie wiem czy schudnę, ale chciałabym :) tak myślę że może dobrze zrobiłam że grzeszyłam ile wlezie a teraz trzymam się diety praktycznie bez grzechów, tylko że samych protein robię teraz 3 dni a p+w to 5 dni. po spodniach które kupiłam 3 miesiące temu czuję że dużo luźniejsze są teraz niż kiedyś... a i dziewczyny teraz wam się do najważniejszego przyznam, od jakiegoś tygodnia wspomagam się suplementem therm line II. nie wiem czy działa ale chyba coś w tym jest, bo na jedzenie tak się nie rzucam niż jeszcze tydzień temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie spodnie leżą jak leżały😭 no chyba, że zacznę sobei to tak tłumaczyć - kiedyś były opięte na maxa, teraz leżą tak jak powinny:D przed chwilą robiłam ciasto ze sliwkami!!! matko myślałam, że połknę je na surowo:o:D wzięłam szybko gumę i żułam żuuułam:D pomogło;) mam jeszcze ze 20gum, myśle, że wystarczą nim ciasto zostanie zjedzone:D meble też miałam wymieniać w pokoju, ale z praca wyszło tak jak wyszło i póki co odkladam to na póóóźźźnniiieeejjj:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki:🖐️ czytałam Was rano aleniemiałam czasu napisac... znów sie nie zwazyłam:o zapomniałam:o moze to i lepiej? czekam az mi sie ta@ skonczy...oby cos spadło...ale szczerze wątpię:( czarna :)a ja bym wolała mniejsze cycki:D takie nieduże B byłoby w sam raz;) co do sukienki,to ja nie bede kupowac typowej sukni slubnej , bardziej taka jak do powiedzmy cywilnego i sama juz nie wiem czy kupic czy szyc czy wypozyczyc...pewnie kupie w koncu ...o ile znajde jakąś:o ale Ci zazdroszcze tych 7kg!:p :)ja od konca marca tyle nie schudłam na dukanie😭schudłam tylko 6 i koniec...chyba ze 3 miesiace juz waga stoi😡 100krocia:) uwazaj na te grzyby, ja po tym co w tv ciagle trąbią o tym chłopcu zatrutym i ogólnie o zatruciach grzybami to nawet nie chce myslec o grzybach:o masakra:o po co tak ryzykowac?:( dla głupiej grzybówki?:o nigdy na pewno nie kupie grzybów z niesprawdzonego źródłao ile w ogóle... o i kleszcze jeszcze moga zaatakowaćsame przyjemności z tych grzybów:p nie jedztego ciasta:p zuj te gumy bodaj bys miała z 3 paki wyżuc:D a do sklepu to moze wybierz sie jezszce raz spytac o te sofe?;) ciociu jowi:)fajnie ze bedziesz chrzestna:)i ze z mama i dzidzia ok:)a maluszek wierze ze rozkoszny,moja tez jak była taka malutka to z rana jak sie wyspała ,pojadła i miała juz czysta pieluche to tez miała humorek:)a teraz... to taki mały diabełek jest:p chwilami ciezko wytrzymac z jej humorkami...krzyczy, płacze,nic jej nie pasuje, ostatnio cięzko w ogóle jej wcisnąć jakies jedzenie,na rekach sie prezy i krzyczy a jak ja odkładam to jest taki ryk ze uszy puchną...i sama nie wiem co robic... to napisz tego maila:) tylko daj znac jak napiszesz bo ja baardzo rzadko wchodze na poczte. Dzis zrobie sobie chinskie danie-filet z kurczaka i mrozonka chińska na patelnie:) pyszota, mówie Wam:) ta mrożonka jest z lidla, polecam:) a szczerze to juz na fileta patrzec nie moge:(od jutra robie przerwe na pare dni bo już mam dość:o tak samo jak makreli,którą niedawno zjadłam:ojogurty też mi już srednio smakują, serki wiejskie tylko jeszcze jako tako mi smakują.Jak tak dalej pójdzie to nie bede miała co jeść:( i znów musze dzis upiec bułki...znów takie gnieciuchy z niezmielonych otrebów:(mikser ciagle w naprawie, dzis dostałam mailaze 30dni a nie 14 to bedzie trwac a moja mała zjadła dzis przedostatni obiadek :( zrobiłam zapas na czas naprawy miksera ale własnie sie konczy,bede musiała zabulic za gotowe obiadki,a to takie zdzierstwo-jeden mały słoiczek-na 1obiad-4złote, jeden deserek na jeden dzien-kolejne 4zł😡a bede musiała kupic po ok. 15 sztuk tego i tego ,jak nie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna 4zł słoiczek?!:o toż to rozbój w bialy dzień! z naprawą też się specjalnie nie kwapią rzucili go pewnie gdzieś w kąt i mają w d*pie, że skoro ktoś kupił sprzęt to pewnie go używa... co do grzybów to Paula mi zatrucie nie grozi;) mam wybitny antTALENT do zbierania:D wszyscy zawsze mają już po 10,20 grzybów a ja nic:D jakaś ślepa jestem:o wczoraj pojechaliśmy tylko tak aby 'zwęszyć' teren;):D chyba w naszych lasach jeszcze grzybó nie ma bo brat niczego nei znalazł, nie mówiąc o mnie:D Paula też pisałam kiedyś, że makrela mnie odrzuca, ale przeszło;) teraz gotuje jajka, daje szczypiorek, troche jogurtu(czasem) i pasta gotowa;) jak mam przypływ energii(:P)to zawijam ta paste w plasterki wędliny i mam roladki:D jogurty +łyżka kawy rozpuszczalnej mogłabym jeść non stop, wiejski też. teraz cycki kurze mi wychodzą bokiem:o ciasto się upiekło;) wyszło takie jak na zdjęciach:classic_cool: ->http://89.171.188.165/recipe50909.html teraz musze się modlić aby moja słaba silna wola nie poległa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1ookrotka - ciacho wyglada apetycznie, az mi slinka pociekla :D Moja tesciowa miala upiec jablecznik ktory wielbie ponad wszystkie ciasta, ale na szczescie jej sie nie chcialo, ja piec nie umiem, a maz piecze doskonale, ale wie, ze ja nie moge jesc wiec dla mnie sie poswieca biedaczek i nie robi, zeby mnie nie kusilo :D Wiecie co, ja sie odchudzam, a moj maz chudnie. To sie nazywa wspoldzialanie nie? :D Ja jutro jade na targ kupic kanie znowu, bo jutro ostatni dzien na warzywkach, wiec musze pojesc ich troche, chociaz drogie jak cholera (5 zl sztuka kani), maz na jutro ma zupke z kurek i mialam zrobic w sobote cukinie faszerowana, ale sobota juz bez warzyw wiec lipa, zrobie jutro dla siebie, a dla meza na sobote cukinia zostanie :) Czlowiek musi sie nagimnastykowac z tymi wyznaczonymi dniami warzywnymi, bo jak sie nie najem teraz, to potem bede jeczec :D A na kolacje zrobie sobie szpinak! O! paula - moze blender sobie narazie kup? Sa jakies niedrogie, a dobrze sie sprawdzaja, ew. pozycze Ci mikser bo mam 2 w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężowi pewnie nie zaszkodzi gdy zgubi pare kg;) najlepsze jest to, że On na pewno je też inne produkty a i tak chudnie... 5zł za jednego grzyba?!?! :o ja cie kręce! spróbowałam kawalątek ciasta, a raczej budyniu:P ja piekę w domu ciasta, a że nie moge ich jeść to najchętniej wcale bym nie piekła:D:P ale taką śffinią nie będę;) idę chyba spać bo głowa mnie boli,gardło też(mniej niż rano), ale za to z gardła to świństwo przelazło mi niżej, na oskrzelach jakby coś czuje:o:o niech by to szlag:o mleka z miodem bym się napiła...marzenie:o do jutra👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, ze mezowi nie zaszkodzi zgubic kilka kilo, ale teraz i tak wyglada super, je wszystko co chce, a ja sie musze meczyc :P Wracaj do zdrowia, bo lato jeszcze trwa, a Ty chora :) P.S. Zjadlam szpinak z jajcem na kolacje i wlasnorecznice zrobiony deserek, do tego wczesniej zjadlam kilka fasolek z fasolki po bretonsku :P i 2 kesy golabkow, ale doslownie 2 malutkie kesiki bo maz mi nie chcial dac :D Na wadze dzis rano minus 10 deko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam...i zamiast nacisnąć guzik, którym sie loguje to odświeżyłąm stronę czarna- starsznie późno jesz kolacje! spać też pewnie późno chodzisz nigdy nei jadłam szpinaku:o na śniadanie miał być omlet, ale wyszły jakieś strzępy:o za rzadkie ciasto zrobiłam:o idę do ksiażek:o własności, współwłasności i reszta przyprawia mnie o ból głowy😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:)🖐️ dzis melduje sie wczesniej bo pozniej znów nie bede miała pewnie czasu-czekam znów na gości:o ludzie mysla ze jak siedze w domu z dzieckiemto pewnie sie strasznie nudze wiec chca mi chyba pomóc wypełnic "wolny"czas... znów na wadze nie byłam, chyba pójde zaraz,albo teraz!!czekajcie(:p)-ide!pewnie wroce zdołowana jestem....79,7...niby siódemka....ale to juz chyba od 1,5mca mniej wiecej tyle jest:o ehhh własnie mi sie bułki pieką, wczoraj w koncu nie zrobiłam,ale dzis nie mam juz kompletnie co zjesc na sniadanie wiec czekam na te buły:) 100krocia,niestety tyle kosztuje mały słoiczek jedzonka dla dziecka,taki wielkosci koncentratu pomidorowego:o Dlatego robie sama bo to zdecydowanie zbyt duze zdzierstwo za te pieniadze co bym wydała na te słoiczki to moge małej np. ciuszków kupic wiele:) nie opłaca mi sie kupowac na te 2tyg nowego blendera, chociaz w sumie te same pieniadze -nowy blender i zapas obiadków i deserków:o spróbuje jednak sama wykombinowac cos tymi sprzetami starymi co mam w domu:p jak bedzie kicha to kupie te słoiczki ... mój chłop tez je ile wlezie i tez teraz ostatnio schudł a i tak jest szczupły wiec nawet niezbyt zadowolony jest z tego schudnięcia:D szok:D ale sprawiedliwośc nie?:D stokrocia ciasto super, az slinka cieknie,wolałam sie nawet zbytnio nie przygladac:p to kucharka zCiebie pierwsza klasa jak Ty takie cuda robisz:) wczoraj zjadłam chinskie danie, było pyszne, musze kupic zapas tych mrożonek:p dzis nie mam pomysłu na obiad,moze jakas pomidorówka?chyba wieki nie jadłam! no i mam 3 kalafiory w domu,aleza nimi akurat zbytnio nie przepadam:o 100 razy bardziej lubie fasolke szparagową:) no nic,spadam kochane,bo musze jeszcze kuchnie ogarnąć miłego dnia i nie grzeszyć!!!!:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula to pakuj to kalafiory i wysyłaj do mnie;) może przed niedzielą bym je dostała bo wtedy warzywa zaczynam:classic_cool: kalafior, brokuł, MARCHEWKA❤️:D:P przyjmę każdą ilość:D:D zaczęłam czytam notatki,ale skupić się nei mogę:o dziwnie się czuje, już 5 herbate w kubku XXL pije! wody za to nie ruszam, przez gardło nie przechodzi:o na obiad chyba placka zrobie:P nic innego nie przychodzi mi do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, czytam Was od rana ale nie mam weny dziś do pisania :(( później się zmobilizuje i napiszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowi nie raz tak jest, że nei wiadomo co pisać...👄 Boziuuu jakiego lenia mam dziś!:o nic, kompletnie nic mi się nie chce:o masakra! ja chce do pracy!!! do ludzi!!!😭 jeszcze miesiąc... przegięłam z kolacją- makrela, serek homo, 3 plastry wędliny i chyba coś jeszcze ale już nie pamiętam:o wszystko to popiłam herbatą a teraz mam wrażenie, że pękne:o ograniczałam się cały tydzień a tu masz... za jakieś pół godz może na spacer pójdę żeby choć trochę spalić to obżarstwo:o o ile zwlokę się po schodach:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł! No ja mam teraz urlop wiec spac chodze o 3 w nocy :P Dzis mialam dziołchy dzien masakryczny! Maz stwierzil wczoraj, ze pomalujemy pokoj. 2 godzinki, pach pach jak to mowi moj Ł. i z glowy. No wiec jest godzina 21:06 i wlasnie pol godziny temu skonczylismy od 11 rano!!!!!!!!!! :O SzOk!!! Myslalam ze padne, a jutro powtorka z rozrywki i pewnie zno do nocy bedziemy zapierdzielac, a w poniedzialek juz do roboty :( Niestety, jak sie planuje ze cos bedzie szybko, to nie jest, bo zawsze cos wyskoczy! A do tego maz jest pedantyczny, dokladny i wszysto musi byc cacy, wiec tez sie wydluza. Dla mnie nie musi byc, ja sie pogodze z nidociagnieciami, ale on nie i mnie gonil po calym domu, skrobalam sciany, odkurzanie, malowanie scian, zamiatanie, mycie i oooo booooooooooooszeee, az sie zmeczylam od samego pisania :P Z tego wzgledu zjadlam dzisiaj tylko miseczke zupy z kurek i jedna kanie i wiecej nic :O Ale zaraz i tak zrobie sobie kolacje i mam to wszystko w d...e:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaak 2-3 godziny a jak co do czego to cały dzień się schodzi, u mnie jest tak samo:o i niedługo też mnie to czeka:o neicierpie sprzątania po tym wszystkim śniadanie- jajecznica z 3(!!)jajek i 2 plastry łososia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak...nie ma to jak sobota na kafe :P odkurzyłam całą chatę(no, nie licząc kuchni:P zostawiam pole do popisu mamie:P) jeszcze podłogi przelecę mopem i gitara:P:classic_cool: jutro się zmierzę...ważenie dopiero 1 września! (o ile wytrwam;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam i spodziewam sie paru dobrych stron do nadrobienia a tu pustki! Dziewczyny referować jak minął weekend :P Zacznę od siebie -muszę się przyznać, że w ostatnie 2 dni zaszalałam, a na swoje marne usprawiedliwienie mam to,że codziennie ćwiczyłam, wiec moze sa jakies szanse, ze nie zniweczę efektów diety. Nie płacze nad rozlanym mlekiem, tylko od jutra zaczynam 5 dni samych protein i walcze ze zdwojoną motywacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nie pisałam też, ponieważ cała sobota to znów malowanie do nocy, sobota to spanko, obiad u teściowej, zakupy tzw. wystrój wnętrz, kolacja, odpoczynek i brak włączonego komputera :D Mój mąż poszedł dziś do pracy, a ja idę na 2-3 godzinki, ale to później dopiero, więc zaraz kicam do łóżeczka na kilka godznek, bo to dziś ostatni dzień wolnego :O 😭 Na diecie to jestem nadal, przybyło mi 20 deko ( to wczoraj), a dziś jeszcze się nie ważyłam, ale wczoraj zjadłam trochę buraczków a nie powinnam bo mam PP, przedwczoraj tez napchałam się o 22 bo po całym dniu to mnie ssało, więc pewnie zanim ujrzę 7 z przodu, to potrwa z miesiąc jeszcze, a myślałam, ze szybciej będą kilogramy lecieć. Wpadnę później :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja też cały weekend nie zaglądałam tu ale postaram się to nadrobić.... a więc w piątek po pracy znów robiłam ogórki konserwowe i zeszło mi do wieczoru... w nocy z piątku na sobotę mały dał tak mojej siostrze popalić że i mnie się udzieliło, widziałam jak się słania ona na nogach więc kazałam jej spać a sama go nynałam :) w sobotę wstałam rano i upiekłam tego placka co 100krotka :) smaka mi narobiłaś.... tylko to ciasto to zrobiłam z podwójnej porcji bo miałam dużą blachę :) a i z jabłkami a nie ze śliwkami.. wyszło pyszne :) bo oczywiście nie mogłam się oprzeć by nie spróbować :) potem cały dzień z porządkami mi zeszło :) a jeszcze wracając do nocy z piatku na sobotę to śniło mi się że się całowałam z takim chłopakiem którego nigdy na oczy nie widziałam, ale pamiętam że tak dobrze całował że tak sobie w tym śnie mówiłam że nie chcę się obudzić :D w sobotę przyjechał mój Ł i mówię co mi się śniło, hehehe chyba zazdrosny był o mój sen bo przez cały weekend chyba z 50 razy usłyszałam od niego jak to mnie strasznie kocha :P wczoraj Ł wyciagnął mnie by jeszcze jedną sale obejrzeć i dziewczyny to był głupi pomysł, bo tak mi sie tam spodobało że mamy teraz dylemat, czy decydować się na tańszy lokal i robić dwu dniowe wesele czy wybrać droższy ale tylko jedno dniowe wesele.. naprawdę mamy dylemat.... dziś już w pracy jestem ale nic mi sie nie chcę... wczoraj n a obiad robiłam takie roladki z kurczaka nadziewane szpinakiem - polecam!!! no to tyle by było na teraz, jak sobie coś przypomnę to napiszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe jeszcze dobrze nie wysłałam a już przypomniałam sobie co jeszcze Wam chciałam napisać... otóż wczoraj była u nas mojej siostry teściowa :/ więc ja zrobiłam kawę i pokroiłam ciasto... wchodzę do pokoju z ciastem a ona od razu drze że żadnego ciasta bo przytyła a po chwili dodaje ze cytuje " o Jowi też przytyła" myślałam że ją w mor.... strzelę, ale spokojnie powiedziałam że ważę tyle samo co zawsze... po czym wyszłam bo musiałam wyjść i odreagować... tak sobie myślę że teraz schudnę z 5 kg (nie wiem jak ale schudnę) albo następnym razem założę taki gorset wyszczuplający (normalnie talia osy) i będę tak paradować w nim przed nią.... zobaczymy co wtedy powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Jowita, wyluzuj, takich komentarzy nie należy brać do siebie, a moim zdaniem to pewnie zauważyła ,że schudłaś i powiedziała to z zazdrości. Kurcze, kobiety potrafią być wredne, czasem wątpię w tę oslawioną solidarność jajników. Ja dziś nie biegałam rano, bo wystarczy,że przezywam szok pourlopowy:P Ale od jutra zaczynam i Wam też to polecam, wydaje mi się, ze tak łatwiej schudnąć, a i ciało ładniejsze. Dziś po pracy mam ważny temat więc proszę trzymać kciuki ;) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Jowita, wyluzuj, takich komentarzy nie należy brać do siebie, a moim zdaniem to pewnie zauważyła ,że schudłaś i powiedziała to z zazdrości. Kurcze, kobiety potrafią być wredne, czasem wątpię w tę oslawioną solidarność jajników. Ja dziś nie biegałam rano, bo wystarczy,że przezywam szok pourlopowy:P Ale od jutra zaczynam i Wam też to polecam, wydaje mi się, ze tak łatwiej schudnąć, a i ciało ładniejsze. Dziś po pracy mam ważny temat więc proszę trzymać kciuki ;) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nsn znam ten ból powrotu do pracy po urlopie :) dlatego ja jak planuję urlop to tak by do pracy wracać we wtorek albo w środę wtedy tydzień krótszy się wydaje :) i mniejszy szok :) no widzisz jak to jest z babską solidarnością.... ja w liceum miałam więcej kumpli jak koleżanek i powiem Wam że od faceta złego słowa nigdy nie słyszałam, traktowali mnie jak równą sobie... a z koleżankami różnie bywało zwłaszcza jeśli w grę wchodził facet :P nsn trzymam kciuki zatem i powodzenia życzę, ja teraz kawę idę parzyć... także chętne zgłaszać się... o 100krotka zastrajkowała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo wróciły córki marnotrawne! :P a ja strajkuje:P co do diety to P O R A Ż K A :O:O wczoraj po południu przeszłam samą siebie, ciasto ze śliwkami( to które piekłam) zagryzałam herbatnikami!:o poprawiłam śliwkami i w pewnym momencie myślałam, że umrę:o tak mnie brzuch rozbolał:o za głupote się płaci:o nie pobijecie mnie w obzarstwie:o😭 od dziś znów białkowo:o później się odezwe. nsn POWODZENIA;)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) U mnie pourlopowo, byłam aż całą godzinę w pracy ponieważ moją robotę odwaliła za mnie koleżanka i został mi dosłownie ochłap do zrobienia hehehe, a jutro ide na cały dzień. Rano po tym jak do Was napisałam to się zważyłam i szok, 60 deko więcej!! Myślałam, że padnę i sie pochlastam więc się położyłam, pospałam 4 godzinki i znów się zważyłam i ...................70 deko MNIEJ!!!! WOW!! Ja nie wiem o co tu chodzi, ale rano i później ważyłam się po 2 razy i pokazało najpierw 84.6 a potem 83,9 wiec ufam temu drugiemu wynikowi :P A macie też tak, że jak zjecie troszke więcej, albo jakikolwiek posiłek to was mdli? Mnie normalnie na wymioty zbiera jak tylko machnę łyżką ze 2-3 razy i pojedzone :O To teraz lecę, trzymajta się dziewczyny i nie grzeszyć, aczkolwiek wiem, ze trudno się powstrzymać, ale jak to fajnie jak waga idzie w dół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowi, zgadzam się z nsn. skoro już drugi babsztyl mówi, że przytyłaś, a Ty nie przytyłaś, wręcz przeciwnie, to znaczy, że zazdrość babole zżera;):classic_cool: fajny sen miałaś:D nsn - ja wiem, że ciało 'lepsze' po bieganiu, ale ja się tak rozleniwiłam, że to pojęcie ludzkie przechodzi:o czarna to ile już Ci ubyło??? :) ja miałam odruch wymiotny gdy się wczoraj obżerałam:o ale to nic wspólnego z dietą nie miało😭:o ufffff! nie zgrzeszyłam dziś;) nawet myślami:D:D:Phahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×