jaki wstyyyyd!!!!

wiecie co, az mnie ciarki przechodza na mysl o tym co się stało ale no własnie - stało się. jestem w 2 liceum i chodzę na korki prywatnie do mojego nauczyciela z matmy. facet jest do rzeczy, konkretny, dobrze tłumaczy a poza tym jest przystojny i każda dziewczyna na niego "leci". Do rzeczy... w sobotę u niego byłam i stała się masakra! W czasie gdy siedzieliśmy nad matma dostałam okres, wyraźnie to poczułam, że to już.Ale mieliśmy za chwilkę kończyć wiec dałam sobie spokój z łazienką ( i tak nie miałam podpaski:o) i pomyślałam, że przecież i tak nie leci ze mnie jak z cebra, to tylko kilka kropelek... i nagle poczułam, że ze mnie dosłownie LECI!!! Jeszcze nigdy tak obficie nie leciało ze mnie na początku. Az się bałam wstać:o No i niestety, miałam rację. Przeciekły mi jeansy (bardzo!) i zostawiłam na krześle ( z tapicerką) plamę o średnicy ok 20 cm:(On chyba nie zorientował się od razu, a może udawał, a ja biegiem poleciałam do przedpokoju i założyłam kurtkę (długą). Straszny wstyd. Dziś miałam 2 matmy i nie poszłam. Strasznie się głupio czuję. Nie wiem co robić

he he he! rzeczywiście wstyd! ja umarłabym na Twoim miejscu

wspolczuje :(

pieluche wez ze soba na wszelki

masakra:o

ale z ciebie brudas! to nie wiedziaklas ze na dniach masz dostac okres?? moglas sie zabezpieczyc chocby wkladkami higienicznymi.

wspolczuje Ci.. ja nie wiem co bym zrobila:( i co treaz zamierazasz zrobic? wkoncu bedziesz musiala isc na jego lekcje.. a ile on ma lat:D:D?

Ja miałam podobną wpadkę. Przeciekłam na informatyce. Informatyk ciacho jakich mało a ja w białych dzinsach :( Wstyd na całą klasę;( a okresudo konca nie przewidzisz, raz jest tydzień wcześniej a raz tydzień później.

dokładnie, mam jeszcze nieregularne cykle, terminy wahają się nawet do 2 tygodni, nie przewidziałam:( z reguły przed okresem miewam zwiastuny w postaci pobolewania brzucha etc, a tym razem nic nie zapowiadało katastrofy! nie miałam wkładki, fakt, ale nawet gdybym ją założyła przeciekłam na wskroś - nic by mi nie pomogła, po prostu ten nauczyciel ma 28 lat i nie wygląda na swój wiek (młodziej). No po prostu nie wyobrażam sobie teraz pójść na matmę. Niewiem jeszcze jak to rozwiążę. Mam go przeprosić? Boże jaki wstyd

O kurcze! Ja bym się chyba wypisała z tych zajęć :(

A nic co ludzkie nie jest mu obce-więc bez paniki. On nic nie powie bo nie będzie wiedział czy to na pewno Ty- każdy będzie milczał i jakgdyby nigdy nic nie było tematu.

powinnas wstac z krzesla, przeprosic itd i sprawa załatwiona, a teraz im dluzej go unikasz tym gorzej

a kto jak nie ja? tam nie było w tej chwili tabunu ludzi, dziewczyn a plamę przecież musiał w końcu zobaczyć, była świeża:onie mogę "wypisać się z tych zajęć" to nie studia tylko LO, jestem w klasie humanistycznej, inny nauczyciel możliwy jest tylko na mat-fizie, a tam sobie nie poradzę...ech przecież nie będę zmieniać szkoły miesiąc przed końcem roku:( zresztą nie przyznałabym się rodzicom dlaczego, naprawdę jestem w kropce on czasami bywa taki ironiczny i boję się że będą padać aluzje, w każdym razie nie widzę się teraz na matmie:(

a co Wy zrobiłybyście teraz na moim miejscu, proszę o powazne wypowiedzi, ja nie mam pomysłu

ciężko,żebyś przez taki epizod rujnowała swoje plany czy przyszłość.Może sie zdarzyć każdemu.Zwłaszcza młodej dziewczynie. Swoją drogą to ja myślę,że nikt normalny by się z tego nie nabijał,moim zdaniem facet przemilczy sprawę.Chyba powinnaś zrobić to samo,lub ewentualnie przeprosić.Zobaczysz sama. głowa do góry,to nie koniec świata,kiedy bedziesz się z tego smiać:)