Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chuda_inaczej

Dukan faza I

Polecane posty

w założeniach diety jest że dotkliwy głód znika po 3 dniach.zauważyłam ten objaw.i płaski brzuch też.to bardzo pozytywne.ja też się dzielnie trzymam.dopiero w niedzielę sięgnę po pomidory, ogórki i inne warzywa.na słodycze rzeczywiście nie ma się ochoty chociaż...loda chętnie bym zjadła.już nawet myślałam aby zrobić lody z chudego mleka z dodatkiem kilku kropli olejku waniliowego i słodzika.można zamrozić w foremkach na lód tym bardziej że teraz są takie fajne silikonowe w różnych kształatch.ktoś próbował robić takie lody duncanowe?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. U mnie dzień 3 fazy pierwszej. Nie powiem żebym czuła się głodna, co nie znaczy, że wpieprzam jak wieprz:) Jeszcze się nie ważyłam. Postanowiłam poczekać z tym do końca fazy pierwszej, czyli do środy-tak sobie założyłam. Ciekawa jestem co pokaże wskazówka:):):) Dodam, że chodzę na siłownie i mam nadzieje, że ten fakt jakoś pomoże mi zrzucać te kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!! dawno sie nie odzywalam - notoryczny brak czasu - ale wrocilam, zeby sie wyzalic i poradzic, zapytac..... faze 1 skonczylam wg planu i od srody mam warzywka i proteiny, wszystko byloby ok gdyby nie to, ze pomijajac fakt, iz do kibelka biegam co 5 minut, to w moim moczu pojawilly sie jakies dziwne niteczki -------jak zobaczylam to po raz pierwszy to sie przerazilam!!! nie wiem co to i dlaczego sie to pojawilo hmmm juz wiem, ze do samych protein nie wracam, bo zbytnio sie boje i jedyne przy czym zostane to ograniczenie weglowodanow - MAKSYYMALNIE- i eliminacja slodyczy.... ale wracaja do mojego siusiu - czy ktoras z Was wie o co chodzi i dlaczego tak sie stalo??? nigdy wczesniej nic takieo nie mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aggatta dziwne te nitki w moczu, nigdy o czymś takim nie słyszałam. Szczerze mówiąc nawet nie wiem czy sama tego nie mam. Przy najbliższej wizycie w toalecie sprawdzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Agiszon znowu jest 67. cudownie.dziś z wrażenia zeżrę całego kalafiora!!!!!!może mogłabym marzyć ,choć na razie nieśmiało , że do końca miesiąca zbliżę się do mojego ideału? -->agatta nie spotkałam się nigdy z czymś takim ,mam kupę znajomych na dukanie i nic nie słyszałam.według mnie powinnaś powinnaś iść do lekarza, bo istotnie to troszkę niepokojące. może jest związane z dietą ale może wcale nie, lepiej to sprawdź. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Nike. A ja byłam wczoraj tak strasznie zła, że sobie pofolgowałam. O dziwo, dziś waga stoi. Od jutra znów proteinki. Wizja mojej wymarzonej wagi się oddala, bo niestety spadki u mnie minimale i powolne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) ja zakończyłam I fazę diety w sobotę.waga spadła o 2,7 kg.to dobry wynik. ale w sobotę na jajko już patrzeć nie mogłam.ożyłam gdy w niedzielę na śniadanie zjadłam jogutr 0, pomidora i ogórka.od razu lepiej się poczułam.fakt że moja pierwsza faza trwała 7 dni i mogło wszystko obrzydnąć.odradzam osobiście.lepiej od razu 5/5.teraz pewnie waga stanie choć dołączyłam ćwiczenia więc może jednak coś drgnie.te warzywa w fazie naprzemiennej to zbawienie:) myślę że to zatrzymanie wagi to raczej przez grzechy dietetyczne.wczoraj z ciekawości policzyłam kalorie które zjadłam.nie byłam głodna a nawet nie przekroczyłam 1000 kalorii.na diecie 1000 kalorii chudnie się choćby nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U mniej akoś powolutku ta waga spada. Trzymam sie ściśle jadłospisu.Dzisiaj znów zaczynam protal. Niewiem co tu robić,żeby to jakoś szybciej szło. Ale dla pocieszenia dobre jest to,że czują sie nieco lżejsza!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się matu.waga nigdy nie spada jednostajnie.czasem jest długo nic a potem nagle hop i 2 kg mniej:)najważniejsze że nie idzie w górę.zastojami też nie trzeba się przejmować tylko trzymać się drogi a cel osiągnie się sam:)ja się pocieszam tym że nie nazbierałam tych 10 kg w miesiąc więc w miesiąc też ich nie stracę.ale wierzę że się ich pozbędę nawet jeśli zajmie mi to więcej czasu niż zaplanowałam.trochę boję się znowu fazy czysto białkowej bo to bardzo monotonne jedzenie ale dam radę.muszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja na protalu jestem do połowy grudnia. Udało mi się zrzucić 15 kg. Przede mną jeszcze 5 kg. I faktycznie jest już bardzo trudno. Ale ponieważ efekt jest i tak super więc nie zniechęcam się tylko dalej powoli powoli. Dla mnie dieta jest rewelacyjna, doszłam już do perfekcji w gotowaniu:):):) w trudnych chwilach życie ratuje SERNIK!!!! Przerobiłyśmy z siostrą przepis i jest typowo białkowym daniem:) Podstawą jest też dużo pić, szczególnie wody -wypijam jej 3-4 litry dziennie. Na siłę:) W tym czasie robiłam też podstawowe badania i wyszły idealne, a miałam duże obawy bo do prawie 3 lat mam niedoczynność tarczycy i hashimoto. Schudnięcie dla mnie było ogromnym wyzwaniem i udało się dopiero teraz. Startowałam z wagi 82 kg teraz mam 67. Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo samozaparcia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smuuutaska podziel się przepisem na sernik.to czego najbardziej mi brakuje to prostych ciekawych przepisów.nie za bardzo mam czas gotować więc wszystko upraszczam maksymalnie.tym bardziej że dla rodziny trzeba przygotować "normalne" posiłki.ale jeśli macie przepisy na fajne desery ze słodzikiem to podzielcie się proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble_ble
cześć:) dziś mój pierwszy dzień fazy uderzeniowej. Waga startowa 68,5:( cel : 55 kg. Uwielbiam łakocie, więc taki przepis na sernik chętnie też poznam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Dukanki, widze ze tu dzielnie walczycie, brawo. ja na Dukanie jestem prawie miesiąc- efekt- 86-->78,8 więc 7,2kg mniej jak narazie, oficjalne wazenie w piatek mam nadzieje ze do pełnych 8 kg dobije:) wyczytalam tutaj post w ktorym pisałyscie ze na I fazie dolaczacie cwiczenia- jest to zakazane w pierwszym okresie, organizm jeszcze nie przystosowal sie do braku weglowodanow z ktorych czerpal tyle energii a wy jeszcze ladujecie go cwiczeniami! poczekajcie az minie 1-2 tygodnie fazy drugiej i dolaczcie cwiczenia- na spokojnie! ja dopiero od wczoraj ( czyli po prawie miesiacu) dołączyłam 30 minut orbitreka dziennie! jedzcie witaminy i pijcie duzo wody!:) POWODZENIA! pamiętajcie że najgorsze sa poczatki a potem juz leci- jak macie jakies pytania chetnie wam pomoge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ble_ble- jesli lubisz slodkie- to podobnie jak ja- proponuje ok 150 g serka chudego twarogowego z mały jogurtem naturalnym np Danona, 2-3 tabletki słodzika rozkruszone i troszke gorzkiego kakao- mieszasz i masz czekoladowy proteinowy serek- w czasach kryzysu czesto mnie ratowal!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sernik: 6 jaj 1 kg sera (wiaderko - najlepszy wychodzi na O'etkerze, ale najchudszy jest z Tesco) 2 budynie 1 duży jogurt naturalny 40 słodzików (słodzik nie na aspartamie) Żółtka utrzeć ze słodzikiem (ja rozpuszczam w odrobinie gorącej wody), dosypać budynie, dołożyć jogurt i ser. Wszystko dobrze wymieszać najlepiej mikserem. Dołożyć ubite na sztywno białka i znowu wymieszać. Na formę wykładam papier do pieczenia i wlewam sernik. Piekę ok. 1 godziny, musi być w miarę brązowy z wierzchu, Zawsze jest popękany ale to nic, jest przepyszny i na ciepło i na zimno. Przeważnie zjadamy go z siostrą na raz:):):) SMACZNEGO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. 7 dzień fazy 1-szej. Myślałam, że pójdzie oporniej, ale nie mogę już patrzeć na ser biały. Poprostu mnie odrzuca. Chciałabym wytrzymać te 10 dni, no ale zobaczymy. kejt 22 to ja chodzę na siłownie i szczerze powiedziawszy czuję się dobrze. Fakt pierwsze 2-3 dni diety męczyłam się diabelnie i przez chwile zaprzestałam, ale wczoraj znów byłam i już jest ok. Wody też pije sporo bo około 2l dziennie. A co najlepsze zupełnie mnie nie ciągnie do słodyczy. Ja mam pytanie odnośnie fazy drugiej. Czy to musi być 5/5?? Czy może być np. 2/2 albo 3/3??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiqueindi- każda wersja jest ok, z tym, że w swojej książce Dr Dukan wspomina ze najlepsze efekty daje 5/5. zmiany 1/1 czy inne sa dla osob o slabszej woli choc tez przynosza efekty ale mniejsze niz sposob jedzenie 5/5:) wiesz ty moze i czujesz sie dobrze ale zabijasz zdolnosci swojego organizmu. ale jak uwazasz skoro chcesz, cwicz na silowni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za przepis na sernik:) gdybyście miały inne przepisy na słodkości protalowe to podzielcie się.wydaje mi się że każda inaczej reaguje na ćwiczenia.gdy ktoś nie czuje osłabienia to może.mnie ta dieta dodaje energii.zauważyłam że minęła senność która ogarniała mnie w ciągu dnia.nie sypiam zbyt dużo w tygodniu, zazwyczaj 6 godzin na dobę i zawsze chcialo mi się spać w ciągu dnia a odkąd jestem na protalu to minęło.bardzo mnie to dziwi ale i cieszy jednocześnie:)macie jakieś ciekawe pozytywne "efekty uboczne" diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble_ble
kejt_22 wielkie dzieki :) dziś mój pierwszy dzień i za bardzo nie znam się na przepisach... o i na serniczek sie przepis pojawił:) wielkie dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc, że zabijam zdolności swojego organizmu. Wiesz ja sie nie katuje na tej siłowni. 20-30 min na rowerku i bieżni i troche ćwiczeń siłowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwa u siebie zaobserwowałam malutkie zmniejszenie celulitu. No chyba, że sama sobie wmawiam, że jest mniejszy:):):) no i jak już pisałam zero ochoty na słodycze co w moim przypadku graniczy z cudem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble_ble
smuuutaska dzięki za przepis:) na ile stopni ustawiasz piekarnik na tą godzinkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkoaala
Hej dziewczyny, ja jestem juz na fazie drugiej od miesiąca. Zaczynałam z wagą 74 kg- w tej chwili jest 66 z grosze, czyli ubyło prawie 8 kilo. Mam nadzieje, że jutro będzie już pełne osiem. Poza dietą jeszcze ćwiczę i mam nadzieję dojść do 60 kg, maksymalnie 57 kg. Tak czy siak jestem już w połowie drogi i czuje się świetnie. Mój wygląd sie zmienił, używam kremów antycellulitowych i to niesamowite ale po miesiącu kuracji prawie cała skórka pomarańczowa zniknęła. To smarowanie jest trochę upierdliwe ale daje radę. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiquendi- skoro się nie katujesz to ok, obyś tylko na siebie uważała bo wiesz jak to czasem różnie bywa:) ale powodzenia! nie chciałam być wścibska ani nic, po prostu chciałam pomoc!:) jak chcecie jakies ciekawe przepisy to są na stronie www.dieta-dukan.pl jest mnóstwo przepisow ale tez róznie ciekawe artykuły, naprawde polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i co do cellulitu nigdy nie mialam jakiegoś wielkiego ale też moge ze smialoscia powiedziec ze polaczenie białka, duzej ilosci wody i cwiczen i mam naprawde jjuz sladowe ilosci, prawie cały znikl i to jest fakt i na pewno ci sie to nie wydaje!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytałam się że właśnie cellulit znika.super.pocieszyłyście mnie.nie ma to jak informacje oparte na autopsji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sernik na 180 Cellulit znika faktycznie:) Ja od początku diety chodziłam na aerobik i szybkie spacery. Wstrzymałam się tylko od wspinaczek wysokogórskich;) jak radził autor co nie było trudne bo nigdy ich nie uprawiałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie nie ma az takich super efektów :( Waga zatrzymała sie na 72,900 i milczy. Jedynie co mnie męczy to to że nie ma w tej książce takich naprawdę szybkich przepisów na coś konkretnego. Zawsze trzeba sie z czymś "bawić". A ja przychodząc z pracy zawsze jestem głodna!!! ratuje się jogurtami, serkiem lub jajecznicą. A jak mam ochotę na coś słodkiego to jem duży jogurt naturalny ze słodzikiem. Dla mnie rewelacja!!! Piję też colę light, ale dzisiaj zauważyłam, że brzuszek mi wyskakuje po tych bąblekach..... (rano miałam zdecydowanie mniejszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matu, czy stosowałaś wcześniej jakieś diety które przerwałaś? 3 kg schudłaś tak jak jest w założeniach diety:) teraz będzie wolniej. z doświadczenia wiem że diety potrafią rozregulować metabolizm i spadek nie jest tak szybki jak u osób dla których jest to pierwsza dieta w życiu.mam podobny problem.wracam z pracy i co dalej? dziś przeczytałam na forum o skutkach ubocznych Dukana.trochę mnie to zaniepokoiło i zastanawiam się czy nie zostać w fazie białkowo-warzywnej cały czas.wtedy bedzie to taka trochę dziwna dieta rozdzielna bo praktycznie bez węglowodanów ale postanowiłam sobie że jestem na diecie tylko do ostatniego sierpnia a potem zbilansuję to co jem.no i zaczęłam ćwiczyć.ćwiczenia mają znaczenia.w każdej diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×