Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malana starcie przegrana

Jestem w ciazy.Boje sie komus powiedziec

Polecane posty

Gość sssssssss............
Sękata A ja uwazam za przytyk wobec osob, ktore sa za aborcja z Twojej strony niepotrzebny i zbedny, wiec moze zamiast krytykowac innych ludzi zajmiesz sie raczej sprawa autorki topiku a nie "moherowymi poglądami"- do ktrych masz oczywiscie prawo ale sama zaczelas ta sprawe wywlekac na swiatlo dzienne i to jeszcze nie na tym topiku co trzeba :/ Ty moja droga wydajesz mi sie tutaj zbędna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usun !!! ja raz usunelam !
i ciesze sie !! jezeli masz byc nieszczesliwa albo cie na to nie stac to usun !! nie tworz nastepnej patologii sory nie chce nikogo obrazac ale tak sie potem dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssss............
ej no.... bez namawiania!!!! kobieta powiedziala ze chce urodzic. Aborcja to tez nie jest takie chop siup....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
szczerze,moi rodzice tez chcieli usunac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssss............
Gdyby nie dopuscili do tego, zeby ze zlepu komorek powstala osoba taka jak Ty...hmmm....nie wiem jak Ci to wytlumaczyc. Ty teraz jestes i istniejesz, myslisz wiec jestes. Iles lat temu bylas zlepkiem komorek w brzuchu matki, nie myslalas, nie bylo Cie jako osoby, wiec gdyby wtedy matka usunela ciaze to nikomu nie byloby przykro bo nie znaja Ciebie w takiej formie jakiej jestes teraz. Kurcze zawile to jakos tlumacze, nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Mysle ze to ciezki temat z racji tego wlasnie, ze spoleczenstwo jest mocno podzielone jesli chodzi o kwestie aborcji. Zakonczmy zatem ta rozmowe i powiedz raczej co planujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małana starcie przegrana
Szczerze nie mam planow bardzo w przyszlosc.Wiem ze teraz chce skonczyc ten rok!!!Wiec ucze sie jak glupia.Zostane w mojej pracy.Jak najdluzej sie da i moze to okropne ale postaram sie o umowe na czas nieokreslony.Wtedy pozniej jak juz bedzie ciaza widoczna pojde na L4 a potem na maciezynski. Co do mojego faceta. Wiem jedno koniec sielanki i zycia na moje konto.Rozstalismy sie ok.Wiec jutro ma sie wyprowadzic z mojego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssss............
no i dobrze.....niech spada palant. Z ta umowa o prace na czas nieokreslony to dobry pomysl, jesli Ci dadza to super sprawa, bedziesz miala troche kasy, nie?? Kuuurcze no trzymaj sie kobieto i nie poddawaj, niedlugo bedziesz miala malego człowieczka u boku ;) bedzie dobrze tylko zastanow sie dobrze, bo moze jednak sa ludzie wokol Ciebie, ktorY Ci pomogą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małana starcie przegrana
Mysle ze umowe uda mi sie zalatwic:)tylko ze nie powiem w pracy ze jestem w ciazy bo mnie wyrzuca na zbity pysk...Powiem ci ze nigdy w zyciu bym sie nie spodziewala ale odezwal sie do mnie brat mojego bylego i nie z gadka o usuniecie tylko spytal sie jak sie czuje...i ze mi pomoze jak cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
brat tego ktory jeszcze do wczoraj byl Twoim facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
Tak.To jedyna chyba jedyna pozytywna reakcja ze srtony jego rodziny a zwlaszcza jego!!!Juz dzis zostalam wybluzgana od szmat itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssss............
Acha...skoro Ty jesteś "szmata" to i szmata jest Twoj byly :/ co za brednie jakies....ja nie wiem co sie dzieje z tymi ludzmi. Poprostu nie wiem.... Ciekawe jak chce Ci pomoc brat Twojego chlopaka...hmm....mam nadzieje ze ma czyste intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
hehe wiesz co jest najlepsze ze nigdy go nie zdradzilam i byl moim pierwszym i jedynym...haha ale jestem szmata!!!to jest jakis chyba sen i niedlugo sie z niego obudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssss............
Badz cierpliwa....kiedy urodzi sie dziecko to dziadkowie beda chcieli zobaczyc wnuczkę/wnuczka. Zobaczysz ze tak bedzie. Bedziesz mogla im wtedy przypomniec jak to chcieli, zebys usunela ciaze i ze wyzywali Cie od szmat. Poza tym nie dawaj sie traktowac w ten sposob. Ja nagrywalabym takie rozmowy i postraszyla troche tych tepakow sadem, bo to co robia jest karalne. Wiedza w dodatku, ze masz ojca prawnika, to sie zamkną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
własciwie nie wiem czy namawianie do aborcji jest karane ale chyba tak!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssss............
Nie wiem ale wydaje mi sie, ze tak bo aborcja u nas w kraju jest nielegalna. Samo to, ze Cie wyzywają to juz jest przestepstwo. Mozesz podac ich do sadu o zniesławienie, czy jak to sie tam nazywa. Nikt nie moze cie osmieszac. A wez to olej a jak beda plumkac to ich postrasz sadem....mysl o sobie i dziecku ktore bedziesz miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
a jak rozumiecie takiego sms'a czy on jest czegos wart:"Kochanie ja Cie przepraszam za to co moja rodzina robi,tylko ze oni chca dla nas jak najlepiej i nie chca abysmy sobie zycia zmarnowali.Kocham cie bardzo" .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
To wszystko jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssss............
żenua.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
On ma jakoś dziwnie poukladane wartości! (żeby nie powiedzieć że w ogóle ich nie ma) Jak można mówić kocham Cie i a w drugim zdaniu usuń nasze dziecko! Jak można być tak dwulicowym....... aż nie mogę! Dziewczyno, wywal go z mieszkania jak najszybciej. Ja powoli zaczynam myśleć że On jest z Tobą z powodów materialnych lub innych ale z chęci zysku a nie z miłości na którą teraz się zarzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
sczerze wyjebe go na zbity ryj jutro!!!ma czas do 12 i ma klucze zostawic u mojej znajomej!!a jak tego nie zrobi to juz umowilam sie z moimi dwoma kolegami:)wiec go wyjeba sila...Pasozyty trzeba tepic i wiem ze nie bedzie to dla mnie latwe!!ale dam rade nie zmarnuje sobie zycia!!!ze pozniej obudze sie a ten chuj bedzie mial pare kochanek na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somethingstupid120
Matko kobito jak ty na dziennych studiach, pracując jako kelnerka jesteś w stanie jeszcze zarobić na siebie, na mieszkanie w miescie.. I na dodatek uczyć się na trudny kierunek, który wymaga ostrego zakuwania... Troche dla mnie to nie realne... znam ludzi, którzy się utrzymuja na studiach sami i maja własne mieszkania, bo garaja na giełdzie, ale studentki dziennych, pracującej jako kelnerka (czyli mającej ograniczone możliwośći pracy) nie znam.. Wieć może wcale nie jest tak, że rodzice ci w ogóle nie pomagaja, albo ktoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem sama
sobie komplikujesz życie, skoro twoi rodzice sa w stanie ci pomóc finansowo, bo z tego co piszesz stać ich na to, to dlaczego nie chcesz z tej pomocy skorzystać. Dzięki temu nie musiałabyś rezygnowac ze studiow dziennych... Nie rozumiem tego, ambicja ambicją, ale tu chodzi o Twoje dziecko a o ich wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somethingstupid120
o ile w ogóle jest tak, że nikt jej nie pomaga.. Bo ja jakoś nie mogę w to uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somethingstupid120
o ile jest faktycznie tak, że nikt jej nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozlane mleko
Malana starcie przegrana, "mam swoj honor i nie wezme od niego ani grosz..." - jakiego honoru chcesz bronić? To coś co nazywasz honorem jest absolutnym brakiem dojrzałości. Czyli mówiąc brutalnie zrozumienia co znaczy słowo odpowiedzialność. "Powiedziałam mu...On mi powiedział aby usunełam!!!!!! - tego się przecież spodziewałaś. "Wk**wilam sie zabralam wszystkie swoje rzeczy i zerwalam" - tak sobie zaplanowałaś. Gdyby Cię zaskoczyła jego reakcja, zrozumiałbym, że uciekłaś (w szoku) gdzie pieprz rośnie. Ale Ty "zapakowałaś się i zerwałaś". Żeby było honorowo - czyli nieodpowiedzialnie. "Nie wiem czy dobrze zrobilam...." - skąd taka wątpliwość? "...Jestem w szoku jak mogl sie tak zachowac...." - może tylko zawiedziona, bo znasz go na tyle, że takie zachowanie przewidziałaś. "jest mi przykro ze moje dziecko nie bedzie miec ojca" - czyżby próbował Cię zaszantażować samobójstwem? A może to było dzieworództwo? "dzwonila do mnie moja "tesciowa".....Powiedziala ze musimy cos z tym zrobic...", "rzucialm sluchawke" - dlaczego uważasz, że to jest tylko Twoja sprawa? "Moze to glupie ale jak skoncze tylko studia to dam sobie mam rade..." - tak, to głupie. A co będzie wcześniej, a co jeśli nie skończysz, co jesli skończysz i nie znajdziesz pracy, a jak znajdziesz ale okaże się, że Twoje zarobki nie wystarczają na utrzymanie? "tylko ze ja sobie nawazylam to piwo i ja musze je wypic" - czyli jednak nie dzieworództwo. Intryguje mnie coraz bardziej jak to sama sobie zrobiłaś i o co masz żal do tego, z którym "bylam w szczesliwym cudownym zwiazku..Moze ostatnie 21 miesiace byly beznadziejne.." "postaram sie kochac go za nas dwojke" - zrób jedną rzecz a porządnie. Nie staraj się robić tego co nie jest możliwe. To przynosi tylko szkody!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka_30
Ciąży kochana nie utrzymasz w tajemnicy więc powiedz komu trzeba...ojciec dziecka powinien wiedzieć..;) Myslę, że teraz to wyglada strasznie ale jak się maluch urodzi to nie bedziesz wyobrażała sobie zycia bez niego. Uwierz mi. Znajdziesz czas i sposób by zająć sie maleństwem a na studiach wez urlopik;) Powodzenia. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka_30
Ojjj..opózniłam się z wczesniejszą odpowiedzią...mleko sie wylało;/ Szkoda i wielki żal że facet jest tak bardzo odpowiedzialny!! Przykre to jest, że po tylu latach razem robi ci to co robi. Ale jest tego plus...skoro twój tato ma kancelarie to radziłabym ci z nim o tym porozmawiać...on z niego wydębi każdy grosik na dziecko. I nie mów że nie chce jałmużny...dziecko jest równiez jego...skoro nie chce sie niem zajmowac to niech na nie łoży!! To nie jałmużna...to obowiązek rodzica. Mam nadzieje, że uda się jakoś pozytywnie to wszystko poukładać. A tobie zyczę jak najmniej stresu...to raczej nie wskazane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
Mieszkanie dostalam od babci i jest to moje wlasnosciowe.Pracuje jako kelnerka w piatki soboty niedziele.Czasem w srody.Jak nie mam zajec...Nied mowie ze jest łatwo,ale praca w Restauracji ma swoje plusy.Malo wydaje na jedzenie.. Powiedzialam rodzicom.Przez tel..ucieszyli sie...ale pytali sie kidy slub??sklamalam i powiedzialam ze nie wiem jeszce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec teraz uswiadom rodzicom, ze ojciec dziecka nie chce go miec i zazadal od Ciebie pozbycia sie ciezaru, czego nie mozesz zrobic... Wobec czego decydujesz sie na samotne macierzynstwo i rzeczowo zapytaj, czy mozesz liczyc na ich pomoc. Predzej czy pozniej bedziesz musiala to zrobic, wiec oprzygotuj sie na te rozmowe dobrze. Trzymam kciuki i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×