Co sądzicie o takim kolesiu?

Tomek, ja rozumiem pzresłanie tego wiersza tylko np ty napiszesz taki wiersz po pijaku opakowując bzdurną treść w fajne słówka a inny koleś by sie napił i narusował chuja na domu sasiada

W życiu nie ,,odbiło mi" po alkoholu. A dlaczego bzdurną? To część naszego życia, po co mam pisać o ,,anielskich skrzydłach walczących o transcendentalną miłość", czy podobne pierdoły, skoro życie nasuwa mi tematy? Wolę oposać samogwałt, niż wyrąbać kolejnego patetycznego gniota o Świętym Janie PawleII, czy Upadłych w Smoleńskim Lesie. Takie tematy się zużyły, przynajmniej dla mnie.

bzdurną, może źle to nazwałam. ale tematyka red tube na pewno nie jest górnolotna :) 100% dziś cię nie bedę nękać, jutro się już umówilam na ruskiego szampana i opijanie Ronniego. Pospiewam sobie, jak napisze wiersz to wam pokażę :)

Bez urazy dla wierzących poetów-amatorów, ale czy nie przyszło im do głów, że miliard-stomilionów-dwadzieściasiedemtysięcy sześćsetny wiersz o tym samym to z deczka nudne?

miliard-stomilionów-dwadzieściasiedemtysięcy sześćsetny wiersz o tym samym jest nudny, nikt nie moiw ze nie jest :)

Ależ piszę też o ważnych sprawach- o wymarłym mieście Prypiat', no a ,,Powietrze odmaina Paliatywna"- to cholernie smutny, wręcz patetyczny tekst o umieraniu. Po prostu trzeba mieszać sacrum z profanum - wy też nie mówicie cały czas tylko o kulturze i sztuce, tak naprawdę wszystko ,,górnolotne" to jedynie niewielki wycinek życia. Więcej ludzi się masturbuje, niż np. słucha Verdiego- uwierz mi.

Wiem, Jolka :) Ładnie piszesz.

Dziękuję. Jolka była tylko po to, by sprawdzić, co ludzie myślą o takim pijusku poetyckim jak ja.

wiem, wiem :) przewaznie ludzie myślą, ze jesteś pijak i nierób i pasożyt :) A ty jesteś wolnym poetą i koneserem tanich win, prawda? :)

Nie tylko tanich Poza tym piwo też lubię A nie jestem pasożytem - dziś wprawdzie niewiele zrobiłem, ale tak na ogół, to czasami się przydaję :)

Sympatyczny koleś z ciebie :) A z tego co mówiłeś o tych "koleżankach jolki" to ludzie naprawdę pytają czy jesz koty? :)

Co ty, mam bujną wyobraźnię. Właśnie napisałem wiersz o malarstwie Dudy- Gracza. I dziekuję za ,,sympatycznego"

:) Mam kolegę, któremu tak mówią a on sam wcale nie wygląda jak stado satanów :) Zresztą taki dresik czy lalunia potrafi powiedzieć taka gadkę o jedzeniu kotów nawet fanowi Metalliki :D Do mnie podchodza ludzie i od tak pytają czy nie mam przypadkiem trawy. Tak się dzisiaj traktuje tych, co sie wyróżniają na tle reszty :)

Ja się wyróżniam, wiem to. Ubieram się na czarno, długie włosy- na mieście związane w kucyk (rzadko), bródka ,,lucyferyczna". koszulki z zespołami w lecie. Ze sto razy wzięto mnie za ochroniarza w Biedronce, raz gdy jak wychodziłem z miejskiego klopa jakiś dziadek chciał mi ..zapłacić złoty pięćdziesiąt, myślał, że jestem Babcią klozetową :)

A o dresach i solarach, blacharo-dodach zapomnijmy. Oni mentalnie siedzą jeszcze na drzewach i zajadają się bananmi z szympansami-bez obrazy dla szympansów.

raz gdy jak wychodziłem z miejskiego klopa jakiś dziadek chciał mi ..zapłacić złoty pięćdziesiąt, myślał, że jestem Babcią klozetową hahahaha :D To mi humor poprawiłeś :D

No, zgiąłem się wtedy wpół ze śmiechu. Dobry humor miałem na resztę dnia- widocznie według niego taki ,,brudas" może tylko TAM pracować.

moze to wlasnie przeznaczona robota dla ciebie?

nie, jestem stworzony do ambitniejszej roboty- jeszcze nie odkryłem, jakiej :)

Ja albo bęe pracować w hasz barze w Amsterdamie, albo otworzę kręgielnię albo będę bezrobotna.Praca jako babcia klozetowa nie jest najgorsza :D Najgorsza praca jaka może być to nianka do dziecka :o

albo praca w biurze albo przy tasmie

Życzę powodzenia w znalezieniu dobrze płatnej, lekkiej pracy. Nie rzecz zaharowywać się za grosze. Kiepski ma rację, trzeba tak zrobić, żeby zarobić, a się nie narobić.

Nie chce mi się już gadać o pracy, lub jej braku, są ciekawsze tematy.

Mi tam pieniedzy potrzebne jest tyle, żeby mieć na wino, koncerty, opłatę jakiegoś mieszkania i na inne przyjemności :) Chociaż w sumie jakbym miala brać kase za opieke nad takim dzieciaczkiem http://www.youtube.com/watch?v=2kcxjqMkOzw&feature=related któremu bym puściła Motorhead i by się zamknęło to by było łączenie przyjemnego z pożytecznym :D

Jak ci dobrze, że sobie możesz spać do południa. Ja wstaję za 5 i pół godziny, więc idę już. Narazie

Serce roście parząc na te obrazy!! I koszulkę motorhead ma nasz szkrab! Nowy członek metalowej braci rośnie! Brawo dla jego ojca!

Dobra, na razie. :)

http://www.youtube.com/watch?v=re5LSsCHx7g

http://www.youtube.com/watch?v=WyczwqRD2NI

który nie pracował nie uczył się, siedział w domu, tworzył muzę, siedział na necie, trochę pomagał w porządkach, a jak miał kasę to szedł sie bawić i pić. Jednak wkurzała mnie ta jego TOTALNA ZALEŻNOŚĆ od rodziców bo nie był samodzielny, nie miał swojej kasy. To piękne pisać wiersze, słuchać muzy itp. ale nawet nie mogliśmy nigdzie jechać bo nie miał kasy, żadko mogliśmy gdzieś iść bo ja mu bym musiała stawiać a nie było mnie na to zwyczajnie stać. Prosiłam go żeby chociaż poszedł gdzieś na pół etatu żeby miał JAKIEKOLWIEK pieniądze. Wiesz, ja Cię nie potępiam, ale co, rodzice Ci dają kieszonkowe? W wieku 24 lat? Ani to rockowe ani męskie, taka prawda, ze metalowcy szybko się usamodzielniają bo wkurza ich ZALEŻNOŚĆ od starych, moi znajomi wręcz palili się do jakiejkolwiek pracy żeby odłożyc sobie na gitarę czy kupić płytę metallicy, albo jechać na jakiś koncert czy pod namiot. Tylko ten mój były taki nieszczęśnik, ale w końcu ojciec go wyrzucił z domu bo powiedział że na nieroba robić nie będzie i wyjechał do anglii robić początkowo na zmywaku, ale teraz pracuje w jakiejś hurtowni, ma żonę i niby jest zadowolony. Ja ci życzę powodzenia.