Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WWWWWWWWWWWWWWWWWW

może to głupie pytanie, ale mnie zastanawia

Polecane posty

Gość WWWWWWWWWWWWWWWWWW

Czy podczas porodu, kiedy już przemy jest szansa na to ,że puści sie bąka??? Może to pytanie wydać się smieszne- ale mnie to zastanawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne nawet jest szansa
ze mozesz zrobic kupke - serio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWWWWWWWWWWWWWWWWW
macie może jakieś niemiłe doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie powinienem tego pisać, ale i tak mnie ani mojej kobiety nikt tu nie zna:P Więc mojej zdarzyło się podczas parcia zrobić właśnie kupę, mimo lewatywy przed porodem tak wyszło. Poza tym nic wielkiego się nie działo. No może nie licząc jej krzyków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWWWWWWWWWWWWWWWWW
i co na to położne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwinęły bez słowa podkład i już. Zresztą to już była końcówka porodu, nie było czasu nawet na komentarze z ich strony :) Jakby co to rodziła w Elblągu. Tak piszę w razie czego ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one sa na to przygotowane , jest to "normalne" wiec nikt na ciebie zle patrzec nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie tez przytrafiło sie zrobić kupe :/ na samym koncu wylecialo, nie panowalam nad tym :( a tez mialam lewatywe pzred porodem, polozna zwinela i tyle, to podobno sie zcseto zdarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWWWWWWWWWWWWWWWWW
myśl o tym jest trochę niepokojąca mimo wszytsko.. jest to badzo krepujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
moja znajoma mówiła połoznej"zrobię kupę" a ona jej "to rób" ;) na porodówce to normalka ;) ja nie zrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWWWWWWWWWWWWWWWWW
dla mnie dziwne jest to, że sie o tym nie mówi.. Nawet w rodzinie takie informacje rzadko wychodza na jaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się zdarza i to baaardzo często :) mi przydarzyło się zrobienie siku podczas parcia. prosiłam o basenik ale położna powiedziała że mam nie przesadzać bo mi się nie chce na pewno, więc się posikałam, a co tam :P co miałam zrobić? nie wstrzymasz tego w takiej chwili. szczerze to nawet zażenowania nie czułam :P byłam tak szczęśliwa ze w końcu mogę przeć że nic mnie nie obchodziło :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
a ja parłam i parłam i bez powodzenia,skurcz za skurczem i zero postępu,cesarka a potem 2 dni cewnik bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWWWWWWWWWWWWWWWWW
waze, ze macie juz to za soba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej kobiecie kazali przeć dłużej, przez cały skurcz czy jakoś tak, bo ona parła za krótko, szybko się męczyła, przestawała... Ale jak się lekarz już zdenerwował to na nią nakrzyczał, że dziecko może być niedotlenione jak ona tak zwleka, że już od kilku parć widać główkę a ona za słabo się stara. Sam nawet widziałem główkę i sam moją ponaglałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak miałam w nocy
to normalne, ja jak parłam to położna dopingowała rób kupę,rób kupę, bo tak się prze, jakby się kupę miało zrobić, a że robi się to z całej siły to czasem coś wyskoczy:p położne i lekarze widzą to pewnie kilka razy dziennie, ja się nie posrałam brzydko mówiąc, bo jak w nocy zaczęło mnie brać to 6 razy byłam w kibelku i robiłam jedynkę i dwójkę naraz :) organizm wiedział, żeby samemu się wypróżnić, stąd lewatywy nie miałam, a jak dostałam jakieś czopki w tyłek to podczas parcia jak się rozpuściły trochę mi wody z tyłka wyleciało, myślałam, że to kupa, ale jednak nie:p położna mówiła, że w razie jakbym zrobiła kupę mam się nie krępować, zwiną podkład i wyrzucą, mąż był przy porodzie, na szczęście nie widział mojego gówienka hehehe...na prawdę nie ma co się martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam kiedys służacą
mi tez sie zdarzyla kupka :) wiesz co autorko napisze ci ze w tamtym momencie mialam to w ... :P jak parlam zaczelam tez sikac, malo nie obiskalam twarz poloznej :):) wiec podlaczyla mi cewnik... nie ma sie czego wstydzic wiekszosci z nas to sie przytrafia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×