Wynik HCG po łyżeczkowaniu - czy możliwe, że to była ciąża?

W tym samym dniu po łyżeczkowaniu pobrano mi 2x krew do badania. Widziałam, że poziom HCG miał 2,1 > 5 (poniżej 5) ale nie wiem czy to w tysiącach, setkach? Co mogę przez to rozumieć - poronienie czy coś innego? Szczerze mówiąc nie wiem co gorsze... czy poronienie czy zły wynik histopatologiczny :( Nie pytajcie czemu nie zapytałam lekarza, byłam tak otępiona po narkozie i środkach uspokajających że ledwo gadałam. Wynik widziałam przypadkiem dużo później...

A jaki był powód zabiegu?

wątpie - beta za mała

Nie wiem tak do końca to nawet lekarze nie wiedzieli co to... miałam to usunąć a ostatecznie mnie wyczyścili. Zażywałam tabletki anty i dostałam mocnego krwawienia, przez 2 dni krwotoku wręcz, które osłabło po lekach ale sie nie kończyło. Czy to była ciąża czy jakiś guz lub polip etc. będę wiedziała dopiero za 2 tygodnie po badaniu histopatologicznym.

A co jest napisane w karcie leczenia szpitalnego(wypisu)?

Wypis dostanę dopiero jutro ale pojadę po niego za 2 tygodnie, żeby odebrać razem z wynikami czy może powinnam po wypis jechać już, może coś być zawarte w karcie wypisowej typu czy coś powinnam zażywać itp??

W karcie powinny być zalecenia dalszego leczenia.

wynik poniżej 5 zawsze oznacza brak ciąży

dziękuję za odpowiedzi :)

Aquana - jestem wdzieczna, że napisałaś o tych zaleceniach z wypisu. Przy wyjściu ze szpitala jak o to pytałam powiedziano mi, że mam przyjść za 2 dni a żeby nie jeździć dwa razy to odebrać za 2 tygodnie razem z wynikami... Dziś tam zadzwoniłam a oni mi mówią, że mam ANTYBIOTYK BRAĆ i że powinnam dostać recepte, mówiłam że pytałam to mi odparł, że bym dostała gdybym pytała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nosz kurna chata!!! To ja mam takie rzeczy wiedzieć czy oni??!!

Nie ma za co :) napisz co tam nabazgrali w rozpoznaniu.