Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość najgorzej jest w weekendy

najgorzej jest w weekendy

Polecane posty

Gość owief
ja np jestem straszenie wybredny i mysle ze głównie przez to jestem sam no i jestem niesmiały w stosunku do dziewczyn chociaż z drugiej strony nie chce robic niczego na siłe w tym przypadku byc z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na studiach na pewno poznasz masę ludzi. Ja poznałam i dużo z nich to bardzo bliskie osoby. Faktem jest, że teraz oczywiście mają swoje życie i różnie to bywa, ale studia to były najlepsze lata.... ale niestety damski kierunek więc facetów dwóch na krzyż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jakmilo ze trafilam na ten topic...przynajmniej widze ze nie jestem sama...bo juz myslalam ze zwariowalam. Tak...weekendy sa najgorsze ...w tygodniu czlowiek zajmie sie praca i jakos leci, wieczorem jakis serial i spac.Ja mam 29 lat, bardzo dobra prace, mieszkanie, ogromne poczucie niezaleznosci finansowej i wogole mnie to nie cieszy, bo nie mam sie z kim tym podzielic. Mam w sobie tyle milosci i mam wrazenie ze nikt tego nie chce ode mnie. Mam wrazenie ze faceci czychaja tylko na jedno..na sex. Pare miesiecy temu poznalam kogos, wiedzialam ze nie jest gotowy na zwiazek ale postanowilismy spotykac sie, spedzac ze soba czas i moze samo cos z tego wyjdzie. Przez 7 miesiecy pomimo e widywalismy sie srednio raz na 2 tygodnie na weekend to bylo super. Czulam ze zaczyna mi ufac, a ja jemu...wieczory wypelnione godzinnymi rozmowami z nim...a teraz co??? Pustka i cisza :(wyslal mi sms ze bardzo go zranilam, tylko nie wiem czym do cholery????dopytywal sie ostatnio czy go kocham i takie tam, moja odpowiedz zawsze brzmiala ze nie kocham ale jest dla mnie bardzo wazny jak nikt i ze czas pokaze co bedzie...on czesto podkreslal ze potrzebuje czasu i nawet nigdy mi nie powiedzial ze teskni, a juz tymbardziej ze kocha czy ze jest gotowy na cos bardziej stalego... Naprawde nie rozumiem facetow... no wiec siedze sobie w swoim mieszkanku caly dzien w pizamie i totalnie dusze sie sama ze soba... okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
marco cała przyjemnośc po mojej stronie naprawde milo mi iż mogłem sprawic ze poczułes sie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej jest w weekendy wpadam do Ciebie za tydzien w weekend : D wypijemy wino i zrobimy babski wieczor pelen spontan , ch.j mnie strzeli od tego siedzenia w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BrownSugarPrinces - a czy on Ci mówił że Cię kocha i Ty nie odwzajemniałaś tego uczucia? Przede wszystkim nie siedź w piżamie:p Wiem, że banalnie brzmi wyjdź do ludzi ale na serio da się i to jest jedyne dobre wyjście z tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
nie wiem ja tam dzisiaj 3/4 dnia przespałem a teraz jestem i tak zbyt zmęczony żeby myśleć o problemach w ogóle o czym kolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie no wlasnie nie mowil mi nigdy ze kocha, malo tego miesiac temu sam mi powiedzial zebym narazie nie liczyla na nic wiecej czyli na powazniejsy zwiazek, po czym za kilka dni podczas spotkania zreszta bardzo milego i romantycznego bierze mnie za reke i pyta sie czy go kocham. Moja odpowiedz byla jak napisalam wyzej...i pozzniej kilka dni po tej sytuaji znowu cowieczorne rozmowy na tel.. I nagle ni z gruszki ni z pietruszki kilka dni temu wyslal esa ze bardzo go zranilam. Probowalam dzwonic , dowiedziec sie czym go zranilam ale nie odbiera tel. Juz wykasowalam jego nr zeby nie robic z siebie debilki i nie wydzwaniac nie rozumiem chyba praw rzadzacych swiatem znajomi w wiekszosci poparowani, dzis dzwonilam do 2 , jedni pojechali do parku grilowac we dwoje na caly dzien, drudzy sa zajeci pracami przy nowym domu , wiec siedze sama i zaraz zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BrownSugarPrincess albo Ty wpadaj do mnie!! ;) cos poradzimy ; D zawsze to razniej :P ja tez kompletnie nie wiem co mam ze soba zrobic.. masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natikaa
ja teeeeeez ja tez ja tezzzzz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
ja wpadnę die Ciebie... no chłopak pewnie jest niesmiały i liczył na to ze to Ty pierwsza wyznasz mu uczucie dlatego tak sie dopytywal a ty powiedziałas ze nie wiec dlatego napisal Ci ze go zraniłas proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BrownSugarPrinces i nobotak - wpadajcie do mnie:D:Dhehe jeny to współczuję, ale wiesz to mi wygląda na jakieś problemy emocjonalne tego gościa, normalny facet się tak nie zachowuje, jeśli tak jest to na serio nie masz czego żałować. Kurcze dziewczyno, pochodź na jakieś imprezy itp, masz duże szanse jeszcze kogoś spotkać i może nowych znajomych:) To nie może być wiecznie tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natikaa
przez faceta z którym byłam 2 lata straciłam wszystkich znajomych... zadziwiające ze siedzę w weekend w domu biorąc pod uwagę fakt, że mam dopiero 20 lat :) no ale cóż.. życie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
normalny facet sie tak nie zachowuje przepraszam jak co on takiego zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie o to chodzi ze do niesmialych to on nie nalezy napewno...wrecz bym powiedziala ze czasami byl az zbyt pewny siebie. co do imprezowania to totalnie nie mam z kim, moi znajomi w moim wieku (29 lat)raczej juz maja inne sprawy na glowie niz imprezowanie,,,dzieci, rodzina...sama przeciez na impreze nie pojde... Mieszkam w Usa wiec raczej do Was nie wpadne :)juz bym chciala zeby byl wieczor i poszlabym spac, teraz nie moge bo bezsennosc w nocy jest najgorsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy: - "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi. "ALE MA *DUPE!" - Pała! Wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia. Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora: - Jak nie umiesz czytac, to nie podpowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owief to zrobil ze urywa kontakt jednym esem ze go zranilam nie podajac nawet przyczyny czym takim. Napisalam mu esa ze jesli go czymkolwiek zranilam to napewno nie bylo to celowe i zamierzone ale chcialabym pogadac zeby wiedziec w ktorym miejscu popelnilam blad...a on nie chce ze mna gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owief - nic nie zrobił takiego, ale przyznaj że dziwne zachownie, gdzie to tak:O ale w sumie nie wiem bo mnie tam nie było.... A kawał dobry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
no wiesz o mnie tez nikt nie powie ze jestem niesmiały czy to znajomi najblizsi czy obcy ludzie a jednak troche jestem i on tez tak mógł miec moze to dobrze ukrywał może po prostu bał sie powiedziec ci pierwszy kocham bo bał sie odrzucenia osmieszenia dlatego chciał zebys pierwsza to powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko dlaczego jej wczesniej mówił żeby nie liczyła na poważny związek i takie tam:O albo rybka albo akwarium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w takim razie dlaczego miesiac temu mowil zebym nie liczyla na powazny zwiazek???? Ja czulam do niego cos wiecej niz tylko sympatie ale po takich s;owach nie moglam mu sie otworzyc i powiedziec ze go kocham...dlatego czesto podkreslalam ze jest dla mnie wyjatkowy i wazny w moim zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorzej jest w weekendy
do BrownSugarPrincess mam tak samo, dokłądnie tak jak napisałas. jestem lekko młodsza, 27 lat, bardzo dobra prace, mieszkanie, ogromne poczucie niezaleznosci finansowej i wogole mnie to nie cieszy, bo nie mam sie z kim tym podzielic. Mam w sobie tyle milosci i mam wrazenie ze nikt tego nie chce ode mnie, dokładnie tak jak Ty. mam sporo znajomych ale nie mam tej jednej jedynej osoby. spedzam czas ze znajomymi, staraja sie bym nie czuła sie przy nich zle, zebym nie czuła sie sama wsród par. ale wszyscy sa sparwoani i mają swoje zycie. mam dosc lezenia przed tv na kanapie i udawania ze jest wszytsko oki. dbam o siebie, chodze na fitnes, szukam sobie zajęc, ale czasem po prostu się nie da. ciezko jest w pewnym wieku kogos poznac, nie marudze ze jestem stara, ale tak troche jest. do nobotak i BrownSugarPrincess:) jestem chętna na wino i babski wieczór:) skad jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorzej jest w weekendy
do marco komplementy mile widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
nie wiem mniejsza z tym nie mam teraz chęci i zdrowia zeby to rozkminiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
ide na kolacje:D Turyści poszli sobie w góry. Po pewnym czasie znaleźli studnię. Chcąc sprawdzić, czy jest w niej woda, wrzucili do niej mały kamyczek. Nasłuchują, a tam nic. - No nic... - pomyśleli - wrzucimy większy kamień. Przynieśli jakiegoś wielkiego kamola, wrzucili, a tam dalej nic. Zobaczyli szynę kolejową. - Jak to wrzucimy, to na pewno będzie słychać. Wspólnym wysiłkiem przytachali tę szynę i wrzucili ją do studni. Nagle widzą barana, który biegnie przez pole *zadkówą do przodu i wpada do studni. Zdziwieni patrzą w głąb studni, gdy podchodzi do nich baca: - Panocki, a nie widzieli wy mojego barana? - No, przed chwilą widzieliśmy go jak biegł przez pole i wskoczył do studni. Baca zdziwiony kręci głową i mówi: - Jakże mógł mi uciec, jak był do szyny przywiązany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się najlepiej czuję we wlasnym towarzystwie :) a weekndy to mi sie z kacami kojarzą raczej niz z samotnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
drzewiecki co racja to racja z tymi łikendami ale z drugiej strony miło by było dla odmiany posiedziec z kims w sobotę obejrzeć film w tv wypic piwko jedno piwko i posiedziec w spokoju a nie ciagle tylko wóda i wóda i balety i zdychanie przez cała niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
Kiedy ty skończysz z tymi narkotykami ??? - Jakie narkotyki???. Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną, którą kocham. - Synu! To ja - twój ojciec !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owief
jest tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×