Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pytająca ?

DLACZEGO BYCIE MATKĄ JEST TAK FRUSTRUJĄCE ?

Polecane posty

nie daje już rady ,dziecko mnie chyba przerasta ,lubie mieć porządek w domu a przy córce jest ciągły bałagan ,nie nadążam sprzątać ,i nie mam już siły łazić i zbierać wszystko co ona powyrzuca :( ma 2 latka ,wcześniej nie było tak źle ,ale teraz nauczyła się wiele nowych rzeczy (otwieranie szafek,drzwi) . Potrafi otworzyć drzwi od mojej szafy i wywalić wszystko.Tłumaczenie nic nie daje ,ona musi wszędzie zajrzeć :-o opadam z sił ,dzisiaj nie zrobiłam nic ,bo po co ?! za chwile znowu będzie taki sam bałagan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle powylewane soczki na podłoge ,aż wszystko się kleji ,powywalane chrupki po całym pokoju ,bo nie potrafi zjeść normalnie tylko wyrzuca ,a jak jej zabiorę to robi awanture... umazane szyby w każdej szafce ,pomazane ściany ...jak sobie dajecie rade z tym ? ja czasem idę do kuchni na chwile ,wracam a tam już ona coś psoci, nawet na sekunde nie mogę jej spuścić z oka bo od razu coś wymyśli... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale szerze mowiac...majac drugie zycie...nigdy nie zdecydowalabym sie na dziecko.........pochlaniacz czasu.......choc kocham coreczke ponad zycieee....i w obecnej sytuacji (majac juz dziecko) nie wyobrazam sobie zycia bez niej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem kiedy to się skończy ,nie nawdzę siedzieć w takim bałaganie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyzwyczajaj się do tego, bo w tym wieku dziecko jest wszystkiego ciekawe. Co prawda moja córa ma dopiero 9 tygodni, ale wiem, że mnie to samo czeka. Ten okres u dziecka, jak każdy inny zresztą, jest normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jas i malgosia - gdybym wiedziala jak to wszystko wygląda to też nie zdecydowałabym się w życiu na dziecko ,mimo że córke kocham nad życie ... ale to co robi jest strasznie irytujące ehhh... może ja za bardzo pedantyczna jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja bym
takie dziecko do domu dziecka oddała! moja szwagierka ma takie córeczki, nie zapraszam ich bo dostaję cholery, jak mi ktoś po szafkach i lodówce buszuje, moje dziecko wie, że nie można i się do tego stosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się przyzwyczaić ,ale jak patrze na to co ona robi to płakać mi się chce ,normalnie jak przyjdą goście to aż wstyd wpuścić ich do domu ,bo zawsze coś porozwalane jest :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja bym - ale znalazłaś rozwiązanie :-o moja córka tylko w domu tak robi ,jak jesteśmy u kogoś to wie że nie można grzebać komuś po szafkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas system : je się tylko w kuchni i pije tylko w kuchni. Zawsze to lepi się w jednym pomieszczeniu a nie w całym domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja bym
a no to jednak wie że nie można? to już połowa sukcesu, to teraz wymyśl jakąś nagrodę, jeśli będzie pilnować porządku w domu i karę, jeśli nie będzie, np. będziesz grzebać po szafkach nie będzie dobranocki, posprzątasz swoje zabawki to poukładamy puzzle... albo pójdziemy na huśtawki... itp. na mojego synka działa rewelacyjnie, no niestety odwieczna metoda kija i marchewki! życze konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecej luzu
ma 2 latka i dopiero z szafek wywala? ...ja ma 10 miesięczniaka i ciągle wszystkie szafki w zasięgu jego rakczek "wypatroszone" :D co gorsza 10 miesięcznemu dziecku trudno cokolwiek przetłumaczyć moim zdaniem musisz wyznaczyć granice tzn np - w salonie nie wolno rozwalać! ale co do pokoju dziecięcego - to daj sobie luz - ja sprzątam raz w tygodniu gruntownie - a na co dzień to co konieczne - reszta lezy w nieładzie - uwazam ze to ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,ssss,,,,,,,,,
Hmmm.... idz do psychologa, bo potrzebna Ci zmiana myslenia. Nie mowie tego zlosliwie ale chodzi o to, zebys Ty sie lepiej czula. Jesli dopadnie Cie frustracja w przyszloscimoze dojsc do tego, ze z powodu wywalanych z szafy ubran bedziesz dziecko karcic, np poprzez bicie- bo nie daszsobie rady z wlasnymi emocjami. Moze byc tak ale nie musi oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez tak jest
musze zcierpiec ten balagan i widze ze sie do neigo przyzwyczajam z czasem nei pzreszkadza mi uklejony kubek i blat stolu, nie mam wywalanych szafek ale za to mam wszedzie porozrzucane zabwki itd.. moj maly wie co wolno czego nie i wie ze jak cos spsoci to dostanie w pupe albo krzykne :D boi sie :D:D ale czasami... w sumei to codziennie spzratam i codziennie ejst balaganm :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz tego dosyc.....
znam to i tez mnie to wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,,,,ssss,,,,,,,,, > jaki psycholog? Dla każdej osoby lubiącej ład i porzędek bałagan jaki robi dziecko (lub ktokolwiek) jest frustrujący a czasami doprowadza do szalu. Nie ma nic w tym dziwnego a już na pewno nie jest to zadanie dla psychologa. Też to przechodzlam. Zawsze lubiałam by w domu było czysto i wszystko na swoim miejscu. Wiele osób mi mówiło, że można u mnie jeść z podłogi tak mam czysto;)Niestety przy dziecku to się diametralnie zmienilo co doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Z czasem spasowałam ze sprzątaniem i robiłam tyle co trzeba. Teraz mój synek ma 4 latka i sam uwielbia porządek. Zabawki zawsze ma poukładane i nie pozwala by ktoś mu nabałaganił w pokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,,,,ssss,,,,,,,,, - i co pojde do psychologa i powiem ,że przeszkadza mi balagan który robi moja córka ? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwone jabłko - mam nadzieje ,że moja corka też nauczy się po sobie sprzątać... ,,,,ssss,,, - do psychologa nie pojde ,bo nie uważam ,że jest mi on potrzebny,mam się tam żalić ,że córka mi robi bałagan w domu ? :-o bez przesady ... myślę ,że to ja muszę jakoś dziecku dać do zrozumienia ,że nie może pewnych rzeczy robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytająca- ja mam córkę 22 miesiące, przedtem zawsze miałam w domu porządek i lubię czysto, a teraz??? Wykładzina do wymiany, bo zalana sokami, kanapa i fotele do wymiany, bo wszystko popisane długopisem, poodkurzam to zaraz pełno chrupek rozgniecionych. Ostatnio miałam gościnę dom wysprzątany super i się wzięłam za gotowanie. Patrzę a tu moja mała wzięła trzy jogurty otworzyła i ręce w nich myła brudząc wszystko w koło. Ale przyzwyczaiłam się, nie długo jej przejdzie :-) Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ksiedza kochanka

×