zdradziłam ;(((((((((((((

Oczywiście że każda kobieta musi sobie tłumaczyć zdradę. Jak również każda zdradzająca kobieta broni drugiej kobiety.

jasamasmutnaja runęły moje wartości, zasady które wyznawałam, runęły moje przekonania To wskazana kolej rzeczy w rozwoju. Zmiany! Dlaczego się ich bać? Jeśli coś runęło należy wyciągnąć wnioski i pójść do przodu.

jestes klasycznym przykladem kobiety z zasadami która nie ma bladego pojecia o czym pisze pisząc "ja sama kiedyś zaklinałam się ,że żadnej zdrady, że nie ma dla mnie czegoś takiego" zycie zweryfikowało ten pogląd, stad apel do takich dziewczyn kótre piszą ze nigdy nie zdradzą, nie mając pokusy na swej drodze.

Chcesz rozmaawiać. Ok. Ale po co? Co chcesz osiągnąć tą rozmową? Chcesz by on podjął decyzję?

jestem słaba, jestem naiwna jestem też atrakcyjna i wiem ,że działam na mężczyzn ( nigdy się nie poddałam im.... do dzisiaj... ) muszę to jakoś wszystko przetrawić. ale szczerze powiem, ze nie wiem co zrobić i jak sobie z tym poradzić... chciałabym cofnąć czas, wiele oddałabym za to zeby móc cofnąć czas mogłabym sie dzisiaj zastanawiac nad rozstaniem bez zdrady na karku- chyba byłoby mi łatwiej a tak - czuję się winna i zle mi z tym

nie rozumiem ludzi ktorzy obrazaja kobiety dla zasady. ja nigdy nie zdradzilam wiec nie mow ze wszystkie to robia. za to znam nagminne przypadki kolegow ktorzy dobrze bawia sie na boku. i nie twierdze ze wszyscy faceci zdradzaja. zreszta nie osadza sie kogos kogo sie dobrze nie zna. czesto na niektore decyzje ma wplyw wiele czynnikow. intymnych, prywatnych. dlatego nie ma sensu obrazanie kogos i wyzywanie.

dominik,czy ta pewność bierze początek z Twoich doświadczeń?Wspieram autorkę,bo jest kobietą,wiem jak karkołomne czasami jest życie z mężem.....

zycie zweryfikowało ten pogląd, stad apel do takich dziewczyn kótre piszą ze nigdy nie zdradzą, nie mając pokusy na swej drodze Dlatego może nie zarzekać się a unikać pokus.

zdrada to najgorsze swinstwo. ja bedac kiedys w zwiazku zakochalam sie innym mialam szanse zdradzic ale powiedzialam wprost ze to co bylo sie wypalilo ze z szacunku do niego mu to mowie ze nie chce go oklamywac i zdradzac zeby miec potem wstret do samej siebie.

jasamasmutnaja radzę ci odczekać kilka dni. Dojdziesz sama do wniosku że nic się nie stalo i będziesz robić to dalej. Zdradzając partnera przynajmniej z 4 kochankami rocznie, jak każdej szanującej się kobiecie przystalo.

Co sie stało, to nie odstanie. Wyciągnij wnioski, idź i więcej nie grzesz. :-)

a da sie uniknąc? nie znasz dnia ani godziny...

cyt. : facet wyjatkowy jestes klasycznym przykladem kobiety z zasadami która nie ma bladego pojecia o czym pisze pisząc "ja sama kiedyś zaklinałam się ,że żadnej zdrady, że nie ma dla mnie czegoś takiego" zycie zweryfikowało ten pogląd, stad apel do takich dziewczyn kótre piszą ze nigdy nie zdradzą, nie mając pokusy na swej drodze. właśnie muszę Cię rozczarować - mam pojęcie o czym piszę !! zaklinałam się że nigdy nie zdradzę , mając ogromnie wiele pokus. przez wiele czasu.. zdradziłam - tak się stało. przez co zepsułam swoje wyznawane wartości. problem w tym ,że sama nie potrafię odpwoiedzieć sobie na wiele pytań, nie potrafię wyobrazic sobie co moge zrobić w jakiejś hipotetycznej sytuacji nie wiem kim jestem i jaka jestem pogubiłam sie - a to naprawdę okropne uczucie

Dominik, nie szkoda Ci czasu na wypisywanie tych bzdur? I to jeszcze tak starannie pod względem formy?

cyt. Cu-Kru Pu'Dru Chcesz rozmaawiać. Ok. Ale po co? Co chcesz osiągnąć tą rozmową? Chcesz by on podjął decyzję? odp. byłoby o wiele łatwiej to jest jakies wyjscie z mojej sytuacji

facet wyjatkowy a da sie uniknąc? nie znasz dnia ani godziny... Owszem nie znamy. Ale unikać możemy sytuacji, która prowadzi do zdrady.

kolega dominik ma chyba jakies problemy w relacjach z kobietami bo argumentow sensownych brak a jedynie jakies zasciankowe madrosci.

cyt. : dominik1000 jasamasmutnaja radzę ci odczekać kilka dni. Dojdziesz sama do wniosku że nic się nie stalo i będziesz robić to dalej. Zdradzając partnera przynajmniej z 4 kochankami rocznie, jak każdej szanującej się kobiecie przystalo. dla mnie to co się stało to straszne. to uczucie wstydu, mętlik w głowie okropne mam nadzieję ,że za kilka dni bede umiała spojrzec na siebie inaczej niz teraz.

jasamasmutnaja odp. byłoby o wiele łatwiej to jest jakies wyjscie z mojej sytuacji A jak sobie wyobrażasz tę rozmowę? Powiesz o zdradzie? Powiesz o tym co czujesz i jakie masz wątpliwości?

cyt. : Cu-Kru Pu'Dru facet wyjatkowy a da sie uniknąc? nie znasz dnia ani godziny... Owszem nie znamy. Ale unikać możemy sytuacji, która prowadzi do zdrady. myślę ,że masz wiele racji nie sypiamy ze sobą od jakiegoś już czasu ;( stresy, problemy itd

Od tego jest forum by móc wyrażać swoje opinie. Piszę to co uważam, bez owijania w bawełne. A że jest to prawda nie wygodna dla kobiet to już swoją drogą.

cyt. : Cu-Kru Pu'Dru jasamasmutnaja odp. byłoby o wiele łatwiej to jest jakies wyjscie z mojej sytuacji A jak sobie wyobrażasz tę rozmowę? Powiesz o zdradzie? Powiesz o tym co czujesz i jakie masz wątpliwości? nie wiem. ale wiem ze wiele problemów rozmową rozwiązalismy i muszę sie zachować tak jak powinnam - chyba tak zrobię. porozmawiam. co będzie. czasu nie zmienię. ......powiedzieć ?

Czyli macie mały kryzys w związku tak? Czyli chciałabyś przez to, że powiesz mu o zdradzie zostać "rozgrzeszona" i w ten sposób usprawiedliwić się sama przed sobą. To by zmieniło postrzeganie samej siebie.

mozesz wyrazac swoje zdanie ale nie musisz nikogo obrazac. i nie uogolniaj bo to krzywdzace dla innych. wcale nie powiedziane ze ktos kto dopuscil sie zdrady bedzie to robil 4 razy w roku. a ty jestes taki przekonany ze nigdy nic by cie nie skusilo? chwilowe zauroczenie, kryzys, cokolwiek?

Ja Ci nie doradzę co masz powiedzieć, czy masz powiedzieć o zdradzie. A pewnych wątpliwości mam wrażenie nie rozwieje rozmowa-np. kwestie Twoich uczuć.

dobrze znający kobiety i ich psychikę. Nawet Luśka zauważyła, że jest czlowiekiem obytym, wykształconym, inteligentnym i spostrzegawczym.

cyt. : Cu-Kru Pu'Dru Czyli macie mały kryzys w związku tak? Czyli chciałabyś przez to, że powiesz mu o zdradzie zostać "rozgrzeszona" i w ten sposób usprawiedliwić się sama przed sobą. To by zmieniło postrzeganie samej siebie. odp. nie mamy kryzysu. jest normalnie, dzień za dniem , dzień za dniem , czas leci szybko. w naszym związku namiętności zawsze brakowało i brakuje cały czas ale mamy ze sobą ogromnie silną przyjacielska mozna rzec więź. wiele razy sastanawiałam sie czy to co nas łączy to jest przyjaźń. tylko i az przyjazn. seksu z obecnym , moge powiedziec juz nie pamietam nie wiem co sie stało miedzy nami w tym wzgledzie to dziwne jest

''facet wyjatkowy a da sie uniknąc? nie znasz dnia ani godziny... Owszem nie znamy. Ale unikać możemy sytuacji, która prowadzi do zdrady.'' Popieram w 100% z tym, że dotyczy to wyłącznie kobiet. Mężczyźni myślą głową a nie kroczem jak kobiety. Dlatego faktycznie jedyna słuszna rada dla Pań. Unikajcie okazji bo same z własnej woli nigdy nie będziecie wierne.

jestem inteligentną osobą i wydaje mi sie ze wszystko w zyciu jest ciagiem przyczynowo skutkowym i ze nic nie dzieje sie bez przyczyny jestem pewna ze jakas przyczyna gdzies tkwi. próbuję ją znaleźć

jasamasmutnaja jestem inteligentną osobą udowodnij:)