Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malana starcie przegrana

Jestem w ciazy.Boje sie komus powiedziec

Polecane posty

Gość Malana starcie przegrana

bylam ostatnio na badaniach kontrolnych u ginekologa i okazało się ze jestem w ciazy w 5 tyg..nie mialam objawow ani nic tylko strasznie mnie brzuch bolal i myslalam ze to jajniki bo choruje na nie...Nie wiem co mam teraz zrobic nie dociera todo mnie jeszcze....Nikomu nie powiedzialam...Swiat mi sie zalamal...Mam chlopaka jestem z nim 3 lata,ale nie wiem boje sie mu powiedziec...Nie chce miec dziecka jestem dopiero na 2 roku studiow...Moj chlopak wlasnie konczy studia.Nie stac nas...Ja utrzymuje sie sama chociaz jestem na studiach dziennych..nie wiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie seksić to się potrafisz a jak przyjdzie ponieść tego konsekwencje to uciekasz i się ich boisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhkhkh
dokłądnie. niby mądra bo studentka a o zabezpieczeniach nie myślałaś. nie chciałaś mieć dziecka, więc trzeba było się nie bzykać w dniach płodnych chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Powiedzialo sie A, to teraz trzeba powiedziec B... Musisz powiedziec chlopakowi o ciazy, a potem rodzicom. Jestes dorosla, wiec zachowuj sie jak dorosly czlowiek. Tym bardziej, ze to nie tylko twoj problem, ale takze i jego. Musicie podjac jakies decyzje. Im szybciej, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie jej spokój, nie ma 100% metod masz kogoś w otoczeniu, z kim byś mogła porozmawiać? może zadzwoń do tel. zaufania, w necie powinny być numery jak wpisze "telefon zaufania" i nazwę Twojej miejscowości. Kiedyś było 988, ale nie wiem, czy to jeszcze działa, bo państwo za to płaciło, a nie wiadomo, czy nasze państwo jeszcze na takie rzeczy stać. tam Ci lepiej poradzą, niż obcy na Forum. Trzymaj się, nie jest to łatwe, ale poszukaj wsparcia, żebyś nie była z tym sama. Jakąkolwiek decyzję podejmiesz, będzie w tym sensie dobra, że Twoja, możesz na +/- wypisać na kartce wady i zalety kilku scenariuszy i się zastanowić, czego Ty sama chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ji'oi
usun, nie pieprz sobie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoll-ka
asiuula sa pewne metody, sa:) Tylko trzeba troche ruszyc glowa. A poza tym autorka pisze, ze boi sie powiedziec o ciazy chlopakowi. No tego pojac nie moge. Znaja sie 3 lata, sypiaja ze soba, ale rozmawiac nie potrafia? Czas chyba zaczac postepowac dojrzale, bo niedlugo bedzie matka, a to wielka odpowiedzialnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj ludzi, którzy cię oceniają !!! ma ci kto pomóc, czy chłopak wie? poradzicie sobie, ludzie wychowują dzieci na studiach, da się tylko łatwiej wam będzie jeśli ktoś wam z rodziny pomoże fizycznie i finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ji'oi
a dlaczego rodzina ma ponosic konsekwencje doroslych ludzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie gadanie ze ludzie
wychowuja dzieci na studiach. Ja pamietam jak studiowalam. Bylam z chlopakiem prawie dwa lata, cudowny, opiekunczy wspanialy. Na wiadomosc ze moge byc w ciazy zareagowal agresywnie:O Gdybym miala urodzic wtedy dziecko to po pierwsze nikt by mi nie pomogl. Studia musialabym przerwac bo kto by dzieckiem sie zajmowal? Po rezygnacji ze studiow odeszloby moje stypendium z ktorego oplacalam pokoj, praca dorywcza jaka mialam tez by sie skonczyla, alimentow dostalabym moze gora 300zl (chlopak zarabial malutko). I z czego niby mialabym zyc skoro sama kawalerka kosztuje minimum 800zl a o prace bylo naprawde ciezko. Czasami sa sytuacje bez wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
Akurat zabezpieczalam sie tylko ze przy chorych jajnikach tabletki nie sadzialaly.Fajnie jest oceniac kogos..tylko jest to bardzo przykre,bo nie jestem puszcalska i nie glupia dziunia..po prostu wpadlismy i teraz boje sie ze nie dam sobie rady..Cale zycie pod gorke.Rodzice mnie nie utrzymuja chociaz ja nie chcilam..Lubie byc niezalezna..a teraz jestem na 2 roku mojej ukochanej farmacji i co???Chlopak konczy prawo,ale nie wiem boje sie jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vewfe2fe2
Sypiałam ze swoim obecnym meżem od 19-ego roku życia... zawsze sresował mnie brak okresu - raz nawet przez miesiąc go nie dostałam. Teraz kiedy jestesmy małżeństwem a ja mam prawie 30 lat dziecka oczekuję jak zbawienie. Gdybym miała się wrócić w przeszłosc to bym sobie je zrobiła nawet majac lat 19-e. Niczego nie żałuj - tak najwidoczniej miałao być. Życie się ułozy - zawsze się układa. W moim przypadku niestety też jest ułozone... niestety bo tego elemntu dziecka bardzo mi brakuje. Poza tym znam mase osób które urodziły dzieci na studiach. Pomimo że był to pewnego rodzaju szok wówczas dla nich z perspektywy czasu ani jedna znana mi osoba nie zmienila by tego. Nie martw się ;-) Będzie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
Nie wiem czy pogodze prace dziecko i studia i nie zrezygnuje ze studiow bo dla mnie sa bardzo wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy niewiedziecie a ja wiem ...
Zrób jak uwazasz to twoja sprawa twoje życie , twój chłopak i twoje dziecko, jesli Ty teraz bojsz się powiedziec Jemu o ciąży to co bedzie potem ? jest tak samo za to odpowedzialny jak Ty naważyliscie piwa to teraz go wypijcie .I nie liczy tu na słowa otuchy wszyscy jestesmy dorośli i wiemy z jakimi konsekwencjami wiąże się uprawianie seksu ,nie tłumaz się ze tabletki nie zadziałałały , jak znam zycie pewnie wcale ich nie zażywałaś lub nie regularnie, poza tym chyba wiesz ze tabletki nie daja 100% ochrony ,a śa jeszcze prezerwatywy. Szkoda tylko ze przez takie zachowanie jakie razem z swojm chłopakiem prezentujecie ,jest tyle sierot, lub co gorsza tak często słyszy sie o biciu znęcaniu itp. DZIECI NA SWIAT SIĘ NIE PCHAJĄ SAMĄ I ZA SWOJE GŁUPOTY TRZEBA BRAC 100% ODPOWIEDZIALNOŚĆ !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
no to jak moja sprawa to sie nie wypowiadaj tylko zamilcz!!!jesli juz powiedzialasco masz do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vewfe2fe2
Pogodzisz. Nie martw się. Zaufaj życiu. Nie szukaj prostych rowiązań. Pewne rzeczy za kilka lat blędną. To co jest dla Ciebie najwazniejsze w tej chwili za kilka lat juz nie będzie. Idź po prostu przed siebie. Ze studiów i macierzyństwa nie rezygnuj. Tak to już jest że człwiek nie wiem jak by sobie nie naplanował nie ejst samowystarczalny, i to właśnie pokazało Ci życie. Być moze w tej własnie chwili to widzisz i dlatego sie boisz bo musisz się oprzeć o twojego chłopaka i własnych rodziców. Czasami takie coś jest motorem napędowym do dalszych sukcesów - w pracy, nauce itp. Wiesz... tak na to wszystko patrząc na dziecko nigdy nie ma czasu - póxniej pójdziesz do pracy, bedziesz się wspinac po szczebalch kariery i zawsze bedzie ten nieodpoiwedni czas... a to za mało pioeniedzy, a to za mało czasu, a to za dużo codziennych obowiązków... Im więcej obowiązków tym więcej dajesz z siebie i lepiej Ci to wychodzi. Nie bój się. Mam ukończone dwa kierunki, zajmuje stanowisko kierownicze a wiele bym oddała za stan macierzyństwa baaa co wiecej uwazam że najlepszym czasem na ciąze są właśnie studia - szkoda ze tak późno do tego doszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy niewiedziecie a ja wiem ...
Bo co ? Wypowiadam, się bo jak czytam wypociny takiej marnej istoty jak Ty to aż mnie krew zalewa , jak bzykac się to umiałas a teraz dalej niewiesz co zrobic najlepiej to usunąc byłoby nie i dalej zrżanąc sie na całego .Dziewczyno czy uważasz że to super wyjście, nawet jak przerwiesz studia to co sie stanie ? umrzesz? jest tyle matek co poświeciły sie dzieciom i zyją, ale Ty oczywiście myślisz tylko o sobie.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
chyba Cie Bog opuscił nigdy nie usune dziecka!!!!!nie licz wszystkich swoimi kategoriami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska samoskaaaaa
Dlaczego nie chcesz powiedziec o ciazy chlopakowi? To taki sam jego problem, jak i twoj. Tym bardzej, ze nie jest to ktos przypadkowy, tylko chlopak, z ktorym jestes 3 lata. I jak piszesz - on juz konczy studia. Moze wiec znajdzie prace i przez rok bedzie ciebie i dziecko utrzymywal. A ty mozesz przejsc na studia zaoczne, albo wziac roczny urlop dziekanski. Dziewczyno, wszystko sie da pogodzic, jak sie chce. Powiedz mu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy niewiedziecie a ja wiem ...
No to nierozumiem Cie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
Jestem z moim chlopakiem 3 lata ale teraz ostatnio nam sie nie uklada...Nie mozemy sie dogadac..Nasz zwiazek stał się jak jakas telenowela.Raz jest cudownie a zaraz nie wiadomo o co chodzi...Mieszkamy razem ale ostatnio sie od niego wyprowadzilam bo juz nie moglam zniesc czepiania sie o wszystko.Mam sporo nauki i ostatnio bardzo zle sie czulam ale on nie umie tego zrozumiem.Boje sie mu powiedziec nie wiem jakiej rekacji moge sie oczekiwac..Kiedys bym byla pewna ze sie ucieszy a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska samoskaaaaa
no to nie mow....za kilka miesiecy sam sie dowie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
nie moge zyc z taka informacja...Najgorsze ze rodzicow mam strasznie daleko od siebie..Roznie sie miedzy nami uklada ale wiem ze mnie kochaja i ja ich tez strasznie kocham..Brakuje mi ich.. Moj chlopak....teraz strasznie sie zmienil przez te studia wielki pan sie stal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
a dziekanke nie wiem czy brac...kurcze...czasem ciezko jak cale zycie przestawia sie o 360 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
w trakcie studiow 3 moje kolezanki zaszly i urodzily dzieci, dwie na 2 roku i jedna na 3. I wszystkie poradzily sobie wspaniale. Musialy sie bardzo dobrze zorganizowac i wykorzystac czas kiedy ciazy nie bylo jeszcze widac i troche pozniej kiedy jeszcze mogly funkcjonowac na maxa. Dasz sobie rade. Oczywiscie nie obejdzie sie bez pomocy rodzicow Twoich lub Twojego chlopaka. Nie boj sie wszystko bedzie dobrze. Że Twojemu chlopakowi odbija to normalne po studiach prawniczych - niestety cos o tym wiem. Na pocieszenie dodam ze to mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Moj chlopak....teraz strasznie sie zmienil przez te studia wielki pan sie stal " ludziom na prawie czasem odpierdala, miny im rzedną, jak trzeba robić aplikację przez 3,5 roku :classic_cool: powiedz rodzicom, w końcu i tak trzeba będzie powiedzieć. na studiach możesz wziąć dziekankę, rok w jedną czy drugą stronę nie robi różnicy. wydajesz się być strasznie zahukana :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
no niestety taki się stał....Mam nadzieje ze mu przejdzie Co do rodzicow...Wiem,że mi nie pomoga....Mama i tata robia kariere nie maja czasu aby dzieci bawic.Mna sie zajmowala opiekunka.To co dopiero wnuczka maja sie zajmowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
to jest sytuacja do dogadania, do zorganizowania się. Pogadaj zobacz jakie beda reakcje i jakie zaproponuja Ci rozwiazania. może któreś z nich będziesz w stanie zaakceptować a jak nie podaj swoje. Przeciez tak Cie nie zostawia. nie panikuj tylko mysl jak sie teraz poukladac. moze dziekanka bedzie zbedna. Zalatwisz sobie indywidualny tok nauki tak zebys sie na uczelni i egzaminach mogla pojawiac w Tobie dogodnych terminach i juz. Głowa do gory. Będziesz miala cudne dzieciatko które będzie bralo z Ciebie przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malana starcie przegrana
Wiem ze dam rade musze:)od 18 roku sie sama utrzymuje.Zobaczymy co powie moj facet do mnie przyjsc za chwile.......zmykam oby bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaddarka
Twoi rodzice NIE MUSZA sie zajmowac wnuczka/wnuczkiem, bo ich wnuczka/wnuczek ma matkie i ojca! Masz dziwnie roszczeniowy stosunek do zycia. Zaciazylas, a teraz chcesz wszystko zrzucac na innych? Chlopakowi musisz powiedziec o ciazy i to jak najszybciej. On chyba wie, skad sie biora dzieci... Nie marudz, tylko cos rob. Czas dorosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×