Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaaakasiaaa

nikt nigdy mi nie pomoze tutaj

Polecane posty

Gość kasiaaakasiaaa
wiem ze mnie nie stac by wrocic ale siedziec tutaj to mnie przeraza.Zreszta jak by nie patrzec obecny facet zasluguje na kogos kto nie bedzie mial takich watpliwosci,a ja mam ich za duzo.a brnącc w lata to tez szkoda czasu.Druga rzecz nie zarabiam ttutaj tyle kasy zeby sie trzymac rekoam i nogami,wiem ze poczatki sa trudne i nie nastawialam sie ze zaraz zgarne fortune nie znajac jezyka dziekuje za wpisy poprostu musialam sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia... obojetnie jaka bedzie twoja decyzja ... a ja pedze na babskie zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaakasiaaa
I tak mnie tu nikt nie zna wiec sie mozna wygadac a wiec przyjezdzam do polski moje zycie wyglada tak. Na poczatku mam troche oszczednosci a wiec mam na swoje potrzeby.Wiadomo doloze sie do mamy i jakos bedzie.Miedzy czasie mam znajoma w urzedzie tam gdzie daja te zapomogi zalatwi 300 zl miesiecznie dobre i to bo wiadomo ze pieniadze sie rozleca.Oczywiscie nie jestem legatem.Bede szukac pracy bo z czegos trzeba zyc.Mam kochana mame ze powiem ze mi ciezko tutaj ona powie wracaj damy rade, mam rodzenstwo i kolezanki.Nie wiem chyba mi brak czegos w moim facecie,chyba nie potrafi mi dac tego czego oczekuje i przez to te watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadusradu@onet.pl
A czego oczekujesz? Czy dajesz mu wszystko czego oczekuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaakasiaaa
Rozmawiam z nim czego oczekuje.To jest poprawa na 2 dni i znowu to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze przekonywanie o pozostaniu zagranica nic nie da. jesli sama podjela decyzje o powrocie to niczego to nie zmieni ze bedziemy ja dowartosciowywac. ot i to.... a facet? nie ten to inny. jak widac szczegolnie do siebie przywiazani nie jestescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×