Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Diana39

prawo jazdy!!!

Polecane posty

Gość Diana39

Mam za sobą 2 godziny jazdy i moim największym problemem jest to, że nie umiem utrzymać kierownicy prosto! Albo zarzuca mnie w lewo albo w prawo i instruktor ciągle musi mi poprawiać kierownicę. Najczęściej zjeżdżam na pobocze bo jak coś jedzie z naprzeciwka to po prostu boję się, że się zderzymy i jakoś odruchowo tą kierownicą skręcam. Ale jak jest pusta droga to też nie umiem, trzymam ją niby prosto a samochód i tak mi zjeżdża! Co mam robić? To wyczucie samochodu przyjdzie z czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uboot
przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka*
Jasne, że przyjdzie z czasem :) Myślisz, że każdy urodził się z kierownicą w rękach? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
2 godziny jazdy to za krótko ,,zęby nabyć jakichkolwiek umiejętności :) będzie dobrze - tylko ćwicz :) mnie na początku zawsze wydawało sie ,ze musże patrzeć na wszystko jak jadę - na drogę , na chodniki , na znaki , na reklamy - na wszystko - bo pewnie cos przegapie i kraksa gotowa :) wszystko przychodzi z czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx19
to po cholere machasz ta kierownica na prstej drodze? wszystko trzeba delikatnie i jakos to wyczuc. Napewno sie kiedys nauczysz wkoncu po to masz to 30 godzin jazdy. Ja mam juz 3 egzaminy za soba;/ jezdzic umiem a zrzera mnie stres;/;/ tak to juz jest z tym nieszczesnym prawkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kończę już kurs i na początku miałam problem, najważniejsze to być delikatnym, lewa nóżka delikatnie i ręce luźno i pewnie na kierownicy ale nie machać nią, tylko delikatnie,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana39
Mam nadzieję że przyjdzie. Po prostu nikt kogo znam i robi prawo jazdy nie ma takiego problemu i trochę się zmartwiłam. Za godzinę kolejna jazda, mam nadzieję że będzie lepiej! :) A jakie były wasze początki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełagam
trzymaj jedna ręką, wyczujesz, a co ty byś chciała po 2 godzinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx19
ja na początku mało nie rozjechałam jakiejś babci co wlazła na jezdnię, otworzyłam okno i krzyknęłam "jak leziesz stara raszplo", a instruktor mnie pochwalił i powiedział, że takie łajzy powinno sie tępic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana39
Muszę się nauczyć delikatności bo mój instruktor mówi, że wyciskam z kierownicy wszystkie soki. Ale z tych nerwów to odruchowo tak mocno zaciskam ręce. I mam problem z wyczuciem, kiedy zacząć hamować, albo zaczynam za szybko albo wolno i muszę gwałtownie hamować. Ile to jeszcze nauki a człowiek to by chciał rach ciach i już, ale nie ma tak dobrze :) a egzaminu strasznie się boję bo w stresie dużo rzeczy zapominam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupa dupa panie Paździoch
Może dlatego że patrzysz prosto przed siebie a nie patrzysz na drogę jak ona leci!! Nie skupiasz się na drodze jakie ma załamania w prawo czy w lepwo czy lekko czy mocno tylko patrzysz dalej i a droga się zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku miałam identycznie, kierownica latała mi w rękach, zjeżdżałam a to na lewo, a to na prawo, jadąc miałam wrażenie, że zaraz zderzę się z samochodem jadącym z naprzeciwka, ale już po kilku jazdach te obawy zniknęły. W końcu nauczyłam się trzymać kierownicę, zrozumiałam, że po to jest wspomaganie, żebym nie musiała non stop kręcić. Jadąc skupiałam się na jednym punkcie na tzw. osi jezdni i po wyjeżdżonej, zaznaczonej linii prowadziłam samochód lekko koordynując ruchy w razie potrzeby. Na początku stres był ogromny, bo poszłam na prawo jazdy trochę za namową, trochę z musu i w dodatku jako laik kompletny. Na początku miałam problemy z biegami, teraz wydaje mi się, to absurdalne, ale wtedy nie mogłam przejść z dwójki na trójkę czy zredukować bieg do niższego o przejściu z piątki na czwórkę nie wspomnę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana39
nie mówię, że chciałabym się nauczyć wszystkiego od razu bo tak się nie da i wiem to. po prostu nikt kogo znam nie ma takiego problemu i chciałam zasięgnąć innych opinii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
nic sienie przejmuj - ja na poczatku tak kierownicę sciskałam ,ze omal jej nie połamałam - ale im dłuzej jexdzisz - tym lepiej ci idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx19
haha bardzo smieszne...ludzie nie maja co robic tylko podszywac sie za innych i pisac glupoty? co w tym jest takiego satysfakcjonujacego??? idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana39
aha, zdarzyło mi sie pierdnąc podczas jazdy, ale pan udał że nie słyszy i nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
katis - jakbyś o mnie pisała :) jak sobie teraz pomyśle ile rzeczy mnie wtedy przerażało - że np. nie zapamietam na jakim jestem biegu i będę chciała go wrzucić jeszcze raz - to mi sie śmiać chce - ale tak włąsnie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana39
ja też mam problem z biegami, najgorzej z 2 na 3, bo popycham drążek za mocno i ciągle zmieniam z 2 na 5... Dzięki za rady, rzeczywiście muszę patrzeć uważniej na drogę bo na razie z tego stresu to sama nie wiedziałam na co patrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
wierz mi -wszyscy , którzy teraz tak sie strasznie wymądrzają - wszyscy zaczynali tak jak ty - :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowygroch
ja zawsze za za nerwowo zmieniałam pas ruchu. Na początku tak hamowałam, że facet leciał do przodu:D ale ogólnie nie miałam problemu z tym, że ktoś jedzie znad przeciwka. A największy był ze mną problem, jak po godzinie jazd się wyłączałam i nie docierało do mnie, co się dzieje na drodze- teraz na szczęście tak nie mam:P jeżdżę sobie sama- tam, gdziechce:D A najlepsze na jazdach były proste drogi, ekspresowe:P Punciakiem szło poszaleć:d teraz muszę się zadowoliść czintkiem:P ale nie ma najgorzej, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana39
14:20 [zgłoś do usunięcia] Diana39 Bardzo śmieszne, bawi cię podszywanie się pod innych i pisanie głupot? Ile ty masz lat??? A z tą obawą przed zapominaniem na jakim jestem biegu to mam identycznie! Ale mimo wszystko uwielbiam jeździć samochodem mimo że trochę się boję. Ale dzisiaj już się nie mogę doczekać kolejnej jazdy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana39
dzisiaj znowu idę jeżdzic, tylko nie wiem czy najpierw isc do domu i sie umyć, czy tylko psiknąc dezodorantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×