Jestem wrakiem człowieka

Musisz uciekac z tego patologicznego domu!Sa domy samotnej matki, zakonnice.Wiele instytucji moze Ci pomoc.Coreczka podrosnie a Ty zdasz mature i pojdziesz do pracy.

Rany... Wiele dziewczat wspolzyje w wieku 18 lat nawet wczesniej a jak juz zajdzie jakas w ciaze to wielka dziwka tak. Masakra ale swinie... Czemu piszesz ze zniszczylas dziecku zycie, to nie prawda, moglabys tak powiedziec wtedy gdy oddala bys je nie wiem do domu dziecka, ale ty wrecz przeciwnie silna jestes. Ojca podaj o alimenty i dla siebie tez ubiegaj sie o alimenty poniewaz masz prawo do tego. szkole zawsze zaocznie ozesz skonczyc i praca sie znajdzie;) najgorzej jest na poczatku;) powodzenia;))

niestety życie jest okrutne.nie mam na temat ciebie samej zdania, bo cię nie znam.bo zdarza się różnie.ale mam jedno pytanie-matka cię wygania ojciec pije-a czy kiedykolwiek poruszyli z tobą temat antykoncepcji? wiesz co dziwi mnie podejście starych, bo w domu często seks i ciąża to temat zakazany, a potem jak córka jest w ciąży to nagle wrzask i płacz że jest dziwką i się puszcza...

moja jedyna rada to chyba tylko to, żebyś podała ojca o alimenty(chłopiec bał się odpowiedzialności za dziecko któremu dał życie wię niech chociaż łoży na jego utrzymanie..) niby na upartego nie powinnaś uciekać z własnego domu,ale wierzę że psychicznie nie da się w nim wytrzmać i wiałabyś jak najdalej..jeśli nie jesteś w stanie już tam siedzieć to dziewczyny słusznie podpowiadają-dowiedz się o domu samotnej matki,może są w stanie pomóc jakieś zakonnice?maturę zawsze zdąrzysz zdać..może trochę później niż rówieśnicy ale zdasz.i jak dla mnie jesteś młodą ale odpowiedzialną osobą bo chcesz podołać wychowaniu dziecka.a nie na miejscu jak dla mnie są osoby z twojego miasta które oceniają,wyzywają-to twoje życie,a niech ludzie mają na uwadze że i im noga również może się podwinąć..

tak to jest jak gówniary zamiast sie uczyć dają,

a tak tutaj na forum wypisują, ze fajnie mieć dziecko w wieku ok. 18 lat

Zwykła dziwka z Ciebie! Popełniłaś cudzołóstwo, bo nie będziesz z tym partnerem.