Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jasamasmutnaja

zdradziłam ;(((((((((((((

Polecane posty

Przyczyna na pewno nie tkwi w tobie. To na pewno wina twoja faceta. To przez niego zaczełas go zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt. : ike jasamasmutnaja jestem inteligentną osobą udowodnij odp. nie musze tego nikomu udowadniac. kazdego dnia udowadniam to sama sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jest normalnie, dzień za dniem , dzień za dniem , czas leci szybko. w naszym związku namiętności zawsze brakowało i brakuje cały czas ale mamy ze sobą ogromnie silną przyjacielska mozna rzec więź." Ta przyjacielska więź to silna podstawa, dobry kapitał dla związku na lata. Wiesz czym jest związek? To nie tylko namiętność. By stworzyć związek potrzeba czegoś więcej niż porozumienia ciał..... "wiele razy sastanawiałam sie czy to co nas łączy to jest przyjaźń. tylko i az przyjazn." Wiesz skąd te wątpliwości? Bo identyfikujesz miłość z "motylami". A to nie jest to. "seksu z obecnym , moge powiedziec juz nie pamietam nie wiem co sie stało miedzy nami w tym wzgledzie to dziwne jest" Próbowałaś coś zrobić żeby ożywić tą sferę? rozmawiałaś o swoich potrzebach z chłopakiem? "i ze nic nie dzieje sie bez przyczyny" Słońce może przeznaczenie narazie zostawmy na boku.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukruś 👄 Jak dla mnie jasne jest jedno, uczucia się w Tobie wypaliły, więc nie ma sensu ciągnąć tego i ranić go jeszcze bardziej będąc z nim z przyzwyczajenia i litości. Boisz się samotności? Nie ma czego. Strach przed czymś jest dużo gorszy niż samo to 'coś'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
It's Not You Ufać na 100% nie można nawet sobie ;) A co dopiero komuś... Za każdym razem jak dawałam sobie za kogoś uciąć rękę... Powiedzmy że teraz chodziłabym bez kończyn ;) Ufać trzeba - ale z rozsądkiem, nie ślepo. Ufam i sprawdzam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie smuć się Jasama
Zrozumienie pewnych wartości etycznych, a tym bardziej zastosowanie się do nich w życiu, przekracza możliwości kobiet. To wina Twojego męża. On powinien zadbać o to, byś nie zbłądziła. Dał Ci za dużo wolności i stąd Twoje kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, wlasnie o tym pisałem ze jestes przykladem który sie zarzekał a go trafiło, dzis jestes po drugiej stronie i wiesz jak to smakuje. Konia z rzędem temu lub tej którzy, majac w domu zone france albo meza debila, mając seks co trudno nazwac sekem i toraz na dwa miesiace, poznają kogoś atrakcyjnego i ten okaze nam zainteresowanie i wtedy powiemy NIE!!!!!!!!!!!!!!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt. : dominik1000 Przyczyna na pewno nie tkwi w tobie. To na pewno wina twoja faceta. To przez niego zaczełas go zdradzać. odp. to nie jego wina. nie moge mu nic zarzucic. faktem jest ze nie sypiamy ze sobą - poprostu ale przyczyna przebiegu rzeczy tkwi we mnie - tego jestem pewna- czegoś szukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
Cu-Kru Pu'Dru ale czegoś mi brakuje. nie wiem czego cały czas czegoś szukam brakuje mi czegoś w środku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt. : Ona.. Cukruś Jak dla mnie jasne jest jedno, uczucia się w Tobie wypaliły, więc nie ma sensu ciągnąć tego i ranić go jeszcze bardziej będąc z nim z przyzwyczajenia i litości. Boisz się samotności? Nie ma czego. Strach przed czymś jest dużo gorszy niż samo to 'coś'. samotności sie bardzo boję. nie mam nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"samotności sie bardzo boję. nie mam nikogo" Dlatego bardzo byś chciała by decyzję on podjął. Sama nie jesteś do niej zdolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt. : nie smuć się Jasama Zrozumienie pewnych wartości etycznych, a tym bardziej zastosowanie się do nich w życiu, przekracza możliwości kobiet. To wina Twojego męża. On powinien zadbać o to, byś nie zbłądziła. Dał Ci za dużo wolności i stąd Twoje kłopoty. odp. nie jest moim mężem. zyjemy w jak to mawiąją - w związku Boże, nie wyobrażam sobie anwet tej sytuacji gdybym przyzekała na dobre i złe. Na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''samotności sie bardzo boję. nie mam nikogo'' A więc służę kolejną radą. Zdradzaj go z tym nowym facetem ile sie da. Jeżeli będzie chcial z tobą być to wtedy porzuć obecnego faceta. Jeżeli nie to szukaj dalej, ale nie zrywaj z obecnym żeby mieć zawsze koło ratunkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt. : Cu-Kru Pu'Dru "samotności sie bardzo boję. nie mam nikogo" Dlatego bardzo byś chciała by decyzję on podjął. Sama nie jesteś do niej zdolna. byłabym postawiona przed faktem dokonamym - wtedy nie mialabym w głowie mętkika i dylematów. ale to by mnie chyba zabiło ja juz sama nic nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt. : facet wyjatkowy Autorko, wlasnie o tym pisałem ze jestes przykladem który sie zarzekał a go trafiło, dzis jestes po drugiej stronie i wiesz jak to smakuje. Konia z rzędem temu lub tej którzy, majac w domu zone france albo meza debila, mając seks co trudno nazwac sekem i toraz na dwa miesiace, poznają kogoś atrakcyjnego i ten okaze nam zainteresowanie i wtedy powiemy NIE!!!!!!!!!!!!!!!? odp. to nie tak, ze raz na dwa miesiace sie ktos pojawia. nie tak.. pojawił sie ktos kto mnie zaintrygował, poza moim obecnym nienawidze szczerze facetów, nie ufam im - bo wiekszosc widzi we mnie rozesmiane otwory z dwoma buforami. nie masz pojecia jak to jest. kobiety maja w zyciu o wiele trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt. : dominik1000 ''samotności sie bardzo boję. nie mam nikogo'' A więc służę kolejną radą. Zdradzaj go z tym nowym facetem ile sie da. Jeżeli będzie chcial z tobą być to wtedy porzuć obecnego faceta. Jeżeli nie to szukaj dalej, ale nie zrywaj z obecnym żeby mieć zawsze koło ratunkowe. odp. nie będe go zdradzac dalej - załuję ze to zrobiłam , ten nowy podszedł mnie. nic z tego nie będzie - nawet znajomosci. szczerze go nienawidze - za to ze sie pojawił i za to ze ja mu uległam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko... pomyśl o uczuciach swojego chłopaka. Ze względu na to co Was łączy/łączyło, szacunek. Jest wygodnie tak podchodzić do życia jak Ty to robisz, ale przychodzi pora że należy podejmować decyzje i się ich nie bać. Ty się boisz zmian. Każdy odczuwa strach przed zmianami... i to naturalne. Ale zmiany są warunkiem rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt.: facet wyjatkowy oj chyba sie nie rozumiemy, moze to przez tempo.... pisałem o seksie raz na dwa miesace z stałym partnerem odp. seksu brak od dłuzej niz rok......... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
cyt.: Cu-Kru Pu'Dru Autorko... pomyśl o uczuciach swojego chłopaka. Ze względu na to co Was łączy/łączyło, szacunek. Jest wygodnie tak podchodzić do życia jak Ty to robisz, ale przychodzi pora że należy podejmować decyzje i się ich nie bać. Ty się boisz zmian. Każdy odczuwa strach przed zmianami... i to naturalne. Ale zmiany są warunkiem rozwoju. odp. masz rację przespie sie z tym i jutro porozmawiam. musze cos zrobic zeby nie czuc sie tak okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne... emocje muszą troszkę opaść ;) Przemyśl dokładnie jak ma wyglądać rozmowa, co chcesz powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet wyjatkowy "seksu brak od dłuzej niz rok......... ;(" i wszystko jasne Wszystko jasne... ale związek z drugiej strony to nie tylko seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
porozmawiam, wiem ze sie wkooorzy ostro bo go znam ale moze sie jakos dogadamy ale wiem ,ze nie bedzie mógł mi wybaczyc ( moze nie tyle faktu czynnosci- ale zniszczenia naszego zaufania do siebie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale związek z drugiej strony to nie tylko seks... nie tylko a brak to wielka różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe@onet.pl
kiedy w końcu kafeteria przestanie być miejscem dla dziwek i puszczalskich, a zacznie być forum dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
czy normalny jest zwiazek bez seksu? moze to faktycznei tylko przyjazn.. ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike ale związek z drugiej strony to nie tylko seks... nie tylko a brak to wielka różnica Oczywiście. Ale tutaj nawet nie było rozmowy na ten temat. Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamasmutnaja
ciekawe@onet.pl kiedy w końcu kafeteria przestanie być miejscem dla dziwek i puszczalskich, a zacznie być forum dla kobiet. jesli uzywasz słów których znaczenia nie znasz to nie wypowiadaj sie wcale. wygoogluj sobie pojecie dziwki i puszczalskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×