Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Witam! Ale ten czas leci szybko:( jutro przestaję brać eutyrox (cały czas jadę na dawkach 5 dni *200 i 2 *175 )w poniedziałk zaczynam cynomel przez 3 tygodnie, 1 28 listopada jaqde do Gliwic na 3 dni na diagnostykę małym jodem. Co to jest w ogóle ten Cynomel? aha wcześniej czeka mnie jeszcze drobny zabieg -taki ambulatroyjny i nie wiem czy mogę to przy Cynomelu zrobić, lekarze twierdzą, że tak,ale chciłbym to potwierdzić w Gliwicach jeszcze a nie mogę si dodzwonić do lekarza,czy wiecie może czy są jakieś przeciwskazania do drobnego zabiegu podczas brania Cynomelu? Pozdrawiam Wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia__
Witajcie, dzisiaj wychodze ze szpitala, szczegolne podziekowania dla Agnieszki_75 ktora mnie wspierala bardzo i pomagala., niestety nie mam do konca dobrych wiesci., chociaz czuje sie ok (tylko tuz po operacji lekkie zawroty glowy bol brzucha non stop., mdlosci no i mialam problem z zylami., pekaly mi i zatykaly przy kroplowkach) rana juz nie ciagnie i nie boli (bol gardla tylko dwa dni) to nie mowie tzn mowie rano ale pozniej mam chrype i kwicze jak swinka., dostalam od chirurga encorton, i zastrzyki z vit. b12 przez 3 tygodnie po to aby moj glos nie dochodzil do siebie przez kolejne 6 miesiecy tylko szybciej., za tydzien mam isc do laryngologa, boje sie cholernie o ten glos bo kolezanka obok mowi calkiem normalnie no ale kazdy przypadek jest indywidualny... dzisiaj bedzie pierwsze mycie wlosow i pewnie bede sie bala zalac rane hi hi., mam jeszcze jedno pytanie., pogorszyl mi sie wzrok tzn wszystko mam zamazane czy to normalne czy to jakies zmeczenie po operacji? Pozdrawiam wszystkich ciesze sie ze juz jestem po tylko zebym mogla normalnie mowic!!! Aga raz jeszcze dziekuje za wsparcie i dobre rady i smsy !!!!!!!!! Jestes kochana, za godzinke ide do domku , pakuje sie wiec bede lapac cie na sieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia mnie żyły tez pękały, na blok pojechałam z dziecięcym wenflonem w nadgarstku bo już nie było gdzie się wkłuć a na antybiotyk po zabiegu dostałam wenflon już na prawa rękę, co do głosu to tez dostawałam chrypki na koniec dnia, ale nic nie musiałam brać z tego powodu, po prostu mniej mówiłam, zaraz znikam z sieci, a i z zasięgiem komory będzie rożnie ale postaram się nie zniknąć, jutro powinnam być cały czas, a mycie głowy zostaw sobie do wykonania w domu, tylko nie szalej sama, ruch tak ale uważaj na szybkość ruchów żeby się nie zakręciło w głowie, po prostu zwolnione tępo i będzie dobrze, głos wróci, mówiłaś ze zaraz po było ok wiec tak będzie, ja po miesiącu jak dożo gadałam to troszkę zmieniał mi się głos, tylko czas tu ma znaczenie, dostałaś już recepty? ja nie mogłam pić recalwitu bo był słodki, kupiłam sobie kapsułki z calperosem (gdyby był problem z ich połknięciem można wysypać na łyżke z wodą i tak połykać na początek) w tej samej dawce no i alfadiol obowiązkowo LUSIA trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dzieki dziewczyny za odpowiedz. Lentrox biorę od pierwszego dnia po operacji. Mialam dawke 50. Niestety jak lekarz stwierdzil "widocznie dla pani za mala". Tabletke biore nad czczo, i czekam godzine na to, aby zjesc sniadanie. Dawke 150 mam od dwoch tygodni, wiec moze musze jeszcze troszke poczekac na roznice. Strasznie dobija mnie zmęczenie. Mam jeszcze pytanie odnosnie wapnia, mianowicie czy ktos mial problem z ustabilizowaniem poziomu? Ja od dnia operacji mimo, ze biore wapno mam wahania pozimou od 1,8 do 2,1. Nie wiem czy mialyscie tez cos takiego, ale garsciami wypadaja mi wlosy. Nieraz to mnie tak przeraza :-/ Mam nadzieje, ze nie wylysieje :-) No i do tego twarz i szyja jak u nastolatki, cala w pryszczach. Nie wiem, czy to moze, tez byc od poziomu hormonu? Z gory dzieki za pomoc i pozdrawiam cieplo. Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia, ja po operacji tez mialam problem z glosem. Moglam mowic tylko szeptem, mialam uszkodzony prawy fald glosowy. Bylam przerazona bo praktycznie, aby mnie ktos uslyszal musiala byc totalna cisza. Podobnie jak Ty dostawalam zastrzyki, i zaraz po tym troszke sie poprawilo. Teraz jestem 3 miesiace od operacji i glos wrocil do normy. Takze czekaj cierpliwie. Pozdrawiam Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga piszesz że jesteś 3 miesiące od operacji i wypadają Ci włosy, miałam to samo, to skutek uboczny narkozy i mniej więcej właśnie po takim czasie się ujawnia :(, ale nie martw się to minie, co do cery też tak miałam ale nie pamiętam kiedy u mnie wróciło do normy, ale wróciło, co do wapna, jestem rok po operacji i do dziś biorę 500 mg calperosu (wapna) i 0,25 alfadiolu,(próbuje powoli go odstawić, ale mam uważać żeby nie nabawić się tężyczki) mnie lekarka powiedziała że wahania są i troszkę zależą jak się prowadzę, już tłumacze o co mi chodzi, zależy to ile zjem wapna w jedzeniu, czy to prawda nie wiem, ale nie mam powodu nie wierzyć lekarce, może jeszcze ktoś coś napisze i pomoże w większym stopniu :):):) pozdrawiam ciepło z Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWAkul
LALINKA I INNE KOBIETKI KIEDY BYLAS NA DUZY JOD???(TO DO LALINKI) JA BYLAM NA DUZY JOD W WARSZAWIE OD 10GO BYLYSMY PO 2 NA SALI,TV,RADIO,CZAJNIK,RZECZYWISCIE GUMOWE KOLDRY WCALE NIE GRZALY,A BEZ HORMONU I PO PODANIU IZOTOPU TEMP CIALA W PORYWACH 35-36 STOPNI,CIAGLE NAM BYLO ZIMNO,NIE WYCHODZILYSMY SPOD KOLDRY SOKI BEDA ZBEDNE LEPIEJ GORACA WODA,CHODZI O MINIMUM OPAKOWAN,NAWET LEKI KTORE PRZYJMUJE SIE NA STAŁE PROSILI ZEBY ODLICZYC,PO PROSTU WSZYSTKO IDZIE DO UTYLIZACJI,ALE NAJPIERW MUSI STAC W PIWNICACH OK,2-3MIES,BO ZAGRAZA SRODOWISKU,TO SAMO Z WODA,DLATEGO NIE MA PRYSZNICA,BO WODA STOI W ODSTOJNIKACH I ROWNIEZ PO OK 3 MIES DOPIERO TRAFI DO SIECI WODOCIAGOWEJ ,PROBLEM GDY TRAFI SIE OKRES,ALE TRUDNO JEST IZOLACJA BO NAJWIECEJ PROMIENIOWANIA W SZYBKIM TEMPIE WYCHODZI Z NAS WLASNIE PRZEZ TE 5DNI ZAMKNIECIA POTEM JUZ TAK NIE PROMIENIUJEMY I WYCHODZI Z NAS CORAZ WOLNIEJ,ALE DO 2 TYG PO ZAGRAZAMY GLÓWNIE MALYM DZIECIOM DO LAT 12 I KOBIETOM W CIĄZY,TRZEBA SPAC ODDZIELNIE ITP,UNIKAC MIEJSC GDZIE UZO LUDZI ITP,JA BYLAM PRZEZ TYDZ U RODZICOW BO MAM DZIECI 7 ORAZ 11 LAT,A JOD KTORY W NAS JESZCZE ZOSTAL NISZCZY TARCZYCE,MY JEJ JUZ NIE MAMY ,ALE DZIECI........MAJA,WIEC LEPIEJ WYTRZYMAC W KONCU JAK MAMY GRYPE TEZ NIE KASZLEMY W ICH KIERUNKU,A TU...NIE WIDAC,A JEDNAK ZAGRAŻAMY NAJBLIZSZYM.BO KROTKI KONTAKT W MIEJSCU PUBLICZNYM NIEWIELE GROZI,MOZNA WYTRZYMAC NAJWAZNIEJSZE ZE JESTEM CZYSTA,LECZENIE SIE POWIODŁO,A TEGO BALAM SIE NAJBARDZIEJ,MARKERY NOWOTWOROWE TEZ ŁADNIE WYSZLY WG PANI DOKTOR,MOJ RAK BYL W PIERWSZYM STADIUM I BEZ PRZERZUTOW NA WEŻŁY CHLONNE,WIEC WSZYSTKO OK,MUSZE DOJSC DO SIEBIE FIZYCZNIE I PSYCHICZNIE,BO TSH MAM 113,I MUSZE ODREAGOWAC EMOCJE POZDRAWIAM ZYCZE DUZO ZDROWIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWAkul Ja na dużym jodzie byłam dawno, we wrześniu 2009 r. Teraz byłam na diagnostyce. Trzy lata mam teraz spokój z czego bardzo się cieszę , bardzo przytyłam i przypsuję to odstawianiu hormonu i ponownym wracaniu do normalności. Wert Rozumiem , że nie byłaś na jodzie , bo to nasze ciągłe odstawianie spowodowało , że ustalanie dawki takiej na stałe rozciągało się na lata. Ja gdybym teraz nie odstawiała to mogłabym uznać że już wszystko jest w normie. Musisz jeszcze poczekać , każdy organizm wymaga innej dawki i niestety ustala się to metodą prób i błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje drogie:) Jestem trzeci dzień bez hormonu:/, ostatnią tabletkę cytomelu wzięłam w czwartek wieczorem i coś mi po tym zaczyna szwankować przewód pokarmowy:( Dokucza ciągły ból brzucha, wzdęcia, co chwila jest mi niedobrze:( koszmar Czy ktoś też miał takie objawy? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wert5 Ja mam też problemy z wypadaniem włosów. Już się wcześniej żaliłam, żże będę łysa:) jak narazie mam wrażenie, że trohę się uspokoiło. Ciągle wypadają ale nie w takim stopniu. Tak sobie czytam, że wszytsko po jodzie wyszło dobrze włącznie z markerami (czego grstuluję), b nie by.ło przerzutu na węzły i ciarki mi po plecach przeszły, bo ja miałam spory przerzut i Bog jeden wie co mi wyjdzie;/ Do tego jakiś czas temu pisałam o babci, że ma przerzut raka na wątrobę. Otóż od czwartku nie ma jej z nami:( Ciężko mi z tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWAkul
Tysia1984 BARDZO MI PRZYKRO Z POWODU BABCI,ALE TY SIE TRZYMAJ Na pocieszenie byly ze mna panie ktore mialy przerzuty i rowniez po wycieciu jelita z powodu raka,wiele lat po operacji i wszystko sie udalo wiec bądź dobrej mysli kazdy przypadek jest inny ,ale to nie wyrok !!! bedzie dobrze pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusia_
Tysia bardzo mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasd
tysia przykro mi... do mojej operacji zostalo juz pare dni w czwartek juz do szpitala , a strach juz jest taki ze nie moge spac...boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasd
dostalam tel z szpitala..jutro mam tam byc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasd
co do wypisu to mysle ze wczesniej bedzie...mojej kuzynki kuzynka byla wypisana na 2 dzien po operacji... troche podnioslam sie na duchu czytajac wszystkie posty, no w sumie kazda z was dala rade to ja pewnie tez:) bylam dzisiaj u laryngologa na badaniach i oczywiscie wsadzajac cos mi do gardla mialam odruchy wymiotne i stwierdzil ze jestem bardzo wrazliwa, hm w sumie pobrania krwi i zastrzyki prawie mnie nie bola i nie boje sie ich to i z tym dam rade:) mam pytanko czy dostane tab przed operacja to po ktoraj czuje sie obojetnosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasd ja dostałam taką tabletkę, ale jakoś średnio na mnie zadziałała - a tak na to liczyłam :) Chyba jestem oporna na takie rzeczy. Ale na innych działali - nawet sobie zasnęli w łóżku do czasu operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasd dostaniesz, dostaniesz, ale to trwa krótko i szybko, TY nie masz zbyt dużo czasu na zastanawianie się przed operacją to zorganizowana machina, nie martw się na zapas i pytaj o co chcesz my jesteśmy po wiec odpowiemy w miarę możliwości głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dasd dostaniesz spoko :) nie jest zle ...przypomniala mi sie moja operacja tz juz po, pielegniarka byla siostra zakonna a dosyc dlugo mnie nie bylo mezowi nikt nic nie chcial powiedziec i trak sie zdenerwowal ze krzyczal na tą zakonnice powiedzial tak " zobaczy siostra bedzie sie w piekle smazyc" boosse dobrze ze byla wyrozumiqala heh na szczescie jak mnie zobaczyl ze zyje to ja zaraz przeprosil:)..... dzisiajkontrolnie zrobilam sobie badania tsh i ft4...zobaczymy jak to wyglada.. Iwonko jak tam ogarniasz wszystko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasd
wiecie chyba sie boje najbardziej narkozy tzn ze w ciagu operacji moge sie obudzic wiem ze zdaza sie to raz na 30 000 przypadkow ale akurat moze to na mnie pasc:/ no i po...wymiotow wiem ze nie wszyscy tak maja ale znajac moj organizm to tak bedzie, ja juz po 4 piwach wymiotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta78
Witam wszystkich ,czytam was już od kilku dni i niestety problem tarczycy tez mnie dotknął. W sierpniu zrobiłam usg węzłów chłonnych i przypadkowo lekarz znalazł guzka w tarczycy , niby nie duży 1.15mm na 0.9mm ale miał wszystkie cechy guzka nowotworowego i wskazanie do biopsji. biopsje miałam 5 października i wynik przemawia za rakiem brodawkowatym tarczycy. Wizyt w Gliwicach mam na 13 grudnia i martwię się czy tak długo czekać czy operować się gdzie indziej a szybciej.Szkiełka z biopsji już wysłałam do tej pory nie miałam problemów z tarczyca ,nie leczyłam się u endokrynologa ,biopsje zlecił onkolog ale czuje się olana przez niego zapytał się tylko gdzie chce się leczyć i ze Gliwice to dobry wybór.Nie wiem co robić ale czekanie mnie załamuje a doradzić się nie mam kogo nawet lekarz rodzinny zareagował co najmniej jak bym zaraz miała umierać i stwierdził ze sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta78 Nie zamartwiaj się , jeśli chodzi o nowotwory tarczycy to nie jest tak , że każdy dzień jest ważny . Jeśli do Gliwic masz niedaleko i decydujesz się tam leczyć to poczekaj cierpliwie . Uprzedzam, że to moje prywatne zdanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam wszytskim za wsparcie. Fajnie Was mieć :* Do Anety Popieram Lalinke. Ten rak jest nieco inny niż wszytskie i podobno rozija się najbardziej u dzieci (i u mnie:p). Jesli teraz masz małego guzka to przez ten czas raczej nic sie powinno stac (tak mnie zapewniala moja pani dr). A jakby nie bylo Gliwice maja podobnp najlepszych specjalistow. Jedank zaznaczam jak Lalinka, że to tylko nasze skromne zdanie laika:) Pozdrawiam, bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia1984 Cieszę się, że mimo smutnych chwil jesteś "łobuzicą" i trzyma się ciebie czarny humor. Nie martw sie z Tobą też wszystko będzie ok. Niech Ci się nie wydaje że jesteś taka "wyjątkowa" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haniu:) Gdybym miała kwestionariusz wypełnić z wpisaniem płci, to zamiast kobieta napisałabym MATKA... Szymon (podobnie jak dziewczyny na tym etapie) nie śpi prawie wcale. Zanim go utłamszę jakoś jest 2 w nocy. Przy tym cały czas ryk. Wyglądam jak hipis, włosy zapuszczone po pas mam WSZĘDZIE;) i odcisk na nodze od kołysania go w wózku. Zero makijażu, włosy jak Kryszak, szaleństwo w oczach z niewyspania. Ewka stała się ponownie niemowlakiem.... Budzi się na kaszkę wtedy kiedy Szymon, normalnie mam w domu bliźniaki;) Starsza próbuje się wbić w harmonogram dnia ze swoimi przedszkolnymi problemami, ale nie ma szans:( Ostatnio mi powiedziała, że przestałam być dla niej miła. Poryczałam się jak bóbr. Ogólnie Ci powiem kochana, że całkiem tego wszystkiego sama nie ogarniam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonko hmmm kurcze az nie wiem co powiedziec ......ale pozniej bedziesz miala duzo lepiej-podobno, dzieciaki sa w malyma odstepie czasu wiec fajnie bede sie razem bawic:).....wiem wiem do tego momentu jeszcze troche nocy zarwanych......kiedys ktos sie mnie zapytal czy chcialabym miec 3 dziecko pamietam ze odpowiedzialam nie bo najstarsza corka moglaby mi tego nie wybaczyc wiec doskonale rozumiem......kurcze moze niepotrzebnie zrezygnowalas z tego zlobka dla Ewy wiem-kasa-ale mialabyc czas na oddech...no nic trzymaj sie kochana badz dzielna .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×