Czy kobieta z dzieckiem ma szanse poznac faceta?

o innego byloby pytanie - poznalam inteligentnego, przystojnego odpowiedzialnego.. al mam dziecko, czy mamy szanse. albo cos w tym stylu a to jest wstylu. mam 40 lat, czy znajde milosc swego zycia. ale mloda, piekna i bogata.

Joozio, nie wiesz jak wygladam, nie wiesz jaka jestem, nie wiesz ile mam lat, nie wypisuj glupot!! Jesli Wam temat nie odpowiada to poprostu nie piszcie i wszystko!!

o innego byloby pytanie - poznalam inteligentnego, przystojnego odpowiedzialnego.. al mam dziecko, czy mamy szanse. albo cos w tym stylu taaa i odpowiedzielibyście jej ze ją rzuci bo ma dziecko z innym ;)

taaa i odpowiedzielibyście jej ze ją rzuci bo ma dziecko z innym bo to byloby podobnie kretynskie pytanie :-) jak malo szarych komorek trzeba miec w glowie by wpasc na pomysl zadania pytania w stylu - on nosi zielone majtki czy nasz zwiazek przetrwa skoro ja nosze czerwone

wlasnie sami nie. to bylby konkret. a tutaj davidosia czy tam beatoosia23, bo chyba to jedno i tosamo chce odpowiedzi na pytanie tak ogolne, ze mozna dac setki odpowiedzi i zadna nie bedzie prawdziwa

o szczery znowu trafnie podsumowal. hmm, czyzby jakas int. osoba na tym forum?

patrze, ze kreci Was ten temat ;)

joozio --nie konkret,ponieważ nie znamy tego faceta,kobiety,nie mamy szklanej kuli ,więc nie potrafimy odp na takie pytania. Konkret to problem jakiś tam,możemy wskazać rozwiązania ,lub ustawić do pionu autora topiku. Lub możemy dyskutowac ogólnie na kazdy temat. więc jak powinno brzmieć pytanie? --co myślicie o związku z samotną matką? -czego obawialibyście się będąc z samotną matką?

sami, przygotowujesz sie do matury ? ;-)

hehe nie

ale zawsze mozna wtedy drazyc temat a skoro juz jestesmy to odpowiem na te dwadobrze postawione pytania. chociaz to jest opinia faceta ktory jest w szczesliwym zwiazku. moze samotni mysla inaczej. -co myślicie o związku z samotną matką? napewno ciezka sprawa. i pewnie na poczatku pojawia sie duzo watpliwosci. z obserwacji - latwiej, jesli to jest samotny ojciec. albo ma juz facet dzieci. pewnie troche czasu by musialo minac aby moc powiedziec, ze tak na 100% chce tego zwiazku -czego obawialibyście się będąc z samotną matką? jej dziecko nigdy nie bedzie cie traktowalo jak ojca. np. juz jako nastolatka/ek w okresie buntu: "nie jestes moim ojcem" jesli ojciec dziecka zyje, to on bedzie wazniejszy. ty wychowujesz, on zbiera smietanke czy cos takiego nie bedzie sie wychowywac jak wlasnego dziecka. znaczy beda obawy czy mozna wychowywac po swojemu. bo matka zawsze ma wieksze prawa

no i o takie odp mi chodzi. Krótko na temat,bez wyzwisk.

a no i jeszcze jedno. kobieta bedzie sie spotykac czesto ze swoim bylym ze wzgledu na dziecko.

tego nie rozumiem no i co z tego że się będzie spotykać? W końcu mają dziecko,sprawy związane z wychowaniem dziecka. Myśle ze największy problem jest gdy dziecko nie akceptuje partnera matki.....mimo ze facet jest fajny,a kobieta szczęsliwa:)

Oczywiście że tak!

Ja jestem matką z dzieckiem. Mam partnera który jest po rozwodzie i jesteśmy szczęśliwy takze to na moim przykładzie. Wiadomo nie masz takich samych szans u każdego faceta jak wtedy kiedy byłabyś wolna bo jak sama wiesz dziecko to zaoobowiązanie nie każdy to akceptuje

nie wiem czy ma szanse ale napewno większe szanse ma 30 latka co sama wychowuje syna niz 20 latka :) i mysle ze jest to normalne bo kobiety tez nie chetnie wiążą sie z facetem co ma dziecko z inną a najgorsze są takie jak autorka która szuka odpowiedzialnego faceta dopiero wtedy jak z nieodpowiedzialnym zrobiła dziecko :O

a ja myślę(jeśli już rozmawiamy w tych kategoriach) im młodsza kobieta ,mniejsze dziecko tym ma większe szanse na ułożenie sobie życia. ;)

czytajac to forum i rozne przypadki to moze byc problem. np. kobieta czesto spotyka se ze swoim bylym bo dziecko. czesto wiecej z nim ustala w kwestii dziecka niz z nowym partnerem. juz pomijac, ze nowy partner zawsze bedzie musial wkupic sie w dziecko. starac sie z calych sil. a ojciec wystarczy, ze raz na miesiac w gory i juz jest super ojcem. oczywiscie jest to przypadek gdy dziecko jest starsze, nie 2 lata, ale np. 6

mysle ze sie mylisz :)

Ja mam 21 lat i mam syna rocznego i nie mam żadnego partnera i zdaje sobie sprawe że już nie zaznam uczucia miłośći.

to oczywiste dla mnie więc nawet nie robie sobie nadzieji na partnera i nie zadaje tego typu pytań.

znam kilka par gdzie partenr wychowuje dziecko samotnej niegdys matki. i takich facetow, ktorzy chetniej by wzieli samotna matke niz dziewczyne bez dziecka i takich, dla ktorych jest to obojetne i oczywiscie takich co nie wzieli by samotnej matki. tyle jest roznych ludzi, roznych opinii ze nie da sie generalizowac. jeszcze jakis czas temu nie zwiazalabym sie z facetem ktory ma dziecko, ale teraz mam swoje, to mysle, ze jak by mi nie wyszlo z obecnym partnerem to zaakceptowalabym tez ze przyszly partner ma juz dziecko.

joaska --> wcale nie jest tak jak mowisz bo jak wyzej pisalam, znam takich ktorzy mimo tego ze nie posiadaja wlasnych dzieci chetnie by sie zwiazali z matka z dzieckiem. zalezy tez ile taki facet ma lat bo mlody nie jest gotowy na dodatkowy bagaz, ale troche starszy taki okolo 30 juz dosc czesto tak.

ale wiesz ja mam teraz 21 lat więc mój wiek też nie jest ,korzystny . może za 10 lat ale to i tak pod znakiem zapytania.

Napewno :) to kwestia spotkania odpowiedniego faceta. Osobiście jestem młodą matką . Z ojcem dziecka byłam 5 lat, po urodzeniu córki zmienił się nie do poznania. Zakończyłam ten związek i nie miałam zamiaru związać się z innym. Po pół roku spotkałam chłopaka, który bardzo o mnie zabiegał, ja jednak nie chciałam się z nim spotykać, dać nr tel, w ogóle nie chciałam o nim słyszeć. Nie zrażało go nawet to że mam córkę, trwał przy swoim stanowisku . W końcu złamałam się i spotkałam się z nim - tak na "odwal się". Od spotkania, do spotkania i... zakochałam się... on jest przeszczęśliwy, moja córka b. go lubi . Nie wybiegam w przyszłość, bo nie wiadomo co będzie, ale na dzień dzisiejszy tworzymy zgodną parę z perspektywami na przyszłość.

za 10 lat to juz bedziesz miala odchowane dziecko wlasciwie, bedzie ci latwiej tez i to tez nie bedzie az taki problem dla faceta.

juz pomijac, ze nowy partner zawsze bedzie musial wkupic sie w dziecko. starac sie z calych sil. a ojciec wystarczy, ze raz na miesiac w gory i juz jest super ojcem. oczywiscie jest to przypadek gdy dziecko jest starsze, nie 2 lata, ale np. 6 zrozum .Nie musi ,on ma chcieć wychowywac to dziecko,zacieśniań więzi . Bez chcenia ,zrozumienia obu stron --matki i jej nowego partnera nic się nie uda. Dziecko też musi tego chcieć ,a im młodsze dziecko tym łatwuej do niego dotrzeć.

wlasnie, dziecko tez musi chciec. tylko, ze ono nic nie musi. ja nie mowie, ze sie nie powiedzie. ja odpowiadam dalej na pytanie. jakie sa obawy faceta przy wejsciu w taki zwiazek. przy dyskusji powyzej zauwazylem, ze latwiej znalesc partnera w podobnej sytuacji, czyli po rozwodzie i dzieckiem. pomijam oczywiscie kwestie - pytalam znajomych.. bo wiadomo, odpowiedz taka jaki charakter a nie zamiary

łatwiej? ilu jest facetów wychowujących samotnie dziecko? sprawdzałeś statystyki? sprawdz