Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SiostraWiktoria

Nie dam pieniędzy na dziecko brata

Polecane posty

Gość egzaltacja i swiete oburzenie
amaletta podala aspekty prawne a co z tym zrobi autorka to juz jej broszka. Egzaltacja autorki musiala znalezc ujscie az na topicu przez nia stworzonym. Jakaz Ty cacy a ta dziewucha, matka dziecka be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Problem polega na tym,ze wogole nie wiem co mam teraz zrobic.To nie jest zwykła samotna matka tylko naciągara.Przestałam jakies prezenty robic(finansowe)jak okazało sie,ze za pieniadza,ktore wysłałam dziecku na urodzinki matka nakupowała sobie ciuchów i chwaliła sie,ze i na tipsy starczyło na kosmetyczke.Porazka jak mi to powiedzieli znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
Wiktorio, nie wiem, co chcesz zrobić, ale czytam twoje posty - a zwłaszcza tytuł tego topiku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Cos widze,ze niektórzy nawet nie mają pojecia skąd ta egzaltacja.Nie znacie całej sprawy.A ja zbyt mało napisałam w pierszym poscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Pisałam to zdenerowana bardzo.Nie macie co mi sie dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Napisałam dlatego,ze czasami łatwiej porozawiac z kims nieznajomym.A temat był wynikiem impulsu, i to nieprzemyslanego;)Chciałam porozmawiac z Przyjaciolka ale troszke sie obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Bazienka mam bardzo dobra prace w Anglii,nigdy nie chciałam miec dzieci,ale teraz zycie sie tak potoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynka jak sie patrzy
nie masz obowiazku utrzymywac dziecka. jesli chcesz pomoc dziecku a nie matce naciagaczce, to kupuj prezenty rzeczowe - ubranka, zabawki, zapas pieluch czy sloiczkow gerbera, kaszki itp. cos co bedzie dla dziecka. bedziesz miala przynajmniej pewnosc ze matka nie wydala na tipsy :P jesli naprawde martwisz sie o dziecko to porozmawiaj z nia co chce zrobic. jesli bedziesz miala warunki zeby sie zaopiekowac dzieckiem to super ale nie bierz tego wylacznie na siebie. ja bym pilowala bratu ze to jego dziecko i jego odpowiedzialnosc. a co do nowej dziewczyny brata - widac ze jakas pusta pinda. powiedz jej zeby sie tak nie napalala na brata bo ja tez moze zostawic z dzieckiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
Problem polega na tym,ze wogole nie wiem co mam teraz zrobic.To nie jest zwykła samotna matka tylko naciągara. A więc malutka jak mówisz ma matkę naciągarę i ojca którego niespecjalnie obchodzi co się z nia dzieje? Co do prezentów finansowych - ja jestem przeciw, choć w tekst o tipsach nie wierzę. Ubranka, odzywki, rowerek, może sfinansowanie szczepionek drozszych - to jest sensowna pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Brat to lekkoduch,juz tyle awantur było na ten temat.Matka dziecka chyba naprawde sie chce go pozbyc.Nie miałam nigdy instynktu macierzynskiego ale przeciez nie pozwole Malutkiej do domu dziecka oddac bo ma glupich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
amaletta wierzyc nie musisz,Nie kazda samotna matka jest taka cacy.Jak Ci sie ten temat nie podoba to Cie tutaj nikt nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
ależ temat mi sie bardzo podoba :D to tobie sie jak mniemam nie podobają moje posty...ale na to nic nie poradzę, dla mnie tekst o tipsach jest totalnie niewiarygodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
amaletta,skoro Ci sie tam podoba temat to moze mi cos doradz sensownego w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Ta matka dziecka jest naprawde wyjatkowo pusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
a konkretnie w jakiej sytuacji? bo jak na razie piszesz że nie dasz kasy i jej nie powinno obchodzic ile zarabiasz ... oraz że masz emocjonalnie niepełnosprawnego brata :classic_cool: Co wiesz o tym jak to dziecko zyje i jakie sa plany matki? ( cos pisałas o domu dziecka..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Amaletta ta sytuacja jest trudna dlatego,ze z tego co wiem to mamuska tego dziecka liczyła tylko na pieniądze,myslała,ze bedzie sobie spokojnie zyła.Moi znajomi powiedzieli mi pare przykrych spraw odnosnie tej pani.Wiem,ze jej zalezy tylko na kasie.Prezenty wysyłałam na swieta,urodziny i takie tam,ale one zostały bardzo ostro skomentowane przez te panne.To przeciez nie kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
jeśli to prawda ja bym pannie zaproponowała zrzeczenie sie praw rodzicielskich...powinna na to iśc, bo 500 zł na dziecko to zadne kokosy, nie da rady utrzymac matki i dziecka za te pieniadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Mam pretensje do brata,ze wiele spraw powiedział mi dopiero ostatnio.Ta kobieta chciała oddab bratu dziecko juz wczesniej(oczywiscie nie powiedział mi tego).Chciała oddac jak zrozumiała,ze nie bedzie sobie wygodnie zyła za czyjes pieniądze.Podobno wiecznie jakies kolezaneczki u niej siedzą i koledzy.Mam pretensje tez do znajomych,ze nie powiedzieli mi tego wczesniej.Podobno lubi poimprezowac.Musze sie dowiedzic co sie pod tym kryje.Mysle,ze powinnam z nia porozmawiac jak ona widzi te sytuacje dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
Moi znajomi powiedzieli mi pare przykrych spraw odnosnie tej pani.Wiem,ze jej zalezy tylko na kasie. a ty masz z nią jakis kontakt? bo znajomi nie muszą ci oddawać wiernego obrazu sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Amaletta,tak wiesz juz moj brat jest skrajnie nieodpowiedzialny.Jak urodziła sie Malutka to wiecznie słyszałam,ze gdzies jadajak byłam w Polsce.Nie zmusze brata zeby płacił wiecej.Zresztą ona przy tej kobiecie nie ma dobrego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
no to masz wybór niewielki: albo ty bierzesz dzieciaka, albo go zostawiasz matce... braciszkowi co najwyżej można skopać odwłok, ale na instynkt ojcowski ta czynność ma wpływ marginalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
amaletta nie bron jej bo mysle,ze tak jest jak mowią.Nienawidze tej baby.Mysle zeby jechac do niej jutro i porozmawiac.Nie dostanie pieniedzy na balangi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Mam bardzooo poukładane zycie ale nie zostawie Jej jezeli sie okaze,ze to wszystko prawda,ze ona ją odda.Zreszta co to za matka, ktorej tylko na kasie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
ja jej nie bronię, ja ci zwracam uwagę, że to może nie byc obiektywna opinia, a twoja nienawisc moze zaciemnić racjonalną ocene sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
500-800 to dużo. Ja dostawałam jak byłam mała 200 teraz jestem dorosła to dostaje 300... Jak dla mnie śmieszne ale cóż... Laska poczuła łatwą kaske. Nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Ja ją znałam juz wczesniej,to taka typowa "baleciara"spotykali sie z moim bratem tylko na sex,no wpadli.Ona nigdy nigdzie nie pracowaa.Kiedys na straganie ale ja wywalili bo ukradła pieniadze.To wiem napewno.Tylko mysle jak ja sobie poradze z dzieckiem.Nigdy nie myslałam,ze bede miala dzieci a tutaj taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
kwiatek, a tatus to rencista bez mozliwosci zarabiania pieniedzy czy nierób i cwaniaczek? bo 300 zł to 10 zł dziennie - policz ile wydajesz na jedzenie, ubranie, mieszkanie, szkołę - kiedy bułka kosztuje 50 groszy a litr mleka 2,5 skoro nie daje ci tego ojciec to kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne ale prawdziwe
znam taką kobietę. Z tym, że historia jest odwrotna. Odebrała dziecko ojcu po trzech latach nieobecności w ich życiu tylko po to, żeby się odegrać i traktować dziecko jak kartę przetargową. Kasa to podstawa. Jak najdalej trzeba trzymać dzieci od takich "matek". Uwierz mi, że rozumiem doskonale jak się teraz czujesz. A czasami pomaga rozmowa z obcymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
przemysl to dobrze, bo to powazna decyzja i wymaga pełnego zaangazonwania. ale jesli zechcesz to na pewnoi dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amalletta - ojciec pracuje, ale ma na utrzymaniu niepracującą żone i dziecko. Więc mogę się w dupe pocałować. ;) Książki do szkoły mnie kosztowały 400 ale kogo to obchodzi... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×