Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam już dośćććć

wkurwia mnie mąż!!

Polecane posty

Gość mam już dośćććć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie opuszczaj kafe asterełe
gadaj czym :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
mamy dwójkę małych dzieci 3lata i 8miesięcy, siedzę z nimi w domu a mąż zarabia pieniądze, i prawie co miesiąc jakieś dziwne pretensję ,że za dużo wydaję a chuja prawda!!! mamy długi więc każdy grosz się liczy ale kurde zgodziłam się 2miesiące temu aby przeprowadzić się do moich rodziców na jakieś pół roku bo wynajmowaliśmy mieszkanie więc już tysiąc złotych do przodu.. a on prawie co miesiąc i tak było wczoraj,że pojechałam z kasą!!! a ja kurwa wydaję tylko na jedzenie dla dzieci i to wynosi około 500zł, nie kupuje sobie ciuchów, raz na jakis czas tylko, nie pije nie pale, zadnych przyjemności sobie nie sprawiam a on ma jeszcze pretensje. Chciałam iśc do pracy, chciałam dac dzieci do przedszkola i złobka ale raczej się nie dostaną więc bedzie lipa bo nie bede miała ich z kim zostawić. byłam na kilku rozmowach w sprawie pracy i gdy juz miałam okazję iść to zaraz zaczął mi mówić że może lepiej zebym siedziała w domu, starsze dziecko dac do przedszkola ale z młodszym zebym siedziała bo zaraz zaczną się choroby itd. No i kurwa wkurwia mnie to, ze nie mam swojej kasy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli możesz to idź do pracy, bo do końca życia będzie Ci wypominał, że całe życie na Ciebie zarabiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam napisać zapierniczał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
no i wczoraj mnie tak wkurwił bo w ciągu dwóch dni wydałam prawie 300zł ale to nie ważne,że zatankowałam samochód za 100zł, za leki dałam 100zł i na jedzenie 60zł nie ważne ważne jest to,że przez 2dni tyle wydałam wkurza mnie właśnie to,że mam się z tego tłumaczyć nie przepierdalam pieniedzy !! i tak mi powiedziała wczoraj,że pojechałam z kasą więc uniosłam się i powiedziałam,że nie i ze nie mam zamiaru po raz kolejny tłumaczyc mu na co ile wydałam... od słowa do słowa kłotnia.. wsiadł w samochód i pojechał i w dupie to mam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
no właśnie jak bym miała możliwość to bym poszła do pracy ale nie mam z kim zostawić dzieci.. to czy dostaną się do żłobka i przedszkola będe wiedziec dopiero w czerwcu i jak się dostaną to pojde dopiero od wrzesnia do pracy a jak się nie dostaną to będzie wileka lipa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
nawet mu zaproponowałam w tej awanturze,że w takim razie nie chcę mieć jego kasy w reku ale po wypłacie pojedziemy do sklepu i kupie to co jest mi na miesiąc potrzebne i zobaczy ile wydaję.. ale zabrał się i pojechał jeszcze mu rzuciłam jego kartę bankomatową, wkurwia mnie tym strasznie i jak pojechał to mi dobrze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może zbieraj wszystkie rachunki, zapisuj te bez paragonu, a potem wspólnie obliczcie, ile zostało wydane. Moi znajomi tak zrobili i okazało się, że wydawali więcej niż zarabiali, oczywiście przez miesiąc :)Ale najlepiej, zabieraj go na zakupy. Mój partner bardziej przezywa je niż ja. Albo przynosi zakupy i tłumaczy mi, że dużo zapłacił, bo wszystko takie drogie.Ale nigdy nie powiedział, że za dużo wydaję, ale pracujemy oboje i dość dobrze zarabiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to go olej oddaj dzieci do zlobka zacznij pracowac i pokaz ze jestes niezalezna idz na dyske do kina czy na ploty i wiesz...mnie tez mój wkurwia i to jeszcze jak!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
ale on czasem tez robi zakupy i tez jak przyjdzie to mówi,że kupił kilka rzeczy i tyle wydał... prowadziliśmy taki zeszyt z rok temu i co się okazało to,że nie kradnę pieniędzy ani nie wydaje na głupoty ale to jak widac nie postkutkowało... jak mielismy pierwsze dziecko i miał już rok poszłam do pracy ale mąż widać było,że zazdrosny i wogóle szefową miałam bardzo przyjebaną i tak mnie namówił,że odeszłam po 2miesiącach i teraz bardzo tego żąłuję... zreszta wtedy nie mielismy złej sytuacji finansowej potem urodziłam drugie dziecko i teraz doszły długi więc jest troche nieciekawie... rozumiem go też,że zarabia pieniądze, pracuje na wyjazadach więc rzadko jest w domu, i ciągle pieniędzy brakuje ale kurde co ja mam powiedzieć przecież nie leżę do góry dupą całymi dniami !! powiedziałam mu też, że ja mogę iśc już do pracy tylko co zrobię z dziećmi.. no to się nie odezwał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
abraja czekam tylko na listy czy się dzieciaki dostaną.. mam nadzieję,że tak ale dyrektorka kazała liczyć się z tym,że może to być odmowa bo jest jeszcze jeden haczyk.. obecnie mieszkam u rodziców na wsi tam gdzie miałabym pracowac to jest 15km jest to miasto powiatowe i tam tez składałam podanie o przedszkole i żłobek a bliżej tam gdzie mam miejsce zameldowania jest małe miasteczko w którym jest tylko przedszkole, nie ma żłobka a pani dyrektorka z tego miasta powiatowego gdzie złożyłam podania powiedziała,że nie mam tu miejsca zameldowania wiec najpierw przyjmię te dzieci z meldunkiem więc kurde szczerze to chyba nie mam dużych szans i to mnie martwi!!! że będę kurwa zdana na niego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
już nawet myślałam,żeby iśc pracowac na stację jako ekspedientka i wziąść tylko nocki ( mam znajomą, która prowadzi ta stację to może by poszła na taki układ) a moja mama by pilnowała dzieci to nocki więc i tak dzieci śpią już od 20.00 do 7-8 rano. tylko czy dam radę tak. pracowałabym co drugą noc tylko,że jak będe po nocce przychodzić to jeszcze cały dzień z dziećmi wiec się zastanawiam czy dam radę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj się ja jak tylko mały bedzie gotowy migam do pracy świetnie cie rozumiem my kasy mamy duzo ale jak mam słuchac ze strasznie duzo ostatnio(my niby) wydajemy....to az mi sie gotuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dośćććć
otóż to!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×