kobiety patrza przede wszystkim na wyglad-teraz juz jestem pewien

po wielo letnich obserwacjach teraz juz jestem tego pewny! wczoraj spotkalem z kobieta z internetu... bardzo atrakcyjna i w ogole jak mnie zobaczyla to zakonczyla nasza znajomosc mimo, ze wczesniej wiedziala fotki i baaardzo byla na mnie nakręcona-rozmawialismy 2 miesiace przez neta... myslalem, ze zapoznam naprawde super dziewczyny, wydawala sie taka ulozona, inteligentna i przede wszystkim odpowiedzialna a tu prosze.. taki kwiatek, ehhh jestescie zalosne :

widzisz jaki głupek z Ciebie

Kochany, bo jesli nie ma miedzy kobieta a mezczyzna chemii (tego cos), to po co kontynuowac znajomosc? Przeciez gdyby Tobie nie spodobalaby sie kobieta to tez nie chcialbys sie z nia spotykac.

no dobra.. jezeli bysmy sie spotkali tak w ciemno, nie wiedzac jak ta druga osoba wyglada to rozumiem.. ale my ze soba kręciliśmy od 2 miesiecy, ona widziala z 5 moich fotek (ja jej nie co wiecej) - wiec bylem pewny do kogo ide na spotkanie, ona analogicznie mowiac- tez i wszystko bylo ok, mielismy nawet plany by pojsc na jakims tam nastepnym spotkaniu do hotelu w wiadomym celu - do takiego etapu juz ten flirt siegal i wszystko bylo powaznie i przede wszystkim to nie byla jakas pusta laska, szukajaca sexu przez neta bo w realu jej nikt nie chce... jest bardzo atrakcyjna, zarobioną, zaradną kobieta ktora w realu ma bardzo duze powodzenie mimo to zdołałem ją ostro nakręcic przez neta, spotkalismy sie a tu taki psikus.. laska po 30 minutach sciemnila, ze musi wracac do domu (smiech na sali.. bo dzien wczesniej jak sie umawialismy mowila, ze bedzie mogla siedziec tyle czasu ile chce) a jak wrocila to na gadu mi napisala, ze nic z tego nie bedzie.... zrozum to baby :O

No najwyrazniej nie zachwyciles jej ani intelektualnie, ani dobrymi manierami, ani kultura osobista. Ja nie wiem. Wyglad to nie wszystko. Rozmowa pisana na czacie i zdjecia nie moga w zupelnosci powiedziec o charakterze mezczyzny. Dlatego czesto spotkanie jest decydujace. Zrozum to. Ty postapilbys tak samo jesli kobieta by Ci nie odpowiadala.

musze powiedziec ze wyglad jest wazny jednak ja zakochalam sie kiedys w zabie i pokochalam ta zabe jednak ta wstretna ropucha zdradzila mnie :)

Ta ocena jest bardziej złożona niż myślisz.

He he urażona męska duma :)

czekalem na ten text.. wy nie rozumiecie, ze inaczej czlowiek pisze bedac anonimowym na forum a kiedy jest z kobieta?

Wygląda na to że po prostu połapała się w ściemie :)

nie przejmuj sie autorze w realu sa b porzadne dziwuchy - studia, szkola, praca zrezygnuj z sieci a na sympatii - desperados

Najważniejsze to mieć tyle pieniędzy żeby przykryć nimi niedostatki urody. Im facet brzydszy tym wiecej kasy potrzebuje.

nie siedze na sympatii a w realu nie mam dostepu do dupeczek:(

gdy mezczyzna jest malo urodziwym wtedy bardzo sie stara i nadrabia super osobowoscia lepiej byc z mniej przystojnym zaradnym niz z przystojnym ksieciem leniwcem ktory pielegnuje cialo a nie umysl :)

Do 'dupeczek' ?? No coz... Jesli tak nazywasz kobiety, to pewnie tez je w ten sposob traktujesz. 'Dupeczki' na pewno nie chcialaby spotykac sie z frajerem. Nie chcialabym byc nazywana 'dupeczka'... :o

rzeczywiscie.. okreslenie jak okreslenie, a twoje domysly jak trakuje kobiety w realu zostaw dla siebie bo bys sie zdziwila

...i zaczyna się wyjaśniać

musze powiedziec wprost przypuszczam ze do trwalej relacji wybiore bardziej zaradnego mezczyzne niz przystojnego Nie ukrywam ze dla tego zaradnego mezcyzny: gotowa jestem wygladac doskonale zawsze - piekne dlugie wyprostowane blond - moj cel - obecnie mam dlugie, zaniedbane - Dla zaradnego mezczyzny przewiduje byc pieknie i elegnacko ubrana. Oczywiscie wszystko to na b zgrabnym ciele z dodatkiem zadbanej juz twarzy. /moja twarz jest obecnie zaniedbana/ wole zaradnego - gdyz wzbudza ZAUFANIE. to taka dygresja.

kiedy się spojrzy na człowieka realnie, twarzą w twarz, czasem urok pryska jak bańka mydlana ;) musiałeś sprawić na niej złe wrażenie. rozmowa w necie, jaka by nie była, to jednak nie stanięcie twarzą w twarz i rozmowa tu i teraz. ja też kiedyś spotkałam takiego jednego z neta, i muszę napisać, że bardzo się rozczarowałam, miom, że na zdjęciu nie wyglądał za ciekawie (to nie jest ważne). rozczarował mnie swoim niechlujnym ubiorem, zepsutymi zębami i ich brakiem, ogólnym nieładem nie tylko w stroju, jak i w rozmowie na żywo. był zbyt szybki, chciał mnie natychmiast zaciągnąć do swojego domu na niezobowiązujący seksik, a ja tak naprawdę chciałam tę znajomość pociągnąć na innym poziomie, chciałam go poznać na żywo, i przedłużyć w czasie, to pójście do łóżka. on mnie przeraził swoim zachowaniem, wylazł z niego knur, którego szybko się pozbyłam. tak to wyglądało i myślę, że jeśli zachowywałeś się podobnie, to pretensje miej do siebie, a nie do tej dziewczyny bo mimo, że ona w rozmowach z tobą na necie pisała inaczej, w realu na pewno chciała sama zadecydować, co dalej z tego będzie. takich facetów jak ty powinno się olewać bo oni poza szybkim seksem, niczego więcej od dziewczyny poznanej przez net nie oczekują. tfuuuuu!

pewnie to dlatego, ze nie umyłem ptaka przed randką i kazałem jej ssać..

Badz pewny ze warto szukac. Sa takie kobiety jak JA. Dla mnie wieksze znaczenie ma zaradny mezczyzna niz lalus leniwiec. Mezczyzna ma byc zaradny. A kobieta musi byc piekna. Osobiscie w tygodniu bede wygladac elegancko oraz pieknie. W weekend lubie dzinsy oraz niezobowiazuajace sukienki. Kocham szpilki. Kocham miec swoje dlugie, elegancko wyprostowane wlosy. Kocham miec zgrabna figure. Kocham szpilki. Moze bede troche plastikowa - ale w mojej przyszlosci widze wlasnie troche niechlujnego, zaradnego chlopca :)

hihihi dobre :) po wieloletnich obserwacjach jestem pewien :D a spotkałeś się z 1 laską i straszne mi obserwacje :p

Na koniec dodam tylko. Nie mozna po jednej randce uogolniac. Jak jest ze mna. Napisalam uprzednio. Preferuje wygladac elegancko/ b elegancko. Swietnie sie czuje gdy wygladam kobieco. Pieknie. Kocham zadbane dlugie blond wlosy - mimo ze nie lubie ich niszczyc prostownikiem. Kocham nosic szpilki. I mezczyzna musi to zaakceptowac. Kocham byc zgrabna. Bede raczej miec plastikowy wyglad. Ale moj mozg jest funkcjonalny. Preferuje zaradnego, niechlujnego chlopca - niz przystojnego lalusia. Moze jestem dziwna. Jestem jaka jestem i to nie ulegnie zmianie.

autorze.... foty a real to dwie rozne sprawy.... atrakcyjnosc fizyczna to nie tylko suchy wyglad ale tez sposob w jaki czlowiek mowi poryusza sie itp....zreszta kazdy zawsze wybiera zdjecia na ktorych wychodzi korzystnie ja sama mialam tak ze facet na fotce byl ok a potem w realu inny gosc a dodatkowo pacan zktorym sie porozmawiac nie dalo.... ona miala prawo zerwac ta znajomosc jezeli jej nie odpowiadales....HALO FACET!!!

Sorry - ale jak mozna o kims powiedziec pacan. Przypuszczam ze jestem wyjatkiem na tej kuli ziemskiej. Mimo ze uwielbiam kontakty z ludzmi. Uwielbiam zabawe. Uwielbiam krzyczec. B lubie dbac o siebie. Kocham ryzyko. Motywuja mnie wyzwania. Najbardziej te nierealne ;) I abstrakcyjna moja uwaga - nie koniecznie pociaga mnie to, co pociaga wszystkie kobiety. Nie lubie gdy ktos wzbudza zainteresowanie wiekszosci populacji kobiet. Nie mam jestem zakompleksiona. Uwazam ze mezczyzna moze byc nizszy ode mnie gdy ja w szpilkach mierze 173 cm. Zalezy od niego - jak on sie ze mna czuje. Nie lubie wysokich mezczyzn. W sensie wzrostu, np. 190 cm up. Nie moj typ zdecydowanie.

Juz na nasze pozegnanie dodam. Sa na swiecie kobiety zadbane, potrafiace wygladac superancko. Fajowo. Do tego zupelnie rozumne. I kobiety te lubia, moze nawet preferuja troche niechlujnych, zaniedbanych chlopcow. Zaradnych intelektualistow. Kiedys nawet mialam rozmowe z takim typowym intelektualista. Opowiadal mi ponad godzine o rzeczach z kosmosu. Dlaczego godzine? Bo mi sie podobal sposob w jaki opowiada o swoich pasjach :) Celowo przedluzalam rozmowe. To byl jedyny przypadek na mnostwo rozmow jakie prowadzilam z mezczyznami. Prosze zatem nie zalamywac sie - dwa razy dziennie po 10 minut odswiezac cialo i pewnym krokiem spotykac sie z kobietami :) Powodzenia.