Czy udalo sie komukolwiek poderwac dziewczyne/chlopaka z grupy ze studiow?

Jak tego dokonac? Jakies rady. Nie wiem jak od poczatku jej nie zrazic do siebie

do nauki

tak, 3,5 roku jestesmy razem

z grupy od tej spotkanej na ulicy ?

Pytanie - jak tego dokonac?

Może nie koniecznie ze studiów ale koleżanka przyprowadziła swoją paczkę znajomych i był tam pewien chłopak który mnie zainteresował. Przedstawiła mi go i zaczęliśmy rozmawiac na bardzo luźne tematu nic o życiu tylko tak ogólnie. Żartowaliśmy sobie i zaczęliśmy gadać o seksie a raczej bardo zaczęłam z nim flirtować koleś stwierdziłam że go uwiodłam ale to był tylko luzacki flirt króry pozwolił na dłuższą znajomość. A rady to myśle że dziewczynie możesz zainponować inteligencją, żartami, nie mów cały czas o szkole tylko wybierz tematy które odprężą żeby się czuła bardziej wolna. Szczególnie nie wspominaj o innych dziewczynach bo tym ją możesz najbardziej do siebie zrazić.

No wlasnie - o czym gadac jak nie o szkole, zeby nie wyjsc na młokosa. Z moja ostatnia dziewczyna mielismy wspolny temat - samochody. A z ta jakos nie moge znalesc wspolnego jezyka

mi się udało, i źle na tym wyszedłem, przez semestr musiałem kreślić za nią rysunki na projektowaniu części maszyn.....

my zgadalismy sie na fajce (te same palilismy) a z tematow o samochodach i motorach a pozniej juz poszlo :P

- o wspólnych znajomych - może potrzebuje w czymś pomocy to jej pomożesz i tematy wam się na pewno nie skończa - czym się zajmuje poza szkołą - co lubi robić, jak spędza czas - może miałeś jakieś szalony imprezy lub inne odpały możesz opowiedziec jej ... jeśli powie a fajnie to zmień temat a jeżeli co innego to sie wciągnięcie - o myzyce, filmach - jak się przekonasz że lubi sport to możesz o nim nawijać - nawet o waszych byłych możecie ale nie wal że to była wspaniała kobieta, cholernie tęskie, jak Ci jej brakuje tylko takie wprowadzienie w temat Obojętnie co na początku powiesz dalej tematy muszą iść same. Nawet jak powiesz jak Ci minął dzień a ona odpowie świetnie, zadasz pytanie dlaczego i już rozmawiacie

ja wszystkich... oprócz geja... :)