Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam juz tego dysyc.....

Dwulatek w napadzie złości kladzie sie na podłodze

Polecane posty

to jeszcze zalezy, jakich masz sasiadow, ja kiedy oduczalam mala od smoczka opowiadalam o tym wszystkim napotkanym sasiadkom, chcac uprzedzic ewentualne podejrzenia o katowanie dziecka, mowilam ze bede oduczac i pewnie bedzie wrzask, rzeczywiscie przez 2-3 dni byla masakra, potem jej przeszlo, a sasiadki dopytywaly jak nam idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz tego dosyc.....
mieszka na 3 domy, u nas i w domach tesciow, naszych sąsiadow nie znamy bo to nowe mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no karmię..... nie moze się dac odstawic. W tym mi akurat brakuje konsekwencji. Widocznie oboje nie jesteśmy jeszcze gotowi. Apro po ludzi, to moja pediatra widząc fochy mojego synka, stwierdziła, ze najlepszy sposób to ignorowanie i dziecka i ludzi. Opowiadała, ze najwiekszym wrzasku zawsze napatoczy sie jakas baba.... i to prawda, ale ja sie tym zbytnio nie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milimetrowa
Ja mam to samo ale z 3latką . Jesli juz ma taki "mocny atak " to jedna z dziewczyn z forum poradziłą mi zeby da porzadnego klapsa i dziecko sie uspokaja i wstaje. I tak własnie robie i nie patrze na ludzi klaps i za reke do domu i po drodze moze sobie ryczec tupac a w domu do kata- uspokaja się i sama przychodzi i przeprasza . P.S. Jeśli jzu ciągniesz dzieciaka do domu i wtedy jeszcze płacze to nei odzywaj sie do niego tylko mozesz powiedzieć dopóki się nie uspokoisz nie bede z tobą rozmawiała i nie reaguj wtedy jesli dziecko mówi ze juz bedzie grzeczne alboz e chce siusiu pic na rece nie ! Dopóki sie nei uspokoi nie ma rozmowy . Pozdrawiam serdecznie i życzę duuzo cierpliowści,ale klaps czasem jeden-porządny jest naprawde dziecku potzrebny i nie patrz na ludzi oni tylko sensacji szukacją !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz tego dosyc.....
dziekuje wam za rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___rodzice___
Wiek przedszkolny to szczególny okres w rozwoju dziecka. Do 6 roku życia następuje rzeczywisty rozwój mózgu. Im młodsze jest dziecko, tym szybciej przyswaja nowe informacje. Im później je przyswoi tym dłużej będzie trwał ten proces i będzie coraz trudniejszy. Niestety często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Dlatego chcemy Państwu pomóc i zaproponować zestawy, pomoce naukowe do stymulacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Produkty naszej firmy wspomagają wszechstronny rozwój dziecka, przygotowując do poznania i pojmowania wiedzy. Sprawią, że Wasze pociechy szybciej i pełniej rozwiną się poprzez zabawę. Zestaw nr 3 to pond 150 literek i znaków o wysokości 5 cm do samodzielnego przyklejenia na blok techniczny, ( blok nie wchodzi w skład zestawu). Idealna pomoc do nauki alfabetu, pierwszych wyrazów, prostych zdań. Litery wykonane są z najwyższej jakości miękkiej samoprzylepnej folii. http://allegro.pl/literki-do-nauki-alfabetu-czytnia-zestw-3-i1313276713.html http://allegro.pl/cyferki-naklejki-zestaw-edukacyjny-nr2-i1313720175.html http://allegro.pl/alfabet-litery-literki-naklejki-zestw-nr-1-i1313720239.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane Mamcie
a co ja mam poczac jak moj 12m syn ma juz takie ataki zlosci??? I nie bije, nie krzycze, tlumacze, ale jak mu nie spasuje to tak robi.. Jakas rada???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie moja nigdy się nie rzucała na podłogę, nie mamy takiego problemu. Kiedyś gryzła. Pewnego dnia ugryzła mnie w rękę bodajże jak miała 19 miesięcy wtedy ja wzięłam jej rękę i też ją ugryzłam (oczywiście nie mocno) zapytałam się jej czy ją bolało ona płacząc powiedziała że tak ja jej na to że mnie też to bolało i od tamtej pory nigdy już nas nie ugryzła. Raz plunęła to dostała w dupę i też już nigdy więcej nie pluła. Ja wychodzę z założenia że nie pozwolimy sobie na to żeby niespełna teraz 3 latka nami rządziła pluła i gryzła i biła. A jeśli dziecko się rzuca na ziemię - zignorować to chyba najlepszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaFilipa.........
Moj ma 17mcy i tez sie rzuca na ziemie :(:(:(:( Ignorowanie powoduje jeszcze wiekszy krzyk... I badz tu czlowieku madry :( Ale nawet jak krzyczy nie ustepuje - biore na rece i ide. Na to chyba nie ma metody zadnej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tez sie kladla naszczescie tylko w domu. Wychodzilam w tedy do innego pokoju i zaraz jej przechodzilo. Po kilku razach oduczyla sie. Jesli zdarzy sie to na placu zabaw, to proponuje wyjac w tedy telefon, albo gazete i udawac, ze nas to nic nie obchodzi. Jak sie uspokoi, to stanowczo powiedziec, ze teraz idziemy do domu , a jak dalej nie ma ochoty , to powiedziec, ze w takim razie ja ide, bo musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam weszłam na forum szukając odpowiedzi na rzucanie sie mojego synka na ziemię gdy czegoś nie dostanie lub gdy mu coś zabronie .... raczej krzyk czy klaps nie skutkują (a pozatym nie chce tego w ten sposób rozwiązywac) więc zastosuję się do totalnej olewki :) ..........ale chcę napisac o czymś innym .......... akcja jesteśmy na spacerze mój mały śpiący ... wrzeszczący nic na niego nie działa .... wyrywa sie krzyczy wygina .... masakra !!! siedzi w wózku krzyczy więc ja go metodą odstawienia (w domu tak robię) ... ze daje go do innego pokoju i mówie idz sobie popłakac jak ci sie znudzi to przyjdz .... zazwyczaj działa;P) ... no ale w tym wypadku jestem na ulicy ... więc wyciągam na ziemię chce postawic a ten rzut na ziemie i leży (myślę tak na chodniku żeby leżał nie za bardzo) więc go biorę ten sie wygina dalej wrzeszczy ..... postawiłam na ziemię przyłożyłam 2 razy w tyłek i się uspokoił .................. może dlatego albo DLATEGO że jakiś ŻYCZLIWY zatrzymał się autem i się mnie pyta czemu ja bije takie małe dziecko i że dzwoni na policję !!! ..... a ja że nie zna sytuacji nie wie o co chodzi i niech bierze auto i wypie** wiem wulgarnie ale wiedziałam ze z takim na delikatnie by nie przeszło ... czyli co ??? mało się słyszy ze odebrali dziecko bo za grube albo za klapsy ??? więc bicia w miejscu publicznym ODRADZAM !!! dodając ze nie były to MEGA klapsy a normalne klapśnięcia .. a mój mały ma 18 miechów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co dla ciebie jest klapsnieciem dla dziecka i obserwatorow w prwadzie mogą byc mega klapsami Sama sie gubisz, jak nie pomagają klapsy co pisalas na początku to czemu to na dworze stosujesz? i nawolujesz aby w zaciszu domowym dziecko dawali w d*pe iles tam klapswo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka L
ooo to tak jak ja,a mam już 25 wiosenek. fju, fju, fju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zobnaczylam ze na wszystko jedyną receptą jest klaps wg rodzicow Placze = klaps Nie chce jesc= klapsy Boi siemycia glowy= klapsy Marudz=klapsy Budzi sie w nocy majać prpoblem bezsennoscia czy zlymi snami= klapsy Wypadnie cos mu z reki brudzac czy krusząc= klapsy Zniszczy ubranko= klapsy Ludzie nie znacie innych metod tylko co problem to rada dawanie klapsow a tym bardziej kilkukrotnosc uderzenia dziecka pod rząd jest dosyc niebezpieczne A pomysl aby bic w domu a nie poza domem mnie powalil i to jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""dodając ze nie były to MEGA klapsy a normalne klapśnięcia .. a mój mały ma 18 miechów "" Naprawde to jest powod do domy i usmiechu ze dziecko 18 rocznme karciosz cielesnie? cieszy cie to faktycznie? Strach pomyslec do ilu przylozen dojdzie jak bedzie miec 5 lat jak roczniak obrywa iles tam naraz strzalow w d*pe az ludzie samochodem sie zatrzymują Mi byloby wstyd a nie pwood do smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co robic, jak syn kladzie sie na chodniku/przy ulicy? W parku, czy na podworku ignorowac latwo-odchodze na znaczna odleglosc, byle go widziec, w koncu wymieka... Ale przy ulicy nie odejde ani na krok, bo jak widzi ze ma wolna reke, to wybiega na ulice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak 2 klapy nie popmogą to do ilu razow mozna roczne dziecko uderzac pod rząd aby ludzie nie mieli nic przeciwko nie reagiuując ? do 10 kapow ? 15 ?? jaki limit kiedy ma sie obcy nie wtrcaca a kiedy juz powinien? o ilu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam rozaniec i wypedzanie zlego demona. u mnie skukuje. Jak odmawiam rozaniec to dziecko az sie prezy kwiczy ryj caly czerwony jak pomidor widac demon wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka nie lubi coli
powiem wam cos - wasze dzieci rzucają się na ziemie i placza jak cos nie jest po ich myśli bo na bank kiedyś jak tak zrobily to im ustapilyscie. One o tym wiedza i skoro raz to podzialalo to wydaje im się ze i tym razem podziala. A jeśli na początku ignorujecie wrzaski rzucającego się malucha a potem jak krzyczy już coraz glosniej w końcu ustapicie (no bo przecież ludzie się patrza, co pomysla o mnie) to takie dziecko dostaje przekaz - ok. wcześniej pewnie za cicho plakalem. A następnym razem kiedy krzyki i rzucanie na ziemie nie pomoga to dolozy cos nowego do repertuaru bo będzie wiedział ze i tak ustapicie tylko musi wymyslec cos innego. moja rada - niech placze nawet i 10 minut na tym trawniku. usiadz sobie na laweczce i poczekaj, nic do niego nie mow, nie zwracaj uwagi. Dzieci maja napady zlosci bo slabo się komunikują i nie potrafią inaczej okazac swoje frustracji. Pokrzyczy, poplacze a za chwile się będzie smialo. Ale trzeba być twardym i nie uginac się bo dziecko placze i ludzie się patrza. A niech się patrza. Ewantualnie jeśli dziecko robi cos niebezpiecznego to wtedy podchodzisz bierzesz pod pache i z takim krzyczącym idziesz do domu i niech się tam uspakaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, w wychowaniu dominować musi konsekwencja, dlatego podczas ataku takiej złości powinniście ją ignorować, dbając tylko o to, aby nie zrobiła sobie krzywdy - prędzej czy później przestanie, najwyżej niech Pani weźmie ją na ręce i zaniesie do domu. Jednak stosowanie przemocy fizycznej wobec dziecka nie jest żadnym rozwiązaniem! Poprzez buntownicze reakcje córka próbuje spełniać swoje zachcianki i przejąć rządy nad Wami, mają one charakter instrumentalny - kiedyś poprzez takie zachowanie zapewne osiągnęła zamierzony cel i teraz to powtarza. Zachowania takie są określane w literaturze jako "bunt dwulatka". Bardzo ciekawą i pomocną książką na ten temat jest Poradnik stworzony przez doświadczoną nauczycielkę wychowania przedszkolnego, pt. "Dwulatki tak mają". Zawiera on wiele praktycznych wskazówek jak poradzić sobie w konkretnych sytuacjach, a także jak przeciwdziałać takim wybuchom złości. Pozdrawiam, Pomocna 005 Pozdrawiam, Pomocna 005

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×