Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Non_BPD

Moja rada dla facetów...

Polecane posty

Gość krwawanozka
plakac mi sie chce, bo ludzie mnie upokazaja, faceci mnie upokazaja mowiac ze jestem dziwna i inna, jestem bardzo wrazliwa ale niekoniecznie zaburzona, nie wiem, jestem zaburzona, bo wyzywam sie i chce zeby robili to co ja chce, ale nie pozwole sobie zeby mnie ktos upokazal i mowil mi ze mam isc sie leczyc, chyba ze wynajdzie mi rownie wrazliwego czlowieka co ja, ktory bedzie chcial mi szczerze pomoc a nie odwali w godzine robote i pozostawi we mnie niesmak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna mała dziewczynka --przytulić cię?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech pomyślę ok , raczej nie wolno komuś za wszelka cenę wchodzić na głowę jak rozkapryszony dzieciak prawda? Wymagasz od innych ok ale najpierw trochę zacznij wymagać od siebie ;) jak psycholog uważa ,że nie jest tak źle to chyba lepiej prawda? może więcej dystansu do ludzi to też pomaga ;) Raz w życiu miałam do czynienia ze stukniętą panną współlokatorką na studiach, typowe ciężkie zaburzenia osobowościowe a matka z ojcem nie widzieli problemu. Z Toba po wpisach widać ,że nie jest tak najgorzej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanuj innych nawet facetów, to i Ciebie też krwawanozko będą szanować ;) proste praca nad soba nikogo jeszcze nie zabiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawanozka
teraz mam traume, bo olal mnie pewien samiec..... dostalo mi sie, za otwarcie serca.. mam dola, nie moge sie podniesc, moja przyjaciolka, ktora niby jest dla mnie super-ekstra, widac bardzo ucieszyla sie z tego faktu, ze mi nie wyszlo, boli mnie to, siedze w domu, unikam ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie inny -samców na świecie pod dostatkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawanozka
tak ale jeszcze ta kolezanka do mnie- nie wiem czemu szczescia nie masz? i takie teksty ciagle, taki fajny chlopak, nie wiem co zrobilas, ze nie wyszlo.... i mowi ze ona to ma takiego cudownego chlopaka, a wcale tak nie jest, bo z charakteru to moze ok, ale z wygladu gruby i nie domyty zawsze... ona zreszta tez zaniedbana a robi z siebie nie wiadomo co... moze ona chce mi zanizyc swiadomie samoocene... jedna kumpela tak powiedziala, ze widzi to i zebym przestala sie calkiem zadawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz się zdystansować do ludzi to wiele daje ;) koleżanki są fałszywe i nie bierz wszystkiego do siebie bo się tylko pogrążasz ;) ja jestem np trochę nerwowa i strasznie szybko się irytuję :) cóż czasem trzeba zdobyć się na "wdupiemiejstwo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawanozka
tak masz racje, zauwazylam, ze jesli opowiadam o swoich sukcesach to moja kolezanka w zadziwiajaco szybkim tempie spala papierosa, mam wrazenie, ze robi to dwa razy sie zaciagajac i gasi go bardzo szybkimi nerwowymi ruchami, nie raz zdarza jej sie siegnac po drugiego, tlumaczac, ze jednym jakos nie mogla sie napalic.... heheh no ok wiemy o co chodzi, ale nic sie nie odzywam,,, mam takt przy owym samcu, o ktorym wspomnialam, poruszala dziwne tematy,,, mowila o patologiach na przyklad, mowila o piciu piwa kobiet i mezczyzn i zadawala mi pytania typu: czy moglabys tak w domu wypic przed telewizorem piwo? choc dobrze wie, bo zna mnie 16 lat, ze w zyciu bym tego nie zrobila, bo piwo pije owszem na imprezach, ale w domu to nawet gdybym umierala z pragnienia wybralabym kranowe, bo po prostu nie jestem piwoszem.... a ona patrzac mi w twarz zadawala tak glupie pytania, ja nie z politowaniem posylalam jej znaczace spojrzenia, ale ze jestem glupia ciepla pipa nie zwrocilam jej uwagi... ciekawe coz ten chlopaczyna musial sobie pomyslec heh,,,, dodam, ze u mnie w domu nie bylo nigdy patologii, ba w calym moim drzewie geneologicznym nie bylo patologii, a jej ojciec jest alkoholikiem,,, moze to taka mala zemsta na mnie nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie myśl za dużo i się tyle nie zastanawiaj ;) szkoda na to czasu a koleżaneczki właśnie nierzadko w taki sposób wystawiają sobie świadectwo swoim zachowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby mające któreś z rodziców alkoholików, gorzej jeśli to matka, mają taką przypadłość "DDA", czasem nawet jak chodzą na terapię, to im się różnie w głowie przestawia ;) łatwo taką osobę przewidzieć, "drewniana noga" taki termin w psychologii jest jeszcze ;) zobacz jak się taka osoba odnosi do życia i innych, do cudzych osiągnięć ,poobserwuj trochę ;) nie ma co się przejmować serio i nie doszukuj się w sobie niczego na siłę ,mimo tego że całkiem inna moda obecnie panuje (głownie na nerwicę i depresję i dzieci z ADHD)Chcieć to połowa sukcesu i z wszystkim można dać sobie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedeseee nie z łodzi
co to bpd, bo nie chce mi sie czytać od początku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby jesteś pewien,że tico?
kurfa co za leń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Podpierdalacza
zaściankowość w Polsce nadal trwa i zbiera żniwa. Nasrałeś mordą i teraz wpierd*lasz własne gówno, pusząc się przy tym i wypinając pierś. No cóż, ciemna masa też jest do czegoś potrzebna w naszym chorym społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non_BPD
Witam. miałem być ale długo posiedziałem u znajomych. Tak pogadałem o tym i zrozumiałem, że ten związek nie ma sensu. Mają dla mnie kogoś dziewczynę, która ceni wartości i jest w zupełności normalna. Już swoją J. miałem olać gdy kładę się spać a Ona pisze do mnie "Miałeś racje mi mówiąc, że z takim postępowaniem nigdy nie będę szczęśliwa. Jestem zagubiona. Czuję do wszystkiego wielką obojętność a tym bardziej pustkę. Nie wiem czemu ale tak ciągle jest. Chciałabym aby było inaczej ale nie potrafię" po tym zacząłem Jej tłumaczyć, że sama musi chcieć wyjść z tego bo jak mówi "Ja Jej nie pomogę". Ale bez przyczyny by tak nie pisała do mnie. Szuka pomocy ale też pomoc odrzuca. Sama się nie może określić. Cholernie jest mi Jej żal, chciałbym Jej pomóc aby była szczęśliwa ale za to Ona pisze "Wszystko jest iluzją. Świat nie istnieje, Ty nie istniejesz tym bardziej ja nie istnieje" po czym kontynuując "Jutro idę się zapić alkoholem" a wiem jak to się niestety skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non_BPD
W każdym dniu dokonujemy wyborów czy to mam skręcić w prawo, w lewo czy włączyć komputer. Tak samo jest przy zdradach. Przy tym tez nie powinniśmy mieć ograniczeń. Każdy z Nas powinien być wolny. Nawet to, że nie można zabijać jest ograniczeniem. Zasady są by je łamać, one tylko ograniczają wolność ludzką. To są Jej słowa. Oczywiście nie w jotę w jotę ale ten sam sens. Zostawiam to bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non_BPD
Co do DDA to sam mam ten syndrom o którym mi psychologowie mówili. To co znajomi mi mówią "Nie mało miałeś problemów w przeszłości z Rodzicami to teraz się znów pakujesz w coś niebezpiecznego" tyle, że ja mam szczęście do takich ludzi, że przyciągam dziwne osobowości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej mam wątpliwości czy ona jest dobrze zdiagnozowana. Poszperałam wczoraj trochę w necie,przypomniałam sobie co mi kolezanka o sobie mówiła.Nie wyglada mi to na BPD Myślę ze się Tobą tylko bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non_BPD
Heh to ja już nie wiem :( Za dobry jestem, za bardzo chce aby było Jej dobrze. Może jak mówi i się tym chwali jest suką i to wyrafinowaną. Tak została wychowana. Tak to jest gdy Rodzice mają w dupie wychowanie dziecka. Też miałem nie łatwo bo w Rodzinie alkoholizm, bójki. Ale mam 24 lata i nie jestem skurwysynem co by ranił wszystkie dziewczyny. A zupełnie inny: uczynny, miły, szarmancki. Nie rozumiem co raz bardziej ludzi :( To Ona nie ma mózgu a nie jak twierdzi ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawmy ją na chwilę w spokoju ile sie znacie ile ma lat ile z nia jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non_BPD
W sumie Sami i Podpierdalacz Nicków macie rację. Tak sobie pomyśle, że Jej ulubionym zajęciem to czytanie pudelka i dołączanie do różnych grup na facebooku to się zastanawiam czy Ona przypadkiem nie chce być taką gwiazdeczką :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze bardzo możliwe
ona nie ma mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non_BPD
Jestem od 9 marca czyli jutro mijają dwa miechy a znamy się trochę ciut dłużej bo się ogólnie poznaliśmy przez neta. Wcześniej byłem w czteroletnim związku. A Ona ma dopiero 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze bardzo możliwe
ja cie kurwa pierdolę co za pustak :( maskra spierdalaj od takiej gwiazdeczki gdzie piprz rośnie , niech sobie szuka jakiegoś emo albo metroseksualnego pizdusia takiego jak ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze bardzo możliwe
20 lat a sie zachowuje jak 5ciolatka :) spokojnie z powodzeniem nawet se starszej poszukaj ;) i chuj jak nawet ta twoja "księżniczka" jest ładna ,dla urody pomęczysz sie z 10 lat góra a potem zbrzydnie jak każda ,może nawet jeszcze bardziej bo złośnica..:P więcej zmarszczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze bardzo możliwe
zawsze szczery weź spierdalaj i sie nie wpierdalaj w temat jak nie przeczytałes ani jednego posta kmiotku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Non_BPD
Szukam rady jak Jej pomóc aby wyszła na prostą i zobaczyła swoje błędy. No Ona raczej metroseksualnych nie cierpi :P Ona jest z tych co fascynują Ja chłopaki w butach nike z wyciągniętymi językami czyli moda tzw. street fashion co dla mnie jest totalnym nieporozumieniem :o Jeszcze jedno Ona też czasem ma mi za złe, że się.... elegancko ubieram o.0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×