Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz niedlugo ----------

Czy 6 tys zlotych to duzo ?

Polecane posty

Gość 1717
jesli to twoje marzenie to jedz i nie słuchaj innych....taka okazja może się już nie powtórzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomercy
No i oczywiscie dla niektorych sama wzmianka o tym, ze jade np. do Peru czy Argentyny to juz chwalenie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azja na miesiac
tego mojego naciagaliśmy na opowieści o podróżach. listopad, ciemno-zimno a facet opowiada o wodospadzie Wiktorii czy śniegu na Kilimandżaro, albo o lamach czy innych koalach. inny świat się otwierał. ludzie mają dziwną tendencję do wydawania cudzych pieniędzy. bo możesz schroniskom pomóc- jak ktoś taki miłosierny to niech sam pomaga a nie zmusza kogoś. potrzeb jest wiele i nie znikną. a czemu akurat psy a nie niewidomi? a może stwardnienie rozsiane? a moze stypendia dla biednych dzieci. nazbiera się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że dla większości osób 6 tys. to masa pieniędzy, ale jeśli masz te pieniądze to jedź. Co zobaczysz, to Twoje, a wiadomo, że to takie wycieczki najbardziej dodają smaku życiu. Ja w wieku 25 lat nie mogę się pochwalić praktycznie zerową znajomością świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
Kant szkoda, generalnie mialam w planach wlasnie twoje rejony w szczegolnosci Tybet, ale nie znalazlam towarzysza podrozy , a trafil mi sie na trasie wlasnie Rosja - Chiny Nomercy dokladnie . , mam podobna sytuacje ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie wiem,może jestem inaczej wychowana,ale jak dla mnie to jest stwierdzenie typu Zobaczcie,ile mam pieniedzy,nie dorastacie mi do piet,moge jechac gdzie chce a wy zazdrosccie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o niczym innym nie marzę, jak o wakacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Moze to nie moje klimaty,widocznie jestem za biedna na rozmowe z wami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz zdecydowanie
na co to wydasz? dolozysz do leszego auta? dojedziesz i starym do pracy...kupisz sobie nową sofę, z której będziesz azję w TV oglądać jak Ci co Ci odradzają wyjazd? Nie rozumiem ludzi, którzy wolą dowalić do auta np. zeby się chwalić przed sąsiadami niż wyjechać na piękne wakacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azja na miesiac
jesteś inaczej wychowana. mnie nie obchodzi na co kto wydaje SWOJE pieniądze. jak ktoś ma samochód za 40 tyś to znaczy że pozer? bo ja mam za 8 tyś. inaczej jest gdy ktoś korzysta z pomocy (np. MOPS) a za chwilę leci do sklepu po "niezbędne" fajki, na to się burzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wspomnienia to cos co
lusiatek87 - jestes dziwna. O czym w takim razie mozna wg Ciebie rozmawiac na forach ? Jak ktos napisze, dzis na obiad mam schabowego, ziemniaki i surowke z marchewki to tez napiszesz, ze sie chwali bo sa ludzie co do gara wlozyc, a on tu ze schaboszczakiem wyskakuje. Jak Cie generwuje cos takiego, to omijaj wszelkie fora 🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wspomnienia to cos co
Sorry za literowki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
Pewnie, ze planuje ! Jeszcze tyle miejsc bym chciala zobaczyc....Tylko najwiekszy problem jest (oprocz kasy , ale jak sie chce to sie da rade uzbierac :) ) to tzw towarzysz podrozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaku
Mam znajomego, ktory rowerem objechal dosc spory kawalek Europy. On, dwa kolka, namiot - a po wszystkim masa zdjec, wspomnien i anegdot. Zawsze mowil, ze pieniedze mozna stracic, wspomnienia zostaja na zawsze. Podroze na krance swiata to jest cos cudownego. Spelnianie marzen, zobaczenia czegos wiecej niz szare, pokomunistyczne bloki. Dziewczyno na Twoim miejscu bym sie nawet nie zastanawiala. Masz mozliwosc i co najwazniejsze chcesz - jedz. Potraktowalabym to osobiscie jako szanse zobaczenia troche innego kawalka ziemi. A jest co ogladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
Kant pewnie zapisze , jak cos to sie odezwe :) Japonia tez jedno z moich marzen, jednak tutaj juz sa potrzebne naprawde potezne fundusze. Moj szef czesto podrozowal do japoni :) Fajne sa tez podroze weekendowe, tanio wychodzi, a mozna cos zobaczyc, ale to tylko Europa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgfd
czy duzo ? To zalezy .. Dla jednego tak dla innego nie .. Kazdy ma inne priorytety . Jeden nie lubi podrozowac wiec nie da 6 tys na podroze nawet jesli nie jest to dla niego duzo . Tak samo osoba ktora lubi podrozowac nie da na przyklad na rower 6 tys zł . A inny da tyle bo lubi rowery . Kazdy inaczej wydaje pieniadze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgfd
a najwiecej pieniedzy wydaje sie najczesciej na hobby .. OSoba ktora podrozuje na przyklad ma rower za 700 zł ,bo nie jezdzi rowerem i to jej nie kreci a milosnik dobrych rowerow ma rower za 12 tys zł , ale nie podrozuje,bo go podroze nie pociągają . ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
Dla mnie np. strata kasy to wydanie 20 tysiecy na jeden wieczor, czyli na wesele, przeliczam to od razu na podroze. Kazdy ma inne priorytety, a jak ktos krytykuje rozporzadzanie pieniedzy innych osob, to znaczy ze sam ze swojego zycia i swoich wyborow nie jest zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
Kant , jesli bedziesz planowala taki wypadzik to daj koniecznie znac , a moze akurat sie zgramy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
Wysle ci wiadomosc na emaila . Ja tez bede musiala troche sie odkuc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
Barcelona....:D Przecudne miasto, niestety tylko widziane z pocztowek, ale mysle, ze warto tam zajrzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej beczki: wy podróżujecie więcej... szukam tanich wakacji, może być namiot, może być stop i tak dalej... co możecie mi polecić z własnego doświadczenia? Mogą być jakieś super-tanie z biura podróży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
Dzesa proponuje odwiedzic strone http://www.odyssei.com/ forum Tam znajdziesz wiecej informacji oraz mozesz towarzysza podrozy :) Najlepiej jechac samemu tzn samemu zorganizowac, przez biura sie nie oplaca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo ----------
http://www.odyssei.com/ i pozniej kilknac forum oczywiscie chodzilo mi, ze mozesz poszukac towarzysza podrozy. Kant , przepiekny jest ten filmik i odzwierciela w pelni cale piekno podrozowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej chciałabym pojechać w okolice loret de mar... jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym pojechala i nie patrzyla na innych. W tamtym roku spełnilam dwa moje marzenia. Jechalam do kolezanki, ktorej nie widzialam 13 lat, a ze mieszka blisko mojego największego marzenia to spełniłam dwa za jednym razem. Wystarczyło mniej nowych ciuchów i determinacji i się udało. Na ta podróż wydałam jak dla mnie sporo kasy, ale nie żałuję ani jednego grosza. I zbieram znowu żeby tam wrócić za rok ;) Jedz, co zobaczysz to Twoje zobaczysz ze warto spełniać marzenia i pozniej o nich opowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny przypadek
azja naprawde jest warta tych pieniedzy! wiadomo najdrozszy jest lot reszta tam na miejscu to juz grosze w zeszlym roku bylam 2 tygodnie w tajlandii. najpierw bangkok a potem dwie wyspy. wrazenia niezapomniane! koszt 3500zl (przeloty, hotel, transfery, sniadania, ubezpieczenie). bylam w wielu miejscach w europie ale azja bije to wszystko na glowe! w tym roku wybieram sie do malezji i singapuru. tez 2 tyg. koszt 4000zl polecam azje z calego serca! ps. mala rada. sprobuj skorzystac z oferty jakiegos biura turystycznego np z uk. tu wyjazdy do azji sa bardziej popularne i zarazem tansze. albo po prostu kup osobno lot, osobno hotel i po sprawie. na pewno wyjdzie o wiele taniej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×