Czy dla dziewczyn ważne jest to że chłopak miał juz jakąś dziewczynę wcześniej ?

Jakiego chłopaka wolicie dziewczyny : czy tego który miał już jkaieś dziewczyny czy takiego dla którego będzie pierwsze ? załóżmy że ma około 25 lat

chciałabym być pierwsza:) sama mam 22 lata jestem jeszcze dziewicą i chciałabym odkrywać z kimś wszystko od samego początku. Ale chcieć nie znaczy móc:(

wolałabym byc jego pierwszą, ale niestety tak nie jest ;(

powiem tak, że po części ma znaczenie. jeśli były to 1-2 dziewczyny, ale jeżeli na każdej imprezie dziewczyna na jedną noc, dla mnie jest skreślony.

Powiem na wlasnym przykladzie . moj facet jest dla mnie pierwszy,jedyny a ja dla niego..czwarta... :( jest to powazny zwiazek ale fakt ze ktos Go mial dotykal itd jest dla mnie straszny tym bardziej ze wiem kto to nawet blisko mnie mieszkaja dwie . nigdy sie z tym nie pogodze,moze staroswiecka jestem ale w dupie mam to co ktos o mnie mysli . Bardzo mi to przeszkadza, czesto jakos przychodzi na mysl

dla mnie może mieć jedną przede mną, bo będzie trochę bardziej ogarnięty w postępowaniu z dziewczynami. też ważne jest kto kogo zostawił i z jakiego powodu, to więcej swiadczy o człowieku niż to czy miał kogoś czy nie.

ona 65 ........ indis ....... ile macie lat ? :)

Nie wnikam w przeszlosc faceta. Wazne by byl ze mna i mnie szanowal. Nie zdradzal. Oczywiscie nie chcialabym aby mial dziesiatki kobiet przede mna. Ale nie wnikam w to. Byl sam, mogl sie bawic.

ja 20 on 22 .

idis a co to znaczy pierwszy i jedyny? nigdy wcześniej żadego skesu rączkami czy oralnego nie miałaś?

Indis , odpowiedz :)

ale nie od dziś wiadomo, ze kobieta chce być ostatnią dla mężczyzny a mężczyzna pierwszym dla kobiety :)

bo jk miałaś, to nie jest ani pierwszy, ani jedyny, bo robótki ręczne jak każdy inny rodzaj seksu liczą sie jako seks a ci faceci sa partnerami seksualnymi

Ważne.. sądze, że dla każdej nawet jesli on nie jest jej 1 a ona to akceptuje to odczuwa czasem zazdrość moze jakis strach przed tym czy on o tamtych nie mysli.. tak juz jest trzeba się nauczyć z tym zyc.. cienko ;p

mój chłopak miał przede mną jedna dziewczynę przez 4 lata, wiadomo ze przez taki czas sporo razem przeżyli,ja tez spotykałam się z kilkoma facetami ale to nie było tak poważne i tak długo.źle mi jest ze świadomością że był ktoś przede mną:( chociaż jak on opowiada o tej dziewczynie to raczej na wielką miłość nie wygląda nie wiem co myśleć

a po co ci w ogóle o niej opowiada? :O my sobie powiedzielismy wszystko na poczatku i potem koniec tematu, ani ja nie byłam święta, ani on, ale na całość poszłam tylko z nim, a on w ten sposób miał 5 wczesniej, nie powiem,ze mnie to nie boli, ale co mam zrobic? nie mam wpływu na przeszłość, a kocham tylko jego a on mnie, wiec przeszłość w zasadzie nie ma żadnego wiekszego znaczenia :) ps. dla niego tez są przykre np moje robótki ręczne z innymi kolesiami, bo to tez byli moi partnerzy seksualni, choc sie z nimi nie kochałam klasycznie

jakoś specjalnie mi nie opowiada, są to zwykłe rozmowy jak to w związku bywa. po prostu wstyd się przyznać ale jestem chyba zazdrosna o jego przeszłość, wiem ze na pewno nie bezie chciał do tego wrócić. ja też trochę mam za sobą.ona była jego jedyną partnerką seksualną, no a ja też miałam jednego takiego partnera. ech ubzdurało mi się coś, może mi ktoś jakoś to wybije?

ty tez wczesniej z kims uprawiałaś seks i to nie jest ważne w jakiej formie, więc jesteście "kwita", prawda?? ja sie kiedyś przejmowałam, ale mój mi wytłumaczył,że nie byłam lepsza i ze chociaz nigdy nie poszłam na całość, to wyszło mi ich więcej niż jemu, a skoro twój jest teraz z toba, tzn ze ciebie kocha a nie tamta lalunie, której juz dawno nie ma w jego zyciu

nie ma to jak prawiczek i tak predzej czy pozniej zdradzi :o

mowie konkretnie o pierwszym razie , zreszta nasza sytuacja jest troszke skomplikowana. otoz to taka szkolna milosc, ja mialam 15 on 17 takie tam chodzenie ale on juz mial to za soba , dla mnie to bylo nie do pomyslenia zebym w wieku 15 lat takie rzeczy robila, nawet mi to do glowy nie przyszlo. no i zerwal ze mna ,,smsem..ze niby nie pasujemy do siebie bla bla bla po czym za niedkugi czas w wakacje poszedl do lozka z dziewczyna z klasy taka ze szkoda gadac pol roku pozniej znowu zaczal do mnie krecic i wyjechal z tekstem ze wtedy jak zerweal pojawila sie dziewcz jtora chciala dac mu tez cialo ... a zaraz potem zaczal z jakas chodzic i wiadomo ze z nia tez tyle ze prawie rok z nia sie spotykal . potem jakos wyszlo ze jak z nia zerwal to po jakims czasie zaczal widywac sie ze mna kontaktowac i powiedzial ze wtedy mnie oklamal bo po prostu nie chcial byc dla mnie to smieszne bo wtedy nie byl gotowy a popol roku zaczal chodzic z kims . przepraszaltwierdzi ze wie ze ze zrobil itd. tyle tylko ze z tymi przygodami lozkowymi nie sklamal :( ja bylam mloda mialam w glowie szkole a nie wchodzenie chlopakom do lozka. teraz juz ponad dwa lata jestesmy ze soba . wszystko jest dobrze poza tym ze to wszytsko mi cholernie przeszkadza. pierwszy znaczy ze z Nim stracilam dziewictwo a jedyny bo z nikim innym nie chcialabym tego robic

wiem, tak właśnie sobie to tłumacze. on jest jak najbardziej fair w stosunku do mnie. ja chyba mam więcej na koncie niż on:P po za tym jest starszy kilka lat, więc trudno żeby nie miał przeszłości

indis dlaczego w ogóle się z nim związałaś? przecież Ty się męczysz

dokładnie, u nas tak samo, tylko mój miał kilka poważnych związków wczesniej,a ja zadnego, to dziwne zebym z kazdym kolesiem szla na całosc skoro nic dla mnie nie znaczyl indis pierwszy raz to jest pierwszy seks w ogóle a niekoniecnie pierwszy stosunek, bo to nie zawsze jest to samo :) ja pierwszy seks miałam w wieku 15 lat (robótki ręczne), a pierwszy stosunek dopiero jak miałam 22 lata, ale dla mnie i tak ten stosunek nie jest pierwszym razem, bo pierwszy raz z moim kochaniem i tak kochałam sie w inny sposób :P

indis ja ci radze,zostaw go, ty sobie z tym nie poradzisz i zawsze bedziesz chciała tez kogos innego tak jak on miał, znam taki przypadek, laska miała tylko tego gościa a on kilka przed nia, teraz sa małżeństwem a ona strasznie żałuje,że za niego wyszła

ja z nim chodzilam jak mialam lat 15 i wtedy nie bylo takich nastolatek jak teraz ze wskakuja do lozka komu popadnie . nie byl to tez zwiazek bo to nie wiek na takie rzeczy. chodzenie, pierwsza milosc... po roku od zerwania z kims zaczelam znowu chodzic ale to pomylka totalna i nie bylo zadnych ekscesow, czulam ze to nie to i ze nie chcialabym aby bylo to z nim . po niecalym roku zerwalam , ten nawet nie potrafil tego przyjac z klasa ale bywa... Zaczelam sie znowu spotykac z moja pierwsza miloscia i tak do dzis ze soba jestesmy

a ile teraz macie lat? z drugiej strony chłopcy w takich młodych latach czuja się bardzo dorośle i robią rzeczy o których na prawdę pojęcia nie mają. może można to potraktować jako młodzieńcze wybryki a nie poważne stosunki

mnie pytasz?

w sumie pytałam indis ale miło będzie jak Ty tez sie odpowiesz

28, 34

bez tego "się"