Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Praca tancerki w night-clubie

Polecane posty

Gość

Nie wiem czy był już taki temat,w każdym razie interesuje mnie praca tancerki w nocnym klubie. Jako że nie mam doświadczenia tanecznego, chętnie zapoznam się z opiniami dziewczyn,które tak pracują i osób mających jakąś wiedzę na ten temat. Póki co, myślę tylko teoretycznie Czy ciężko jest się nauczyć tańczyć? Jak kształtują się zarobki? Gdzie można uzyskać pomoc w ewentualnej nauce tańca? Jakie są wasze odczucia w tym temacie? Dodam,że złośliwe i chamskie komentarze kompletnie nie robią na mnie wrażenia,podkreślam,że póki co,interesuje mnie ta praca,nie znaczy jednak,że się jej podejmę.Zresztą osobiście uważam,że każdy ma prawo decydowania o własnym życiu; jeśli nie robię tym nikomu krzywdy,to przecież moja sprawa. Poza tym skrycie dodam,że podziwiam te dziewczyny , które naprawdę potrafią się ruszać. (jeśli ktoś mogłby dodatkowo przybliżyc coś nie coś w temacie klubów w Krakowie- będę dźwięczna). Z góry dziękuję i proszę o opinie, doświadczenia,przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RomanoSexmacher
Sex po robocie wchodzi w grę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania - girl drania
Mam koleżankę, która tańczy na rurce. Dobrze zarabia i tylko dlatego tym się zajmuje. Ciągle chodzi pijana :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No domyślam się,że psychicznie nie jest łatwo,wbrew pozorom...Zarobki to jedno, szacunek do samej siebie-drugie,chociaż to zależy od osoby...Czasem nie ma wyjścia,a czasem po prostu brak sił na cokolwiek innego...Tak mi się przynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdewsx
Przeczytaj sobie biografię Jenny Jamson, a potem obejrzyj film "Streap Zombie" (albo jakoś podobnie), w którym striptiserki wylały całą swoją nienawiść do mężczyzn. Tobie taka praca nie uwłacza, bo nie w tej pracy nie robisz nikomu nic złego. Ale będziesz non stop obcować z prymitywną, egotyczną męską energią. To raczej żle wpłynie na Ciebie. Będziesz non stop przedmiotem prymitywnych żądz. Będą patrzeć na ciebie jak na ciało, na przedmiot, a nie jak na osobę. To nikomu nie może dobrze zrobić. By przetrwać będziesz albo pić, albo ćpać albo włożysz maskę cynizmu. I będziesz miała wypaczony obraz facetów, co może nie być korzystne w dalszym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×