mąż i konto

witam ,mam pytanko liczę na normalne odpowiedzi,a nie złośliwości......,będe się w niedługim czasie rozwodzić natomiast mój mąz opróżnił do zera nasze wspólne konto,fakt że tylko on pracował bo ja opiekowałam sie naszym malutkim synkiem.czy mam prawo żadać zwrotu polowy tych pieniędzy które zabrał z kąta????Jesli ktoś wie to prosze o odpowiedz

jeśli konto wspólne to możesz go w d... pocałować, miał prawo wybrac

miał prawo wybrac ,bez mojej zgody skoro wspólne?????

A złozony masz pozew ? Jeśli nie masz to trudno będzie udowodnić,że tych wszystkich pieniędzy nie wziął na Wasze wspólne wydatki.

prawo. Równie dobrze mogłaś wybrać ty. Dlaczego tego nie zrobiłaś?

masz jakieś wyciągi z konta? konto jest wspólne, on będzie musiał się tylko wytłumaczyć na co wydał pieniądze ale ogólnie ich nie zobaczysz do podziału pójdą nieruchomości

Nie pracowałaś, kasę zarobił ON i wszystko w tym temacie :-p A Ty pewnie złapałaś bogatego na dziecko i myślałaś że wszystko Ci sie należy bo macie w końcu wspólne dziecko :-o Co za żałosna idiotka :-o Na miejscu tego gościa wypiąłbym się całkowicie na Ciebie a kasę wydawał tylko i wyłącznie na synka. A Tobie NIC się nie należy bo nierobów należy tępić Dziękuję za uwagę

dlaczego ja nie wybrałam,bo nie jestem taka jak on

Ha ha Ha Ha on wcale nie jest BOGACZEM,hszonszcz jak nie znasz to się nie rozpisuj

hszonszcz ty głupi fiucie, połowa jest jej nawet jak nie pracowała :O dziekuje za uwage :)

a dziecko nie było przed slubem tylko POOOOOOOO

zakręce Wam loka dlaczego ja nie wybrałam,bo nie jestem taka jak on To,że nie jestes taka jak on ,da ci w tej chwili tyle,że bedziesz bez kasy .Przykre .

no ja pierdole a jak kurwa miałam iść tłumoku do pracy ,a z dzieckiem kto SAMO

To niby kobieta moze sobie lezec brzuchem do gory, nic nie robic, pracuje facet a później ten nierób zgarnia połowę ? To sie nazywa materializm i takie prawo nalezy zmienic :-o Niech leniwe babska rusza swoje tluste du.py i same zarobia nie liczac na facetow :-o jestem sobie hszonszcz i dobrze mi z tym

Slub braliśmy 6pażdziernika 2007roku ,synek urodził sie 12 września 2008r,więc policz sobie panie prawiczek i nie mów że na dziecko złapałam

sorki przepraszam ale w takiej dyskusji uczestniczyć nie będe.PA

a niańka?

niania niby tak mogłabybyć ale jesli pójdę do pracy to zarobie około 1200zł ,i opłace tym nianie pomysł bez sensu.

14:20 [zgłoś do usunięcia] zakręce Wam loka niania niby tak mogłabybyć ale jesli pójdę do pracy to zarobie około 1200zł ,i opłace tym nianie pomysł bez sensu. To na co liczysz? Skoro nie chcesz isc do pracy. Alimenty na dziecko dostaniesz, ale Ty musisz zarabiac.

me ostatnie słowo,gdy synek skończy 3latka to daje go do przedszkola,i wtedy idę do pracy a mąż ,na męża nigdy liczyć nie będę ,a nierobem też nie jestem.

a mąż na dziecko z rozliczenia 1100 teraz dostanie ,powiedział że NIE DA.Cóż taki ojciec

a ile dziecko ma teraz?

Taaa leń... A z dzieckiem w domu to kto miał siedzieć?!

a ty prawiczek jesteś podłym skurwielem ,mam nadzieje że nigdy rodziny nie założysz .A jeśli założysz lub ją masz to życzę ci abys skończył tak ja ja i wtedy poczujesz to co czuje JA.

a DZIECKO MA 19 MIESIECY

Nie pieprzcie,że leń ! To chyba normalne,że jak jest małe dziecko to jedno pracuje a drugie opiekuje się dzieckiem .

Zdaniem prawiczka pewnie kobieta powinna godzinę po porodzie zasuwać do pracy. A dziecko jak skończy parę latek, to też niech zasuwa, a co, będzie pasożytowało na tatusiu?

pieniądze w kącie

JA CAŁY CZAS MÓWILAM MĘŻOWI ŻE TYLKO JAK MA PÓJDZIE DO PRZEDSZKOLA TO JA IDĘ DO PRACY ,A TAK WOGÓLE TO NIE JEST TAK ŻE JA SIEDZIAŁAM I NIC NIE ROBIŁAM BO MIAŁAM W DOMU TAKA CHAŁPNICZA PRACE ,FAKT MALE PIENIĄDZE OKOŁO 5 000 NA ROK ,ALE TO TEZ CHYBA COŚ ZNACZY,A ON COŚ TAKIEGO MI ZROBIŁ.

Prawiczku, doświadczony przez życie mężu i ojcze, wyobraź sobie, że gdy pojawia się dziecko ktoś musi się nim zająć. Rozumiem, że dałbyś do żłobka miesięczne dziecko byle tylko oboje rodziców pracowało?