gdzie poznac zolnierza?

No jeśli tamten był dla mnie, to ten dla Ciebie :D

ja nikomu buziakow nie slalem :)

Dobra, jestem tępa jak łycha i nie czytam nicków, wybacz :D

a wiec zalozenie mini automatycznie oznacza wyuzdanie albo brak kregoslupa moralnego? a wiec idac twoim tokiem myslenia, jestem niewyobrazalna rozpustnica, bo w szafie mam miniowek cale 3:O teorie, czy ty robisz w moim kierunku jakies aluzje, bo mam ochote sie bronic? nigdy nie czułam, ani nawet nie slyszalam o tak skrajnym pociagu do mundurowych, aczkolwiek podobaja mi sie bardziej niz inni:)

nie mowie ze kazda laska w mini jest wyuzdana, ale jesli kobieta ubiera mini to tylko w jednym celu... i generalnie wolalbym aby na randke ze mna zalozyla raczej spodniczke do kolan :P faceci lubia "odsloniete" laski ale nie musze ci chyba mowic ze nie jest to zainteresowanie dlugoterminowe.... w swojej slabosci nie jestes odosobniona jednak inne kobiety nie dziela facetow na zolnierzy i niezolnierzy. a jak to sie ma do exzolnierzy? gdybys poznala mnie za kilka lat ,kiedy to bede pilotem w cywilu (bo mam dosc zasranej instytucji zwanej wojskiem) to rozumiem,ze pewnie mialbym mniejsze szanse niz jakis kapral gnojony przez dowodce??

Ja po prostu kreci mundur, tak jak facetow kreci sexi bielizna.

daj spokoj stary - ja jednak wole jak laska leci na mnie a nie na to co nosze do roboty i czym sie zajmuje. to tak jakbys lecial na tancerke gogo ,bo nosi skape ciuszki.

Tez mi sie to nie podoba, to chyba mozna porownac do laski lecacej na kase ;/

Moze przesadzilem ;)

poniekad macie racje. kazda glupia wie ,ze zolnierz rowna sie stala "praca", dobry pieniadz itp :)

Jak to nie mówisz, jak mówisz?!:P Jeśli kobieta ubiera mini to moze tez oznaczac, ze akurat pasuje jej do góry ubrania, ze akurat jest modna, ze akurat jest gorąco, że akurat nie wstydzi sie swoich nog, ze akurat nie wpadla na to, ze ktos moglby ja posadzic o dziwne cele... a inne kobiety moze rzeczywiscie nie dziela facetow na zolnierzy i niezolnierzy, ale np ich atrakcyjnosc warunkują od stanu finansow, ilosci skonczonych kursow, prestizu zawodu itp. Czy to sa wg ciebie mniej puste podzialy? Gdybym poznala cie za kilka lat, a ty bylbys pilotem w cywilu (albo zeby bylo bardziej dramatycznie - nie mialbys z wojskiem zupelnie nic wspolnego) i rozkochalbys mnie w sobie, to bylabym twoja na wieki:D Mundur to naprawde nie jest warunek ani konieczny, ani wystarczalny. po prostu, fajnie gdyby byl.

oczywiscie ze takie podzialy sa debilne dla mnie... wole jak ludzie widza w ludziach ludzi :)

cała ta dyskusja jest śmieszna. autorka też jest śmieszna, bo najpierw szuka sposobów na poznanie żołnierza co jest jednoznaczne z tym, że mundur to dla niej to, na co zwraca uwagę po raz pierwszy, a potem wykręca kota ogonem. skoro tak nagle zwracasz uwagę na wnętrze, a mundur to fajny dodatek to po co ci cały ten temat i abstrakcje typu: afganistan czy spacerki koło jednostki? :o miej jaja i przyznaj się, że chcesz żołnierza i koniec, a nie teraz wmawiasz wszystkim wkoło, że temat jest dla żartu

a właściwie nie dla żartu, a dla czytania go z "przymrużeniem oka", bo jeszcze mi zarzucisz, że nie czytam ze zrozumieniem

Jacy oburzeni:D Ja na przykład ucze baletu i gdyby ktoś z miejsca uważał nauczycielki baletu za seksowniejsze niz nauczycielki tanca wspolczesnego, to bym sie bardzo ucieszyla. A wy strasznie czujecie sie pokrzywdzeni i uprzedmiotowani. A zreszta, to czym sie zajmujecie jest czescia waszej osobowosci. Twardy charakter, stanowczosc, zainteresowania. Bo nie powiesz, ze samoloty to nudy, a w srodku to miekkie kluchy jestes, kapitanie. A ja chcialabym miec mezczyzne, przy ktorym czulabym sie bezpieczna, ktory zarazalby mnie swoimi pasjami itp.

nie latam samolotami ale smiglowcami . nie jestem miekka klucha ale wrazliwym facetem oczekujacym czegos wiecej od kobiety jak tylko milosci do mojego munduru

wiesz ile lasek sie do mnie migdali? nie jestem brzydki.staram sie interesowac ludzi soba . a jak juz ktoras wie ,ze jestem lotnikiem to z miejsca najlepiej wskoczylaby mi w spodnie

Usun te skwaszone emoty, przestan obrazac, przeciez caly czas gram w otwarte karty i przyznaje, że chce żołnierza. Ale to nie koniec. Mundur to fajny dodatek, stad temat, ale bez fajnej calosci - niewystarczajacy. I przepraszam bardzo! Wcale nie mowie, ze topik jest dla zartu! Zaznaczam tylko,z e gdy pisze 'kocham cie', to durnota byloby brac to doslownie. ja bym to raczej zinterpetowala jako 'masz plusa' albo 'zrobiles fajne pierwsze wrazenie':D

to moze jeszcze raz: masz dwoch kolesi: zajebiscie przystojny facet w stalowym mundurze , poprostu tak zajebisty ze masz ochote go zgwalcic lub rownie prystojny ale nieco niesmialy pan np bankier do kogo sie usmiechniesz najpierw? z kim zagadasz?

przewrazliwiony jestes na jego punkcie swojego munduru, wiesz? a myslalam, ze to ja mam bzika:D opowiedz na pytanie jest oczywista, spojrz na temat:) Pewnie, ze na pierwszego faceta. Ale zmodyfikujmy troche to pytanie: mam dwoch kolesi: zajebiscie przystojny facet w stalowym mundurze, ale cham i idiota lub nawet przystojny, ale bez szału, niesmialy, inteligentny, zabawny bankier. Do kogo sie usmiechne? Do bankiera. Tylko do bankiera. Rozumiesz? Mundur to, jak ktos wyzej powiedzial, fajny dodatek. Podoba mi sie, byc moze bo za duzo razy ogladalam top gun albo odruchowo kojarze go z cechami, na ktorych mi zalezy. Ale nie jest on konieczny i wystarczalny:)

Pytanie w temacie powinno chyba brzmieć: co zrobić, żeby żołnierz chciał mnie poznać? Bo jak na razie żaden z udzielających się tutaj panów nie chciałby mieć z Tobą za wiele wspólnego, poznawszy Twoje motywy ;)

Wiadomo nie od dziś, że mundur przykuwa uwagę. Taki mężczyzna kojarzy nam się z "typowym" samcem. Silny, wysportowany, odważny itp. Ale dla nich to taka sama robota jak dla innych. W pracy zakładają mundur, po pracy go sciągają. Pod mundurem są normalnymi, czesto uczuciowymi facetami. A że niektórzy wykorzystują mundur do podrywu to inna sprawa, jeszcze inna gdy kobieta leci na sam mundur. Bo w sumie co on jej da? Spełni "marzenia" na chwile a co potem? Mężczyzna ma sie nadawać do życia, a nie tylkko do... Mundurowi to normalni ludzie :)

army wife, ale to nie są jedyne motywy!:D jesli jestes zona zolnierza, to pewnie czujesz to samo na widok mundurowego, jego szerokich barów, ciezkich butów - przeciez to sama kwintesencja meskosci;) gdyby ktorys z panow powiedzial, ze chcialby byc z modelka, bo jest kobieca i piekna, mnie by to nie dziwiło. Dlaczego wiec ich oburza?

ja 2 zolnierzy poznalam w klubie :D ale są to tylko kumple :)

mój mąz sie pyta czy rezerwa może byc ;) ?

naprawde naogladalas sie filmow :P jakie szerokie bary? kochana wejdz do pierwszej lepszej jednostki .sami liche istoty. chude i smieszne :D zolnierze wcale nie sa ani super zbudowani ani piekni - to tez stereotyp. wiekszosc podoficerow to malo blyskotliwi kolesie ktorzy poszli do woja bo po co sie uczyc jak mozna dostac zold za trzymanie karabinu?

Dawaj go tu:D

rezerwa sie nie liczy (chociaz chociaz... tez czasem mundur nosi ;) )

Jestem żoną, ale policjanta ;) Nick stąd, że miałam być żołnierzem, ale głos serca zagłuszyła mi chęć normalnego studiowania, więc może jak je skończę to pójdę na jakieś szkolenie. Aczkolwiek to nie zmienia faktu, że doskonale wiem co czujesz :D Na mnie mundur działa jak narkotyk od najmłodszych lat i nie ma to nic wspólnego z moim szacunkiem do siebie jak tam ktoś gdzieś napisał, jedni lecą na pieniądze, inni na szpilki, a jeszcze inni na mundur, według Freuda to podobno dewiacja, według mnie to część mojej osobowości i nic na to nie poradzę, że facet umundurowany znacznie mocniej zwróci moją uwagę niż adwokat czy właściciel firmy. A panowie się pewnie przejechali kilka razy na kobietach, które widziały w nich tylko mundur i stąd ta niechęć i uprzedzenie, w obronie :P

fakt ... jak widze laski ktore skacza kolo mnie tylko dlatego ,ze jestem pilotem to za wiele po takich kobietach nie oczekuje.