Szczepicie swoje dzieci na pneumokoki??

Witam! Mój synek ma 15 miesięcy i chcę posłac synka do żłobka. Tak się zastanawiam czy szczepic go na pneumokoki czy nie. Mamy czy wy szczepiłyście swoje dzieci na pneumokoki?? jeśli tak to kiedy?? Ile wasze pociechy miały miesięcy?? Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam :)

zaszczep

Ja nie szczepiłam .

to chore. Po tych szczepieniach był wysyp chorób w Europie i w Polsce, ale są owiane tajemnica medialną, żeby nie zaszkodzić koncernom farm. Wystarczy popytać znajomych pracujących w szpitalach na oddziałach dziecięcych. :o

ja szczepiłam jak miał kilka miesięcy, jak skończy rok zaszczepię na meningokoki

czasem mam wrażenie, że tą szczepionkową plage tworzą firmy farmaceutyczne, które doskonalne wiedzą ,że przejęta matka zaszczepi dziecko w obawie o wszystko. ostatnio znajoma powiedziala mi ,ze mam darowac sobie kupno dobrego wózka i przeznaczyc pieniadze na szczepionki, ktore na wstepie ponoc wyniosą mnie 1000 zł. przeraziłam się. nie jestem z końca swiata ale kiedy bylam mala nie było histerii w związku z pneumokokami i innymi rzekomymi wirusami. ja osobiscie dowiedzialam sie o istnieniu takich bakterii z bilbordów jakies dwa lata temu. najpierw nakreca sie spoleczny strach a potem sprzedaje szczepioneczki i biznes sie kręci..

:o

my szczepilismy bo wmoim kraju to jest w standardzie! i meningokoki tez. wiec chyba z jakiejs przyczyny. za to nie szczepia teraz juz na gruzlice a w polsce szczepia, dziwne bo juz na gruzlice nikt nie choruje, to by mogli zamienic. ale polska jest oczywiscie za murzynami jeszcze...

pneumokoki ani na rota wirus i nie mam zamiaru tego robić. Jak dla mnie to jedynie pakowanie kasy w kieszeń firm farmaceutycznych które za pomocą mediów nagłośniły sprawę.

to dopiero dzieci chorują :( łapią wszystko jak leci :/

Moja bratowa zaszczepila syna i chorowal na pneumokoki. JA NA NIC NIE SZCZEPILAM 9oczywiscie oprocz tych szczepionek ktore sa w standardzie) i syn zdrow jak ryba. Ja tez mysle ze tj nabieranie ludzi w butelke z tymi szczepionkami.

się za wszystkich! moja teściowa (babka pod 50tkę) ostatnio mi oznajmiła, że gdyby w jej czasach były dostępne takie szczepionki to by zaszczepiła, bo jej syn został zarażony sepsą w szpitalu (brat mojego M), dziecko prawie umarło! ja zaszczepiłam i moje dziecko nie miało żadnych skutków ubocznych, nie choruje i nie chorowało, więc nie uogólniajcie!