kolejny samotny weekend

kolejny samotny zmarnowany weekend, kiedy to sie skończy,mam dość!

widac nie jestes taka piekna jak ci sie wydaje

daj fotkę, wymiary i namiary jak się okaże, że jestes prawdomówna to na pewno na weekend nie będziesz sama ! :)

a ja dwa kolejne weekendy zasuwam równo, i to na wyjeździe, i to z ludźmi obok. Ale co z tego, w środku mam tak samo

zanim przeczytasz że jesteś pasztetem i pewnie masz sadło oraz nie masz piersi może spróbuj zrobić z nim cos żeby nie był aż taki samotny?

ja nie samotna, a tez dolowana.......maz pojechal chlac do kumpla, ja siedze z synkiem sama, super, jutro bedzie na kacu, a w niedziele mam zostac zabrana kurwa na "zakupy" , co za rozrywka, za cale 2 lata siedzenia z dzieckiem w domu, a wieczorami w weekendy sama i sama i z synkiem tylko :(

no i spóźniłam się:D

haha oj faceci,wy naprawdę jesteście przekonani że jak panienka jest ładna to nie może spędzać wieczorów samotnie, wszystkie wkładacie do jednego worka, ale wiecie...napewno piszą to zfrustrowani,odrzucenia i to was można nazwać pasztetami

Wszystkie kobiety sa piekne tylko lustro czasem peka

Ja tez spedzam samotnie, mimo ze mieszkam z partnerem ale on woli co innego robic niz ze mna pobyc :(

ja Cię nie nazwałem pasztetem tylko dałem konkretne rozwiązanie :) nie masz z kim spędzić weekendu, ale jak się tu ujawnisz i spodobasz to na pewno ktoś się znajdzie by z Tobą spędzić weekend ale Ty przyszłaś tu jęczeć, nie zerwać z samotnością ...

Ja co mam powiedziec.Jetsem sama z dzieckiem.Corcia juz dawno spi.A ja siedze sama w domu.Nie mam nawet z kim pogadac.Nie dawno rozstalam sie z partnerem.I powoli juz wariuje z tej samotnosci.

hmmm to niedobrze, może powinnaś go zachęcić, można oglądnąć razem film,poprzytulać się, cokolwiek

do poprzedniczki, jeśli chcesz pogadaac i szukasz wsparcia służę pomocą :)

obrzydzony-z-daleka ej, czy ja jęczę, póknij się z główkę

Dokladnie, hołota już sie zleciała oceniac ze jestes brzydka, skoro sama spedzasz weekend:) To znaczy ze nie bierzesz kogo popadnie, ale dla niektorych to wyzsza szkola jazdy. A ja znam Twoj bol, mam to samo, choc staram sie jakos mile spedzic czas chociażby ze znajomymi, ale juz to sie troche nudzi, wolalabym przytulic sie do ukochanej osoby i tyle.

a co do fotki i wymiarów zdiwiłbyś się, poprosstu tak się czasami składa że nie szukamy towarzystwa na przymus, lepiej tak niż zniżyć się do poziomu silikonowych lasek

no właśnie, i o to chodzi, o przytulenie kochanej osoby a nie chętnego na raz,bo tych akurat jest na pęczki, faceci doskonele zdają sobie z tego sprawę że to najmniejszy problem znalezć faceta do rozrywki ale nie o to nam chodzi,i niech nie mówią bzdur że też nie marzą o zwyczajnej czułości i miłości

problem f tym, sze tródno kogoź zpodkadź kiedy pradzóje siem w małej firmie. Dafni znajomi majom jusz pary... :) Ale moszemy hociarz tó pogadadź, czy to nie pienkne?:)

Marza, marzą.. choć jeszcze o tym niektorzy moze nie wiedza;)

mysle, ze skonczy sie, jak ruszysz leniwe dupsko i zaprosisz paru znajomych lub gdzies sobie pojedziesz :D

co z tego ze mi tez niczego nie brakuje, maz juz ma to na codzien, wiec w weekndy szaleje, bo on pracuje caly tydzien i ma prawo, ja za to nie mam wowiazek, weekendu ani swiat, jestem matka 24 h i tyle, to przeciez nic zaden obowiazek ze prowadze dom............. no ale jakbym pracowala to cos czuje ze byloby tak samo, tylko jemu nalezy sie odpoczynek

30-latko.. masz racje, dobrze radzisz, zamiast siedziec powinno sie wyjsc do znajomych, ale nie zawsze sie da, ja na przyklad nie mam juz 18 lat i kolezanki gotuja obiady i siedza z dziecmii- (fakt nieraz tez same... co za paranoja), wiec wyjazdy sa troche ograniczone nie z mojej winy, wiec czasem jest sie skazanym na samotne wieczory i smutno

psytt a skad jestes? mam dokladnie taka sama sytuacje, tez sama w domu z coreczka, i tez maz mnie ma gdzies, jakbym czytala o sobie

malopolska nie zawsze tak jest, ale kuzwa, mi sie tez cos nalezy, ale jak juz jest piatek to ona obowiazkowo musi wyjsc, w dupie ma nas, jutro bedzie zabijal klina i po sprawie, no ale co ja glupia moge, on zarabia....no n ie? ale dziecko to sam chcial, i mialo byc tak pieknie

Spoko ja sie rozstałam z chloapkiem tydzien temu i musze z im jeszcze przez 3 tygodnie mieszkac i wlasnie wrocilam od znajomych musze pisac prace do szkoly a on poszedl sobie do kolegow i eda tam jakies dupy...swietnie...skupic sie nie moge na sama mysl,ze wroci tu a chwile wczsniej podwalal sie do jakis dziewczyn...

powiem tak: może nie jestem przepiękna, ale za brzydala też się nie uważam! jestem szczupła, wysoka, zgrabna, mam długie włosy, a jeśli chodzi o twarz to raczej kwestia gustu... często mam takie sytuacje, że kierowcy i pasażerowie samochodów się na mnie gapią, gdy przejeżdżają obok mnie, czasem trąbią, widzę że mijający mnie na chodniku się do mnie uśmiechają, ale możliwe że nie podobam im się aż tak. jestem sama praktycznie od zawsze. miałam takie epizody że się z kimś spotykalam, całowałam itd. często odzywają się do mnie faceci w internecie... ale jestem SAMOTNA. Ładna i samotna... propozycja: kazdemu kto poda swojego e-maila pośle swoje foty(jeśli sobie tego zażyczy). W czym moim zdaniem tkwi problem..? W nieumiejętności nawiązywania kontaktów/nieśmiałości/osobowości/charakterze. Co z tego, że dobrze wyglądam, jak nie potrafie zwrócić na siebie uwagi wartościowych facetów..? :o

jednak mój charakter jest nie do zniesienia bo wybucham śmiechem a za kilka sekund płaczem i co ja mogę zrobić ? :O

ILE MASZ LAT I SKAD JESTES

to ja poproszę o zdjęcie: sander82@o2.pl